Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Viola, ja też się zastanawiałam i szukałam takiej informacji w internecie, i są różne wypowiedzi, jedne dziewczyny od początku miały przez brzuszek, jedne miały dopochwowo do 10-14 tygodnia, jedna nawet przez całą ciążę miała dopochwowo. Ja niedawno byłam na USG jamy brzusznej i lekarz zjechał żeby zobaczyć maluszka, i go normalnie było widać, a byłam wówczas w 8. tygodniu ciąży, więc to pewnie zależy od lekarza prowadzącego. Ja bym wolała przez brzuch, żeby mój mąż wreszcie mógł zobaczyć potomka, no i sam komfort badania dużo wyższy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamiętam - to takie normalne USG przez powłoki brzuszne. a nie jak ja to nazywam USG "dowcipne " ;-) to dopiero w trzecim miesiącu. Ale to podobno też zależy od sprzętu jakim jesteśmy badane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja już po wizycie, ciąża pojedyńcza, dzidzia rośnie, obecnie ma 14 mm, serduszko bije, termin z usg 09-07 czyli prawie pokrywa sie z OM, Taka cała Happy jestem ;DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucjola123
gratuluje !! Arba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiom po pierwszym USG gratulujemy :-) My dopiero w połowie grudnia na USG, więc jeszcze chwilkę się podenerwuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metafora? Dlaczego: "Ja bym wolała przez brzuch, żeby mój mąż wreszcie mógł zobaczyć potomka, no i sam komfort badania dużo wyższy"? Dlaczego Twój mąz nie może zobaczyć "potomka" przy usg dopochwowym? Ja w ciazy miaalm 2 razy oczywiście dopochwowe i nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż nie był wtedy ze mną i nie widział tego co ja...Zresztą podczas starań też nie raz miałam dopochwowe, a mąz zawsze chodzi ze mną, jeżeli prawa dotyczy "starań" albo ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj też byłam z mężem i miałam usg dopochwowe. Mój mąż żartuje, że nie raz widział mnie nagą :-) Nie rozumiem czego miałabym się wstydzić :-) W takiej sytuacji nie ma wstydu, jest tylko szczęście, wielkie emocje. Mój mąż jest szczęśliwy, że był ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silotkaoi
Dla mnie to normalka, staralismy się długo, więc bylismy w tej sytuacji wieeele razy,...nie wiem czy nigdy na "samolocie"mnie nie widział...może nawet też. A już w ogóle w ciąży... myślisz, że mąż skoro cieszy się z ciazy to będzie patrzył na Twój tyłek ;) wątpię :) Nie wyobrażam sobie nie orzeżywać tego z mężem. zresztą nie mam prawa go tego pozbawiać. Kochamy i cielesność to dla nas nie problem, tak jak nigdy nie było nim badanie nasienia, bo 3-4 dniach zalecanej abstynencji mąż nie mógł doczekać się 'badania", raz nawet była przy tym, bo lekarz mnie wmanewrował w to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silotkaoi
i zawsze ten tamat był powodem do zartów, mąż chyba z 7 razy ddawał nasienie do badania, mimo,że jest ok, (no ale kiedyś po zabiegu, potem badanie, kolejne badanie pod innym katem, 3 iui...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozmawiałam o tym z mężem i oboje uznaliśmy, że nie chcemy, aby był przy tym, jeśli mam dopochwowe. Tak samo nie chcę, żeby w trakcie porodu był w innym miejscu niż za moimi plecami. To nasza wspólna decyzja i nie uważam, aby to było jakieś dziwne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam u gin i.... ..niestety nic nie widziała....powiedziała ze ciaza jest bardzo wczesna i to może być powod poza tym mam mięśniaczka i moja fasolka mogla się tam schować:( jutro mam jeszcze raz zrobic bhcg i przyjść z wynikiem, a ona ma mnie wziąć na obserwacje na oddział, bo wszystkie objawy wskazują na ciążę, a może się okazać że umiejscowila się tam gdzie nie powinna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ona_33
