ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 25, 2012 ja jestem- mam dużo robotki na tym zwolnieniu - mam nadzieje że sie wyrobie, chce ogarnac juz pólki w kuchni i w dużym w tych szafkach posprzatac gdzie nie zagladam za czesto a juz bajzel na kólkach, a wiec do roboty. Poki co jestem po jogurcie, zaraz zrobie se herbatke i multiwitaminke, potem bede myslec co dalej, mam i serek wiejski i bigosik dietetyczny, bedzie rosolek dla malego, ja postaram sie nie za dużo. Biegi wczoraj zaliczyłam, dzis mam nadzieje ze też sie uda. Reszta meldujta sie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 25, 2012 dzien dobry:) ehh nie mam sily pisac, zabalowalam troszke wczoraj, za duzo hulania za malo plynow i zem skapcaniała:O zjadlam na sniadanie tosty z szynka i serem i dogorywam bo dzis jazdy a ja ledwo zyje poki co. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 25, 2012 hehe- wildzik nam skapcaniała - ty to masz te określonka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 25, 2012 hehe- wildzik nam skapcaniała - ty to masz te określonka:) to życze abys szybciutko odkapcaniala i dałą rade na jazdach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 25, 2012 to życze abys szybciutko odkapcaniala i dałą rade na jazdach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 25, 2012 to życze abys szybciutko odkapcaniala i dała rade na jazdach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 25, 2012 Hej :-) Rano bez ćwiczeń...ale to już norma :-P śniadanko 3 kanapki orkiszowca z polędwicą,serem żółtym,sałatą,pomidorkiem i rzodkiewką :-) Teraz kawka... Pogoda się zmienia bo głowa mnie dzisiaj boli,wczoraj dostałam takiej weny na sprzątanie jak nigdy :-P nawet czajnik odkamieniłam bo już nie wiedziałam co robić :-D Ona40 ja też tak mówię małe dzieci mały kłopot,duże duży kłopot :-) Ale z tym się zgodzę,że powinni w szkole rozmawiać z młodzieżą co i jak potem,jaki najlepiej wybrać zawód. U nas to właśnie dlatego jest problem bo uczymy się wszystkiego po trochu, na zachodzie dzieciaki wybierają sobie już w szkole co je interesuje i w tym dalej się kształcą, a potem już jest im łatwiej iść na studia,bo wiedzą z czego są najlepsi. Nawet kiedyś myślałam,żeby zrobić podyplomówkę z doradztwa zawodowego,ale zastanawiam się,czy w naszych szkołach jest miejsce dla takiej osoby,która powinna być na stałe zatrudniona przy pedagogu szkolnym. Do Adziamka był e-mail gdzieś wcześniej w naszych wpisach...potem zerknę jak się nie odezwie;-) Ona40 musisz córe przekonać,że szkoda tych lat,jak przejdzie do zaocznej szkoły to z takiej będzie miała świadectwo...troszkę żal,że się wstawało rano cały tydzień przez tyle lat ;-) Ja też pewnie stoczę bój z synem o szkołę,teraz przecież kończy gimnazjum...pierwszy poważny wybór przed nim :-0 Na razie myśli o samochodówce,ale czy mu się coś nie odwidzi to nie wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 25, 2012 hej majeczko:) co racja to racja-małe dzieci mały kłopot, duże -duży A doradca zawodowy to nieza fucha- mam kolezanke i kolege po takiej dyplomówce i teraz ciągle gdzies sie załapuja do jakis projektów, a kasa że pomarzyc - takze jezeli nie przy szkole bys pracowala to mozna gdzies sie zaczepic, na dodatkową prace- pomyśl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 25, 2012 aha a co do adziam - to ja tez w wolnej chwili lukne moze gdzie znajde tego maila - bo myslalam że masz juz go gdzies zapisanego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 25, 2012 dzisiaj