Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość helloznawcy

Proszę o pomoc. Po co są psychotropy ? A po co psychologowie ?

Polecane posty

Gość helloznawcy
a no widzicie a u mnie zadziałało tak że Rodzina zaprowadziła mnie do psychiatry który ich leczył. No a ja potrzebowałem zwykłej rozmowy z Rodziną... a że to niemożliwe to z psychologiem. Jak mnie psycholog wyśle do psychiatry to ja rozumiem. Ale najpierw muszę sobie poradzić z brakiem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafafafarararafafafararara
#serotoniny. sorry , ale w klawiaturze mam kurz. i zle litery wpisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloznawcy
Wielki Elektronik Nie :) nie boje się ludzi, rzeczy chociaż nie radzę sobie ze stresem - przemówieniami itp. Mam problemy ze smutkiem a to się objawia różnymi rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychiatra to "aptekarz" i "dozownik" medykamentów. Zaordynował Ci leki , bo znajomi w jakimś celu wyznaczyli Ci wizytę. Moja skromna rada : W poradni zdrowia psychicznego , skorzystaj z pomocy psychologa terapeuty, dodam jeszcze , że są pasjonaci i z "rozdzielnika" , dlatego dobrze poszukaj , zanim skorzystasz z pomocy "lekarza dusz" ; Śmierć jest tragicznym wydarzeniem , ciężko pozbierać się po takiej traumie , bardzo Ci współczuję i cieplutko pozdrawiam ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloznawcy
w jakimś sensie się zmieni. To co pisał Jacek wcześniej jest ważne. Krótkotrwały smutek jest normalny. Ale utrwalenie lęków czy długotrwałego powodu do smutku jest już problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnciweb
psychiatrzy tez odsylaja do psychologow i na terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Wielki Elektronik Nagle nie, ale z czasem tak. Nawet nie wiesz, ale przekonań nosimy w umyśle które nas ograniczają, zatrzymują i unieszczęśliwiają. Ja przez ponad 7 lat nie wierzyłem że coś jest dla mnie możliwe (myślałem, że to nieosiągalne marzenie). Po 7 latach - przeczytałem artykuł w którym dowiedziałem się czegoś nowego (chodzi o ceny biletów lotniczych) - i co. Przez 7 lat nie realizowałem pewnego marzenia tylko dlatego że miałem mylne przekonanie że nie stać mnie na bilet lotniczy. Po jednym artykule - zaplanowałem i zrealizowałem swoją podróż życia. Tylko dlatego, że moje mylne przekonanie ograniczające padło po jednym artykule w gazecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnciweb
mnie moj psychiatra wysyla na psychoterapie, mowi, ze powinnam o tym pomyslec, ale ja nie chce. ja sobie dobrze radzilam sama, tylko przyszly gorsze chwile. ale jak sie podniose to znowu sobie bede dobrze radzic, bez zadnych psychoterapii/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloznawcy
LCroft. Dziękuję :) Myślę że najgorsze za mną. Wiele pracy już wykonałem i mimo przeciwności coraz lepiej sobie daję ze wszystkim rady. Trochę się tego nazbierało ale nadal nie potrafię przyjąć że w takiej sytuacji jak jestem sposobem jest jakaś zmiana mnie. Nie umiem pogodzić się z niesprawiedliwością tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjmując wartości które przez nich są dane Zostaniesz niewolnikiem, a oni będą panem Łapczywie czekając pod chłam szczytowym gradem Już jedziesz na swój pogrzeb żałobnym karawanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" psychiatrzy tez odsylaja do psychologow i na terapie" Odsyłają oczywiście, ale po co krążyć w kółko , kiedy czas nagli ? Poszukajcie w googlasach postalu psychologicznego , można porozmawiać, poszukać odpowiedzi na nurtujące problemy. Najlepiej jednak podzielić się "sobą" z psychologiem-terapeutą ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniacha pomaranczka
poszedlem do doCENTA i wydoil mnie do CENTA, po to sa prochy i lekarze w wiekszosci.. no.. moze z wyjatkiem dr.House, ale ten tez mnie wpienia ostatnio, czekam na odcinek w ktorym go porwia kosmici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnciweb
LCroft nie zgadzam sie. rownie dobrze mozna samemu poczytac ksiazki psychologiczne, afirmowac itp itd. nie ma nic gorszego niz trafic do psychoterapeuty. psychiatra da recepte na leki, leki podniosa poziom serotoniny i wtedy dzialasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloznawcy
Ja staram się kreować to tak : - poprawna dieta - witaminy - ruch - szukanie pasji i zainteresowań problemy : - nadmierna samotność - głębokie rany zadane przez bliskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@dnciweb Masz bardzo negatywne opinią o psychoterapeutach? Czemu? Na świecie miliony ludzi korzystają z ich usług. Czyżby to wszyscy byli szarlatani? Skąd takie przekonanie? A wiesz, że to forum jest właśnie czasami (w pewnych kulturalnych postach) formą grupowej terapii? I ty w niej właśnie teraz uczestniczysz ??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnciweb
Jacku forum mam za darmo, za psychoterapie sie placi gruba kase :) a ta sama wiedza jest w ksiazkach ktore mam w domu ;) trafilam do pani psychiatry-psychoterapeutki jak mialam silny epizod depresyjny i na dniach mialam sie zabija a ona powiedziala mi "weź się w garść"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie umiem pogodzić się z niesprawiedliwością tego świata." Nie musisz, wystarczy , że pogodzisz się ze sobą i przyjmiesz rzeczywistość taką , jaka jest w tej chwili. Nie jest to proste , ani łatwe, dlatego (już gdzieś pisałam), potrzebujesz wsparcia kogoś , kto potrafi słuchać Ciebie i Twojej duszy (chorej ). Taki Człowiek tez ma wiele do zaoferowania , to "gąbeczka" Twoich trosk ; Wiesz...."widzę" Cię, wiem jak cierpisz , koncentracja zero, brak nadziei , że lepsze nadejdzie , bo jesteś sam. To minie , ale po czasie. Każda chwila oddala Cię od teraźniejszości , to musisz zrozumieć . Podświadomość jest potężnym narzędziem , podczas snu "układa" całokształt tego co przeżywasz czuwając. Dlatego nie daj jej pola manewru, przyjmuj wszystko takim jakie jest, a będzie dobrze . Namieszałam Ci w głowie co? Przepraszam i pozdrawiam;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloznawcy
afirmacja, zaawansowane "techniki relaksacji". Jak np zestawy ćwiczeń czy zachowań (oddychania itp). a także samodzielna psychoterapia z książkami tego jeszcze nie opanowałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnciweb
whedif mozna w internecie trafic na osoby ktorym sie wygadasz, czasem nawet na kafe ktos napisze cos madrego ze sie zastanowisz powaznie. to tez moze byc forma "terapii" i poza tym jakas forma "bycia" z ludzmi gdy w zyciu realnym sie izolujesz bo sie boisz wyjsc z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnciweb
o, taka LCroft, nie wysmiewa, milo doradza, pewnie jakby sie do niej napisalo na gg czy maila to by tez starala sie wesprzec. czyli widzisz, w necie mozna znalezc wsparcie tez, czasem jest to bardziej wartosciowe (a nawet czesciej) niz platny przyjaciel czyli psycholog czy psychoterapeuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" powiedziala mi "weź się w garść"" do doopy taki specjalista , mówię , szukać pasjonatów , nie rękodzielników :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakas forma "bycia" z ludzmi gdy w zyciu realnym sie izolujesz bo sie boisz wyjsc z domu - kotek :D gdybym miała sądzić ludzi na zewnątrz po tym co tu się wyprawia nie wyszłabym z domu nigdy w życiu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnciweb
dlatego poszlam do innej, poza tym leki ktore mi przepisala okazalo sie ze zle na mnie dzialaly i musialam zmienic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloznawcy
LCroft nie, nie namieszałaś. Rozumiem. Niekiedy potrzeba trochę szczęścia żeby było lepiej - staram się myśleć pozytywnie. Miałem jednak ostatnio dużo pecha, co nie znaczy że zawsze staram się odpowiednimi proporcjami traktować to co mnie spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnciweb
whedif, nie rozumiesz. to ze nie trafiasz na milych ludzi, to nie wiem czemu, poszukaj przyczyny w sobie, ja na samym tym forum trafilam na naprawde fajne jednostki, pomocne, nawet jesli tylko wirtualnie, chocby mozna wejsc na jakis kulturalny czat. w necie jest duzo bezplatnej pomocy, tylko trzeba minimum wysilku by jej poszukac. mnie nie stac by miesiecznie minimum 600 zl wydawac na terapie, bo po prostu mnie nie stac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kafe mili ludzie też się trafią i kulturalne tematy :) ale większość to dno :o nie zwykłam się obwiniać bo mi jakaś pomarańczka wyzywa że używam za dużo ikonek albo z powodu innej pierdoły. dziękuję za taką terapię :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" dlatego poszlam do innej, poza tym leki ktore mi przepisala okazalo sie ze zle na mnie dzialaly i musialam zmienic " żeby zaordynować odpowiednie leki , potrzeba kilkutygodniowej obserwacji (rozmowy , testy, reakcje)następnie w kierunku choroby wstawiać te, które działają na poszczególne "fobie" , a jest ich tyle, ile ludzi na świecie.Fobie w cudzysłów wzięłam...to odnośnik(taki mój)..oznaczam stopień zaawansowania choroby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×