Samotna kobieta im bliżej 30 tym gorzej

„- kobiety po 25 roku życia często mają za sobą przykre doświadczenia z mężczyznami, przez co są bardzo nieufne a w konsekwencji bardzo niedostępne „- kobiety po 25 mniej starają się inwestować w związek i są praktycznie pozbawione romantyzmu. Brakuje w nich tej szalonej,spontanicznej natury...eh Jak nie chce Ci się poczekać i postarać aby to zobaczyć to sory Wystarczy się trochę napracować i zbudować zaufanie.

Dla mnie było by obraz wziasc kobiete która ma 27 lat i miała 7 gośći w łonie (penisów). Nie wiem, ale mnie to obrzydza, same jestescie sobie winne.

Jak coś pominęłam widać szkoda nawet komentarza...... idę wywietrzyć mój "suczy napad"

Tak sobie przeczytałam to wszystko i nie wierze. Piszecie tak, jakby kobieta po 25 roku życia miała błagać o faceta, robić wszystko by go mieć, bo ona jest już nic nie warta cyt."przeruchana". Nie poradzi sobie bez faceta. A weźcie sobie faceci te teorie. Mi jakoś faceta nie brakuje, potrafię żyć sama ze sobą. Źle się teraz czuję, ale wiem jedno. Jak kiedyś z kimś jeszcze będę to będzie to osoba dojrzała, która takie wypowiedzi komentuje śmiechem.

Nikt mnie nie skomentuje bo to prawda. Zamiast dawac dupy głupie łatwe stare juz dziewczyny to trzeba była sie zastanowic zanim wezmiecie penisa do ust komus klekajac

"suczy napad- można go dostać jak się przeczyta twoja listę argumentów..." - suczy napad masz po rozmowie ze swoim eks, a autor postu jest tylko "śmietnikiem, do którego wrzucasz swój odpad emocjonalny. " "Jak zarabia mniej to po czasie wychodzi to jak mu to przeszkadza. Facet nie chce być czyimś utrzymankiem, być gorszy Doświadczona kobieta wie, że ten problem wróci" Mam wielu kolegów w takich związkach i nie widzę, żeby kiedykolwiek taki syf wypływał w ich małżeństwach. Może to przeszkadzać troglodycie a nie normalnemu facetowi. "Jak nie chce Ci się poczekać i postarać aby to zobaczyć to sory Wystarczy się trochę napracować i zbudować zaufanie." Nad ostatnią pracowałem miesiąc i wiesz co? Zmarnowałem miesiąc :-/ Jak kobieta nie inwestuje na początku w związek tyle co ja to ja kończę znajomość Co do "Suczego napadu". Zwykła niestabilność emocjonalna... takie kobiety faceci rzucają z ulgą

"Nikt mnie nie skomentuje bo to prawda. Zamiast dawac d**y głupie łatwe stare juz dziewczyny to trzeba była sie zastanowic zanim wezmiecie penisa do ust komus klekajac" Nikt Cię nie komentuje bo nikt nie chce się zniżać do Twojego poziomu. Ja jako autor postu poświęciłem się i zniżyłem aby Cię poprosić o wypie*dalanie z mojego postu. Włącz sobie Playstation albo zjedź na ręcznym a nie będziesz mi tu frustracje wylewał...

'Najgorsze jest to, że wiele z nich wypacza sobie rzeczywistość fikcją zapodaną przez tą papkę.' nareszcie ktos to wychwycil, wiele osob ignoruje ten fakt . dodalabym jeszcze literature typu 'co lubia mezczyzni' itp.

Tak to jest jak się za młodu lata na prawo i lewo i później same zostajecie.

'Najgorsze jest to, że wiele z nich wypacza sobie rzeczywistość fikcją zapodaną przez tą papkę.' Dziś pojawił sie fajny demot o tym. Leciało to jakoś tak: kobieta ma takie wyobrażenie, że faceci są jak bohaterzy seriali...a mężczyźni, że kobiety są jak gwiazdy porno"

Hehe. Widać, że ma grube doświadczenia z kobietami. A pomyśl, że ja pracuję w e-commerce z 30 laskami na pokładzie. Czasem jest śmiesznie bo plotą takie bzdury, że masz za free ubaw a czasem strasznie bo widać pogardę na każdym kroku. -------------------------------------------------------------------------------- Polecam Ci się skoncentrować na sobie i w tej chwili zacząć myśleć o organizowaniu sobie życia samotnie. Niestety jak masz trochę oleju w głowie to będziesz od razu widział te wady których kolesie z mniejszymi zdolnościami poznawczymi nie widzą. Polki są tak wychowywane. Od małego maja wbijany roszczeniowy stosunek do świata i to, że facet ma coś im dać. Nie wszystkie oczywista ale większość. Konstrukcja większości z tych dam jest przyjacielu prosta. Ładna buźka + wygadanie + chęci znalezienia sobie "faceta" z wyższej półki. Same łapią się potem jak mają już ponad 30 lat, że ich "ideał" jest często pozerem a jak sie nawet nie łapią to ich gość staję sie ich "dziwką" do robienia prestiżu i kasy. Stąd my umieramy wcześniej. Koleś się zaharowuję tylko po to aby utrzymać status quo humorków "żonki". Popatrz na to forum jak często one się nieskładnie wypowiadają choć czytają książeczki (w większości popularny szajs) i jakie to są wykształcone i zaradne a i tak ryczą za chłopem. To właśnie brak minimum tej racjonalności i sensowności działania dyskwalifikuję je jako partnerki. Wiem, że to wkurwia. Sam mam 25 lat i mam już prawdę mówić dość związków. Dlatego szanuj swój czas kolego i kasę. Lepiej przeżyć życie samotnie ale godnie. Będzie trudno ale ja i mi podobni jesteśmy z tobą.

