Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie)mądra*

byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie

Polecane posty

Wczoraj kladac sie do lozka, on juz lezal- co nie zdarza sie czesto. tak jakos machnelam glowa i uderzylam go w luk brwiowy. pol h sie smialismy, ze pojdzie jutro do pracy z czarnym okiem, powie kolegom w pracy, ze przyszedl do domu i powiedzial do mnie, ze od dzis on rzadzi w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie znowu z obojętnością nie przechodzi... Jak ja oziębła to on też... Taki typ jak kuba bogu tak bóg kubie.... A jak wyleje żale... Naprowadze na odpowiedni tor to jest sielanka przez mc, potem znowu trzeba poruszyć, żeby było dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę znaleźć chwileczkę i przeczytać Wasze posty. Malutka śpi, a ja mam chwileczkę dla siebie. Kilka słów o moim porodzie - ok 9.30 12 lutego zauważyłam, że sączą mi się wody, jeszcze wtedy nie byłam pewna, czy to faktycznie one. Jeszcze przez jakieś 10 minut zastanawiałam się co robić. Podjęłam decyzję żeby pojechać do szpitala. Potwierdziło się, że to wody. Niestety innych oznak zbliżającego się porodu nie było. Trafiłam na patologię, na której spędziłam cały dzień. Następnego dnia o 7 trafiłam na porodówkę, podawano mi oksytocynę, ale oprócz bolesnych skurczy nic się nie działo, zwiększyli mi kroplówkę, ból był nie do wytrzymania. Do 14 jakoś się trzymałam, zaciskałam pięści, ale później było już strasznie. Przez tyle godzin nie zrobiło mi się rozwarcie, musieli mnie stymulować ręcznie, a podczas skurczy myślałam, że tego nie przeżyję. Gdzieś ok 15 miałam dopiero rozwarcie na 4-5 cm, dostałam znieczulenie, pomogło na jakieś 45 minut, druga dawka znieczulenia nie pomogła, bóle parte trwały od 16.30 do 17.10. Każdy się śmiał, że pierwsza trafiłam na porodówkę i ostatnia z niej "wyszłam" Prawdą jest natomiast, że z chwilą pojawienia się dzieciątka na świecie zapomina się o bólu:) Warto było przez to wszytko przejść, bo mam teraz cudowną córeczkę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysia też już bym chciała mojego skaba w ramionach... Jednak muszę jeszcze troszkę poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uaktualniam... Czas pędzi.. ;) Nick-------------------------imię----------wiek----miejs cowość------------tc----------płeć FASOLKI Niemożliwa999 --------- Mirka ------------31 ----- Utrecht,Holandia-----7-----------? 2plu1-----------------------Magdalena-------26-------Wroc ław--------------8--------------? Carolajna87---------------Karolina---------25-------Gdań sk-----------------10------------? monikaw29---------------Monika----------29-------Niemcy ------------------14-----------? agunia1987--------------Agnieszka-------25--------łódzk ie---------------- 21---------D andziulka007------------Angelika---------26--------łódz kie----------------23----------CH DarCiiaaa-----------------Daria------------19--------Gdyn ia-----------------22---------DZ (nie)mądra--------------Agata------------ 29--------śląskie------------------24---------Leon Szoszonowa ------------Magdalena------27--------Anglia--------------- ---25---------Maja Mooniaaa86--------------Monika---------27--------wielkopo lskie--------26-------Norbert _majóweczkA_----------Ania-------------22-------wielkopo lskie---------25----------DZ Yadaeth------------------Aneta-----------25---------Biał ystok--------------30-------Gośka Allegrowiczka1987------Iwona-----------24--------Ok.Krako wa----------29----------DZ HinskiTurysta------------Ewa-------------20--------lubusk ie---------------30---------CH Molly90------------------Weronika.