Szukam kogoś do pogadania

pozostaję na obecną chwilę 100% stanu wolnego :)

rybko.....ja mam jej zabawki od urodzenia poupychane w całym domu...ciuchy tez....ponieważ niedawno wreszcie dorosła stwierdzila ,że mozna sie tego pozbyć....mam więc tego tyle że sklep z zbawkami moge otworzyć i z ciuchami od małego tez :D Ale wsadzam po troszeczku, a za kilka zabawek ona sobie kupuje jednego ciucha- zawsze coś....jej rzeczy jej kasa

ahhh to córki zabawki, szkoda bo liczyłem na jakiegoś resoraka :)

jak dobrze poszukam to i resoraka znajdę...na dzień dzisiejszy moge ci zaproponować zestaw kinder-niespodzianek wystawionych na allegro :D

Ja na allgro od niedawna kupuję z różnym efektem. Muszę się podszkolić w sprzedawaniu bo też mam sporo po córce. Ale może na wiosnę bo pocztę mam daleko i nie będzie mi się chciało jeździć i wysyłać w zimę. A może jednak dasz ten link, chociaż pooglądam.

nie wiem czy wklejam to co trzeba , ale zobacz http://allegro.pl/myaccount/sell.php

rada biznesowa: powinnaś też pomyśleć o otwarciu straganu na eBayu tam siedzą głupi amerykanie, a oni kupują wszystko co "się świeci" :)

Ja też mam (to znaczy dzieciaki) całe pudło kinder niespodzianek, ale nie chcą oddać. Na samochodziki mam chętnego syna córki, więc cóż Okoniu, może jakąś laleczkę ;)

i ma jabłko na obudowie :)

nigdy nie wchodzilam na tego eBaya.....czy to cos podobnego do allegro ?

Sereniko wyświetla mi się moja sprzedaż, której nie ma z reszta. Co jeszcze kupują ci Amerykanie?

dokładnie, z tą różnica, że możesz sobie po całym świecie szukać gro ludzi kupuje na eBayu żeby sprzedać na allegro

to dale linka na buciki a resztę sobie u mnie wejdź rybko http://allegro.pl/kalosze-demar-rozm-24-25-i2771749684.html

to daję rybko linka na buciki a resztę sobie zobacz na mnie http://allegro.pl/kalosze-demar-rozm-24-25-i2771749684.html

no cholewka nie chce przejsć moj linek

o przelazło....a kręciło sie i kręcilo i nie chcialo wskoczyc :D

Fajny kombinezon, ale niestety a może raczej stety nie mam już takiego dziecka. Okoniu to teraz będę siedzieć i oglądać tego eBaya, takich "cudów" to na allegro nie ma.

chyba podążę wreszcie w stronę drzwi i pójde do sklepu...a potem potańcze na miotle bo bałaganik sie zrobił...............

Okoniu waśnie zobaczyłam komplet talerzy ze Święty Mikołajem,( takie typowo amerykańskie) więc jak marzy Ci się coś niepotrzebnego to polecam.

a ja otrzymalam komplet 6 kubkow z mikolajami od tesciowej.....:D

to już sezon na mikołaje rozpoczęty? ostatnio byłem w jakimś tam sklepie i widziałem zaje.... odkurzacz samoodkurząjacy (słownik wrzuca mi tu samoreprodukujący - nie wiem czemu :) ) - to tak przy okazji miotły - może Sereniko czas wkroczyć w 21 wiek ;)

Nieraz mam wrażenie,że gdyby nie 1 listopada to sezon na Mikołaje rozpocząłby się już w październiku. A co do 21 wieku to może Serenika nie sprząta, a odlatuje ;)

Puki co ta ja też muszę odlecieć do ... Lidla.

jakieś parkingi na dachach powinni Wam pobudować ;)

Jeeej ale naprodukowaliście! A ja od wczoraj nie nadrobiłam z czytaniem. :-( Tylko pobieżnie zerknęłam. Gości wczoraj nie było. :-) Podejrzewam ze mogą byc w weekend. Widzę ze piszecie o zakupach. Ja jako zdeklarowana niestety zakupoholiczka wczoraj z mezem zakupiłam kilka zabawek dla córki i chyba sie cieszę bardziej niż ona, bawimy sie cały czas. A dziś planuje wypad po zimową kurtkę dla mnie. Mąż ma lepsze dni więc korzystam zabieram go ze sobą. Poza tym piore i rozwieszam zasłony i firanki w domu a pod wieczór musze z córą do pediatry podejść bo jednak mocno kaszle. Stąd moje zaległości w pisaniu, nie wspominałam o codziennych zajęciach jak gotowanie, sprzątanie itp. Dopiero w następnym tygodniu może więcej odpocznę. ALe i tak urlop to fajna sprawa :-) Planuję jeszcze kino i spotkanie z dwoma koleżankami dla których zazwyczaj brak czasu i weny. Ufff rozpisałam sie. Wracam do pracy, jeszcze 4 zasłony powiesić i gotowe....

Mandarynka to u Ciebie sprzatanie pełną parą.........co do 21 wieku wkraczam ale małym spacerkiem...:D na razie ogarniam świat młodzieżowy....potem sprawdzę jak to wygląda teraz z dorosłymi w tej epoce...:D

O to ja mojego męża Mandarynko na żadne zakupy nie biorę, chyba ,że on do innego sklepu a ja do innego. Ostatnia nasza wspólna fascynacja w sklepie to była deska sedesowa wolno opadająca w castoramie, dzieci sprawdzały wszystkie. Jak ma dobry humor to mogę najwyżej pokazać co kupiłam byle z umiarem bo jak za dużo to syczące żyjątko mieszkające w kieszeni mojego wybranka uaktywnia się psując nastrój.

ja mojego tez nie zabieram chyba ze do spożywczaka...w innych to on zazwyczaj zaraz wychodzi i stoi pod sklepem co mnie tak denerwuje że nic nie moge oglądać. Jesli juz razem to na wiekszy zakup typu pralka czy telewizor , ale wtedy on tak szybko kupuje ze nic nie mogę sie naoglądać :)

cóż różne cele: idę może coś będzie co mi się spodoba idę kupić nie muszę chyba dopisywać który czyj :)

Okoniu, ale Ty chyba na prawdę nie wiesz jakie fajne i przydatne rzeczy można kupić przypadkiem i przy okazji. Ale my mamy do kupienia dekoder do tv i to ja mam jechać i kupić chociaż wcale się na tym nie znam.