zważyłam się bo nie wytrzymałam...51,4 kg. waga stoi w miejscu ...no i dobrze :-D miałam ujędrniać ciałko,ale coś mi to nie wychodzi :-) muszę się zmotywować bo coś podupadam :-P Ona40 może masz rację z tym doradztwem... pomyślę nad tym ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 25, 2012 i po jazdach dostalam inne auto ale dalam rade. juz sie nie stresuje chociaz nawet bez tabletek;) musze sie wziac za sprzatanie jakies a pogoda jest do spania a nie do roboty:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziak85 0 Napisano Październik 25, 2012 Witajcie Czytam was po trochu, ale mam mniej czasu młody troche sie przeziębił bardziej płaczliwy i tylko na rekach by siedział. Ćwiczyć nie mialam kiedy, ale spacery były (krótsze) Do dziś prawie wcale słodyczy, ale kolezanka wpadla na kawe to wyjęłam wafelki w czekoladzie a pozniej to juz samo poooszłooooooo. Chyba 6 zjadłam a to duze były. Wild nie zazdroszcze przygody, pomyśl o tym gazie bo teraz bedzie coraz szybciej sie sciemniac. Ona mam nadzieje ze jakos dojdziecie z corka do kompromisu i podejmiecie dobra decyzje(tylko która to?) Majka jesli masz taka możliwość zrób sobie te podyplomowke, ja stanęłam i teraz bardzo zaluje. Obiecuje wiecej sie odzywac, wiecej ćwiczyc i MŻ Jestem z wami. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 25, 2012 Hej Madziak... myślałam,że zrezygnowałaś ;-) ale super jak jesteś nadal z nami :-D Ja dzisiaj jakaś nie do życia...tak jakbym siły nie miała,żebym tylko się nie rozchorowała :-0 oglądam kuchenne rewolucje :-D Pozdrawiam,pa,pa dziewczynki :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 26, 2012 hej kochane mordzie jedne!! bije sie po klacie i przepraszam za milczenie!!! :* i ciesze sie ogromnie, ze wchodze i topic na 1 stronie!! dumna z Was jestem jak cholera i zaraz zobacze sobie wasze postepy :P :D u mnie tyle sie dzialo, ze serio nie mialam kiedy nawet wejsc teraz tez syn mnie ciagnie juz od komputera! jak tylko wejde do pracy to siadam i napisze sprawozdanie co to sie dzialo aha, u mnie na wadze 66 wiec nie jest zle nie bylo to znikniecie zeby pod kolderka wpierdzielac zakaski :P:D ok. buzia i do 9 mojego czasu, waszej 10 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Październik 26, 2012 helooo adziam.w koncu napisałas.ciesze sie bardzo ze sie odezwałąs. u mnie spadł dzis pierwqszy snieg!zimno zrobiło sie straszliwie.ubrałam kurtke cieplejsza i kozaki a w głowe wiało cholernie.od jutra ju czapka! pije kawe i wtryniam jogurt. u mnie juz standrad.odzwyczaiłam sie od chleba.wczoraj na obiad reszta zupy i juz mi sie nei chciało robić rybki, wiec zjadłam troche surowki i kaszy gryczanej.aha no i pocwiczyłam;)czekam na te karte z benefitu.juz sie doczekac nie moge. juz za parę godzin weekendizik, bo w koncu chciałbym sie wyspac;))) co tam u was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 26, 2012 hello kobietki, czesc mgosiu - ty jestes zuch z tym powitaniem rano-tak trzymaj:) Adziamku - no niech cie wysciskam - tłumacz tłumacz tu sie nam - juz szykowałysmy druzyne poszukujaca zaginionej adzi-cale szczescie że w pore sie odezwałas bo moze byłybysmy juz w połowie drogi do ciebie:) Ja jeszcze dzis w domku z małym- nic mu za bardzo lepiej nie jest- okropny kaszel i czuje że w poniedziałek i wtorek posiedzi jeszcze z babcia bo nie dam go jeszcze do przedszkola bo bedzie za chwile znowu kiszka. Dziewczyny tak żre ostatnio wieczorami ze szok - do jakiejs 18-19 jest super wszystko co 3 godziny to co sobie ustale a wieczór