Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryba15

Szukam kogoś do pogadania

Polecane posty

Gość oskrobany okoń
faceci raczej nie maja skłonności do wynoszenia spraw prywatnych/rodzinnych "na zewnątrz" - także nie jest to takie proste jak piszesz Ryba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
no są takie gatunki ludzi i już....wiecznie nie zadowoleni...mój to ma chyba po mamusi...raczej na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Myślę zresztą że najgorsze są te skrywane frustracje, które nieraz dopiero trzeba sobie uświadomić by z nimi walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
dlaczego jak z facetem zawsze jest coś nie tak to piszecie, że to po mamusi - jakiś kompleks teściowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja się przyzwyczaiłam do takiego stanu rzeczy i nie zamierzam z niczym walczyć, zmieniać itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Myślisz Okoniu, że te kawały to bez przyczyny są? Staram się zbytnio nie demonizować teściowych zwłaszcza, że mam szansę takową zostać w przyszłości. Przecież nie bez powodu mówi się synuś mamusi i córeczka tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
po mamusi bo mamusia jest taka sama wiecznie niezadowolona...długa historia ale jakbym tu zaczęła opisywać to byście do rana czytali.......a co do przyzwyczajenia to ja mam okresy rózne....czasem beczę po kryjomu, czasem krzyczę z bezsilności......czasem mam wszystko w du..e.........i gdybym miala dużo!!!!!!!! odwagi to bym chyba (!) skończyła to wszystko.....Nie mozna przyzwyczajać się do molestowania psychicznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
nie ma chyba kawału o tesciowej który nie opisywałby mojej....ale to czarny humor chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
To możecie mi pozazdrościć moja mieszka prawie 400 km od nas i widuję ją max 3-4 razy w roku. Dzwoni rzadko bo jest oszczędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
nie no fakt matka na faceta ma wpływ i to nie ulga wątpliwości no chyba, że mamy do czynienia z patologicznym przypadkiem rodzicielstwa hurtowego wtedy matką będzie ulica ale to inny temat Muszę przyznać Serenika, że wytrwała jesteś 10 lat wytrzymać to na prawdę długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja też sereniko czasem popłaczę z żalu, ale raczej zakładam maskę obojętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
ja juz wytrzymuje 20 lat !!!!! ale chwilami bywalo lepiej...dodam chwilami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Trudno coś powiedzieć, odwagi rzeczywiście trzeba dużo, mam bliski przykład kończenia związku po ok 20 latach i nie jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Hej hej !!! Smutno się zrobiło napiszecie coś ? Nastrój innych bardzo się udziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
gorzej jak inni mają gorszy nastrój niż Twój i co wtedy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Mam świadomość tego, że tak może być, dlatego pewnie mi się udziela i przygnębia nieobecność innych. Zwłaszcza, że też bywało w moim życiu gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Faktycznie powaznie się zrobiło i smutno nawet, ale takie jest życie najczęściej. Za chwilę zabieram się za pieczenie pizzy- ktoś chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faantomas
czy pizza gotowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
Chyba na pizze nie zdążyłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Ja chętnie pizze ale pewnie już zjedzona. Dawno nie jadłam, zresztą jak ktoś inny szykuje jedzenie to lepiej smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
A gdzieś czytałam, że dziwaki to w weekendy. Jak widać na załączonym obrazku w tygodniu też są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
podważyłbym argument, iż to leniwość ma decydujący wpływ na niechęć faceta do tzw. szpilek jednakże wyjątkowo nie chce mi się wypowiadać na ten temat więc niech pozostanie jak w poście "kolegi" powyżej ahhh gdybym tak był chociaż trochę mniej leniwy to pewnie co niedzielę pociskałbym na szpilach około12 w kierunku wiadomym, a tak zamiast tego oglądam jakieś głupie seriale leżąc na kanapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Ja znalazłabym całkiem sporą grupę leniwych kobiet. A co do podążanie we wiadomym kierunku, to myślę, że większość tam podążających jest Ci wdzięczna, że akurat na szpilkach tam nie podążasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
to jest właśnie ciekawa sprawa, że ostatnim miejscem, gdzie bym szukał tolerancji i zrozumienia jest właśnie kościół dlatego też jak najbardziej nie mijające się z prawdą są słowo S.Wienberga: "z religią czy bez dobrzy ludzie będą postępowali dobrze a źli źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi to zasługa religii" ale proponuję nie poruszać tematu wiary w temacie z wiadomych względów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
*słowa *niemijające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Tak tematy religijne wzbudzają w ludziach duże emocje (co widziałam na forum), a dyskusje są na ogół całkowicie pozbawione szans na porozumienie. Tam gdzie rządzi wiara i głęboko zakorzenione przekonanie o własnej racji żadne argumenty nie mają sensu. Bo przecież "ja i tak swoje wiem". Zresztą wielu ludzi tak ma też w innych kwestiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
no rozbroil mnie dzisiaj widok okonia (chociaż nie wiem jak wyglada ale od czego wyobraźnia) w tych szpilach ...idącego w wiadomym kierunku...:D albo tak wiekszą grupę mężczyzn....boziu te babcie wszystkie i ich miny....widok bylby bezcenny....a ja bym chyba leżała na chodniku bliska śmierci z uduszenia ....:D a co do wiary to lepiej rzeczywiscie nie poruszajmy tematu bo dałabym czadu...tak jak o tesciowej....tematy rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
Ciebie by rozbroił a mnie upokorzył ;) - lub też wykastrował jak kto woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×