megi1986 0 Napisano Styczeń 3, 2013 hej, zielonaolivka- Kupilam dzis komplet ciezarkow z lidla i mate do cwiczen:D ufff...dzis tak dla sprobowania pocwiczylam 15minut : 6 Week Six-Pack Abs Workout- Level 1, ale szybko odpadlam..raczej nie mam kondycji.. szczegolnie wieczorem po calym dniu w pracy nie chce mi sie ruszac:/ Ale jutro pocwicze z rana po sniadanku 30 minut a moze i godzinke:) Nie chce przesadzac zeby sie nie zniechecic..no i mam zamiar wybrac inne cwiczenia z Jillian..a Ty, ktore robisz? Ja jeszcze pocwicze dzis z 15 minut pare ruchow z zumby, bo jakos taniec mi lepiej wychodzi niz typowy fitnes:D Moniczek- ja mieszkam w Glasgow, ale za dwa miesiace przenosze sie do Londynu..mam nadzieje, ze pogoda bedzie mi tam bardziej sprzyjac:) Ja dzis wchlonelam okolo 958 kcal, wiec jestem zadowolona. Dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 3, 2013 meliska28 - tak ale niestety ja ćwiczę w domu, i ciągle tylko gapię się na sekundnik na wyświetlaczu! megi1986 - chyba polecę do Lidla po te ciężarki lol. Londyn ma o wiele lepszą pogodę, generalnie im bardziej na północ tym gorzej, np. w takim Aberdeen. No ale i tak w kraju Deszczowców mieszkamy. Jeszcze łatwiej się zapuścić ze względu na otoczenie, które do ligi szczupłych raczej nie należy. Wystarczy pojechać do Polski i się w kompleksy wpada: piękne, szczupłe dziewczyny na każdym kroku. Jutro ważę się rano. Boję się, że waga stanie i moja motywacja również. Ale cóż, życie :). Miłego dnia Wam życzę. Weekend tuż tuż! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi1986 0 Napisano Styczeń 4, 2013 Moniczek Ty sie nie demotywuj tak szybko, na pewno bedzie dobrze:)Nawet jesli nie zgubisz zbyt wiele to pamietaj, ze to dopiero poczatek i ze musisz nad czyms bardziej popracowac. Glowa do gory:) Fakt, wyspiarki do najszczuplejszych nie naleza.. dlatego trzeba sie wziac w garsc zeby nie podazac ich dieta:) Wlasnie sciagnelam sobie pare filmikow z zumba..jakos tak zawsze weselej pocwiczyc przy latynowskich rytmach:D A i ciezarki z lidla polecam, bardzo wygodne i 3 rodzaje.. Dobrej nocki dziewczeta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Styczeń 4, 2013 hej Chudzinki gratuluje spadków motywacji i zakupow lidlowych :) ja wczoraj popatrzylam w lustro i sie przeazilam taka galaretka jestem no ale nic nowy rok nowe mozliwosci i nowe zadania :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 4, 2013 Witam :) ja już po śniadaniu zrobiłam sobie zapiekankę, bułka grahamka, pieczarki, ser gouda light, keczup 423kcal, potem wymyśle resztę menu. Dziewczyny znalazłam wczoraj fajną stronkę z przepisami na dietetyczne jedzonko a co najważniejsze są podane kcal :) może znacie: http://tysiackalorii.blogspot.com/search/label/Ciasta na tej stronie są również linki do innych stron podobnych które znałam już wcześniej, może wam się przyda ;) Jeżeli chodzi o ćwiczenia to ja nie kupowałam ciężarków, używam butelek z wodą 1l ;) a podczas ćwiczeń puszczam muzykę albo tv żeby szybciej leciało ale i tak też ciągle zerkam na zegarek kiedy koniec ;) vvvv Megi ja ćwiczę 30 day shred z Jillian to plan na 30 dni, są 3 levele każdy trwa 30min i ćwiczy się po 10 dni każdy zestaw najlepiej codziennie bez przerw. Ja dzisiaj ostatni raz robię 1 level a od jutra 2 :) Dodatkowo ćwiczę co drugi dzień 50min Banish Fat Boost Metabolism z Jillian ale to już cięższe, zawsze jestem mokra i czerwona po nich dają fajny wycisk :) wszystko mam z you tube. vvvv Monika pozazdrościć że masz taką motywację, super sprawa z tą rywalizacją :) waga tak szybko nie staje więc się nie przejmuj na zapas dopiero zaczęłaś będzie ok ;) vvvv dodob poćwicz trochę jakieś lekkie modelujące ćwiczonka i galaretki nie będzie ;) np Skalpel Chodakowskiej fajnie modeluje ciałko, wiem po sobie. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
meliska28 0 Napisano Styczeń 4, 2013 u mnie też typowo angielska pogoda, szaro-buro i deszczowo. Moje menu na dziś: pieczywo żytnie + ser topiony + pomidor - 254 kcal kawa 2 w 1 + jabłko - 140 kcal activia naturalna - 120 kcal pierogi ruskie (muszę policzyć ile mogę zjeść) - ok. 450 kcal Razem 964. jeszcze się załapię na coś drobnego ;) Olivka, smakowita zapiekanka. I świetna stronka, już nabrałam ochoty na mus truskawkowy :) tylko znając moje lenistwo i wieczny brak czasu będę się najadać patrząc na te smakołyki ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi1986 0 Napisano Styczeń 4, 2013 ufff dziewczyny padam..jestem po pierwszej sesji z JIllian, niby niecale pol godziny a opadlam z sil:/ Chcialam jeszcze troche z zumba pokombinowac, ale nie mam sily.. Zielonaolivka- podziwiam Cie naprawde, ze juz prawie konczysz level 1. Ja tez sprobuje, tylko nie wiem na ile czas mi pozwoli.. bede musiala sie zrywac z rana zeby zdazyc przed praca..no, ale nic musze sie zmotywowac:) Meliska- wspolczuje angielskiej pogody:/ u nas dzis slonecznie wiec wybiore sie spacerkiem do pracy:) Moje planowane menu na dzis: S 1.:Kanapka skladana z serem brie light, plasterkiem szynki i ogorkiem;223 kcal S 2.: biala kawka z ciestkiem zbozowym-ok.100 kcal Obiad:salatka z kurczakiem, pomidoorami, bazylia i lyzka jogurtu naturalnego-250kcal, zupa pomidorowa-76 kcal, owoc-ok 50kcal Podwieczorek: batonik kukurydziany:80 kcal Kolacja: danio-179kcal Razem-ok 958 kcal Jak nie bede za bardzo zmeczona po pracy to moze jeszcze pozumbuje z pol godzinki:) Milego dzionka i smacznego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 4, 2013 Meliska ja będę testowała ciasta z tej stronki w przyszłym tyg tylko muszę zrobić zakupy bo nic nie mam ;) mam jeszcze jedną stronkę fajną ale tam już nie ma podanych kalorii: http://www.lekkowkuchni.pl/2012/12/ciasteczka-owsiane-rumowe.html ale policzę jak coś będę chciała zrobić, zawsze to jakaś inspiracja żeby menu nie było nudne ;) Megi level 1 jest łatwy, jedynie pierwsze 3 dni najgorsze bo trzeba się przyzwyczaić do ćwiczeń, tępa no i ciężarków potem leci, ja miałam zakwasy na początku. Właśnie przeglądałam level 2 i jestem zadowolona bo są ćwiczenia takie jak w treningu Banish także wiem co mnie czeka i dam radę na pewno :) Spróbuj poćwiczyć i zobaczysz czy Ci się spodoba;) To ja lecę się poruszać puki mam czas :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 4, 2013 Cześć dziewczyny. Dziękuję za motywujące wpisy. Dzisiaj trochę depresja mnie naszła. Otóż rano niespodziewanie waga pokazała tylko (wow) 64,5 kg. Zjadłam owsiankę z malinami i do pracy. Hurraoptymizm nie trwał długo. W pracy od razu