Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość helga84

Bycie szczęśliwą mamą zależy od PIENIĘDZY!

Polecane posty

Gość w sumie to nie chce mi sie pis
gratka poczekaj z tymi śmiałymi pogladami az dziecko skonczy roczek :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaaaaa
No jesteście mega szczęśliwe, czytając Wasze wypowiedzi. Temat może i jest prowokacją, ale autorka przynajmniej kulturalnie się wypowiada. Wam brakuje argumentów i do tego ta zazdrość.... Pozdrawiam Was życzliwe Matki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE TO PRAWDA ZE
annaaa vel autorko vel helga co nadal siedzisz z grubym dupskiem przed kompem ty wielka kulturo obesrana ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe alter ego
autorka zawzięcie pedałuje na rowerze stacjonarnym, z ipadem w reku podczytując co bardziej "zawistne" komentarze. Za pól godziny dumnie obwieści, ja pojeździłam na rowerze , a wy sfrustrowane matki polki to nie... :D Późiej obejrzy swoje posiadłości w ofertach domów do kupienia, i powie mam dwie posiadłości , właśnie je oglądałam..No wypisz wymaluj dzeneifer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska z liverpoolu
kolejna, ktora nie ma zadnego argumenty tylko zazdrosc. Naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generał maczek
Hehe baby to jednak są zawistne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czego wy tej autorce zazdrościcie? Wychwalania się? Czy tego,że dziecko większość czasu przebywa pewnie z nianią niż z rodzicami? Ja nie widzę nic złego w niani,sama nią jestem. Opiekuję się dzieckiem jak rodzice są w pracy i jak widzę,jak odbierają dziecko jak się stęsknili i wgl to myślę,że to są rodzice,którzy korzystają z opiekunki z rozsądkiem:) Większość z nas nie jest rozpieszczonymi kobietami, jedne siedzą z dziećmi w domu,inne pracują, a inne spłacają kredyt za mieszkanie i co? Dają radę,są szczęśliwe, chociaż pewnie miewa każda z nas czasem zły dzień,czy jakiś kłopot. Ja tam milionerką nie jestem, nie stać mnie na gosposię nianię itd itd, na samą nianię myślę że mogłabym sobie pozwolić by pójść do pracy, ale stwierdziłam że sama nią wolę być by spędzić ten czas ze swoim dzieckiem. Milionerką nie jestem ale nie czuję się też kurą domową która zaniedbuje swoje dziecko. Gotować lubię sama, bo wiem co lubię wiem jak, a jak ktoś inny by to robił to by zrobił to dokładnie tak samo? nie ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ddalia1986 Moja mama jest przedszkolanką, ojciec górnikiem i co z tego? Oprócz tego, że ojciec pracuje na kopalni ma taką wiedzę w innych dziedzinach, że nie jednego bogacza by przegadał i udowodnił mu kto ma rację. Nie jest głupim robolem, a moja mama jest świetnym pedagogiem. A mój facet pracuje fizycznie bo za biurkiem by oszalał. Musi się ruszać i już, a swoją pracę czyli wykończenia wnętrz bardzo lubi, i jakoś nie czuje się gorszy od tych co latają w garniturkach z teczką i siedzą po kilka lub kilkanaście godzin za biurkiem, to nie jego bajka i już. i jakoś moi rodzice, mają własne mieszkanie, samochód, stać ich na wyjazdy, niczego sobie nie muszą odmawiać. Ale wszystkiego dorobili się SAMI. Przez 20 lat swojego małżeństwa, i jakoś są szczęśliwi, mają dwie dorosłe córki i mogą sobie teraz używać życia do woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscei dobrze jest miec
taka sytaucje materialna, zeby byc niuezalezna mamą. Ale gdyby to bylo jedynym kryterium, wszytkie bogate roidziny bylyby szczesliwe - a wystarczy poczytac chocby o zyciu bogartych celebrytoiw,zeby zobaczyc, jakie maja problemy, ktore - bywaja - koncza samobojstwem nawet. Szczescie to bardzo subiektywne uczucie, mozna byc biednym i szczesliwym, jako psycholog powinnas o tym wiedziec ( chocby na podstawie badań przeprowadzanych wsrod mieszkancow biednych i bogatych krajów) Tak samo pojecie bogactwa jest wzgledne - co innego oznacza dla szejka z Emiratow, co innego dla meszkanca dzungli kolumbijskiej. a tu i tam sa i szczesliwi i nieszczesliwi ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE TO PRAWDA ZE
[zgłoś do usunięcia]Lui20 Ty a skad wzielas ze zazdroscimy? uwierz ja niczego jej nie zazdroszcze. zal mi tylko takich przyglupich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaMania
ale jadu w was mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na trochę
Co robią Wasze 1-2 letnie dzieci kiedy Wy sprzątacie dom, gotujecie obiad, robicie pranie, czytacie książkę (czytacie w ogóle książki?), oglądacie wiadomości/film? Śpią :) Tzw. drzemka popołudniowa - mówi ci to coś? Czytam i oglądam wieczorem - w porze wiadomości 2 latek leży już w łóżku, interesujące mnie filmy nie są familijnymi popołudniówkami. Proste? Sadząc po składni i ortografii czytuję więcej od ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaMania
wrzućcie na luz... a moje dziecko w dzień nie śpi niestety i od przyjścia do pracy aż do nocy muszę robić tonę rzeczy aż w końcu ok. 22 mam czas dla siebie i padam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem mamąą
oczywiscei dobrze jest miec - wszytsko co napisałaś to prawda, wszystkie to rozumiemy. Wszytkie z wyjątkiem autorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE TO PRAWDA ZE
Śpią Tzw. drzemka popołudniowa - mówi ci to coś? skad ma widziec? ona pewnie nie wie kiedy jej dziecko spi a kiedy je. musi sie niani zapytac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Któraś tam pisała,że zazdrości.... Ja tam bogata mega nie jestem, ale żyję z dnia na dzień, biedna nie jestem. Na gosposię mnie nie stać, szczerze to i w lotka gram ; ) Ale tej Pani akurat nie zazdroszczę... i tyle. Mam kasę na podstawowe potrzeby, na rozrywkę kino, czy też na wakacje latem, bo góry jakoś nigdy mnie nie ciągnęły, choć zastanawialiśmy się czy w tym roku nie pojechać w góry.... Ale nie sądzę by ,,Bycie szczęśliwą mamą zależy od PIENIĘDZY!'' było prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na trochę
Ale mogłaby się trochę po świecie rozejrzeć ;) Bo się pogubi w tym obchodzie nieruchomości, wycieczkach rowerowych i wyjściach do lokali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaMania
aaa i jak był mały oddałam dziecko do klubiku na trzy godziny dziennie mimo, że nie pracowałam :))) i świetnie się tam bawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE TO PRAWDA ZE
i kiedy maz ostatnio seks mial tez niani sie zapytac musi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na trochę
Jedne nie śpią, drugie nie jedzą a trzecie mają bunt dwulatka, co nie znaczy, że bez dochodzącej pomocy nie da się tego ogarnąć. O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak żyje olbrzymia liczba ludzi na świecie Z ty mto chyba przesadziłaś. Popieram wiele z Twoich wypowiedzi, ale w to nie wierzę. Może na świecie, w Polsc eniekoniecznie jeszcze. Sama chciałabym zwiedzić świat, a widziałam na razie niewiele - w Azji byłam tylko raz i to na Sri Lance, a gdzie Indie, Tajlandia. Kiedyś to zrealizuje. Mam dobry zawód, mieszkam w Warszaie, pracowałam w "bogatych" firmach i widziałam ludzie, którzy naprawde dobrze zarabiają. W Polsce latanie kilka razy w roku na wycieczki nie jest jeszcze standardem. Prędzej wzięcie 1 mln kredytu na dom, takich osób znam dużo, ale to uziemnia na lata. To tak poza tematem trochę. W tym roku byłiśmy z dzieckiem na wycieczce zagranicznej raz i na więcej nas nie stac na razie. A i tak według wielu jesteśmy dobrze sytuaowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość osób się z Tobą nie zgadza i nie widzę sensu dalej tego ciągnąć. Jak widzisz pieniądze to nie wszystko; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddalia1986
gratka a to że widac to po Twoich pogladach,mało Ci od zycia trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze, w Polsce tutaj ludzie dobrze ustawieni to chyba rzadkość; ) Wystarczy spojrzeć ile osób spłaca kredyty,wynajmuje,bądź wyjeżdża z kraju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem mama dwojki
dzieciaczkow. i wspomczuje synkow autroki. Skoro autork ajest psychologiem to powinna wiedziec, ze do prawidlowego rozwoju potrzebna jest dizecku frustracja a nie mama czy nianka na skiniecie palcem. Matka gotujaca obiad a obok bawiace sie dzieci to zupelnie normalna i zdrowa sytuacja. Nie slyszalm o matce,koptra bylaby s^pecjalnie nieszczeslkiwa z tego powodu ani o dzieciach kotr maja traume bo czasem zaplacza a mam nie rzuca wszytkiego i nie leci do nich. za to dzieci- pepki swiata, ktore mysla, ze swiat sie wokol nich kreci raczej nie wyrastaja na szczesliwych doroslych. zycze Ci autroko, zeby twoj syn jak najmniej bolesnie odczul pojscie do przedszkola i to, ze bedzie musial sie liczyc z potrzebami innych i z tym ze jest jedna lub dwie panie na 20 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_gratka_ Twoje posty są ok, bo są szczere; ) jak by były plusiki to bym dała... Nie są jak autorki która się wychwala i próbuje pokazać co to nie ona co ona ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaMania
właśnie jej syn odczuje to o wiele mniej boleśnie bo jest przyzwyczajony do ludzi innych niż jego mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego? Przynajmniej rodzice wychowywali mnie w miłości, szacunku do pieniądza znam jakieś życiowe wartości pozamaterialne ;) Nie jestem nadętym bufonem z pełnym portfelem i cieszę się z tego, że nie potrzebuję do szczęścia fortuny :) Wystarczy miłość, rodzina i umiarkowany dobrobyt :) żeby zaraz nie było, że ja tutaj kogoś wyzywam...pisząc o nadętym bufonie nie mam na myśli nikogo z obecnych tutaj forumowiczów. Napisałam ogólnie rzecz biorąc, bo z niektórych ludzi niestety kasa takich bufonów robi, wiem mam prosty przykład w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie np stac bylo na nianię
ale nie lubie obcych ludzi w domu a przede wszystkim uwazam,ze nikt lepiej niz ja niz ja nie potrafilby sie zajac moimi dziecmi. Do tego opieka nad nimi, obserwowanie, jak sie rozwiajaja, sprawialo mi wielka frajde - to krotki, ale bezcenny czas , mozna wiele dziecku dac i wiele nauczyc. Bylo dla mnie wazniejsze od pracy zawodowej, mimo dobrego wyksztalcenia i ciekawej pracy - i po latach nie zaluje tego. To szybko mija a efekty wychowania zostaja na zwsze. Wiec sa rozne podejscia do tematu. Owszem, teraz czesto biore do sprzatania panią- bo oddaje jej "pod opieke" tylko podloge czy okna, a nad tym sie specjalnie nie trześę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×