-------21----warminsko- mazurskie----39--------CH keysy2121---------------Kasia------------21---------Mogil no-----------------40----------CH MAMUSIE anetucha123456--------Aneta------------24----------Kent, Anglia-------------------Amelia MAMA2013LUTY----------Karolina---------23---------podkarp ackie--------------Ksawery Fijfijfijuu----------------Ewelina------------28--------- -- mazowieckie----------------Alan Marysia2013-----------Marysia------------28---------łodz kie----------------------Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) powiem Wam że na mojego jak nic działają ciche dni a ja potrafię nawet z dwa tyg się nie odzywać :P fakt że jeszcze nie wytrzymał dłużej niż 5 dni a później jak sie przymila i pyta o co chodzi to mieszam go z błotem :D ja to wredna strasznie jestem :P A czas leci do przodu :) zaczynamy 24 tc :D Nick-------------------------imię----------wiek----miejs cowość------------tc----------płeć FASOLKI Niemożliwa999 --------- Mirka ------------31 ----- Utrecht,Holandia-----7-----------? 2plu1-----------------------Magdalena-------26-------Wroc ław--------------8--------------? Carolajna87---------------Karolina---------25-------Gdań sk-----------------10------------? monikaw29---------------Monika----------29-------Niemcy ------------------14-----------? agunia1987--------------Agnieszka-------25--------łódzk ie---------------- 21---------D andziulka007------------Angelika---------26--------łódz kie----------------24----------CH DarCiiaaa-----------------Daria------------19--------Gdyn ia-----------------22---------DZ (nie)mądra--------------Agata------------ 29--------śląskie------------------24---------Leon Szoszonowa ------------Magdalena------27--------Anglia--------------- ---25---------Maja Mooniaaa86--------------Monika---------27--------wielkopo lskie--------26-------Norbert _majóweczkA_----------Ania-------------22-------wielkopo lskie---------25----------DZ Yadaeth------------------Aneta-----------25---------Biał ystok--------------30-------Gośka Allegrowiczka1987------Iwona-----------24--------Ok.Krako wa----------29----------DZ HinskiTurysta------------Ewa-------------20--------lubusk ie---------------30---------CH Molly90------------------Weronika.-------21----warminsko- mazurskie----39--------CH keysy2121---------------Kasia------------21---------Mogil no-----------------40----------CH MAMUSIE anetucha123456--------Aneta------------24----------Kent, Anglia-------------------Amelia MAMA2013LUTY----------Karolina---------23---------podkarp ackie--------------Ksawery Fijfijfijuu----------------Ewelina------------28--------- -- mazowieckie----------------Alan Marysia2013-----------Marysia------------28---------łodz kie----------------------Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAAAAAAaaaaaaaaa!! Pępek mi wypycha :( A nieraz mały chce przyśpieszyć jego wywinięcie i w niego kopie :P Andziulka i co liczysz ruchy? Ja nie, wydaje mi się, że nie ma sensu bo średnio co pół godziny się wierci... Czasami jak śpi to jest 2-3h spokoju... Ranny ptaszek :) czasem o 5:00 też harcuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Nie mogłam Was nadrobić, a w od piatku w domu znów cały tlen ani o2 mi nie chciało działać :( Wróciłam wczoraj do pracy, chyba w końcu jestem zdrowa no i siedzę i czytam (a stos pracy sie piętrzy ;)) Alegrowiczka strasznie mi przykro, że Twój mąż taki jest i podpiszę sie pod postami dziewczyn, że smierdzi to inną babą. Przepraszam. Trzymam kciuki, żeby się opamietał i czekam co