Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość psiara do bólu

musze oddać dużego 10 letniego psa - proszę o porade

Polecane posty

Gość fgdsgfdgdfsgsdg
Zdrowych psów się nie usypia. Radzicie coś o czym nie macie pojęcia. Jeśli wam to zrobi weterynarz to niezgodnie z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widze
kiedys miałem podobny problem --córka była uczulona na siersc i tez owczarek kaukaski ,piekny 8 lat ale go nie uspilem do pracy przyjezdzali pracownicy ze wsi dalem ogloszenie i sprzedalem za pewna sumke gosciowi ktory mial gospodarstwo ogrodnicze k.Michałowic bardzo go sobie chwalil ,bylem tam pare razy pies na dzien biegal swobodnie po terenie ogrodzonym ogrodu a w nocy pilnowal calej siedziby ,byly tam w tej miejscowosci czeste kradzieze u niego nigdy odszedl do bozi jak mial 17 lat .......i ty zrób to samo .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrob to samo
psiary na kafe az sie bija zeby przygarnac twojego pieska :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 2 koty i się nie chwalę
oszedl do bozi... :/ CO ZA TEKST?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosemary w
Weszlam tutaj i jestem w szoku,spoleczenstwo jest chore,albo tylko na tym forum udzialaj sie chore osoby. Lubie zwierzeta ale ja pitole, zwierze to zwierze,nie jest wcale lepsze od swini,notabene jednemu z najmadrzejszych zwierzat,ale swinie zrecie bez mrugniecia okiem,psy na wscchodzie tez sie jada i uwazane sa za przysmak tak jak u nas wieprzowina czy wolowina,konie tez uwazamy za przyjaciol a konina dostepna jest nawet w Polsce,wiec o czym my tu piszem? Zwierze nie ma prawa byc na rowni z czlowiekiem i owszem czasem ciezki los je spotyka,ale pochylmy sie nad glodujacymi dziecmi,nad niedoleznymi starcami,nad rodzinami potrzebujacymi prostej pomocy zamiast ladowac tysiace na operacje psow,urzadzanie im krolewskich lokali itp itd. Tyle podlosci i pospolitego chamstwa w zyciu nie widzialam,ale jestem zdania,ze jesli ktos nie szanuje blizniego to sam jest nie wart nic i puste wasze posty i teksty,bo nic nie doradzilyscie,nie wyciagnelyscie reki,a poteoretyzowac kazdy moze...prosze tez nie zrzucajcie winy za kazde zachowanie zwierzecia na wlascicieli,znam przypadki gdy psu po latach strzelilo cos do lba i zaatakowal wlascicieli,mozna nieba przychylic ale pies zostanie psem i za zadnego nie mozna paznokcia dac uciac. Ludzie sa wredni i niestety ale zwierzeta tez potrafia byc wredne,ile jest bezpanskich psow bez wlascicieli i jeden jest mila przytulanka,drugi wrednym bydleciem. Jestescie dla mnie zboczone, poza tym obluda i pustoslowie. A jesli chodzi o alergie,ze niby z ogrodu przez okno nie mozna zlapac,nawet jesli nie, to czy to jest normalne,ze pies zajmuje ogrod dziecku? Oddac i nie rozczulac sie, tak los chcial i uwazam,ze wystarczajaco juz poswiecilas.szkoda dzieciaka i tej rodziny,ja podziwiam twojego meza,ze jeszcze z tym porzadku nie zrobil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinken drinken
Jak tu na forum pisze przyszla matka, ze zaszla w ciaze ale nie chce miec dziecka i zamierza usunac, to oczywiscie ten sam psiarski motloch wspolczuje jej losu i 'klopotu' ,tlumaczac jeszcze,ze jej cialo i jej decyzja,poza tym przeciez to nie dziecko tylko zygota, plod, a to ze bije mu serduszko,ze ma male raczki i nozki nie oznacza ze zyje, smutne,ze wlasnie to male stworzenie Boze jest dla was milion razy gorsze od pospolitego psa, tak jak zjechalyscie autorke tak jedziecie kobiety przeciwne aborcji. Dla mnie to wstyd, nie jestescie godne by nazywac sie ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhihahabhuhahihi
rosemary porzadek to nalezy zrobić z Tobą. Masz narąbane w glowie jak i autorka. Jak bralas psa i wyszlas za maz to chyba wiedzialas ze beda dzieci? Psa nalezy do dzieci przyzwyczajac a nie zamknac go w ogrodzie. pies dziczeje w zamknieciu. Psa sie nie trzyma w samotnosci ciagle. Jedynie wtedy gdy pies pilnuje owiec itp. moze siedziec sam w kojcu bo przez iles tak godzin pracuje i jest zmeczony i fizycznie i psychicznie. Problem polega na tym,że większosc ma wizje, maz, domek i pies. A pozniej psa sie traktuje jak szmate. Psa mozna wziac w dwoch przypadkach- na czlonka rodziny i/lub do pracy. Chodzenie po posesji to dla psa nie jest praca, Tobie sie wydaje,ze on pilnuje a jemu sie nudzi. Trzymanie psa w samego to barabarzynstwo. Teraz to juz go oddaj ale nie masz serca. Przynajmniej sie przyznaj do bledu. 10 letniego psa oddawac i to jak zwykle jeden powod- bo dzieci sa wazniejsze. owszem sa ale o takich sprawach trzeba wczesniej myslec a nie beztroska bo jakos to bedzie! Boze widzisz i nie grzmisz!!! PARANOJA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhihahabhuhahihi
trinken drunken. Nienawidzę tego. Stawianie w opozycji zwierząt i ludzi. Zawsze jak podnoszę swój głos przeciwko złemu traktowanu zwierząt to ta osoba mówi: moze bys sie czlowiekiem tak przejela a nie psem? a ja się przejmuje i czlowiekiem i psem. Aborcje itp. potepiam. Bylam wolontariuszem w hospicjum. W schronisku dla zwierzat tez. U ludzi trzeba tepic glupote, a autorka tego topiku wykazala sie wyjatkowo bezmyslnym podejsciem do sprawy. Niech sie przyzna do bledu, okej zle zrobilam, nie pomyslalam, dopuscilam do sytuacji, ze musze oddac z mojej winy 10 letniego psa i tyle. A nie probuje zagluszyc swoje sumienie bo pies jest takie beee i w ogole. Paranoja!!! Nalezy by uczciwym i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosemary w
Hahahahaha psa oswajac z alergicznym dzieckiem, powiedziec debil to powiedziec malo o tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhihahabhuhahihi
ładny poziom prezentujesz. Inwektywami obrzucać to mozesz swoja rodzine. Psa sie przyzwyczaja do dzieci ZANIM pojawi sie dziecko i nie jest to Twoj dzieciak. Przyzwczaja sie psa do lalki udajacej dziecko, do chodzenia przy pustym wozku itd. Tak robia ODPOWIEDZIALNI ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiszian
A przepraszam za co autorka ma przepraszac,ze urodzila dziecko ze skolnnoscia do silnych uczulen? To niby jej wina jest? O tym biednym dziecku nawet nie wspomnialas wolontariuszko w palacu glupoty. Nie dosc,ze dziewczyna ma klopot nie lada, to zamiast doradzic nastepna sie madrzy ale zgaduje,ze psa nie przygarniesz? Taka wlasnie z ciebie altruistka, znasz przyslowie o krowie co duzo ryczy? Jak znalazl o tobie:) pies nie jest i nie bedzie czlonkiem rodziny na rowni z mezem,zona, vorka,synem,matk,ojcem etc.etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma innego wyjscia
jak uśpic psa , to bedzie dla niego '' najmniejsze zło'' czy ty na głowe upadłas chcąc wydawać 10 letniego psa? dla niego samego lepiej żebyś go zabiła i nigdy nie decydowała wiecej na zwierze nie mozesz poczekac az sam naturalnie odejdzie ? 2 -3 - 4 lata dlaczego twoje dzieci są wychowane na przewarazliwieńców histeryków?, dlaczego tak zepsułas im psyche i dalej to robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczulenie da sie skutecznie zaleczac. jak mozna czujace i kochajace stworzenie tak potraktowac????? tylko ciemnota uwaza zwierzeta za cos gorszego, tylko prymityw sie pozbywa psa po tylu latach. no zesz kurwa mac, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ufam autorce