Ktory to tydzien? Nie widac nic? Pecherza też nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sibambiak
Każdy ma prawo do własnego zdania. Ale te piewsze wiztyty sa dla mnie tak bezcenne, takie "nasze", że nie wyobrazam sobie przezywac icha sama, w końcu tworzymy jedność :) Mój tylko się dopytywał co czuję podczas badania i czy to samo jak on tam "wchodzi"...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kobitki to moze i ja do Was dolacze... prawdopodobnie jestem wlasnie pod koniec 7 tygodnia... to moja druga ciaza ale niestety pierwsza poronilam... jeszcze bzyka nie widzialam dopiero jutro mam nadzieje zobacze bijace serduszko... ona jak bylam w 5 tygodniu tez jeszcze nic nie widziano ale to ponoc tak bywa... zrob ta bete a potem powtorz po 48 godzinach to zobaczysz czy ladnie przyrasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sibambiak
Ona, bez paniki, 5 t to wczeście, a wiesz kiedy miałaś owulację, ilo dniowe masz cykle, w końcu tydzień liczony od ostatniej miesiączki jest tylko orientacyjny i bardziej dotyczy kobiet o cyklach 28-dniowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona_33 ja też w pierwszej ciąży biegłam na USG w 5tyg i też nic nie było widać:-) Dlatego teraz spokojnie sobie czekamy :-) I my też mamy termin na 26.07, więc uszy do góry! Najlepiej jak odczekasz jeszcze trzy tygodnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sibambiak
Ona kiedy nastepnym razem do gina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro mam isc na betę, w czwartek z wynikami do niej i powiedziała że będzie musiala mnie połozyć na oddziale na obserwacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie bolii brzuch... Boję się... Siedzę w pracy i się skręcam, a do lekarza udało mi się zapisać dopiero na 13 :/ W pracy oczywiście nikt nie wie, więc będzie trzeba ściemniać... Żeby tylko Kruszynce nic nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona-33 to wczesna ciaza i wiem co czujesz bo tydzien temu martiwlam sie tak samo,z tym ze u mnie byl juz pecherzyk ok 1cm ale nic poza tym! to byl wtedy 5t 2 dzien ciazy... wczoraj bylam na badaniu czyli rowno tydzien po 1szym i jest ! :) Nasz "gówniarz" ;)jak go wczoraj nazwałam - ma 6mm, caly pecherzyk 5cm, a cialko żólte 4,1mm, serducho wali !:):) meza ze mna nie bylo bo byl w pracy ale jak przyszedl, w ogole jak uslyszal przez telefon ze jest serducho to cieszyl sie jak dziecko :) usg mialam przez brzuch ale lekarz nie byl pewien czy to serducho wiec zrobil mi tez dopochwowe i maluszka widzialam jak na dloni :) powiedzial ze wsyztsko jest ok, mam przyjsc za tydzien to zbadamy malca doplerem i wtedy bedzie slychac serce, bo teraz to za wczesnie zeby dziecko "potraktowac" tym przyrzadem. tak wiec jestem spokojniejsza i szczesliwa. w ciagu 7 dni moj okruszek urosl az do 6mm,to niesamowite!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emu ale nie plamisz? a do lekarza masz na usg? trzymamy kciuki!:) ja tez w pracy nie mowilam jeszcze ...choc dziewczyny sie czegos domyslaja ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście nic poza bólem brzucha... I łapie mnie takimi skurczami... A USG jeszcze nie miałam - mam zrobić za 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... Idę do EnelMedu, a tam niestety jest tak, że oddzielna wizyta to lekarz a oddzielna to USG, więc nie wiem co uda mi się tam zrobić... Najwyżej jak będzie trzeba to przecież pójdę prywatnie... Jak to kobieta musi się bać o to małe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×