FamasfromParis - ciekawa wypowiedź. Odpowiem w przerwie meczu. Póki co niech moc będzie z Tobą

kobiety tez nie chca byc z byle kim i dlatego lepiej żyć samotnie, bo tak naprawdę nie ma w czym wybierać.

Jak Wy skreślacie na wstępie samotnego faceta 30+ to się nie dziw

Nikt chyba nie skreśla faceta nie poznając go wcześniej .

Bycie jak to tutaj niektórzy określili "byle kimś" to też baaardzo płynna sprawa. Pomijają patologicznych kolesi i ich wieczne problemy to opowiem Wam jak ja to widzę. Otóż status materialny nie jest zawsze czymś stałym. Owszem jak koleżka ma bogatych rodziców którzy dali mu na wszystko łącznie z możliwością posiadania żony to jest fajowo. Tylko, że patrząc na to z drugiej strony to sorry ale koleś który nie doszedł sam do niczego bo wszystkie "możliwości" i "start" załatwili mu starzy też jest w sumie pipką. Tylko taką bogata. Obserwuję nie raz takich typków w swojej pracy. hehe Ja to widzę, ze swojej perspektywy kolesia który teraz pracuję na start życiowy SAM. Pomijają ckliwe hisoryjkii dla grzecznych dziewczynek to mój "dawca nasienia" zostawił matkę jak byłem jeszcze nieświadomy tego, że w ogolę żyje. Ot jak mawia mój dobry ziom. "Niektórzy mężczyźni rodzą sięz fiutem. A drudzy rodzą się fiutami" Prawda jest taka, że ja jestem nikim jeśli rozpatrujemy atrakcyjność faceta w kwestii statusu materialnego i ogólnie tego całego bullshitu po jakim kobiety klasyfikują nas. Wiem jedno. Wiem czego chce i do tego systematycznie dążę. Bez patrzenia na to czy ktoś jest ze mną czy też nie. Bo ja się przyzwyczaiłem do tego, że liczyć mogę na siebie. Muszę walczyć. Ale nie wydaje mi się żeby kobiety pomogły by mi w mojej sytuacji. Ja nie mogę dać za wiele bo za wiele nie mam. Jednak potrafię sobie radzić a to jest to czego brakuję wielu kolesiom którzy nawet mają ten status. Bo ja robię wszystko sam i będę robił bez względu czy przy mnie będzie jakaś kobieta czy też nie. A i bycie drogie panie z infromatykiem, lekarzem lub kimś w modzie nie gwarantuję Wam dobrego życia.

bycie kimś nie oznacza , że ten ktoś jest bogaty, ma inne rzeczy materialne, bo dzisiaj sie to ma , a jutro mozna to stracić. " bycie kimś" to coś więcej,to bycie wartościowym, kulturalnym , wiernym, uczciwym itp.

No to moze zdefiniujcie pojecie "byle kto"

Z dnia na dzien sie wszystkiego nie traci. Zawsze bawily mnie podobne teksty:)

madrala - o trzesieniach ziemi slyszales ?

romantyczna 25latka? no prosze cie! do 25rz kobiety maja pstro w glowie!

W Polsce? Nie;) No tak, jesli "wszystko" sprowadzamy do domu nad skarpa, to masz racje - mozna;)

"byle kto ": ten ,kto jest chamski, nieuczciwy, wulgarny, opryskliwy, taki, co " pozjadał" wszystkie rozumy, ; nieszanujący innych, kłamca, nadużywający alkoholu, niewierny itd.

mozna stracić wszystko z dnia na dzień, rzeczy materialne sa bardzo nietrwałe. Wystarczy choroba, wypadek , tracisz pracę itd.

madrala - czasami cos sie zawali z dnia na dzien.

:o zajmij sie soba i swoim (niedo)rozwojem;)

Mam troche inne zdanie na ten temat, ale spoko

najmadrzejszy na swiecie, jestes najmądrzejszy w jakiej grupie wiekowej? do 10-15 lat?

jesli masz inne zdanie na ten temat, to oznacza, ze do tej pory miałes szczęscie i nic takiego ciebie nie spotkało. Co nie oznacza ze kiedys tak nie bedzie i nie zmienisz zdania.

mysle sobie ze w grupie wiekowej 5-7