zaczęłam ważenie naszej grupy (dzisiaj start naszego Fat Club), a że w biurze dywany są to niestety waga stała na dywanach (nie są aż takie miękkie). I co? Waga pokazuje 66,5 kg! Kurde no. Cały dzień mina skwaszona. Dzisiaj cały klub tłuściochów się ważył i ja (nie) uwierzcie lub nie jestem w sekcji 'skinny' haha (czyli w dolnej tabeli naszych klubowiczów). Normalnie w pracy jest ubaw, każda każdej sprawdza co na lunch mamy i ile to ma kalorii, co jadłyśmy na śniadanie, co na obiad będzie itd. Wariatkowo, ale takie pozytywne. Nie dość, że wszystko podają w ichniejszych stone'ach (kamieniach lol) albo funtach, to ja wszystko muszę sobie przeliczać na nasze w Google. I tak cały dzień o jednym. Część zakupiła rowerki stacjonarne, część szła do domu piechotą, pozapisywały się na siłkę itd itp. No pełen power i rywalizacja. Tylko jedna miała falstart, zakupiła bagietkę z Greggs'a o kaloryczności 600kcal i jeszcze się chwali, że może bo nie zjadła śniadania. Bagietka miała być zdrowa, bo była w niej sałata, a jak wiadomo powszechnie sałata = zielone = zdrowe. Najgorsze, że zbliża mi się okres w przyszłym tygodniu i pewnie w następny piątek przy pierwszych wynikach będzie dupa zbita, waga w górę zamiast w dół :) ale co tam. Głowa do góry! Dzisiejsze menu: - śniadanie - owsianka i maliny - II śniadanie - mały jogurt - lunch - sałatka z gotowanych warzyw z majonezem, i chlebek waza - obiad - udko kurczaka bez skóry z pieczarkami Jak się czujecie? Jutro pojawiam się w Lidlu po fitnesowe zakupy. Trzymajcie się!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elleNET 0 Napisano Styczeń 5, 2013 hej dziewczyny. Ostatnio jestem tak zabiegana, że nie mam czasu tutaj zaglądać. Widzę, że pięknie ćwiczycie, pozazdrościć tylko wytrwałości ii konsekwencji ;) U mnie w końcu tak wyczekiwany spadek wagowy. Zaraz będę u celu. menu na dzisiaj: śniadanie: serek wiejski, plus polędwica surowa+warzywa 200kcal 2 śniadanie: jogurt 150kcal obiad: warzywa na patelnię 350kcal podwieczorek: jakaś pralinka 100kcal kolacja: sałatka: tuńczyk, jajko, kukurydza, ogórek konserw. 200kcal x Miłego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Witam, wczoraj zjadłam 1337kcal :) a dzisiaj kiepsko zaczęłam bo zjadłam na śniadanie śledzie nie wiedząc że są aż tak kaloryczne, na diecie SB jadłam dużo ryb i było ok. Wyszło mi 586kcal śniadanie. Zmieniłam stopkę to co było przed świętami usunęłam i wpisałam wagę po świąteczną i obecną ale i tak obwody są dla mnie najważniejsze. Efekty po 10 dniach z Jillian + 3 treningi Banish: pod biustem -1cm talia -1cm brzuch -2cm udo 0 :( łydka +1cm :( biodra 0 waga - 400g haha Skóra świetna ujędrniona, zbita nic nie lata ;) boczki spadły, czuję wreszcie że mam mięśnie :) Ogólnie jak na tak krótki czas jest całkiem nieźle :) najbardziej zależało mi na udach a tu nic nie spada, na dodatek moje wielkie łydki się umięśniły koszmar. Mój cel to -3cm w udach i jeszcze trochę z brzucha po ciążowego, na wadze 58kg i będzie super :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 5, 2013 elle dobrze że jesteś :) gratuluję spadku!!! cel już bliziutko pewnie w tydzień góra dwa i osiągniesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusia91 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Witam! Jeśli