Szukam kogoś do pogadania

No niestety to jest pierwszy pierwotny dowcip, śmiać się z innych. Dobrze jest też mieć dystans i umieć pośmiać się z siebie (tak z umiarem). Ciągle chodzi mi po głowie jeden żart o teściowej nie wiem czy mogę was uraczyć (nowy nie jest, ale chyba wieczny).

Cześć :-) Trochę dziś zabiegana jestem, ale... jestem. Pizza była pyszna, tylko troche brakło :-)

Witaj Mandarynko! A ja właśnie muszę się zbierać powoli po moją pociechę do zerówki, a tak mi się nie chce. I znowu obiad....

Ja moja dziś zawiozłam, potem zakupy teraz sprzątam, a popołudniu możliwe ze bede miała gości. Narazie spędzam urlop cały czas w biegu, ale i tak jestem zadowolona.

rybka rybka...dawaj mi tutaj ten kawał o tesciowej......sprawdzę czy ten przy okazji mojej dotyczy :D....o ile już wszystkich kawałów o tesciowej nie znam

Mandarynka- to sie dzisiaj troszke rozerwiesz z gośćmi...o ile to porządani goście :)

Sereniko prędzej się zestresuję i wpadnę w dołek tacy to goście, ale nie mam jeszcze pewności czy będą....

No, ale dom gotowy i nareszcie chwila odpoczynku :-) Chyba kawę sobie zrobię....

Ja też chyba mam porę na kawę. Może też ktoś do mnie wpadnie na moment. Dowcip o teściowej: Każda teściowa powinna mieć dwa zęby. Dlaczego dwa? Jeden żeby otwierać butelki z piwem, a drugi... żeby ją zawsze bolał. Ten dowcip opowiedział mój szwagier swojej teściowe czyli mojej mamie.

Moja moglaby mieć jeden- ten bolący :D

Serenika przecież lubisz piwo, to by się przydało.

Ja nie boję się ubrać szpilki nie przed księdzem, tylko przed "normalnym" społeczeństwem ( by nie dostać w ryj) :-(

Niektórzy to jednak chyba potrzebują jakiś mocniejszych słów, bo subtelne aluzje do nich nie trafiają. To tyczy się tego wpisu powyżej. Cześć, cześć wstaliście już pora na kawę!

masz rybka rację....ja już sie boje tu zaglądać :D....nie wszyscy rozumieją aluzje niestety....myslałam , że moja tolerancja nie zna granic, ale jednak ma granice....

Sreniko tolerancja wszystkich ludzi ma granice. A poza tym tolerancja to nie to samo co akceptacja więc chyba nie ma co się przejmować.

o boziuuuuuniu....chyba przyciagamy tu jakies dziwne osobniki :)

Dziwne to mało powiedziane !!!! Normalność zawsze pojmowałam bardzo szeroko, ale.....

strach się bać kto tu jeszcze nadejdzie...dobrze ,że to nie w realu...

Myślę, że w realu powyższe osobniki zachowują większy umiar... no cóż anonimowość.. Przynajmniej mam nadzieję, że zachowują ;), ale ja staroświecka jestem.

masz rację...ja tez jestem staroświecka...chociaż próbuję z całych sił przystosować się do nowych czasów......mając córkę w gimnazjum próbuje to wszystko ogarnąć co sie dzieje...:D

A mandarynka to chyba zabalowała wczoraj z tymi gośćmi :D

idę troszke pouskuteczniac handel na Allegro.....

Ogarnąć i zrozumieć (w miarę możliwości) to wskazane, ale myślę,że przystosowywać się tak bardzo nie trzeba, czy wszyscy muszą być tacy wyluzowani i nowocześni. A głupawe wpisy trzeba po prostu ignorować.

Albo odreagowuje stres, bo chyba nie była z tych gości zadowolona. A na allegro sprzedajesz, czy kupujesz?

do wyluzowania to mi jeszcze daleko :D ale próbuje więcej rzeczy akceptować niż dawniej.....to czas kiedy córka szuka swojego miejsca w tej dżungli rówiesników a ja muszę nauczyc się tolerować niektóre rzeczy a to nie łatwe, czasem zgadzać sie na rzeczy które mi sie nie podobają ...

a na Allegro zdecydowanie handluję :D

Serenika daj linka może coś od Ciebie kupimy, albo pomożemy w wyborze ;) Hej Wszystkim :)

cześc okoń....no dla ciebie to akurat nic nie mam...chyba że zmajstrujesz jakies dzieci...bo ja przeważnie ubrania i zabawki :D córki

mimo wszystko nalegam, czasem lubię kupić coś kompletnie bezużytecznego na poprawę humoru ;)

A ja mam dzieci nawet córkę, tyle, że chyba na ciuchy i zabawki po nastolatce jeszcze chyba za mała. A Okoń pisał, że nie ma żony, o dzieciach nie wspominał ;) Witaj Okoniu!