wymyśliłaś. Co do facetów i ich zachowania to ja tez miałam różne przeboje, praktycznie jak tylko się poznaliśmy i zaczęlismy spotykać to Tomek został wysłany do tej cholernej Warszawy, ponad rok trwało widywanie sie tylko w weekendy. W maju zaczęliśmy remont naszej wielkiej kawalerki, robilismy sami żeby było taniej, a że on akurat był na zwolnieniu ze złamaną nogą to była okazja. Wszytsko niby było super, ale nagle jego była panna zaczęła się do niego odzywać, ja sie oczywiście dowiedziałam przez przypadek, bo nie jestem fanką sprawdzania telefonu itp. Nie chciała się małpa odczepić co jakis czas pisała albo dzwoniła. Ja twierdze, że mógł jej po prostu kazać spadać, ale ona podobno nie rozumiała. Nie chciałam w to za bardzo wnikać, ale każdy sms była dla mnie potencjalnie niebezpieczny. Chwile potem po kolejnej awanturze Tomek stwierdził, że go to przerosło, że nie wie czy ten remont to był dobry pomysł itp i że on chce ze mną być ale musi wszytsko przemysleć. Ja załamana, bo go kocham itd. W między czasie mieliśmy ostrą wymianę zdań na temat jego pracy, ja sie wkurzałam, że jest tak daleko i, że w związku z różnymi zawirowaniami finansowymi nie poradzimy sobie, kiedy tak naprawdę każde z nas jest samo sobie, a kredyt trzeba płacić. Po kilku tygodniach powiedział mi, ze on nie chce wracać na razie do Gdanska, że jemu tak odpowiada i że sobie poradzimy. I wiecie co wyluzowałam, przestałam byc zazdrosna, zaczęłam częściej wychodzić i mówiłam mu za każdym razem, że wychodzę, niech sobie nie myśli, ze cały tydzień siedzę i za nim płaczę, stwierdziłam, że jak mnie kocha to przemyśli i bedzie chciał być ze mną. Minęło kilka tygodni i pojechaliśmy na urlop na tydzień do jego siostry do Anglii, powiedział że ona w końcu odpusciła i nie dzwoni i że mnie za wszystko przeprasza, że mnie bardzo kocha i chce być ze mną. I wiecie co rzeczywiście zrobiło się fajnie, skończyły sie awantury w weekend i kłutnie przez telefon, a teraz w końcu wrócił, jest tutaj i chyba mu odbija tak pozytywnie na myśl o tym, że bedzie tatą. Gada do brzucha mówi moja fasolka, głaszcze itp. A ostatnio koleżanka opowiadała mi jak na imprezie sylwestrowej mówił, że mu ciężko, że co poniedziałek zostawia mnie w Gdańsku i, że już tak nie chce itp. Miło mi sie zrobiło. I mimo, że wiem, że pewnie jeszcze dużo zawirowań przed nami to jestem szczęśliwa i w zyciu bym go nie zamieniła na nikogo innego :) Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale wena mi się włączyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mooniaa ja nie liczyłam ruchów :) jakaś pomyłka :) ruchy się liczy podobno dopiero po 28 tc jak coś a nie teraz :) jeszcze nasze maluchy są za małe :D mój to różnie jeden dzień jest mega aktywny w inny troszkę przymulony ale ma swoje godziny w których harcuje codziennie :) i nie działa na niego słodkie fakt że ja jeść słodkiego w ciąży nie mogę bo mi nie dobrze ale byliśmy na lodach w niedziele i miał w nosie słodycze dopiero jak zjadłam kebaba to szalał :P będzie mięsożerca jak tatuś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podejście takie, że jeżeli się komuś coś nie podoba w związku i nic nie pomaga i się dusi to należy odejść.. A nie zdradzać na prawo i lewo... Nie przebaczę trzech rzeczy choćbym miała gromadkę dzieci... 