Zauwazcie, ze na poczatku autorka nie wspomina nawet o alergii dziecko- nie to jest powodem oddania psa. Moze nawet zadna alergia nie istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhihahabhuhahihi
a to cie zaskocze :D mam jednego psa i to wlasnie z adopcji. Nie mowie, ze pies jest na rowni ale jest rowniez czlonkiem rodziny i nalezy mu sie szacunek na stare lata. A nie jak smiecia odstawic. Co mam autorce doradzić? że ma iść go uśpić? niech szuka wsrod znajomych chetnego na psa, tutaj na forum na pewno nie znajdzie, nie sie zglosi do hodowcy. Alergia- slysze to tysiac razy. Slowo wytrych. A sie okazuje, ze alergii wcale dzieciak nie ma. Ta kobieta jest bez wyobrazni. Jej zakichanym obowiazkiem jest znalezc temu psu dom. Zreszta nie traktowala go zbyt dobrze, skoro trzymala pojedynczego psa w kojcu. Ale oczywiscie dla plebsu i ludzi wywodzacych sie z chlopstwa to normalka. Zwierze traktujecie jak rzecz! Ja tu nie mowie o zafiksowanych różowych lnadrynach, ktorzy ubieraja pieski w fikuśne sukienki albo o zielonych gestapowcach co to do drzew sie przykuwaja. Ale szacunek sie nalezy. I wezcie wreszcie nauczucie sie troche o psach bo guzik wiecie. A nie przepraszam, dziadek mial psa, ojciec mial psa i burek sie wychowal z wami to wiecie wszystko. Szkoda gadac. Bezmyslne tłuki! Ps. 10 letniego psa bedzie ciezko oddac. Jak znam zycie autorka pojdzie po najmniejszej linii oporu i zawiezie do schronu. Dzieci wychowane takim przykladem tez cie pewnie oddadza na starosc, bo beda mialy uczulenie na starych ludzi tym razem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma innego wyjscia
można jak widać zresztą autorka to panikara trzesąca się nad dzieciorami, czuć to z kazdego postu i pieprzenie o alergii jest tylko pokretną obrończą wymówką bez pokrycia w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro dzieciak boi sie psa to jest to podstawowy blad wychowawczy rodzicow. nie wiem czy autorka powinna miec wogole dzieci bo zwierzat absolutnie nie. najlepiej niech mu znajdzie nowy porzadny kochajacy dom, jakie, kurwa, usypianie?!?!?!?! owszem, latwe to nie bedzie ale jak juz spierdolila sprawe i musi sie psa pozbywac to chociaz nie w ten najgroszy sposob... niech ruszy dupsko i znajdzie mu dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli lekarz kategorycznie nakazał odseparowanie dziecka od alergenów, dziecko bierze sterydy i grozi mu astma to nie ma nad czym się zastanawiać, trzeba psa się pozbyć. W jaki sposób to kwestia Twojego sumienia autorko. Jest to bardzo przykre ale zadaniem matki jest zadbać o zdrowie dziecka i nie dopuścić do pojawienia się astmy. Ujadacze niech założą sobie worki na głowę i kilkanaście razy dziennie podduszają się do zasinienia to da im obraz jak fajnie jest człowiekowi z astmą. Jeżeli ktoś przekłada zwierzę na zdrowie dziecka i pozwoliłby na trwałe upośledzenie układu oddechowego malucha to jest idiotą i dzieci mieć nie powinien. Nikt nie jest w stanie przewidzieć czy dziecko które pojawi się na świecie będzie uczulone na psa w takiej sytuacji należy psa oddać, najlepiej w dobre ręce, znajomych lub rodziny. Ale wiadomo, że udaje się to w rzadkich przypadkach. A co z sytuacjami gdy właściciel umrze (zostanie kaleką) itp.? Należy sprofanować mu grób bo jak śmiał psa na świecie samego zostawić? Trochę logiki w myśleniu proponuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na alergie nie ma
innej skutecznej metody niz alergen który uczula , autorka jest popierdolona skoro dalej robi z siebie niedorozwoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosemary w
Ja mysle,ze bylas nie wolontariuszka ale pacjentka na oddziale psychiatrycznym. Do reszty - po 10 latach nie oddaje sie tak sobie psa z byle powodu, zreszta po co klamac na kafeterii gdzie jest sie anonimem? Dla mnie to bezsens....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autora genialnej myśli, że nie ma lepszego leku na alergię od alergenu. Przekażę mężowi bo jak jest z kotem w pomieszczeniu to dusi się, jest siny, nie może oddychać, oczy czerwone jak u królika wychodzą mu z orbit. Może mój mąż symuluje albo jest za słaby, żeby przetrwać. No nie wiem, może powinien paść nieprzytomny na podłogę i wtedy byśmy zobaczyli co dalej. A może po kilkunastu minutach wróciłaby mu przytomność i alergii by się pozbył w magiczny, cudowny sposób! Żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhihahabhuhahihi
Luca Brasi dokladnie troche logiki :D w twojej wypowiedzi jej zupelnie brak :D rosemary lepiej sie czujesz ? bo kogos wyzwalas? ciesze sie niezmiernie ;) ludzie kłamią z wielu powodów, choćby po to aby zminimalizować dysonans poznawczy i utrzymać w swoich oczach dobry i przyjemny obraz wlasnego ja. poza tym, dziecko, ktore urodzilo sie w domu, w ktorym byl juz pies na 95% procent nie bedzie mialo na psa alergii. TO skomplikowany proces i nie chce mi sie go tutaj tlumaczyc sama sobie odczytaj skoro jestes taka super madra. I jakims dziwnym trafem trafiam na te 5%, w schroniskach połowa psów siedzi, bo też im się przydarzyło trafić na 5%. Bzdura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhihahabhuhahihi
jak sądzę to była ironia- o tym,że nie ma lepszego antyalergenu żal,że nawet tego nie jesteś w stanie skumać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jESTEM Kobietaaaaaąąąą
Dlaczego na początku autorka nie wspomniała o alergii>? Powodem oddania w pierwszym poście jest nerwowe zachowanie psa w stos. do dzieci i strach przed psem owych dzieci. Słowa o alergii- która jest oczywiście istotną sprawą. Wiadomo, że nasze dzieci będą dla nas najważniejsze, jednak takie zachowania jak prezentuje autorka- w stosunku do psa, też są moim zdaniem niedopuszczalne. Jeżeli wystąpiła alergia 3 lata temu, czy ile tam- dlaczego autorko nie postarałaś się wtedy znaleźć mu dom? Twojemu psu? No i teksty o tym, że nie macie czasu go wyprowadzać bo dzieci... no proszę cię... mam 2 dzieci, 2 psy i kota, mój mąż pracuje do wieczora, ja trochę krócej, ale gdybym z jakiegoś powodu nie mogła zabierać dziecka młodszego ze sobą i musiałabym czekać do powrotu męża, tak też czasem bywa- z powodu choroby np- to i tak kiedy mąż wraca, któreś z nas jest w stanie wziąć psy na dłuższy spacer, jak się chce, się potrafi. Uważam, że to tylko wymówki. Gbyby rzeczywiście dziecko było tak chore, że przebywanie w pobliżu psa na dworze mu szkodziło- nie znam się na alergiach) to rozumiem, że musielibyście go oddać, ale nie do końca wierzę w tą wersje o alergii gdyż słowa nie ma o tym na początku. AHA- oprócz tego, że uważam iż trzeba być odpowiedzialnym za przygarnięte/kupione zwierzęta, jestem też przeciwko aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhihahabhuhahihi
jestem kobietą :D dzieki Ci,że pojawiłaś się tutaj wraz ze swoim głosem rozsądku. To jest przykład odpowiedzialności. BRAWO !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jESTEM Kobietaaaaaąąąą
Jeszcze jedno na temat wyprowadzania- jeżeli miałabyś psa na smyczy i w kagańcu, jaki problem i zagrożenie dla twoich dzieci by ten pies stanowil? Nawet "ostry " pies który jest dobrze ułożony, a jeszcze na smyczy nie stanowi zagrożenia nawet dla obcych mijanych na ulicy. Dlaczego ty musisz zrezygnować ze spacerów wspólnych? Jak bardzo niepewna jesteś tego psa autorko? i dlaczego? Ja sądzę, a wiem sporo o psach, że twój pies nie dość, że nie zna domowników to nie jest odpowiednio ułożony i nie słucha się ciebie. Mój pies- jak pisałam wcześniej- rottweiler, młody samiec kiedy przyjechała do mnie w odwiedziny przyjaciółka z dziećmi, chodził z nami wszystkimi razem, a nie znał ich zupełnie, no i nawet jakby był nieufny( nie był bo nie ma problemów z psychiką przez zamykanie na całe tygodnie na zewnątrz, w osamotnieniu- co psom nie służy, są zwierzętami stadnymi) to na smyczy i ze mną robi to co ja mu każe i idzie przy nodze. To twoja wina autorko, że twój pies cierpi. Powinnaś to już dawno, tę sytuację rozegrać tak, aby twoje dziecko się miało, a pies nie cierpiał i (zakładając, że twoje dziecko ma alergię i nawet przebywający na dworze pies szkodzi mu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfgsdgfdhgfdh
tez uwazam ze autorka chce oddac tego psa. ja mam pieska i kroliczka i napewno nigdy ich nie oddam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jESTEM Kobietaaaaaąąąą
Żeby nie było- rozumiem wszystko, móje psy uwielbiają być na dworze i jeśli jadę gdzieś i muszę je zostawić są szczęśliwsze w ogrodzie niż w domu, kiedy jest ciepło oczywiście. Sunia chodzi luzem, jest bardzo spokojna i leciwa więc nie jest zagrożeniem żadnym, ale młodszy samiec jest zapiety na dłuuugą linkę. Z racji niskiego płotu z jednej str domu nie mogę zostawić go luzem jak mnie nie ma z oczywistych względów. Pobiegł by za autem kiedy odjeżdżam, nie zauważając płotu ;) Ma blisko trawę, gdzie może się załatwić, mają również dużą budę w razie gdyby zaczęło padać. Teoretycznie jest ok, a trwa dość krótko, a i tak zawsze kiedy zostają same jest mi ich szkoda, że muszę je zostawić i że młody jest zapięty. Co do problemów, to ja też mam i miałam różne z każdym niemal psem. A sunia, oprócz chorób które przechodzi, musiała czekać na na nas podczas kwarantanny kiedy się przeprowadziliśmy i musieliśmy zabulić nie mało( a mieliśmy wtedy problemy finansowe) za dok, badania i "mieszkanie" dla niej przez ten czas, a potem jechać po nią specjalnie do PL z UK autem, ale nawet to nie sprawiło żebyśmy pomysleli o oddaniu jej- a nie było by z tym akurat problemu bo adoptowana była przez fundację, a więc moglibyśmy im ją oddać poprostu i znaleźli by jej dom. Nie zrobiliśmy tego- bo to nasz przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CEIPLO TAM JEST
KOBIETA DOBRZE MÓWI- JAK SIE CHCE SIE POTRAFI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam uczulenie
na kota, to rodzice wynieśli jego legowisko na korytarz- zajmowaliśmy całe piętro- to jakby przedpokój był. Mieszkał tam, a do domu nie wchodził. To był taki kot przygarnięty, dokarmiany bezdomny. No i tak sobie mieszkaliśmy obok siebie i nie było źle. Nie wiem jak duża alergie ma twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×