Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

bede mama maliny, sok z malin i konfitury jak najbardziej nie wolno pic naparu z liści z malin bo wywołuje skurcze, można ponoć dopiero od 38 tygodnia ciąży gdyż działa rozluźniająco na szyjkę macicy. Ja byłam dziś w galerii krakowskiej. Kupiłam w H&M miętową bluzkę ciążową z 30 zł z krótkim rękawem, teraz jeszcze jest troszkę luźna w brzuchu bo to M-ka i dwie pary spodni jedne sztruksy zielone z pasem tym wysokim r.38 i troszkę luźne są w tyle no ale dobrze, że jest ten pas to nawet jakbym się schyliła to rowkiem świecić nie będę :) , a drugie miętowe r.36 materiałowe z taką pod brzuchem. Byliśmy w Smyku, to kupiliśmy na przecenie 3 bodziaki za 20 zł r.56 z różową lamówką na rękawku i przy zapięciu bodziaka, pooglądaliśmy smoczki (drogo mają w Smyku, taniej o 3 zł w Mothercare) i później w Mothercare kupiłam sobie żel z olejkami do pielęgnacji skóry okolic intymnych, nie chciało mi się babrać z oliwą z oliwek więc poszłam na łatwiznę, tutaj przynajmniej mam aplikator wygodny :) i zaskoczyło mnie to, że nie ma ani jednego sklepu z wózkami w mothercare były tylko spacerówki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mnie tez jeszcze przeziebienie lekkie trzyma ale u mnie to normlane po mimo leków zawsze dlugo mnie trzyma:O moj maluch tez od 2 dn zaczo bardziej rozrabiac:) teraz wlasnie tez sie wierci:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór:) podczas swojego długiego przeziębienia też robiłam sobie inhalacje: z miętą i z solą i te z solą odetkały mi nos:) byłam w piątek u lekarza zaniepokojona zbyt dużą ilością śluzu i zmianą jego barwy z białej na beżową no i wyszła mi infekcja mam brać jakieś globulki przez 15 dni i żyć w celibacie posłuchałam przy okazji serduszka, lekarz zbadał mój brzuch podpytałam o bóle po bokach i to normalne, nawet jak rwie z jednej strony to bóle więzadłowe są urokiem ciąży i no-spa na to zbyt nie pomoże, najlepiej się oswoić i przeczekać miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki sluchajcie wam tez sie czasami brzuszki twardnieja??mi sie tak wczoraj wieczorem zrobilo i dzis rano czulo jak mi sie brzuch napina myslalam ze to maluch sie wypina ale caly byl twardy...w pierwszej ciazy mialam podobnie ale pozniej troche o ile dobrze pamietam i byly to skurcze przepowiadajace i te teraz tez mi na takie wygladaja bo nie bola i sa od czasu do czasu..hmm ale czy to nie za wczesnie na takie skurcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki :) Kropeczka mam nadzieje ze z twoim przeziebieniem już lepiej :) Kamelia majowa dobrze ze od razu poszłas do lekarza ... napewno szybko przejdzie :) znów odechcialo mi sie chodzić na basen :( bo przed ciaza chodziłam i zawsze coś łapałam a teraz tyle tygodni i narazie spokój , Kamelia może to trochę zbyt osobiste pytanie , ale bardzo ważne czy twój maz tez dostał jakieś lekarstwa ? Nikola ja mam czasem takie twardnienia ale tylko jak przesadzam i cały dzień coś robię , wystarczy ze sie oszczędzam , wiecej odpoczywam to jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikola- pisałam pare postów wyżej ze mam non stop takie skórcze. W pierwszej ciąży też miałam ale teraz czuje je juz od 12 tygodnia. We wtorek ide do lekarza to sie wypytam co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u mnie też pojawia się takie twardnienie brzucha, do tego towarzyszy mu ból w podbrzuszu. Praktycznie co wieczór. Lekarz mi mówił, że to skurcze przepowiadające nie są tylko efekt zabieganego dnia, przemęczenia. Wystarczy, że położę się na 30 min i już jest znacznie lepiej. Takie bóle i twardnienia mijają po odpoczynku. Krótkotrwałe bezbolesne twardnienie to skurcze przepowiadające, trwają chwilę, mijają samositnie. Co do wyprawki to nie mam jeszcze kompletnie nic....w zeszłym tyg wybrałam się z koleżanką do galerii handlowej myślałam, że coś kupię ale po godzinie miałam dosyć. Zdążyłam tylko kupić dekoracje świąteczne, poszłyśmy na ciacho i kawę i do domu. Nie wiem co jest, niby człowiek w 2 trym ma tryskać energią (po trudach 1 trym) a u mnie z dnia na dzień coraz gorzej. Spadek kondycji jak nic (a jestem szczupła) po schodach w górę nie mogę wejść bo od razu język na brodzie i ledwo zipię. Męczą mnie dłuższe spacery czy stanie na nogach. Co prawda takie większe rzeczy z wyprawki mam już wybrane (wózek, łóżeczko, mebelki, bójaczek itd) ale jak wiadomo najwięcej zachodu i biegania jest zawsze za drobiazgami a tych potrzeba sporo na początek. Pisałyście też o przeziębieniu w ciąży...oj mam z tym doświadczenie niestety. W 7tc dopadła mnie infekcja gardła i to tak potworna jakiej nigdy wcześniej nie miałam do tego straszny kaszel. Gardło było strasznie obolałe, opuchnięte, do tego stopnia, że miałam problemy z oddychaniem. Domowe sposoby nic nie pomagały (miód, cytryna. sok malinowy, syrop z cebuli, płukanie gardła solą, szałwią). Męczyłam się ze 2 tyg w międzyczasie odwiedziłam położną, która powiedziała, że w ciąży jest spadek odpornożci, intekcje trwają dłużej i że mam dalej stosować domowe sposoby i że infekcja minie. Po kilku dniach zaczęło mnie bolec ucho, i klatka piersiowa (kaszel miałam taki, że myślałam, że płuca wypluję). Poszłam więc do lekarza i powiedział, że bez antybiotyku się nie obędzie. Przepisał mi lek na bazie penicyliny (uważa się że jest w ciąży bezpieczny, należy do grupy leków kategori B - czyli że nie stwierdzono szkodliwego działania na półd ale lek nie był testowany na ciężanych - bo takich testów przeprowadzać nie wolno). Bałam się wziąść ten lek ale lekarz tłumaczył, że korzyści są wyższe niż ewentualne zagrożenie bo mam już szmery w oskrzelach, zapalenie ucha i infekcja rozszerza się. Z bólem serca go wziełam, infekcja minęła ale gdzieś w tyle głowy zastanawiam się czy nie odbiło to się jakoś na dziecku, to był dopiero 10 tydz. Od tamtej pory nie chorowałam ale przyznaję, że wolałabym być chora teraz niż na samym początku gdy dzidziuś dopiero się kształtuje i jest bardzo wrażliwy na działanie czynników zewnętrznych. Pozdrawiam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiosne ja niestety zauważyłam to samo ,a mianowicie byłam dzisiaj na spacerze z przyjaciółka i zauważyłam ze nie mogę iść i mówić jednocześnie bo nie mogę złapać tchu :) myślałam ze sie udusze :( i to był naprawdę wolniutki spacerek ... A zakupy zawsze mnie meczyly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tak myslalam ze to skurcze przepowiadajace:) nie bola ale przyjamne tez nie sa;p a moj bąbel znowu ma leniwy dzien;p ale moze dlatego ze dzis troche pochodzilam...juz po jutrze usg nie moge sie doczekac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czuje się dużo gorzej niż w 1 trym. co prawda na początku bo jakoś ok 7 tygodnia miałam zawroty głowy przez jakiś tydzień a później byłam ospała (ale jak to przetrzymałam to było później ok) i tylko te nudności były straszne. a teraz.. - mały koszmarek szczególnie kręgosłup ostatnio mnie tak bolało, że promieniowało gdzieś w stronę nerki i tak przez 3 dni, jednego dnia to leżałam na termoforze, dodatkowo w niektóre dni przy chodzeniu boli mnie miednica no dosłownie jakby się cała rozwierała (w sumie tak jest ale ja miałam wrażenie, że zaraz chrupnie) i bolące biodra :( (a ani nie mam nadwagi bo 58kg przy 171 cm) i ani jeszcze nic nie przytyłam, wzrok mi się pogorszył (czytałam, ze to częste zjawisko w ciąży), jestem osłabiona, brak mi energii a dziś nie mogłam wejść na 4te piętro, zatrzymywałam się dwa razy. Dziś wyjątkowo słaby dzień mam, nawet mała nie dawała znać o sobie tak często jak zwykle, jeszcze na dodatek od ponad tygodnia po każdym obiedzie po jakiejś godzince ląduje w WC, doslownie wszystko przeze mnie przelatuje... :( mam nadzieje, że to jakiś okres przejściowy..maż przejął część obowiązków, teraz od poniedziałku jestem na zwolnieniu więc już zregenerowałam trochę siły więc do czegoś się może przydam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola - mój mąż nie musi nic brać, za to musi wytrzymać w celibacie. Stanu zapalnego jeszcze niby nie mam, mam nieliczne bakterie, nic mnie nie swędzi, nie piecze, zapach śluzu nadal taki słodkawy. Mam nadzieję, że szybciutko przejdzie przy tak szybkiej reakcji. Męża czasami smaruje jakąś maścią antygrzybiczną :) Niby wiem, że na malucha to nie powinno wpłynąć, ale i tak lękliwie sobie aplikuje kolejną globulkę i później macam brzuch. Ciekawi mnie wielkość mojego brzdąca. Jak się ułoży gdzieś przy ściance brzucha, to wyraźnie czuję długi twardy cienki pasek - zarys nóżki albo taki duży- boku albo plecków. Dzisiaj mężowi udało mu się rano namierzyć bobasa, zdziwił się, że tak dobrze czuć. Chyba odkręcił mu się plecami bo miał sporą powierzchnię. Zupełnie inaczej wygląda ciąża, jak można poczuć już dzieciaczka. Pamiętacie męczarnie mdłości? Jak tutaj pisałyśmy o haftowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O,ja mam okropne bole bioder,mam problem z nimi duzy,jak mnie na poczatku bolalo tylko jedno biodro tak teraz bola mnie oba i to jeszcze mocniej:/ tez sapie przy wychodzeniu po schodach;) dobrze wiedziec ze nie tylko ja tak mam;) dziewczyny a przygotowania do swiat juz sa?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia to ja pytałam o twojego męża , sama miałam kiedyś infekcje i dopiero jak trafiłam na normalnego lekarza który powiedział ze zawsze leczenie w takiej sytuacji dotyczy obojga partnerów ( mężczyźni bardzo często przechodzą takie infekcje bezobjawowo) moje problemy zniknęły bezpowrotnie :) ale jak aplikujesz mężowi jakieś maści to jest ok :) Dziewczyny naprawdę bardzo wam współczuje tych wszystkich dolegliwości:( mam nadzieje ze szybko mina :) a na bóle kręgosłupa to chyba najlepszy basen ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, przepraszam, zapamiętałam tylko pierwszą literę akurat kiedyś kupiłam tubkę i mamy, powiedziałam mojemu znachorowi, że mam takie cudo, ale mi zapisał inną maść, a ta została dla męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie przygotowań jako takich do świat nie ma. Ograniczają się one do udekorowania domu. Upieke pierniczki, makowca, zrobie krokiety i saładke. To tyle. Całe święta spedzamy u rodziny i znajomych wiec obedzie sie bez wiekszego gotowania. Ide w tym roku na wygode po prostu. Nie najlepiej sie czuje, po dluzszym chodzeniu, dzwiganiu, jakiejs pracy twardnieje i boli mnie brzuch. Mam zamiar sie oszczedzac. Nie chcę przedwcześnie urodzić. Jak mowi moj mąż: leż kochanie, Ty i synuś jesteście najważniejsi :) nie wiem tylko co zrobić z Sylwestrem. Mamy dwa zaproszenia, jedno na bal, drugie na domowke do znajomych. I chyba potwierdzimy ta domowke, w tym roku nie nadaje sie na tańce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, długo mnie tu nie było, ale wczoraj zaliczyłyśmy z dzidzią 470 km trasy jako kierowczynie ;) A dzisiaj latałyśmy po sklepach za ciuszkami itp. Co do sił życiowych to u mnie jest ich trochę więcej, tzn. mam większą wytrzymałość na chodzenie, itp. ale muszę wszystko robić powoli, usiąść, napić się czegoś, coś zjeść. Trudno mi to wytłumaczyć, ale przez rosnący brzuszek i odczuwanie malucha w środku, teraz bardziej czuję, że jestem w ciąży niż w pierwszym trymestrze. W 1 trym. miałam mniej sił i dużo spałam, ale żadnych innych objawów nie było. Co do przygotowań do Świąt, to jestem u rodziców i od piątku zaczynamy dekorowanie choinki, gotowanie, pieczenie. A dzisiaj zapisaliśmy się na szkołę rodzenia, zaczynamy 12.01. Udanego wieczoru babeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. z mężulem się zapisaliśmy na szkołę rodzenia. Ale głupio zabrzmiało w ostatnim poście ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyszka85 my startujemy 2.01 :) i mówię do męża ostatnio "drugiego stycznia na 17.00 mam szkołę rodzenia" a mąż oczywiście skwitował "taaaak? a to fajnie to później powiesz jak było" w sensie,że nie ujęłam jego osoby, że "mamy" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) a ja dzis mialam troche pracowity dzien..wzielam sie na malowanie łazienki bo moj maz pracuje cale dnie a ja bardzo lubie malowac:) ale chyba przegielam bo zaczoł mi brzuch twardniec wiec lazienka do polowy skonczona reszte mezus dokonczy:) wziela mnie ochota na lazanki i wlasnie dochodza do siebie:) a co do swiat to my spedzamy je w szkocji wiec mam zamiar troche polskich potraw przygtowac wiadomo szalec nie bede bo nas dwujka tylko moje dziecko ma bardzo wugórowane menu:) i nie zje tego co mi zjemy wiec dla niej bede musiala cos innego przygotowac:) a sylwestra zapowiadaja sie hucznie...robimy mala imprezke zaprosilismy pare osob...choc szczerze mowiac nie usmiecha mi sie to wolałabym spedzic je jakos spokojniej no ale z drugiej strony to by byl kolejny sylwester ktory bysmy spedzali sami wiec czasami fajnie jak powitamy nowy rok w wiekszym gronie u mnie oczywiscie bezalkoholowo...ale mowie mam jak mi się piwa chce:D ale oczywiscie nie nie...nawet na łyka sie nie kusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoja drogą tak sobie teraz mysle jak to szybko zleciało:) nie dawno cieszyłysmy sie z dwoch kresek a juz na półmetku jestesmy:) zaraz styczen,luty marzec kwiecien i malenstwa beda z nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na wiosne hehe no widzisz nie jest tak kolorowo jak by sie wydawało:d mnie bardziej przeraza to co bedzie po...najbardziej to sie martwie o cycuchy:D zeby czasem do pepka nie byly:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita1308
Witam, wszystkie przyszłe majowe mamusie :) ja też mam termin na maj a właściwie na jego początek :) z usg wychodzi, że będzie to synek ;) mój mąż prawie skakał ze szczęścia ja z resztą też :) pisałyście też o przeziębieniach, ja niestety doświadczyłam tego w ciąży :/ na samym początku ciąży miałam okropny kaszel - mało płuc nie wyplułam. Mąż pogrzebał na forach internetowych i dowiedział się że mogę pić syrop PRENALEN - typowy syrop dla kobiet w ciąży. Fakt wypiłam 2 buteleczki ale pomógł, kaszel minął a ja odetchnęłam z ulgą, ponieważ dwa lata temu, miedzy innymi kaszel przyczynił się do mojego poronienia. Dziś jestem w 20 tyg, czuję delikatne łaskotanie od środka i jestem bardzo szczęśliwa i nie możemy się doczekać tego maja :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia dziewczynki :) :) :) A w brzuszkach same zdrowe dzieci :) :) Pozdrowienia od mojego małego kopacza brzusznego. Jeszcze jedno pytanie do Was: niektóre z Was pewnie już kupowały biustonosze do karmienia. Napiszcie proszę jakie polecacie i czy są wygodne. Zamierzam kupić, bo niestety moje cycki planują wyskoczyć już na większy rozmiar, to wpakuję je do biustonosza dla karmiących ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia dziewczynki :) :) :) A w brzuszkach same zdrowe dzieci :) :) Pozdrowienia od mojego małego kopacza brzusznego. Jeszcze jedno pytanie do Was: niektóre z Was pewnie już kupowały biustonosze do karmienia. Napiszcie proszę jakie polecacie i czy są wygodne. Zamierzam kupić, bo niestety moje cycki planują wyskoczyć już na większy rozmiar, to wpakuję je do biustonosza dla karmiących ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia dziewczynki :) :) :) A w brzuszkach same zdrowe dzieci :) :) Pozdrowienia od mojego małego kopacza brzusznego. Jeszcze jedno pytanie do Was: niektóre z Was pewnie już kupowały biustonosze do karmienia. Napiszcie proszę jakie polecacie i czy są wygodne. Zamierzam kupić, bo niestety moje cycki planują wyskoczyć już na większy rozmiar, to wpakuję je do biustonosza dla karmiących ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trzymamy kciuki!:) i czekamy na wiesci;) ja bedac na L4 jestem duzo spokojniejsza(nie ma stresow zwiazanych z praca),relacje z mezem sie poprawily i juz mysle o dzidziusiu,o komletowaniu wszystkiego i o szkole rodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×