1) zdrady 2) przemocy 3) poniżania, ośmieszania, obojętności jest to po prostu koniec i nie ma zmiłuj się... Tak samo jak ja, tak i mój mężczyzna jest tego samego zdania co do punktu pierwszego, dlatego mam pewność (choć nigdy nie ma 100%), że by mi tego nie zrobił.. Mimo to jestem ostrożna.. Nie powiem nieraz mam myśli i się nakręcam.. To głupie wiem.. Tak samo jak on zostaje tam na remontowanym, wychodząc mówię: pilnuj się albo bądź grzeczny... Na co odpowiada zawsze jestem grzeczny... Tylko najgorsze jest to, że jesteśmy razem dopiero 3 lata... I miłość, przyzwyczajenie i pomału rutyna się wkrada... ale jesteśmy sobie oddani... Martwię się tym, że za 6 lat może już wejść obojętność i brak zaangażowania... I to co jest dla nas teraz ważne później nie będzie miało większego znaczenia... I póki co nie potrafię znaleźć odpowiedniego sposobu aby temu zapobiec i uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co.. rzeczywiście ostatnio tak często jem słodycze, że nie reaguje na nie ;) ale jak jest głodny to potrafi i to porządnie o sobie przypomnieć :D albo jak np. czekam w poczekalni.. Dwa razy mi tak zrobił, wiec sprawdzę jeszcze dziś jak będę czekać na wejście do gin. Kiedy siedzę na krzesełku nieruchomo przez 2-3h i zaczynam wrastać w stołek, tak zaczyna szaleć, że po mimo trzech warstw ubraniowych, było widać wierzganie stopami ;) Jak zjem coś konkretnego to też jakby się cieszył.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia tego chyba cięzko uniknąć, ale tak jak ludzie sa inni tak związki tez są różne. Chyba nie ma recepty na idealny. Ale zgadzam się z Tobą co do tych punktów i nie wyobrażam sobie wybaczyc zdrady, ani tez zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alkoholizm też nie wchodzi w grę... W konsekwencji zawsze kończy się to punktem 2 oraz wiecznym brakiem pieniędzy oraz posiadaniem calego świata w dupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolajna bardzo dobrze zrobilas. monia przypomnialas mi jak amela mnie kopala w pepek. Czasami myslalam, ze mi go rozerwie, ale do konca byl plaski- nie wyskoczyl. Moze przez ilosc tluszczu jaka mam do teraz na brzuchu :D brukselka udala sie :D nie jest gorzka. Dodalam troche cukru do osolonej wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już też bym chciała poczuć te kopniaki :) Na razie mam tylko mdłości w dalszym ciągu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolajna juz 10 tydz. mnie meczyly mdlosci do 13 tyg wlacznie. nie wymiotowalam za duzo, ale mdlosci byly okropne. rano w ciagu sniadania po 3-4 razy bieglam do lozka polozyc sie, zeby nie zwrocic albo nie zemdlec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez raczej nie wymiotuje na szczęście, ale juz nie mogę się doczekać kiedy to minie. A moja koleżanka z pracy (teraz już ma 2-letniego synka) dowiedziała sie o ciąży w 16 tygodniu, dziwne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolajna ja się męczyła z nudnościami przez bite dwa m-ce później przeszło... Ani razu kabel nie był moim przyjacielem.. Ale czesto biegałam na siku, gdzie przecież to było absurdem bo mały był mini mini, teraz jak jest duży to chodzę rzadziej... Noce przesypiam normalnie, a jak wypije dwie literatki przed snem to budze się o 5:00 idę za potrzeba, wracam idę dalej spać, a mały harcuje. Gdyby nie to, że ciężko mi się ubrać, jak się za siedzę - wstać, i chodzę wolno i ociezale jak słoń to nawet nie zauważyłabym, że jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia tak czytam i czytam Twój post i sobie myślę jaki kabel, ale wpadłam w końcu, że to pewnie literówka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemądra, dopiero doczytałam o nawilżaczu powietrza. Mam 2 i cały czas chodzą, ale może to za mało, bo w sumie dom jest spory :O A co do mleka to zobaczysz jak będziesz karmić Leonka, karmisz jedną, a z drugiej też