można chętnie się przyłącze :) Przerażające ze na początku tamtego roku ważyłam ok 57 kg... Tak się zapuścić.. ehhh no cóż :D Na chwile obecna 200 kcal za mną :) Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinqa 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Witam Wszystkie!!! Dziś mam wolne wiec będę ćwiczyć! Obiecuję:D I również kupię wreszcie tą wagę i się zważę:) Dziś trochę lepiej... wczorajsze kolokwium chyba spoko poszło wiec mam troszkę lepszy nastrój. Zaraz biorę sie za sprzątanie, obiad a potem ćwiczę... Już po śniadaniu: muesli z mlekiem 0,5% . Wczoraj przesadziłam miałam 1300 kcal- a to przez odwiedziny u teściowej iiiii naleśniki...ojj:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
meliska28 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Wczoraj wieczorem głowa mnie niestety bolała i nie uzupełniłam swojego menu :( a zjadłam: 6 niewielkich pierogów ruskich + porcję sałatki macedońskiej - 353 kcal śliwka w czekoladzie i 2 ciasteczka korzenne - 136 kcal (ale ból głowy nie przeszedł, więc poszłam spać) Razem: 1003 kcal Dzisiejsze menu: cheb żytni z łososiem - 255 kcal kawa 2 w 1 + pomarańcza - 152 kcal jabłko - 94 kcal Razem: 501 kcal Potem tradycyjnie jadę do rodziców, więc nie znam menu ;) ale jutro uzupełnię. tak samo jak i ważenie, które dziś mnie czeka. tym razem zrobię dokładne z pomiarem tkanki tłuszczowej itp. ;) dziś jeszcze pójdę na siłownię albo pojeżdżę na rowerku a propos zakupów lidlowych. ocknęłam się, że dziś tam będę. jadę specjalnie po jedną z najlepszych herbatek: lord nelson pieprzowo-cytrynowy, więc przy okazji popatrzę co ciekawego tam dają, weszłam już na stronę internetową lidla i ceny są bardzo aktrakcyjne :) Olivka, ja na szczęście nie mam piekarnika, więc nie mogę testować ciast :) u mnie testowanie skończyłoby się na całej blasze ;) napisz ile masz w udzie i w łydce. Ja 29 grudnia miałam w udzie 61, a w łydce 38 - w najgrubszych miejscach. to jest dopiero moc ;) Najlepsze jest to, że od 29 listopada straciłam 1 cm w łydce i ani 1 cm w udzie. a czuję, że udka już nie są takie napuchnięte. coś musiałam źle zmierzyć. natomiast w talii i w brzuchu tak jak już pisałam odnotowałam duże kilkucentymetrowe spadki. Ellenet, też zauważyłam, że ostatnio mniej Cię na forum, ale tak pomyślałam, że z nowym rokiem pewnie masz więcej pracy. Moniczek, uważaj z majonezem, bo ma dużo kcal! Kinqa, świetnie że poradziłaś sobie z kolosem :) w dodatku zajadałaś naleśniki, super dzień :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Aniusia witaj :) Kinqa czekamy na twoje efekty ;) Meliska ja piekę w tych małych foremkach keksowych i jest tego niewiele zwykle daję połowę rodzicom i jeszcze synek podje więc mi zostaje mało, w tych dietetycznych przepisach zwykle są ilości na małe foremki więc ok. Ale jak nie masz piekarnika możesz sobie robić serniki na zimno z chudego twarogu ;) Chyba jesteś tak jak ja typem gruszki u mnie talia ładnie wcięta, brzuch wystaje a uda masywne się wydają ale może też przesadzam bo ciągłe fajne efekty diety i ćwiczeń nakręcają mnie na więcej ;) mam w udzie 55cm chciałabym 52-53cm wtedy będę zadowolona a łydkę mam koszmarną 36,5cm zawsze były takie duże że kozaki ciężko kupić ;) ważąc 70kg miałam takie wymiary co ty dziwne nie?! w sumie spadło mi z ud 9cm więc Tobie na pewno jeszcze zleci nic się nie martw :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi1986 0 Napisano Styczeń 5, 2013 Dobry wieczor dziewczeta:) Witam nowa kolezanke Anie:)Nie ma co plakac po starym roku, jest juz nowy, wiec mozna zaczac dzialac od poczatku:) Na pewno dasz rade, jak bedziesz sie starac jak reszta dziewczyn tutaj to za pare tygodni wrocisz do formy.A stopki dziewczat z zrzucanymi tydzien po tygodniu kilogramami sa naprawde motywujace:) Powodzenia Zielonaolivka wlasnie skonczylam druga sesje cwiczen z Jillian, myslalam, ze dzis nie dam rady ruszyc noga, takie mialam zakwasy po wczorajszym..ale jakos poszlo:)Tylko pompek nigdy nie potrafilam i nie potrafie, nawet w tej damskiej wersji..ale cos tam robilam po swojemu:)Jak czytam Twoje opisy o efektach tych cwiczen to zmusze sie,ale postaram sie je robic codziennie:) Dzisiaj wieczorem przychodzi do mnie kolezanka na noworoczne winko...wiem wiem alkohol jest bardzo kaloryczny..no, ale jest sobota i mam dzis wolne to chyba sobie pozwole na pare lampek:)Poza tym mam zamiar przygotowac niskokaloryczne przekaski, obkupilam sie produktami Weight Watchers, wiec postaram sie wymyslec cos smacznego, ale w miare dietetycznego:) A Wam dziewczeta zycze dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elleNET 0 Napisano Styczeń 6, 2013 Dziewczyny, patrzę na Wasze stopki- każdej super waga spada :) Gratki :) x Zastanawiamy się czy pójść dzisiaj do kina na "Pokusę". x Jadłospis: śniadanie: serek wiejski z papryką 160kcal 2 śniadanie: pralinka 80kcal obiad: filet z kurczaka + sałatka 450kcal podwieczorek: kisiel 110kcal kolacja: jajko+ brokuły 150kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 6, 2013 Witam, pisałam wczoraj o serniku na zimno i narobiłam sobie ochoty ;) zrobiłam wersję na bogato dla całej rodzinki tzn z półtłustego twarogu z biszkoptami i owocami ;) na SB robiłam wersję bardziej dietetyczną oto prosty przepis: 2 kostki chudego sera, 3 galaretki o różnych smakach, galaretkę rozpuszczamy w połowie wody niz na opakowaniu i miksujemy z kostka sera wlewamy do tortownicy i do lodówki, jak zastygnie robimy druga warstwę z innej galaretki i sera i znowu do lodówki, na wierzch można dać owoce np truskawki i tężejącą galaretkę. Jest mnóstwo przepisów na takie serniki, ten który zrobiłam ma w porcji 160g 168kcal :) a ta dietetyczna wersja pewnie ok 100kcal na kawałek. Ćwiczyłam wczoraj level 2 z Jillian i jest trudniejszy ale też mi się podoba :) Niestety nie mogę na razie wrócić do dodatkowych ćwiczeń 50min bo mnie strasznie kolana bolą, chyba przeciążyłam tym skakaniem, od kilku dni smaruję maścią i liczę że mi w końcu przejdzie, może też to wina butów nie wiem. A w Biedronce też od jutra jakieś sprzęty do ćwiczeń, maty, dresy no i jakieś buty do fitnessu za 50zł może się skuszę na takie bo moje Pumy jak widać chyba nie są stworzone do ćwiczeń ;) U mnie w menu dzisiaj: 3 kromki grahama, 2 jajka na twardo, 3 plasterki wędliny, masło 446kcal potem rosół, ziemniaki z mięsem i jakaś lekka kolacja no i serniczek :) Miłej niedzieli:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusia91 0 Napisano Styczeń 6, 2013 Witam ponownie! :) Jak