Drodzy Panowie nie płaćcie za Panie, bo to zły nawyk

ploijhgtrfghjkhgvbg to jest socjalizm. Temu mówimy nie. Skoro kobieta chcę wychodzić do drogich restauracji to niech znajdzie pracę by Ją było na to stać. Nie ma nic za darmo. A to co najlepsze przychodzi z trudem:P

Kochany wielokropku Ty z pewnością nie narzekasz:P Zabuzowała w Tobie krew na myśl o samopłaceniu:P

Za mną stoi sprawiediwość i równość. Za Wami już dawno przeminięta tradycja i konwenanse. Ściera się nowoczesność z przeżytkiem. Niesprawiedliwość z uciskiem. Czyżby dla Was Drogie Panie za słowem zapraszam - stało od razu słowo zapłacę:P? Czy ja mam tylko takie dziwne wrażenie hehe

pewnie marzysz o tym żeby byc utrzymankiem?

Zaskroniec cos w tym Twoim mysleniu jest. musze to przyznac

Utrzymanka to zaprzeczenie męskości Kochany Wielokropku:P Po za tym się powtarzasz Kochaniutka:P

"mówimy" a kim "Wy" jesteście? Podkreślasz, ze nie ma nic za darmo...w moim świecie istnieje coś takiego jeszcze jak wdzięczność i bezinteresowność. Zresztą skoro ktoś stara się dla mnie dlaczego zamiast traktować to jako psi obowiązek nie miałabym się starać dla niego? Podpierając się generalizacjami mogłabym tak samo apel do kobiet równocześnie pracujących i zajmujących się domem wystosować. By nie prasowały, nie sprzątały, nie gotowały bo to zły nawyk. Bo Panowie nie doceniają tego, skoro Panowie chcą mieć ugotowane to niech się postarają. Ale tu pieniądze nic nie dadzą bo partnerka ma pracę zarobkową.

Kornik jest:P Czasem trzeba zapłacić, ale TAK BY ROZPIEŚCIĆ, BO KOBIETA ZAIMPONOWAŁA- uczy Cię naprzykład gotować:P One chcą darmochę:P Ja mówię, że to niefair.

powtarzam bo ty unikałeś odpowiedzi.

aczkolwiek za slowem zapraszam stoi zaplace. gdy kogos zapraszasz na kawe np to nie spodziewasz sie, ze swoja kawe z soba przyniesie, czyz nie?

Jestem za tym by prace domowe były dzielone po połowie:P Mężczyzna musi umieć wszystko. Tylko to trochu z obawą mówię, bo wielu wtedy pomyśli po co mi kobieta?:D Ale to taki męski, brzydki pragmatyzm. Co ma kasa do pokazania, że mi na Tobie zależy?:P

Idę sobie. Takich zaskrońców po prostu należy w życiu omijać, trafi się - olać i szukać dalej. Niech sobie potem ględzi na forum

Lubię słowo czyż nie:P Ależ to byłoby zaskakujące jakby kobieta nie miała na kawę i przyniosła w termosie i poczęstowała. Od razu bym wyjął kaskę i zaprosił ją na wino:P Kij z kawą, zasłużyła na coś lepszego:P

Szukaj, szukaj Kochany Wielokropku:P Ale takie Panie nazywam materialistkami, bo myślą, że uczucie udowadnia się kasą:hehe Ciekawy wniosek, czyż nie?:P

Forma mnoga, bo wypowiadam się w imieniu wszystkich mężczyzn, których to boli, ale wstydzą się nie wiem czemu o tym mówić:P

Zaskroniec to tak samo jak z tym smiesznym podejsciem, ze na pierscionek zareczynowy trzeba wydac przynajmniej dwie wyplaty.

Chyba osoba płacąca za kogoś moze ocenić czy chce płacić, nie Ty. Jeśli ja mam ochotę zabrać kogoś gdzieś za moje pieniądze to chyba ja powinnam o tym decydować, nie uważasz? Sprawiedliwość to danie komuś tego co mu się należy, a dlaczego Ty chcesz decydować o tym komu co się należy? Co do równości podkreślam raz jeszcze, równe prawa nie oznaczają praw identycznych.

jakimis staraniami nalezy to uczucie udowodnić, nie tylko kasą. Sama kasa świadczyłaby o płytkości umysłowej mężczyzny. Skapstwo o nieprzydatnosci do wspolnego życia.