leci :D To się nazywa solidarność cycochów! :D Anetucha, 25 stopni??? O matko, chyba bym padła trupem :D Tyle było w szpitalu i chodziłam spocona jak mysz ;) Jak wróciliśmy to trzymaliśmy przez dwa dni temp. 22 stopni i niewytrzymywaliśmy, a jak przyszła położna to nas ochrzaniła, że przegrzewamy dziecko i kazała ustawić na 20, góra 21 i tak teraz trzymamy :) Tylko teraz z kolei jest mi ciągle zimno, ale mój orgańizm tak reaguje na niewyspanie :) Moniaaa, zaczęłam dziś pić herbatę koperkową, ale o olejku to nie słyszałam. Ciekawe czy w aptekach mają coś takiego, bo nie mam żadnego zielarskiego w pobliżu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetucha, pisałaś coś że miałaś więcej usg przez to, że myśleli że masz cukrzycę. Przypomniało mi się, że jak leżałam w szpitalu to ciągle chodzili studenci z ankietami, doktoranci itd. i jedna dziewczyna strasznie się załamała jak jej powiedziałam, że nie mam cukrzycy :D Chyba nie podpasowałam jej do profilu ;) Bo tak naprawdę w tym szpitalu są same patologie, a ja tam trafiłam dzięki mojej gin :) I dzięki Bogu, bo Alanek miał pod nosem odpowiednią opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz czytam "Język niemowląt" i jak mnie ta książka czegoś nie nauczy to idę się pochlastać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yadaeth
Aneta ze zdradą jest tak, że jak zaczniesz o niej czytać to nagle wszystko wyda Ci się wielce podejrzane. Ja bym była ostrozna z tymi oskrażeniami. Tez miałam głupie myśli skoro mój nie chce się ze mną bzykać.. ale wychodzi na to, że to po prostu ciąża! Allegrowiczka 8,5 miesiąca? My prawie, 7 miesięcy po ślubie. Ale że takie cyrki.. ja pierniczę. Co on sobie myśli, że Ty o wodzie i chlebie będziesz żyła? Czy Ty w ogóle rozmawiałaś z nim na ten temat? Mówiłaś mu o tym wszystkim? Jak on to przyjął, jak facet czy jak obrazone dziecko? Co Ci powiedział na te 500zł to masz Ci oddawać miesięcznie? Nie kumam jak może być szefem sam sobie i nie wspierać Cie w ciąży. Ja wiem, że faceci rzadko potrafią wykazać jakikolwiek stopień empatii, ale to już jest przegięcie. ;/ MALOWAC ŁAZIENKĘ?! ........ zostaw. NIE MALUJ. Oszalałaś? To jest JEGO zajęcie. I wiesz co? Dziewczyny mają rację, najlepszą taktyką będzie olanie go - chociaż zdaje sobie sprawę (z własnego doświadczenia) jakie to jest trudne, ale prawda jest taka, że efektowne. A z wizytą u teściów nie czekaj. Wybierz taki moment, żeby sprawdzic dwie rzeczy za jednym zamachem... czy tam jest i żeby mu siary narobić. Jak przegapi poród będzie sobie pluł całe życie w brodę. Może czegoś się nauczy...... (nie)mądra ... KRÓWKO ;D ;D ;D u mnie to samo. Krzyki, awantury i wypominanie nie daja absolutnie NIC. Zostawiłam to i staram się gryźć w język za każdym razem jak czegoś chce od swojego. ;p Inne drogi owszem, ale tą donikąd nie dotrę. Mooniaaa86 ja kiedyś chciałam sprawdzac telefon, ale wiecznie nic w nim nie ma. ;p Nawet smsów ode mnie nigdy nie było hehe. ;D A tych raczej by nie usuwał celowo. :D Carolajna87 pisz więcej, pozytywne historie poprawiają mi humor. ;D Allegrowiczka jak tam dzisiaj u Ciebie sytuacja? Trzymam kciuki żebyś zajrzała do nas z bojowym nastawieniem. ;* Keysy w sobotę napisała "to na pewno dziś" i chyba miała racje hehehe ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha Carolajna tak to literowka. Pieprzone T9... :-D Żeby szybciej pisać to zaczęłam tego "g"używać i wściekam się częściej niż przedtem. Fij głowa do góry, będzie dobrze i już niedługo żadnej książki nie będziesz potrzebować. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×