Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

whedif

nie chcę iść do tego psychiatry

Polecane posty

Gość taktaktakk
siedz tu na swoim i nie truj dupy ludziom na innych watkach!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0ko Saurona
Oo whedif się obudziła i spamuje od 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawnomnietuniebylo
czesc whedif! z innych tematow dowiedzialam się ze masz podobne problemy jak ja :( zaraz zabieram się do czytania tego wątku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawnomnietuniebylo
to nie byłaś jeszcze u tego psychiatry? prywatnie też niby trzeba czekac, ale ja państwowo mam wizytę max po tygodniu.. dziwne. mam tyle lat co ty. w zasadzie to już niedługo 24 mi pyknie. leczę się od 18 roku życia. czyli już trochę się tego doświadczenia uzbierało. jesli chodzi o psychiatrów, to miałam to szczęscie, ze zawsze trafiałam na bardzo fajnych i normalnych. to, ze ci leki przepisze to bardzo prawdopodobne. ja tam się nie znam, ale wydaje mi się, że masz depresję.. wazne jest zeby byc szczerym i niczego istotnego medycznie nie ukrywac. powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wychodzi na to że prywatnie czasem dłużej:O na nfz słyszałam że taśmowo a prywatnie to zależy od grafika lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Whedif.Poczytałam troszkę Twego wątku , (tak jakoś mi trochę żal się zrobiło Ciebie , że tak cierpisz-tzn nie odbierz tego zle, nie piszę tego w pejoratywnym sensie, po prostu Ci w jakimś sensie współczuję pomimo że sama nie mam tego typu kłopotów, też choruję ale nie psychicznie ) Wiem oczekujesz opinii nt wizyt u psychiatry a nie wyrazów współczucia (bo to akurat na niewiele sie przyda :) , nie wiem czy to coś Ci da co napiszę ale skrobnę tu parę zdanek, a nuż może w minimalnym stopniu się to na coś przyda.. Myślę że wizyta u psychiatry bylaby wskazana, ale jeśli narazie czekasz na termin to może spróbowałabys najpierw pójść do psychologa ? Psycholog też umiałby ocenić czy masz "tylko"depresję czy jakieś poważniejsze schorzenie . Nawet gdyby się okazało że to coś głębszego, to psychoterapia też uzupełni leczenie farmakoloiczne. Wydaje mi się że jeśli trafisz na naprawdę dobrego specjalistę to nie odczujesz takiej wizyty negatywnie, wręcz przeciwnie może wreszcie poczujesz się rozumiana ...? I ja bym miała jeszcze jeden taki pomysł,-kierunek który mógłby Ci pomóc(kto wie czy ie bardziej niż psycholog lub psychiatra?) ale nie chcialabym o tym pisać na forum .Więc gdybys chciała to mogłabym napisać na pw-tylko nie mam żadnych namiarów do Ciebie :) A w sumie to jak dlugo to już trwa u Ciebie?Ten taki stan obecny? I ldaczego nie idziesz na NFZ tylko prywatnie? Nie wiem czy mi odpowiesz ale pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powrotu do zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze chciałam dodać że jednak terapia całej rodziny byłaby tutaj podstawą -szczególnie Mamy.Bo wbrew pozorom to tu może być zródło problemów, choć wypierasz to. Jeśli Mama się nie zgodzi, to wtedy trudno (najlepiej byłoby też urwać te toksyczne kontakty które niszczą ) ale przynajmniej ważne byłoby abyć powiedziala lekarzowi o wszystkim, właśnie o tym jaka jest, czy była sytuacja w Twoim domu. Szczerość i opowiedzenie wszystkiego jest na ogół podstawą diagnozy w każdej chorobie-czy to fizycznej czy problemach psychicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś lesbijką
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pół roku później
zapomniana historia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×