Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryba15

Szukam kogoś do pogadania

Polecane posty

Gość ryba15
Myślę, że ważne jak nauczyli nas patrzeć na świat rodzice. Miałaby tu pewne zastrzeżenia, ale oni żyli w innych realiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
To na pewno ma duże znaczenie, chociaż np ja i moja mama jesteśmy totalnymi przciwieństwami w patrzeniu na świat, w zachowaniu, w reakcjach na życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Myślałam bardziej o takich zachowaniach rodziców typu : "no ładnie ale mogłoby być lepiej", albo "mogłaś się lepiej postarać" "i tak nic z tego nie będzie" mam jeszcze parę takich złotych myśli mających motywować, tylko nie wiem do czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Witam ! Nowy dzień, trzeba wypić kawę, ogrzać łapki ciepłym kubkiem bo zmarzły (straszne co będzie w zimie). Co porabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
Hej :) polityki bezpieczeństwa tworzę - masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Rzeczywiście brzmi strasznie! (cokolwiek to jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja wróciłam z przedszkola, zjadam śniadanie- pierwszy posiłek od wczoraj rano i biorę się za pranie zasłon, jeszcze tylko dwa okna zostały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
"..zbiór spójnych, precyzyjnych reguł i procedur, według których dana organizacja buduje, zarządza oraz udostępnia zasoby i systemy informacyjne i informatyczne. Określa ona, które zasoby i w jaki sposób mają być chronione..." źródło: Wiki :) daj spokój od poniedziałku nad tym siedzę i jedyne co mi się na dzień dzisiejszy udało to osiągnąć permanentny ból głowy termin oddania standardowo jak w budżecie na wczoraj A co tam u Ciebie bo nawet nie miałem okazji nawet pobieżnie przeczytać postów wcześniejszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
A co do wczorajszej naszej rozmowy rybko to masz racje, te zdania to i ja pamietam i były wręcz przeciwieństwem jakiejkolwiek motywacji.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Okoni u o bólu głowy też było. A co do bezpieczeństwa to w mojej poprzedniej pracy przejawem dbania o bezpieczeństwo danych było kupienie niszczarki (ale to było wieki temu) :) Mandarynko ja staram się jak mogę wyplenić takie nastawienie, ale mężowi się zdarza wobec syna np dostałeś piątkę, dobrze, ale mogła być szóstka. Mam ochotę go wtedy młotkiem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Mnie teraz głowa to bedzie bolała do marca, całą zimę mnie zawsze bolą zatoki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Mnie teraz głowa to bedzie bolała do marca, całą zimę mnie zawsze bolą zatoki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Zatoki... ja mam migreny całoroczne, ale nie będę się rozpisywać jak babcie w kolejce do lekarza, które licytują się która ma więcej straszniejszych chorób. W każdym razie zapas środków przeciwbólowych w domu zawsze mam. Gdybym nie miała to na samą myśl o tym zaczęłaby boleć mnie głowa. Chyba to jakieś uzależnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja na szczęście migren nie mam. Ale zatoki to o u mnie niestety rodzinne. I nawet kataru nie miewam, po prostu mnie boli czoło, nawet kiedy chodzę w czapce itp. Bleeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Bo czapka to co najwyżej zapobiega, leczyć już nie będzie. Na to są jakieś paskudne zabiegi. Właśnie wróciłam ze sklepu, kupiłam dzieciom zeszyty chyba do końca szkoły. Cena promocyjna a ja mam głupi zwyczaj kupowania na zapas. Teraz przymierzam się do kolejnej kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ty już pewnie po kawie, ja dopiero teraz sobie zrobię druga, bo wróciłam z przedszkola. Mam straszną ochotę na ruskie pierogi, będą dziś na obiad :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Ja też właśnie przyszłam ze szkoły. Kawa jeszcze będzie. Pirogi robisz sama czy jakieś kupione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
też bym zjadł tylko kto mi je zrobi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Zrobiłabym, ale przez sieć nie polecą ;) Ale prawdę powiedziawszy tak dawno nie lepiłam pierogów, że chyba nie musisz żałować bo pewnie kiepskie by były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja szczerze mówiąc nie lepie, nienawidze tego. Mam sprawdzone pyszne które kupuję, po ugotowaniu obsmażam w cebulce i posypuję pieprzem. Niebo w gebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
W dzisiejszych czasach lepieniem pierogów to zajmują się głównie babcie i to od wielkiego dzwonu. Pomijając osoby robiące to komercyjnie. Ja często robię leniwe bo dzieciaki lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Mandarynko, a Twoja córka takie jada? Mam zawsze kłopot ugotować coś co będą jedli wszyscy i nie kręcili nosami. Wiem to pewnie moja wina tak ich rozwydrzyłam a teraz ciężko walczyć. A jak się doda jeszcze dietę syna to masakra. Tylko czekoladę wszyscy by jedli w hurtowych ilościach, na czele z tatusiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Mam dzisiaj parę spraw do załatwienia, ale na razie czekam aż się trochę ociepli (mam nadzieję, że nie będę musiała czekać do wiosny) Wstaliście już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Rybko ja mam o tyle dobrze, ze zarówno maż ja i córka są wszystkożerni. Jedzą dosłownie wszystko co dam i i le dam i wciaż im mało. Córa tak wcinała pierogi z cebulką i pieprzem że dla meża musiałam dogotować! On czasem tylko marudzi ze coś nie takie, nie dobre, ale jedynie jak chce mi dokuczyć. Ja niestety dziś juz w pracy :-( :-( Koszmar jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
To nie przemęczaj się za bardzo w tej pracy. Pamiętaj praca nie zając nie ucieknie ;). Właśnie kończę śniadanie i też muszę zająć się czymś bardziej produktywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Póki co nie przmeczam się. Musze wybadać sytuację, co sie zmieniło, i odnaleźć na nowo. Niby tylko tydzień, ale u nas to dużo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Przynajmniej masz jakąś odmianę. Planujesz coś miłego na weekend ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
W sobote mam gości, a czy bedzie miło to zobaczymy. Ja z reguły nie lubie gosci, ale to mili ludzie, nasi sasiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
To minie zaskoczyłaś. Ja lubię gości, chociaż trzeba coś przyszykować, wysprzątać, ale przynajmniej jest jakaś motywacja do działania i w zasadzie zapraszam tylko miłych ludzi jak kogoś nie lubię to nie goszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja nie lubię gości pewnie dlatego, ze nie mam na świecie bliskich osób. Lubię jak wpadnie jedna jedyna przyjaciółka i Ktoś Kto nigdy już nie wpada. Poza tym nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×