to miło po jedyn dniu zobaczyć spadek -0,6 :D Ahhh :d Szkoda ze tak nie mogłoby być każdego ranka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinqa 0 Napisano Styczeń 6, 2013 HEJ!!! Zmieniłam stopkę i jem śniadanko:) Wreszcie mam ta wagę... Rozmawiacie o wymiarach tez chyba muszę się zmierzyć:) Na razie moje śniadanie to dwa jajka na miękko z kromką chleba żytniego a reszta menu nieznana jak na razie:D Życzę miłego dnia dziewczynki:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katy91 0 Napisano Styczeń 6, 2013 hej dziewczyny! Strasznie się cieszę, że coraz nas więcej! Razem dużo łatwiej schudnąć! ;) Ostatnie dni miałam ciężkie, chwile słabości, kilka pokus, no i prawie zero ćwiczeń! :P Ale od wczoraj już nie odpuszczam! Na orbitreku 500kcal spalone! ;) Uaktualniłam stopkę i już jak widać 10kg mniej! :) Ale drugie tyle jeszcze do zrzucenia :) A dzisiejsze menu to: Śniadanie: 1 kromka chleba żytnio-razowego swojej roboty, sałatka z tuńczyka, jaja, ogórka, kukurydzy, papryki (300kcal) 2 śniadanie: 1 jabłko (80kcal) Obiad: Buraczki z cebulką i z gotowanymi pulpecikami na warzywach (300kcal) Podwieczorek: batonik Muslie (110kcal) Kolacja: Płatki kukurydziane z truskawkową Activią (200kcal) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinqa 0 Napisano Styczeń 6, 2013 Moje menu: Ś. dwa jajka na miękko z kromką żytniego chleba(220kcal) P. activia+kawa(200kcal) O. ryż + pierś z kurczaka z sosem słodko kwaśnym(ok.400kcal) P. herbata+ sernik na zimno(200kcal)- Olivka narobiłas mi smaku i zrobiłam:) K. 2 kanapki z wędliną i pomidorem(200kcal)------Razem 1220kcal Ćwiczyłam skalpel i nawet dziś nie bardzo mnie zmęczył, dobrze mi się ćwiczyło bo włączyłam mtv i jakoś szybciej zleciało:D Jutro idę do pracy więc na ćwiczenia nie bd siły ani czasu:) Trzymajcie się ciepło miłej nocki życzę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 6, 2013 Hej dziewczyny, normalnie mega fail wczoraj był. Cały dzień w biegu, do tego znajomi zaprosili nas do siebie i wcięłam gnocchi z wołowiną w sosie i lampkę wina, a potem... potem było jeszcze ciasto. Nie dość, nie dałam rady ćwiczyć, bo w domu po 12h wylądowałam o 23 i było za późno. Waga jednak pokazuje cały czas 64,5 kg, więc hurra. Od rana dzisiaj sprzątam, myje okna, orbitreka dorwałam na dwa razy po 30 min. Dzisiaj grzeczne: 2 wafle owsiane i mleko z jagodami na śniadanie, lunch - szejk z ananasa i truskawek i lodu, warzywka z kurczakiem z sosem tabasco na obiad i teraz kawka na podwieczorek. Polecam kupno blendera - ułatwia zadanie z sałatkami, zupami, musami i koktajlami. Ciekawa jestem ile na sprzątaniu kalorii można spalić. Witam nową koleżankę Anusię. Ja startowałam 1-go z podobnej wagi - 66,7 kg. Efekty już są, więc i na Twoje nie będzie długo trzeba czekać. Będę podglądać Twoją stopkę i porównywać z moją. Jakbym zbaczała z toru muszę się do pionu doprowadzić! Powodzenia! Co to za cwiczenia z Jillian? Bylam w Lidlu i mam niestety tylko matę, ale spoko - przynajmniej jest na czym ćwiczyć. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę wytrwałości w nadchodzącym tygodniu i pomysłów na nasze dietetyczne kucharzenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi1986 0 Napisano Styczeń 6, 2013 Witam kolezanki:D Monika-nie martw sie, ja wczoraj przez moje noworoczne winko przekroczylam nasza diete o ok 360kcal;/Ale co mialam chwile przyjemnosci to mialam..no i dzis dietka od nowa i z lekka mniej niz 900:) Zaraz zabiore sie za cwiczenia z Jillian, dopiero 3. dzien..nie mam za bardzo ochoty, no ale obieclam sobie, wiec zaraz odpale youtube:D Niestety pompki mi nie ida, nigdy nie umialam i nie bede pewnie umiec, nawet w tej damskiej wersji..no, ale zrobie cos tam po swojemu:) Jutro wraca moj chlopak z Hiszpanii, juz mi zapowiedzial, ze przywiezie mamine smakolyki..eh..wiec bedzie ciezko z dieta..ale trzeba sie uprzec i ewentualnie posmakuje wszystkiego po troszeczku. Zreszta jemu tez po swietch pewnie przyda sie mala dieta, wiec mam nadzieje, ze bedziemy sie oboje wspierac.. Ja mam blender w domu, no i chyba zaczne go faktycznie uzywac, problem w tym, ze to noszenie jedzenia do pracy staje sie powoli meczace, tym bardziej ze tam tyle kuszacych dan naokolo..mm.. Ok, dziewczyny rozkladam sprzet i w tany z Jillian, dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
LUNA30 0 Napisano Styczeń 6, 2013 Hej Dziewczyny!!!!!!!!! Ile sie WAS tu zebrala ???????Byłam tu troszke na początku ale odpuscilam z powodu dlugiego uciazliwego przeziebienia .Teraz chce sie znow przyłączyć!!!!PRZYJMIECIE???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elleNET 0 Napisano Styczeń 7, 2013 Luna x Meg, podziwiam, że miałaś siły i chęci do ćwiczeń o tak później porze ;) x Ja wczoraj poćwiczyłam poza rowerem skalpel. I chyba rozpocznę regularne ćwiczenia, bo nie są męczące, a Zielona pisałaś o wielkich efektach. Chyba że to ten drugi rodzaj ćwiczeń podziałał tak szybko i skutecznie?? x Menu: śniadanie: serek wiejski 200kcal 2 śniadanie: 2 pierniczki korzenne 100kcal obiad: łosoś +brokuły 450kcal podwieczorek: jabłko 60kcal kolacja: nie mam pojęcia co, ale 200kcal ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniusia91 0 Napisano Styczeń 7, 2013 U mnie dzis spadek tylko o -0,1 :D z mojej winy :D Teraz zważe się dopiero w piatek jak wrócę do domu :D Więc mam nadzieje ze jakieś zadowalające rezultaty zobaczę :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
linka 007 0 Napisano Styczeń 7, 2013 hej dziewczyny. zajrzalam zobaczyc jak wam idzie :) gratuluje spadku wagi wszystkim.Widze ze rozpisalyscie sie tu niezle,super ze tyle osob dba o siebie. U mnie nadal 52 kg i chyba juz nic nie spadnie przez cwiczenia. czuje miesnie pod brzuchem, ale jeszcze ze 2-3 cm tluszczyku jest na brzuchu i mecze sie z nim. Mecze, mecze, ale mam nadzieje ze w koncu wymecze :) do wiosny jeszcze troche czasu to moze dam rade :) xxx chyba na jutro umowie sie w koncu z dietetyczka na wyniki badan to napisze czy zaszly jakies zmiany :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elleNET 0 Napisano Styczeń 7, 2013 Linka, już wiele osiągnęłaś; myślę, że tę odrobinę tłuszczyku szybciej byłoby Ci zrzucić ćwiczeniami aerobowymi, bo one właśnie sprzyjają spalaniu tkanki tłuszczowej: biegi, bieżnia, rower. Sama widzę po swoich boczkach i brzuchu. Ja oczywiście mięśni jako takich nie czuję (ale jak pisałam biorę się za skalpel na serio), natomiast tkanka tłuszczowa ładnie się spala :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach