pomóżcie, obawiam się że mają romans, proszę o radę...

a jak chce a on i tak idzie szukać wrażeń.

do jakaś Ty mądra: jezeli Ty to robisz, a on tego nie docenia, to rzuć chuja , nie jest Ciebie wart!

Posłuchaj dziecko, ciesz się, że nie spotkało ciebie nic złego ze strony partnera, bo zazwyczaj jest tak, dopóki się nie sparzysz to nie wiesz jak boli. Zatem nie przynudzaj tylko ucz od ludzi doświadczonych.

Jasne, wszystko można zrobić, rzucić, wypierzyć za drzwi, ale przezyj kawł czasu tak jak np. autorka tematu, to zobaczymy jak będzie łatwo to zrobić.

o matko, wyglad i seks najwazniejszy! Dziewczyno ile Ty masz lat, 17? Nie twiedze ze nie jest to wazne bo jest, ale na boga sa wazniejsze rzeczy w zwiazku i ogolnie w zyciu. Ale to jest wlasnie pokolenie gimnazium, liczy sie tylko wyglad, kasa, seks i imprezy :-P

masz racje.... ale trzeba być dzielną! musisz być dumna z tego, że jesteś kobietą i ciągle to akcentować. Autorka powinna teraz pokazać się pratnerowi jako prawdziwa dumna kobieta, ktora mimo takich wydarzen podniesie sie z tego i wyjdzie z wysoko podniesionym czolem.jak nie ten facet to inny. widac ten nie byl jej wart. i nie ma co sie przejmowac np. wiekiem... trzeba miec cel (bycie szcześliwą) i do niego dążyć!

Jak to mówią ten się śmieje kto się śmieje ostatni. Łatwo kogoś pouczać, kiedy się nie jest w jego skórze, ale jak dotyka nas, raptem głupiejemy. Ciekawe dlaczego.

hahaha mam 33 lata :D

No i co, 33 lata, to jesteś bardzo młodą osobą, kobietą która dopiero wchodzi w dorosłe życie.

Tak naprawdę wszystko jeszcze przed tobą.

to tym gorzej bo Twoje nastawienie jest godne 17latki moim skromnym zdaniem

ah.... i to niestety jest te podejście, ktore mają słabe koiety.... takie ktore potem płaczą i są złe na faceta, który rzuca ją dla laseczki, bo w domu ma paszczura, ktory nawet nigdy nie zrobił mu loda...

slabe kobiety-nie rozsmieszaj mnie! A tak na marginesie skad wiesz kto komu robi loda a kto nie, masz zdolnosc jasnowidzenia czy jak to jest? Zdziwisz sie gdy Twoj Cie zdradzi albo zostawi a Ty pomyslisz jak to, przeciesz zawsze robilam sie na bostwo, zawsze robilam mu loda z polykiem, wiec co ona ma czego ja nie mam? A jest tak ze nigdy nie masz 100procentowej pewnosci, nie ma gotowej recepty na gwarantowana wiernosc faceta. Piekne kobiety i boginie seksu bywaja zdradzane i porzucane. Co bedzie jak za 10 lat zaczniesz sie starzec i nie bedziesz juz taka atrakcyjna pomimo dbania o siebie? Albo jak sila rzeczy namietnosc miedzy wami ostygnie, bo to jest predzej czy pozniej nieuchronne? Co bedzie podstawa trwalosci Twego zwiazku? Pomysl

hahaha czytaj ze zrozumieniem... ja pisalam, ze to jest dodatek, a nie jedyna 100% watość w związku :P

Jedyne co jest pewne to śmierć a reszta to zbieg okoliczności. Takkkkkkkkkk, nawet kiedy coś planujemy to też jest zwykły zbieg okliczności. Bo nie mamy 100% gwarancji, że plan wypali. W życiu dzieją się takie rzeczy... zatem nie mów hop dopóki nie przeskoczysz. Amen!

"tak jak te idiotki mysla, ze jak ma faceta to może po domu śmigac w dresie z tłustymi włosami i żółtymi włosami... niestety, kobieta, zawsze o każdej porze dnia i nocy powinna byc laską, nawet jak nie pracuje i siedzi w domu. Jak tego nie robi to niech sie taka pani potem nie dziwi, ze mąż, czy facet zdradza ją na lewo i prawo" to Twoje slowa. Wmawiasz innym, ze jezeli facet zdradzil a one zmeczone po pracy ubraly sie od czasu do czasu wieczorem w dres to nie maja sie co dziwic IDIOTKI. Wybacz ale ja nie chcialabym takiego facety przy ktorym nawet po ciezkim dniu musze robi za modelke, przy ktorym zaraz jak wstane musze leciec do lazenki i sie malowac, by bron boze nioe pomyslal ze o siebie nie dbam! No bo kobieta musi dbac o siebie o kazdej porze dnia i nocy :-P

no to Ty tak masz... byc moze jestes bardzo szczesliwa w ukladzie jaki masz. ale byc moze także Twoj facet pozna kiedys kobiete, ktora nawet w dresie bedzie wygladac supersexownie, przy tym bedzie miec świetny charakter i bedzie takze zawsze wiedziala jak sie obyc ze swoim facetem i wtedy co.... wtedy on zostawi Cię dla nie :P co do dresu- to jest akurat stroj w ktorym kobieta może tylko i wyłącznie biegac, uprawiać sport lub pielić kwiatki na działce. do chodzenia po domu można przecież założyć zwykłe bawełniane leginsy, jakąs fajną koszulkę i wyglądac przy tym ładnie, a czuc się wygodnie :D

moja Droga, w gimnazjum to teraz dzieci maja większe pojęcie o życiu niż ja, więc nie mieszajmy ich do tego :P z wykształcenia jestem doktorem farmacji, kiedyś pracowałam w gabinecie odnowy biologicznej i uwierz mi większość kobiety, ktore przychodziły poprawić swoją urodę mówiły, że robią to dlatego, że ich faceci rzucili ich dla mlodszych i bardziej zadbanych... żałowały także, że nie mogą cofnąć czasu, że sie kiedys tak nie zachowywały....

igigzi dobrze mowi. sama tez staram sie o siebe dbac i wiem, jak bardzo lui to moj parnetr LD

ejjjj ja cale zycie szukam kobiety takiej jak igizigi!!! zadbana i jeszcze doktor !!! rzuc swojego mena i dawaj do mnie!!!

"ale byc moze także Twoj facet pozna kiedys kobiete, ktora nawet w dresie bedzie wygladac supersexownie, przy tym bedzie miec świetny charakter i bedzie takze zawsze wiedziala jak sie obyc ze swoim facetem i wtedy co.... wtedy on zostawi Cię dla niej" czyli mam rozumiec zostawi mnie przez dres dla innej w dresie? co do dresu- to jest akurat stroj w ktorym kobieta może tylko i wyłącznie biegac, uprawiać sport lub pielić kwiatki na działce. do chodzenia po domu można przecież założyć zwykłe bawełniane leginsy, jakąs fajną koszulkę i wyglądac przy tym ładnie, a czuc się wygodnie dres be bawelniane legginsy cacy, tak? przed chwila pisalas ze nawet w dresie mozna wygladac superseksownie wiec gdzie tu logika? aha i daruj sobie te pomaranczki ;-) czy Ty w ogole widzisz co piszesz, Pani doktor (hahahaha)

No widzisz igizigi, wspomniałaś coś o bawełnianych leginsach, to niby ma być szczyt elegancji w twoim wydaniu? No nie, rozczrowałaś mnie. Leginsy uwielbiam i nigdy by mi nie przyszło traktować taki ubiór jako coś eleganckiego. To są po prostu LEGINSY, dziewczyno puknij się w głowę.

Moja Droga- jak juz mowilam czytaj ze zrozumieniem... nie, nie zostawi Cie przez sam DRES, on zostawi Cie przez Twoje podejście do życia... w dresie można wygladac supersexownie- ale to mialo podekreslic, ze znajdzie babe, ktora bedzie o siebie dbala , a pod tym dresem (zalozonym raz na 100 lat) bedzie sexowne cialo, a nie tłusty pasztet, ktory dresem zakrywa swoje fałdy tłuszczu.... leginsy tak, a czemu? bo podkreślaja kobiecość, a nie ją maskują- to faceci lubią :D ja wiem, że używam bardzo wulgarnego słownictwa, ale próbuję Wam przez to dac coś do zrozumienia...

hahahha leginsy to broń boże szczyt elegancji! to miala byc po prostu alternatywan dla domowego stroju, skoro ten pasztet wyżej pisał, że lui wbijac się w dres po cięzkim dniu w pracy....

nie ubrala :-O nawet po domu NIE :-O wiesniary :-O

to ubierz dres, wez swoje tluste krotkie wlosy w kucyk, siądz grubą dupą przed telewizorem i oglądaj familiadę, a Twoj facet bedzie w tym czasie posuwał jakąś młodą chudą blondie w pracy :P

a skad Ty niby wiesz ze ja o siebie nie dbam? Zakladasz to piszac, ze zostawi mnie dla kobiety ktora bedzie zadbana. A tak sie akurat sklada ze ja tez bardzo o siebie dbam, a dresy mam takie, ze moj facet nie moze rak utrzymac przy sobie wlasnie wtedy gdy je wkladam. Ale nie skupiam sie tak zawziecie na tym jak Ty, ze niby mnie facet zostawi jak sobie od czasu do czasu odpuszcze i nie umyje wlosow bo np. jestem chora. Wlasnie, co robisz jak jestes chora, tez sie robisz na bostwo ostatnimi silami? A dziecko masz? Slabo w to wierze co piszesz o sobie ale skoro masz niby tyle lat to moze juz masz?

Kto się ciebie pyta 'w zyciu bym leginsow '

jak jestem chora zawsze musze być wyszykowana, to jest moj priorytet. nawet gdybym byla chora i lezala bez wloso po chemioterapii, to także byloby to dla mnie bardzo ważne- jakbym sama nie miala sily zrobic sobie makijażu to blagalabym o to kogos.... ja po prostu to hmmm nie wiem można powiedziec, ze to kocham. dzieci nie mam. świadomie (boje sie rozstepow i obwisłej skory). ale mam kolezanki, ktore tez o siebie dbają i zajmują sie dwoimi dziecmi, mowią, ze dają rade. jak to jest naprawde- nie wiem, bo nie mam.

jakaś ty mądra to nie ma sensu, po tym co ona glosi to widac ze to jakas wyjatkowo tepa Pani doktor :-P A rozumowanie Nie zgadzacie sie ze mna bo pewnie jestescie tlustymi pasztetami jest na poziomie nastolatki no blagam :-P