Zmieniam swój wygląd, żeby w końcu czuć się dobrze w swoim ciele

te sposoby sa calkiem fajne tylko trzeba o nich pamietac i byc systematycznym, a ztym to juz gorzej;) Wczoraj zrobilam peeling kawowy i cwiczylam na stepperze. Nie wiem ile minut bo ciagle mi ktos przeszkadzal. Dzisiaj bedzie masaz bankami i w koncu musze zabrac sie za te wlosy.

Odżywkę na włosy nałożyłam i przy okazji olejowanie twarzy zrobiłam. Paznokcie pomalowane:D Chyba kondycja mi się poprawia,bo przez 37 min zrobiłam 1470 kroków. Do tej pory 800 to już był wyczyn. Do pierwszej metody się zastosowałam- wypiłam 2 szklanki wody przed śniadaniem.

Wspominałam ostatnio o mojej miksturze (olej lniany, rycynowy i witamina A) zastosowałam ją dopiero 2 raz, a wydaje mi się, że stan mojej cery się pogorszył. Tak jakby wszystko zaczynało wyłazić na wierzch. Poczytałam oczywiście i niby to skutek witaminy A. W pierwszej fazie używania oczyszcza później pielęgnuje. Trudno pomęczę się z tym i zobaczę czy faza pierwsza w ogóle minie;)

Hej, wczoraj 1,5 godziny spacerowała z kijami. Połączyłam 2 w 1, czyli ćwiczenia i pobyt na świeżym powietrzu:D

dobrze ci idzie:) ja wczoraj mialam troche gorszy dzien i nic mi sie nie chcialo. Ale zrobilam masaz bankami po 10 min. Ja wogole to nie wiem jak moglam doprowadzic sie do takiego stanu, moj cellulit jest okropny:(

Nie wszyscy mają predyspozycje do tycia, najważniejsze to pić wodę która oczyści nasz organizm http://www.youtube.com/watch?v=3n_Pd1z4oQ8 i też do tego parę ćwiczeń nikomu nie zaszkodzi. http://www.youtube.com/user/SLANKpl http://slank.pl

Oczywiście, że nie każdy ma. Niestety ja należę do tych co mają:( Dziś wypróbowałam maseczkę z aspiryny tzn. nie było aspiryny w domu więc wzięłam polopirynę. Skóra gładziutka jak pupa niemowlęcia. Pory nie znikły ale są mniejsze. Muszę kupić aspirynę. Podobno działa lepiej.

Zapomniałam wczoraj o bańkach:(:(:( :/;/;/

a ja wczoraj cwiczylam 20 min na stepperze, to i tak dobrze bo to byl piatek;)

Ja dziś w pacy jestem. Zapomniałam śniadania i z głodu podjadam ciastka:( 0 korzyści z pracy w weekend:/

wczoraj zrobilam masaz bankami, jestem z siebie zadowolona bo przeciez jest weekend, zrobilam tez maseczke na wlosy z olejku rycynowego, zoltka i cytryny. U mnie wszystko dobrze sie zmylo i wlosy dobrze wygladaja. bede ja robic raz w tygodniu, moze to ograniczy wypadanie wlosow.

Gratuluję! Urządziłaś sobie "pracowity" weekend. Wypróbowałam nowy kosmetyk, krem BB Astor. Próbkę otrzymałam w rosmannie. Nawet mi się spodobał. Po tej maseczce, z polopiryny, moja twarz jest dużo gładsza i nałożenie tego kremu w zupełności mi wystarczyło. Wyglądałam naturalnie, a zarazem nie było widać tych wiele niedoskonałości. Troszkę różu i makijaż gotowy. Być może będzie to mój krem na lato.

Pomyliłam się oczywiście z tym kremem BB miało być firmy RIMMEL a nie ASTOR. Weekend, jak to weekend, dość leniwy miałam...

witam, wczoraj nic nie zrobilam, dzisiaj pocwiczylam na stepperze ale tylko okolo 10 min. Zrobie tez masaz bankami. O kremie bb tez myslalam, tylko przymiezam sie do kupna ktoregos z tych azjatyckich. A i ta stronka jest calkiem ciekawa http://www.alinarose.pl/

Ja wczoraj tylko 10 min na biezni odzywka na włosy i na paznokcie oraz peeling kawowy. Miałam zrobić jeszcze masaż bankami, ale wypadł mi wyjazd i już nie zdążyłam. Ciekawa ta strona.

Hej, za dużo nie zrobiłam wczoraj. Z 15 min na steperze i oleje na twarz, to chyba wszystko. Mam dużo pracy i wracam padnięta. Dziś też mam wątpliwości, ze uda mi się coś zrobić:( Leniwa możesz coś więcej powiedzieć o tych kremach bb typu azjatyckiego. Ja do tej pory nie interesowałam się tą serią więc nie jestem w temacie. Mam nadzieję, że dziewczyny, które deklarowały się, że są z nami, rzeczywiście dalej są.

witam, co do kremow azjatyckich to slyszalam, ze sa bardzo dobre, a te w sklepach to nie to samo. ja przymierzam sie do kupna Lioele Water Drop BB, ale najpierw chyba zamowie probke. nie wiem czy inne dziewczyny nas czytaja, ale my calkiem niezle sobie radzimy:) wczoraj cwiczylam na stepperze 30 min z przerwami i zrobilam 60 brzuszkow.

a i gartulacje, bo mimo, ze jestes padnieta udalo ci sie cos tam zrobic:)

no i na koniec dnia humor mi sie popsul. nie mam ochoty na nic ale zmusze sie do tego masazu bankami, zeby nie przerywac. zamowilam probke tego kremu bb.

Ja się jednak nie zmusiłam:( Ale był godzinny intensywny spacer.

dobre i to. u mnie zamiast steppera jest piwo:(

Cześć dziewczyny :) Tak czytam Was i podziwiam samozaparcie :) Można się przyłączyc? Też potrzebuję zmian. Zaczęłam od zakupów wiosennych, ale z kasą to u mnie dość kiepsko. Zawsze miałam problem z doborem ubrań w tym sensie, że nie wiedziałam jak je łączyć, co do czego pasuje etc., ostatnio zaczęło się to zmieniać :) Figurę mam ok, szczupła jestem (troche brzuch może jest :)) No ale mam celulit, który też zauważyłam w tych cholernych przymierzalniach dopiero :/ Kupiłam serum i ćwiczę (proste ćwiczenia gimnastyczne znalezione na YT), z ograniczeniem słodyczy to już cieżej, zawsze jadłam co chciałam z racji tego, że mam dobrą przemiane materii. Teraz jednak dostrzegam, że lepiej by było zmienić złe nawyki żywieniowe dla zdrowia, a i wygląd by zyskał. Co do tych olejków, to strasznie bym chciała się do tego zabrać. Ja jak już to stosowałam dotąd tylko jakieś pealingi i maseczki z perfekty, krem mam z ziaji nagietkowy na noc, na dzień nivea visage i to wszystko. No i makijaż, malować się umię i lubię, ale często mi się ostatnio nie chce. Wstawanie rano, to już koszmar u mnie :/ Zawsze na ostatnią chwilę sie zwlekę z łóżka i nie zdążę ogarnąć :/ śniadania nawet nie zrobie sobie, taki ze mnie leń... Ogólnie to mam depresje, więc to zmuszanie się do uśmiechu nie jest mi obce ;) Niedługo planuję iść do fryzjera. Mam dość długie włosy, teraz już ich zbyt często nie farbuję, więc jako tako wyglądają, ale te olejki mi się marzą, żby tylko mi się chciało... Kolor mam swój taki ciemny blond, nijaki, kładę sobie na to zwykle trochę jasnych pasemek, plus jasnych czekoladowych, ale te farby szybko się spłukują i kolor jest matowy. Muszę zmienić fryzjerkę. Myślałam o kasztanie i blond refleksach, ale jeszcze sama niewiem, jakieś cięcie by też się przydało nowe. Zawsze cieniuję z przodu, bo lepiej się układają, a ostatnio podobają mi sie takie fryzurki, które są z przodu dłuższe, z tyłu lekko wycieniowane. Jednak ja się boję zmian, a szczególnie na długości, bo jestem wielką fanką długich włosów :) A może jakaś grzywka hmm pomyślę :) Co do motywacji, to myślę że będzie u nas wszystkich większa wraz z nadejściem wiosny i cieplejszych dni :) Nie będzie można już tak się skrywać pod stertą ubrań, no i może samopoczucie lepsze nastanie wraz z wiosenną świeżością :) Przynajmniej u mnie z tym kiepsko teraz... Powodzenia Wam życzę i wytrwałości! Pozdrawiam.

witamy, pewnie, ze mozna sie przylaczyc. Co do tych ubran mam tak samo, za bardzo tez nie wiem co laczyc, ale tez to powoli zaczyna sie zmieniac. Krem nivea visage to byl moj ulubiony, niestety teraz nie moge nigdzie go znalezc. Dzisiaj musze zrobic cwiczenia na stepperze bo wczoraj nie zrobilam i masaz bankami, to bedzie juz moj 7 masaz.

Ja wczoraj nic nie zrobiłam. Poszłam wcześnie spać, bo od tego przesiadywania w pracy przed kompem oczy minie bolą niemiłosiernie. Dziś pewnie dzień nie będzie lepszy. Mój mąż ma urodziny, a jutro do pracy:( Męczący ten tydzień. Kolejny zapowiada się tylko odrobinę lepszy. Może uda mi się wrócić do tych wszystkich zabiegów. Wczoraj wieczorem zaparzyłam herbatę z pokrzywy i dzis rano przemyłam nią twarz. Czytałam, że to bardzo dobrze działa na cerę. Skończył mi się płyn micelarny więc spróbuję teraz tą herbatą rano przemywać twarz. Poczekam na skutki. Do demakijażu używam mojej mieszanki olejów.

Jeśli chodzi o poranne wstawanie, to niestety też ciężki temat. Wstaję na ostatnią minutę i mój makijaż zostawia wiele do życzenia. Czas zacząć budzik pół godziny wcześniej ustawiać:(

kurcze, z tym wstawaniem tez tak mam:(

To co zaczynamy od przestawiania budzików??? Wstając wcześniej zdążę zrobić porządny makijaż, uczesać się i przemyśleć co mam ubrać. A nie: biegnę do łazienki w zależności od tego co mam na głowie, albo zostawiam rozpuszczone, albo spinam w kucyka (częściej to drugie), makijaż robię po przyjściu do pracy w kilka minut, ubieram to co pod ręką. W pracy jak już się obudzę spoglądam w lustro i stwierdzam, że wyglądam strasznie.

Jeszcze jedno. Muszę kupić sobie jakiś balsam lekko brązujący bo jestem blada, a gdy jestem blada czuję się jakbym chora była. Może macie coś sprawdzonego?

witam, tak, trzeba wstawac wczesniej! Co do balsamu brazujacego to nie wiem bo nie uzywam. Tez jestem blada ale mi to zbytnio nie przeszkadza. Czekam na wakacje zeby sie opalic:) Wczoraj troche zaszalalam: cwiczylam na stepperze 20 min plus brzuszki, zrobilam tez masaz bankami i peeling kawowy. Nalozylam tez maseczke z olejku rycynowego i zoltka na wlosy. Za to dzisiaj nic mi sie nie chce.

witam, wczoraj zrobilam masaz bankami ale krotki, 5 min na jedna noge. Dzisiaj mialam wstac wczesniej ale mi sie nie udalo, wstalam nawet pozniej:(