Zaskroniec inaczej. Jesli powiesz kobiecie chodzmy na kawe, lub chodzmy cos zjesc, to w porzadku. ale jesli mowisz- komukolwiek zapraszam Cie na kawe to jest to raczej rownoznaczne z tym, ze Ty ta kawe sponsorujesz.

"Co ma kasa do pokazania, że mi na Tobie zależy?" To raczej Ty budujesz taką tezę: "pomoc w chorobie'="wzięcie na lepszą kawę".

Na ogół nie, ale po pierwsze chcącemu nie dzieje się krzywda. On decyduje czy zapłaci, ale poszukaj po internecie co się dzieje jak mężczyzna zaprasza i PROSI o płacenie 50/50 Identyczność rzadko ma miejsce, ale tutaj występuje jak najbardziej. Oboje piją kawę czy tylko mężczyzna:P Z resztą kawa to tyko przykład. 20-50 złotych na randkę to nic. Chodzi o to, że kobiety się do tego przyzwyczaiły i ZACZYNAJĄ ŻĄDAĆ. DLA NICH TO COŚ ZŁEGO JAK MĘŻCZYZNA NIE PŁACI. W TYM JEST KLU PROBLEMU. DLATEGO NAJLEPIEJ OD RAZU NIE UCZYĆ BRZYDKIEGO ZWYCZAJU:P:P:P:P Lepiej zapobiegać niż leczyć haha

Hehe ciekawe spłaszczenie, ale tam było gdzieś, że to wzięcie na lepszą kawkę to pójście po najmniejszej linii oporu:D Zobacz sobie co pisałem wcześniej o kolacji:P Wybieramy wszystko czy tylko to co nam pasuję z wypowiedzi hahah

Kornik gdyby to było takie proste:P To ja bym wyrzucił ze swojego słownika słowo zapraszam:D Ciekawe podejście, ale kobiety uznają to i słusznie za synonim i cały misterny plan poszedł się paść lol Niemniej ciekawie i prosto chciałeś to ugryźć. Kobiety są cwane bardziej niż lis:P

Rację miała joannnaa852344 - JESTEŚ GOŁY I STĄD TEN TOPIC.

W CZYM JEST KLU- 1 RANDKA - MĘŻCZYZNA NIECH ZAPŁACI 2 RANDKA - TO SAMO 100 RANDKA - TO SAMO 100 RANDEK OPŁACIŁ;/ NIECH POWIE TYLKO, ŻE NIE ZAPŁACI TO USŁYSZY, ŻE CHAM:D GENERALIZACJA RZECZ JASNA:P PŁACENIE ZMIENIŁO SIĘ W OBOWIĄZEK:D

Kochany Wielokropku do spodni mi już zaglądasz:P Tak dobrze to my się nie znamy hahah:P Nie jestem taki łatwy lol

Zwykle wypowiadanie się w imieniu grupy ma dodać siły argumentom, w końcu pozornie stoi za nimi jakaś zbiorowość, a nie jeden człowieczek. A czy to wynika ze słabości samych argumentów czy z niepewności owego człowieczka nie mi oceniać:P Ja wypowiadam się w swoim imieniu. Nie każdy dysponuje talentem kucharskim, więc samodzielnie ugotowana kolacja może być raczej karą niźli nagrodą:P Zaskrońcu, danych statystycznych nie zmienisz. Kobiety na takich samych stanowiskach zarabiają mniej, i tu mężczyźni się przyzwyczaili i jest tak wygodnie, prawda? A problem płacenia jednak ściśle dotyczy finansów. Istnieją jeszcze ponad to ludzie mający wpojony tradycyjny podział ról oni będą postępować jak uważają za słuszne.

Jesli powiesz do kumpla chodzmy na piwo, to uzna ze Ty masz za to piwo placic? Czemu kobieta mial by tak pomyslec? Zaskroniec jestem kobieta

GOŁY znaczy w tym przypadku bez grosza, a tak poza tym obchodzisz mnie tyle co zeszłoroczny śnieg podobnie jak to co i czy w ogóle masz coś w gaciach.

i nie obchodzą mnie takie rozmemłane safanduły jak ty ani randki z nimi.