pora kolacji i ja wtedy jak jakis odkurzacz - zawsze lubiłam jesc ale teraz jest to straszne i juz patrze że z bieganiem chyba przyjdzie sie pozegnac bo u mnie tez juz mgosiu jak u ciebie pierwszy snieg i zimnica i wiatrzysko - nie wiem może dzis jeszcze udałoby sie przebiec bo raz snieg a raz piekne slonce - chcialabym bo wiem że jak przestane sie ruszac a żrec bede tak jak teraz to 100kg za moment zobacze, chyba nie bede czekac na remont bo przesunelam na wiosne tylko kupie juz teraz chociaz tego narciarza-chcialam po remoncie ale trza teraz- to zawsze pare kalorii zgubie- dzis polukam w internet. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 26, 2012 a jeszcze meldowac sie reszta-wildzik, majeczko, madziak, kogo pominelam- co tam u was? no i czekamy na wiesci od adziamka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 26, 2012 Ona , Mgosia i reszta dziewczyn :D no u mnie to pomieszanie z poplataniem bylo najpierw pamietacie kiepsko ze zdrowiem, co chwile cos troszke zalamanie nerwowe rowniez sie przyplatalo ale pewnego dnia po prostu odbilam sie od mojego negatywizmu i zalapalam skrzydel:) nagle nic mnie nie bolalo wiec chwytalam wiatr w zagle pozegnalam sie troszke z cwiczeniami i lapalam pozytywna energie wieczorami czytalam ksiazki w lozku nie odmawialam sobie niczego (w granicach rozsadku) poprostu dopieszczalam moja ze tak to ujme dusze :D i jak mi bylo dobrze przesypialam cale noce odrabialam moj czas z mezem i dziecmi, ktorych zaniedbalam strasznie jezdzilismy w weekendy na wycieczki dlugie rozmowy przy kominku:) podejmowalismy powazne decyzje co do przyszlosci mialam wazne rozmowy w pracy niestety szef sie nie zgodzil na zmiane moich godzin pracy wiec poinformowalam kadry ze od przyszlego roku daje wypowiedzenie wiec zostal mi zaproponowany awans ;) jeszcze nic nie jest czarno na bialym ma sie wszystko rozwiazac w tym roku jeszcze jak nie.. to tak jak mowie - odchodze z pracy, decyzja podjeta mialam trosze zawirowania z moim synem i przedszkolem do ktorego chodzi, ostatnio coraz czesciej zaczely mi nauczycielki mowic ze maly jest niegrzeczny, bije inne dzieci itd itd raz ze uderzyl opiekunke i ze bedzie miec zajecia z nauczycielka dla dzieci z trudnosciami wychowawczymi.. dla mnei to byl szok!! nie to ze jestem zapatrzona w swoje dziecko.. ale maly nie sprawia mi problemow w domu.. mialam spotkanie z dyrektorka i okazalo sie po doglebyszych badaniach.. moj syn jet na maxa znudzony swoja grupa.. jest 4 chlopcow u niego w grupie (przedzial 2.5 do 2.8 lat) i oni razem z moim biegaja, popychaja sie naparzaja... bo... SA ZNUDZEni, okazalo sie ze opiekunka nie zajmuje sie nimi, nie daje im odpowiednich zadan do ich stopnia rozwoju przeanalizowali mojego syna i okazalo sie ze stopien jego rozwoju jest o rok wyzszy od dzieci w jego wieku wiec tydzien temu zaczal godziny adaptacyjne w ostatniej grupie przedszkola Maly ma 2 lata i 8 miesiecy, mowi w dwoch jezykach plynnie , zna liczby od 1-100 i alfabet kurde, nie chwalac sie :D:D:D moja cora go w wiekszosci uczy (ma 5 lat), i po prostu mial w duszy siedzenie z dwu latkami ktore nie umieja czasami mowic wiec teraz jest lepiej i dochodza mnie wiesci ze moj syn w starszej grupie jest najgrzeczniejszy.. wychodzi na jaw, jak latwo jest kogos obwinic.. np. rodzica - ze zle wychowuje dziecko a ja im mowie - wy w 50 % wychowujecie mi dziecko Maly jest z nimi od 8 do 17 codziennie najwazniejsze ze to sie powyjasnialo - a zajelo to pare tygodni.. w pracy staram sie pracowac na 200% normy:) :P aha no i odskocznia od cwiczen tez byla przez @ bo spoznil sie 3 tyg a jak w koncu przyszedl to zalewal doslownie wszystko:P i trwal chyba z 10 dni wiec teraz juz jest wszystko ladnie i skladnie wiec powolutku wroce do ruszania doopskiem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 26, 2012 Hejka ;-) U mnie słoneczko,ale zimnica. Jeszcze na szczęście nie pada :-P Witaj Adziamek... wczoraj postanowiłam,że jak się do dzisiaj nie odezwiesz to zaczynamy poszukiwania zaginionej Adziam :-D Śniadanko-płatki wielozbożowe z mlekiem, teraz kawka :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 26, 2012 Adziamek z racji jaki mam zawód to wypowiem się na temat Twojego synka...nie wiem jak to się dzieje,ze pomimo obowiązkowej wstępnej diagnozy , przydzielają wszystkie dzieci w tym samym wieku do jednej grupy...po to do cholery jest ta diagnoza aby zobaczyć na jakim etapie rozwoju jest dziecko. Potem są własnie takie problemy,albo dziecko jest za zdolne,albo sobie nie radzi...i oczywiście wina rodziców. Ja tez kiedyś miałam taki problem z moim synem, zrobił szybko swoje zadanie i nudził się...oczywiście zdaniem nauczycielki potem przeszkadzał innym dzieciom :-0 itp,itd. Dobrze,że wyjaśniłaś wszystko...i niech ruszy jedna z druga dupsko w przedszkolu bo maja prace po znajomości, a nauczycielki które byłyby super wychowawcami nie maja pracy :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 26, 2012 Majeczko - i wlasnie tutaj sie zgodze w 100 % 3 opiekunki z grupy Malego - ile to one sie nie nagadaly ze niestety ale jest niedobry, nie slucha sie itd itd a maja pokonczone 2 lata studium a jedna babka w jego grupie wziela mnie na bok - kobita pochodzi z republiki poludniowej afryki i mowi - "ja ci powiem co ja wiem - bo ja sie z nimi innymi nie zgadzam ja mam skonczone dwa uniwersytety - wychowanie wczesnoszkolne i i przedszkolne - i ja ci powiem jedno - twoj syn sie nudzi, powinnas isc i wymagac, placisz kupe kasy za to zeby odpowiednio zajeli sie twoim dzieckiem" i to wlasnie ona pchnela mnie do tego zeby wglebic sie dokladnie w to - co tam sie dzieje' no ale wlasnie tak to pozniej wyglada, prace dostaja ludzie po znajomosci, albo bo ja tez jestem mama i wiem jak sie obchodzic z dziesmi - a ci co naprawde koncza studia.. sa bez pracy.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 26, 2012 i ojejku jak mi milo, ze o mnie myslalyscie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 26, 2012 Ona - a co tam Twojemu synkowi dolega? grypa? :( biedactwo co do zarcia.. u mnie tez zawsze wieczory sa najbardziej zdradzieckie :/ i fakt zakup sobie jakis sprzet na zime bo w takich warunkach pogodowych to chyba zadna przyjemnosc biegac :) chodzic ja codziennie mam do przebiegniecia 300m:P ze szkoly cory do auta - zostawiam ja 8.50 a o 9 musze byc w pracy i po prostu zapierdzielam :D przez chaszcze, knieje, blota itd :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 26, 2012 adziamku - mały ma zapalenie gardła tchawicze czy jakos tak, siedze z nim w domku, ukladamy puzle, rysujemy po tablicy ale zszokowalas mnie tymi dwoma jezykami u twojego synka- chociaz wiem że te dzieci za granicą co sie chowaja to tak wlasnie maja- polski i języj kraju w ktorym sie mieszkaja-super- ale tak czy siak to zazdraszczam:). A co do nauczycieli to jak widac problem juz jest od przedszkola i ciagnie sie az do szkoly sredniej- w zasadzie to moze tez wiecej wina odgorna- bo nauczyciele realizuja tylko program narzucony a trza by bylo wlasnie troche poswiecic sie dzieciom indywidualnie i w rozne strony no ale u ciebie super wszystko sie skonczylo. Wildzik - hop hop a ty znowu zabalowalas wczoraj??:) Aha adziamek to juz tak nas nie opuszczaj bo tak jak majeczka czesto powtarza nie bedziemy pisac to topik umrze- ja wiem że nieraz jak jest czlowiek psychicznie wykonczony to na nic nie ma ochoty ale nie mozemy bardzo sie frustrowac-zawsze jest nowy dzien i myslmy ze bedzie lepszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 26, 2012 Ona - jeeeziuu:( strasznie musi go bolec :( tule mocno swiete slowa i ja juz tez w nie wierze, trzeba zawsze pozytywnym isc przez zycie :) odkad ciagle mysle dobrze i mam usmiech na ustach - wszystko dookola mnie sie uklada :D okej - obiecuje z reka na sercu:) juz nie znikne :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziak85 0 Napisano Październik 26, 2012 Hejka Ona... a może zakup sobie jakies orzeszki typu nerkowce migdały, włoskie ip. Ja sie czyms takim napycham jak mam smaka na to cos. Ja tam znowu wykonczona bo kolejna noc zarwana, to chyba przez te pogode. Teraz nawet ledwo siedze od wczoraj wieczoraj głowa mnie boli, tabletow tyle zezarłam i nic, nawett 3 kawy wypiłam. Snuje sie po domu jak cien. Chyba depresja jesienna mnie dopada czy jakie licho? Sniadanie 2kr chleba z dzemkiem, zbożowa na deser kawa z mlekiem, gruszka, na 2 sniadanie jogurt z płatkami musli, obiad rybka z piekarnika z ziemniaczkami i surówką, potem kawa i garsc rodzynek, kolacja 2 sandwiche z serem, herbatka teraz znowu gruszka. Czyli tak zle nie bylo. Cwiczeń znowu zadnych ale spacerek godzinny zaliczony. Chyba ide do łózka, u nas cały dzien wietrzny i zimny, ale bez sniegu. Padam na twarz. Na razie kobietki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 26, 2012 madziak to chyba że bym kupowala na rozwage po pare bo jak mam paczke to paczke zjem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 26, 2012 powiem wam tylko że taki chrzest bojowy dzis przeszłam na trasie biegowej że chyba zima mi nie straszna, wyszlam biegac w słońcu a jak wracałam taka zamiec jakas burza śnieżna mnie zlapala że nieźle sie wystraszyłam, pierwszy raz za przeproszeniem z tego strachu srac mi sie nie chciało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Październik 27, 2012 Hellooo babeczki;)witam w sobotniie, juz popołudnie. Pije kawusie. Przed chwila wróciłam z ryneczku. Kupiłam warzywa- cała siate.kalafior ogromńiasty, czosnku, cebuli, cukinii, pomidorów i worek papryki.Zrobię zaraz leczo tak na pare dńi. W czwartek alb we środę jedziemy w moje strony na święto zmarłych.cala rodzińka sie zjeżdża..opony tez muszę wymienić w aucie. Jakoś głowa mi dzis pobolewa. Chyba wczoraj sie trochę przytrulam chlorem, bo szorowalam łazienkę i kibelek, kuchnie. Tak sie napracowalam ze zasnelam przed 10.ale wyspalam sie w końcu;))) Ona;))) współczuje uciekańiaa przed burza sńiezna...i podziwiam ze jeszcze biegasz. Mi jest tak cholernie zimno jak codziennie chodzę do pracy. No nic to wracam do robotki, a potem zaplanowalam małe domowe spa....muszę zrobić pazury i inne takie. Buziakiiiiii;)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Październik 28, 2012 Cześć.... Nikt nie napisał?;(szkoda.... U mnie wczoraj trochę szaleństw, bo zjadlam jednego paczka i wypilam 2 drinki z miodowka.dzis tzw sprobowalam ciacho, które upieklam. Wyszło pyszne, choć nie piekłam sto lat.dzis troszkę oczyszcze organizm....miłego dzionka laski:))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach