Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firankaa

Starania czas rozpocząć - sierpień / wrzesień 2012

Polecane posty

Gość czytac sie nie da
kazdy sadzi wedlug siebie wiec ty sie tu na pomaranczowo wyzywasz na innych veg az ci ktos nosa utarl. forum jest otwarte i czytac i pisac moze kazdy. a ze ty czytac nie potrafisz i nie widzisz roznicy miedzy 0,49mm a 49mm to okulary kup albo do podstawowki wroc na czytanie ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayla 31
Ja jestem w 20 dniu cyklu.Staram się od tygodnia. Narazie to są moje początki starań więc jeszcze aż tak bardzo nie przeliczam. Myślę jednak, że im dłużej te starania potrwają, tym bardziej zainteresuję się tematem. Prawie wszystkie moje znajome to już młode mamy. SA takie co zaszły ekspressowo :) Moja najbliższa znajoma starała się 4 lata. Miala endometriozę ale w końcu udało się. Jeszcze inna poroniła w 3 miesiącu. Biedna bardzo to przeżyła a dzisiaj jest mamą ślicznej, zdrowej dziewczynki. Myślę, że warto czekać i chyba nie można załamywać się od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayla 31
4 cykl się starasz to chyba jeszcze stosunkowo krótko :) Jednak wierzę ,że czas dla Ciebie pewnie dłuży się nieubłaganie i coraz bardziej niecierpliwisz się. Ja chyba będę co dwa tygodnie do apteki po testy ciążowe biegała. Postanowiłam, że będę cały cykl się starała o dziecko w odstępach dwudniowych. Czy to dobra metoda czy kompletnie do bani ?Czy lepiej codziennie? Też nie chcę wpadać w paranoję!Nieraz się słyszy i czyta, że kobieta stara się latami a raz sie zrelaksuje, pojedzie z mężem na wakacje, pełen spontan i jest efekt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayla 31
a cykle mam rozpięte do granic możliwości 26-32 dni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi przykro ale mam co robić niż siedzieć całe dnie na kafe i to na pomarańczowo więc nie jesteś odkrywcza i nie zaskoczyłaś mnie swoją "mądrością" . Firanko to świetnie,że euthyrox wpływa na Ciebie pozytywnie :) bierzesz całe 25mg czy zaczęłaś od 12,5mg? Odezwij się czasem na gadu :) Ayla- najlepiej pełen spontan :)codziennie nie bo plemniki są słabe lepiej co 2 dni jak już -powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ayla no tak 4 cykle to nie za wiele w porównaniu do niektórych kobiet starających sie o wiele dluzej... ale wiesz punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, tak wiec ja bym chciala juz, natychmiast ;) NO a co do tych staranek to ja slyszalam ze dobra jest taka metoda by przez kilka dni przed plodnymi sie wstrzymac od seksu i w plodnych poszalec... ale nie wiecej niz raz na dzien. O tym by co 2 dni tez slyszalam... Mozna wypróbowac w kazdym cyklu inną strategie... no chyba ze bedziesz taką szczesciarą ze uda Ci sie juz w pierwszym cyklu :) Ide spac dziewczyny. Veg zaglądaj czesciej :) Ayla jesli chcesz z nami zostac i sie z nami tu dopingować i wspierac to zapraszamy, zaglądaj do nas :) do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanko to dobrze Ci kazał brać - to nie jest mało :) zaczyna się od najmniejszej dawki. Powodzenia i dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayla 31
Na bank tu zajrzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayla 31
Veg- tak też zrobię, spontan :) Nie znam was jeszcze ale będę tu wpadać podopingować i po mądre rady bo ja to jeszcze kompletny laik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze zaczynacie wieczorne rozmowy jak juz leze w lozku i.zasypiam nieladnie :) kazdy lekarz inaczej zapisuje dlugosc malucha jeden do ktorego chodzilam zawsze podawal w cm. Obecny w mm, wiec kazdy podaje jak lubi ;) zastanawiam sie jak.szybko rosna takie dzieciaki np na tydzien.. truj lacze sie w bolu teraz jak pisze jest mi tak niedobrze ze sobie nie wyobrazasz :o zeszlam juz na 2 tabletki luteiny to za dwa dni przestane ja brac. Moze wtedy sie choc troche lepiej poczuje. Przytylam ok 300g wiec juz sie zaczyna nabieranie wielorybich ksztaltow ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warzesniowa 300g no straszny z ciebie wieloryb ;) No ja właśnie tez widzę ze tu dyskusja sie zaczęła jak ja już poszłam spać, ale wczoraj to byłam padnieta, poklucilam sie z mężem w sumie o głupotę. No jak si patrzy Pms sie zbliża jak nic. Pewnie przez ta głupia działkę,plany i inne duperele @zawita wcześniej. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanki, temat nie jest opuszczony poprostu wszystkie piszemy w innych godzinach i tyle, praca, jesienna depresja , tu i uwadze mdlosci i sie przez to mijamy A Fasolki nie przybyło bo wszystkie prawie w jednym czasie testują więc tak ok 20 listopada będzie rozwiazanie worka z fasolkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klementyna Ty to jesteś udana :D a ja wczoraj kupiłam prawie pół kg cukierków truflowych i dopiero po "przypomnieniu" sobie smaku odkryłam, że mają spirytus :o nie jest napisane ile, ale jest.. mąż mówi, że to śladowe ilości i mogę jeść, wiadomo nie zjem pół kg, ale kilka zjadłam i mam moralniaka, chociaż w poprzedniej ciąży kukułki też jadłam i moja kumpela także. To jak to może zaszkodzić czy nie? w dodatku czytałam o fermentujących jabłkach w żołądku, a ja ostatnio jadłam codziennie po 1-2 jabłka :D iść się pochlastać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Produkcja wina w przewidzieć pokarmowym :D Myśle ze od takiej ilości to ci nic nie będzie, zwłaszcza ze to są znikome procenty myśle ze tak z 1 % na kilogram cukierków albo i mniej. A już miałam pisać sama do siebie zeby firanki miała co nadrobić wieczorem. Ale została bym o jakoś chorobę umysłową posadzona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zjadla Pawelka , ale z drugiej strony jak myśle o czekoladzie to mi niedobrze. Ale tak sobie myśle ze jak zacznę jeść słodycze to będzie oznaczało niepokalane poczucie przynajmniej w tym cyklu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klementyna na 100% ;) bo w ciąży smaki się zmieniają. Np. bardzo lubiłam smalec w pierwszej ciąży nie ruszyłam go wcale, lubiłam ogórki to na samą myśl robiło mi się niedobrze, przez całą ciąże ich nie jadłam, ogólnie nic kwaśnego. Jestem kawoholikiem, a kawy nie mogłam ruszyć, nawet pomarzyć.. jestem uzależniona od słodyczy w tamtej ciąży przechodziłam na początku obojętnie obok półek ze słodyczami :D teraz jest tak, że ogórki kiszone jadłam w dużych ilościach, słodycze lubię, kawy nie znoszę - norma :D nawet herbata czarna na mnie źle działa, piję córki herbatę Bobovitę :D w poprzedniej ciąży mięso jadłam w hurtowych ilościach, w tej mam niestety zachciankę a potem jeść nie mogę, także ja Ci mówię jak odrzuci Cię od nałogów i zaczniesz jeść coś zupełnie innego to już wiesz.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6kg no bardzo malutki :D miała cukrzycę czy po prostu takie geny ? Moja jakby dociągnęła do terminu by miała maks 4kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż wczoraj powiedział, że będzie chłopak, bo nic nie mamy dla chłopca i w związku z tym żeby było miło będą same wydatki to życie nie może takiej okazji przepuścić :D kurcze coś w tym jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duży był, miał 64 cm i 6 kg Cukrzycy nie miała, pracowała do 7 miesiąca a w 8 urodziła więc niewiem jaki by był gdyby dotrwala do terminu :) Za to miała ogromny brzuch, w biorący nawet 1 cm nie przybyła za to brzuch był już widoczny w 3 miesiącu. Wyglądała jakby miała przed sobą ogromny balon z 3 dzieci w środku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klementyna no to wiesz jak to geny.. to może Ty też będziesz miała 6kg dziecko :D współczuję jej kręgosłupowi.. mnie pod koniec już wszystko bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie na wszelki wypadek upewnilam jaki był mój mąż jak sie urodził ale podobno malutki ( hmmm teraz ma 189 cm i 96 kg) patrzę na niego o inoe mogę uwierzyć ze niby 3 kg ważył jak sie urodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytac sie nie da
za to ty zaskakujesz swoja mundroscia veg buhahahahaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz jej powiedział ze tak wyglądają dzieci kobiet które brały w ciazy witaminy i Piły napoje slodzone A ona jeszcze cały czas ryby jadła. Warzesniowa jeśli przede ciaze jak ona to mogę i 6 kg urodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×