Zmieniam swój wygląd, żeby w końcu czuć się dobrze w swoim ciele

Właśnie trzeba wziąć się w garść;) Nie ćwiczyłam bo leżałam pod kocem z temperaturą podwyższoną. Chyba grypa mnie bierze. Mąż przygotował mi groka niby "ludowa" metoda na grypę, ale nie czuję się lepiej a smak też mnie nie urzekł:( Co od diety to chyba jej nie zachowałam. Co prawda po 17 nie jadłam nic konkretnego, ale przypomniałam sobie o siemieniu lnianym i zjadłam kilka łyżeczek. W sumie to ma tłuszczu i kalorii trochę, więc raczej muszę dzień zaliczyć do nieudanych.

witam, Sa mam nadzieje, ze juz ci lepiej. Moja dieta w weekend padla, cwiczenia = sprzatanie. No ale dzisiaj jest poniedzialek wiec wypada cos ze soba zrobic. U mnie bedzie depilacja i pocwicze na stepperze.

doba powinna miec 48 godzin, do moich noworocznych postanowien musze dorzucic organizacje czasu!

Zgadzam się- dba za krótka... W sobotę też klapa. O 19.00 zjadłam 3 kawałki pizzy. Nie ważę się, bo obawiam sie, że nie ma zmian. Depilacja była, odżywki na włosy i paznokcie też i balsam częściej używam. Stepper z 2 razy użyłam;) Jestem nad etapem szukania taniej bieżni. A i jeszcze jedno- odżywiam się coraz zdrowiej, tylko porcje muszę zmniejszyć;)

witam, ten tydzien spokojnie moge zaliczyc do nieudanych chociaz jeszcze sie nie skonczyl. Moja dieta zawalila sie, chyba nie dam rady jej ciagnac. W tygodniu bede jadla do godziny 7 wieczorem, a w weekend moj ostatni posilek bedzie na 2 godziny przed spaniem. Musze tez znalezc miejsce na stepper, zeby nie wyciagac go za kazdym razem.

Dziś zakupiliśmy bieżnię:D Wydane pieniądze mobilizuje... przynajmniej na początku;) Dałam radę zaledwie 16 min, ale zawsze coś;d z dnia na dzień musi być lepiej. Dieta zachowana. Wprowadziłam do niej więcej owoców. Póki co ser z olejem lnianym zajadam. Sok marchwiowy też piję, ale w małych ilościach, bo słyszałam, że za dużo marchwi szkodzi wątrobie, a mnie i tak już przez leki boli.

Nie chudnę w ogóle...;(

a jak tam bieznia? ja moge potwierdzic, ze ten tydzien to katastrofa ale od jutra bedzie inaczej!

Hej, mozna sie do Was doczepic? Na wiosne chce poprawic swój wyglad, nie tylko na wiosne, ale mam nadzieje, ze beda widoczne juz jakies efekty... Chce nawilzyc skore, zmienic fryzure, schudnac, zapelnic szafe ladniejszymi ciuchami itp.

pewnie, ze mozna:) wiecej osob do mobilizacji. Dzisiaj zwazylam sie i jestem w szoku bo schudlam 2 kg, a przeciez zawalilam diete. To musialo byc wynikiem braku czasu w weekend. Zwaze tez sie wieczorem bo po spodniach jakos tego nie czuje.

U mnie waga bez zmian i na dodatek weekend to porażka. Ale nowy tydzień już zacznę lepiej... już ZACZĘŁAM;) Na bieżni niestety przez weekend nie ćwiczyłam z braku czasu, ale dziś wracam do niej. W sumie w sobotę byłam na bowlingu w ciągu 2 h trochę tych kalorii spaliłam. Musze w końcu zrobić listę z tygodniowym planem zajęć, żeby o niczym nie zapomnieć. Olej lniany dalej zajadam, ciekawe czy zauważę jakieś efekty. Jak najbardziej zapraszamy nowe osoby. Cele mamy te same więc do roboty bo wiosna za pasem...

Co do ciuchów to obiecałam sobie, że jak schudnę to zaszaleję na zakupach, a ze nie chudnę to i nie szaleję;/

a ja wlasnie kupilam sobie taka bawelniana sukienke :) Faktycznie, ten tydzien dobrze sie zaczal:)

http://www.blondhaircare.com/ można tu wiele ciekawych rzeczy wyczytać.

witam, wczoraj uzywalam steppera przez 10 min, dzisiaj bedzie dluzej. Dobrze, ze wogole ruszylam sie w koncu:)

Wczorajszy dzień zaliczony;d Czas na bieżni zwiększyłam do ... 20 min!!! pot się lał, serce waliło jak młot, ale dałam radę. Postanowiłam, że będę wyrabiać sobie powoli kondycję, ten tydzień utrzymam 20 min, a w następnym już o 5 więcej. Potem urządziłam sobie małe SPA z siemieniem lnianym w roli głównej. Zagotowane sienie przecedziłam i nałożyłam po umyciu na włosy. Pestki wymieszałam z miodem i nałożyłam na twarz. Maseczka na twarzy super się spisała. Wągry mi zanikły więc będę ją stosować. Jeśli chodzi o włosy to dopiero pierwsze użycie więc trudno mi się określić. Miałam problem z rozczesaniem włosów więc spryskałam je odżywką. Poza tym włosy nie są obciążone jak po odżywce. Dieta zachowana, ale wyjątkowo mnie ssało wczoraj i miałam nawet chwilę powątpienia. Dziś jestem po bułce razowej z serkiem i olejem lnianym, a na drugie śniadanie były banan, mango i liczi.

przyłączam sie do was:) moze predzej sie zmobilizuje zwłaszcza do zdrowego odzywiania:)/ waga ok, kopndycja ok, alo te to moje obzarstwo ?-tragedia...dzis juz troche lepiej jadła, choc oczywiscie rano pojawiła sie czekolada, a potem z 5 "michałków".Ale wieczorkeim sprobuje juz słodyczy nie ruszac:)

witam, chyba idzie nam calkiem dobrze. Wczoraj spedzilam na stepperze ok 20 min, ale juz nie mialam sily. musze powoli dojsc do 30 min. Musze tez wyprobowac maseczke z lnem. Wsmarowalam tez balsam po kapieli. Niestety moje odzywianie nie jest takie dobre, tez zjadlam z 2 czekoladki i troszke czipsow i za malo owocow.

Hej, zabiegów kosmetycznych wczoraj żadnych nie wykonałam bo po kąpieli zaraz zasnęłam i tylko po dwóch godzinach przeniosłam się z kanapy do łóżka;) Z diety jestem zadowolona, no może nie z obiadu bo ziemniaki z białym sosem to chyba nie dietetyczne danie, ale reszta ok. Dziś na śniadanie miałam razowca tradycyjnie z serkiem z olejem lnianym, ale do urozmaicenia przyłożyłam plasterek szynki:) W planach mam cały tydzień po 20 min na bieżni, bo póki co nie daję rady więcej, ale w przyszłym tygodniu zwiększę o 5 min. Powinnam do tego dołożyć stepper- może dziś... Wracając do oleju lnianego. Od pewnego czasu bolała mnie wątroba (pewnie przez leki) zwłaszcza rano i ból się nasilał. Zauważyła, że od kilku dni jest znaczna poprawa. Najpierw bóle mniejsze były a dziś np. nie bolała mnie wcale. Nie wprowadziłam niczego specjalnego do mojej diety poza tym olejem. Więc sprawdziłam w internecie i rzeczywiście może to być zasługa oleju.

ssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssss

ja sie staram, co mi często nie wychodzi ćwiczyć, robić masaże na macie masującej, a z zabiegów pielęgnacyjnych to polecam wam płatki owsiane, do kąpieli, mycia, maseczek, można tez zalać je wodą i potem tą wodą myć twarz, naprawde rewelacja, cera nawilżona, odżywiona i poprawiony koloryt, polecam jeszcze jem codziennie siemię lniane zmielone i ostropest

Optima dzięki za rady, słyszałam właśnie o tych płatkach owsianych i ich zbawiennym wpływie. Jaki macie kolor włosów? Ja jestem szatynką choć ostatnio po tych malowaniach to chyba mam kasztan. Pomyślała, że skoro chcę coś zmienić to może i kolor zmienię. Choć raz niech będę blondynką;) Za miesiąc wybiorę się do fryzjera i zobaczę czy to jest realne.

ja mam farbowane wlosy na braz czekoladowy, farbuje co 1,5 miesiaca bo mam duzo siwych:( wiec na glowie mam mieszanke roznych brazow bo za kazdym razem kupuje iiny odcien (najczesciej czekoladowy). O blondzie tez myslalam, ale na razie poczekam. Idz Sa do dobrego fryzjera i ci doradzi. Co do platkow owsianych czasami mylam nimi buzie ale mialam potem bardzo wyschnieta, musze znowu wrocic do tego bo to jest fajny peeling, w moim przypadku moze powinnam cos dodac do tego. Wkrotce tez sprubuje nalozyc ta papke z siemiena na wlosy i maseczke na twarz:)

Jestem z siebie dumna! 23 min na bieżni i 35 min na stepperze;d Al jestem już zmęczona- zadowolona też;) Dziś tylko peeling enzymatyczny, depilacja i balsam. Głodna już jestem:(

Nie ważyłam si, bo się boję. Ograniczam się, przestrzegam diety, ćwiczę (jeszcze nie za wiele, ale więcej niż wcześniej) i czuję że waga w najlepszym przypadku stoi w miejscu. Biorę opakowanie leków, gdzie jednym ze skutków ubocznych jest wzrost masy ciała. Zaczynam się obawiać, że właśnie u mnie ten skutek uboczny występuje. No nic. Leki brać muszę. Póki co zejdę jeszcze z ilością jedzenia. Przede wszystkim te przeklęte obiady. Musze chyba sama zacząć sobie je przygotowywać.

Leniwa korzystasz z solarium. Ja nie znoszę zimą mojej bladej cery i do tej pory (tzn. jeszcze ubiegłą zimę raz w miesiącu szłam), ale w tym sezonie jeszcze nie byłam. Mam ochotę troszkę się " przyrumienić", ale wielce zaczynam się zdrowo odżywiać a tu coś takiego...

witam, mi niestety braklo wczoraj czasu, wsmarowalam jedynie balsam po kapieli. Na solarium nie chodze bo nie lubie, a odkad bylo glosno, ze jest niezdrowe, na pewno nikt mnie tam nie zobaczy, wole prawdziwe slonce:) Sa, przemysl sobie jeszcze raz czy na pewno chcesz isc, no i skora szybciej sie starzeje, mam nadzieje, ze cie zniechecilam;)

Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień to już nie jest tak wesoło. Czasu nie miałam na bieżnię, a potem złe wieści i teraz to już nic mi się nie chce:( na weekend szykuję dużą karnawałową imprezę więc o diecie mogę zapomnieć

witam, wczoraj cwiczylam 20 min na stepperze ale z przerwami bo moja kondycja jest zerowa. Wypilam tez siemie lniane z miodem i mlekiem, a z ziarenek zrobilam maseczke. Tylko nastepnym razem musze zmielic te ziarenka (ale tylko do maseczki) i bedzie fajny peeling. Skora po tym byla odzywiona, zaskorniki sa dalej ale tak jakby minimalnie mniej. Wklepalam tez balsam po kapieli. Mam nadzieje, ze dzisiejszy dzien tez bedzie udany:)

Ja wczoraj tylko balsam wtarła. Dziś nie będę miała czasu na ćwiczenia:( Dobrze Ci idzie Leniwa Ona A gdzie pozostałe dziewczyny, które deklarowały, że do nas dołączają??? :(