Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Desperados.

Krajobraz po zdradzie...

Polecane posty

Gość esssa
A zdrada to konsekwencja tego wygodnictwa nic się nie dzieje bez przyczyny.Jakie priorytety taki związek w sumie to się nie dziwię ze tak to wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
Myślę, że dowody są wystarczające, by orzec o winie. Z oczywistych względów nie ujawnię ich tutaj. Ale są wystarczające. Zdjęć nie mam, bo to było niewykonalne. Poszlak jest naprawdę mnóstwo, ale to bardzo intymne rzeczy więc pozwolicie, że nie będę ich ujawniał. Żeby mieć twarde dowody, to bym musiał wiedzieć wcześniej, albo odłożyć phona zanim się obudziła. Ewentualnie skopiować kartę, oddać phona z kopią, a oryginał mieć przy dupie. Ale w ciągu kilku godzin jest to trudno zrobić, bo proces odczytywania klucza jest czasochłonny. Hipotetycznie, gdyby ona nie wiedziała, że ja wiem, to za 2, czy 3 dni by nastąpiła kolejna schadzka i wtedy by było już hard. Wiem, że ona na to nie zasługuje, ale nie wiem, czy bym kolesiowi nie prz... tak konkretnie. I jeszcze bym miał problemy. No, jeżeli pojawia się kolejny głos, że w sądzie będzie histeria, to chyba jednak będzie. Podoba mi się ta metafora z zapałką. Aha, teraz już działam chłodno, bez emocji. Generalnie ten miesiąc od momentu ujawnienia do momentu rozwalenia karty sim, to był okres próby, w czasie którego mogła szczerze opowiedzieć o tym co się stało i pokazać, że jej naprawdę zależy. To wciskała mi kity, że to "natrętny koleś", który to jej przysyłał esy, a ona się nie angażowała. Naprawdę chciałem jej wierzyć i byłem jeszcze skłonny winy darować. Ale teraz - no way!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
@ esssa Ja p... - następny niereformowalny osobnik. Nie masz dzieci - spotka Cię kara! Przemyśl to zanim podejmiesz decyzję!! Pamiętaj!!! Kara Cię nie minie!!!! Daruj sobie już te odmóżdżające historie, bo na mnie to kompletnie nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
ale daje do myslenia,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialem tak samo ale przed 30
z czasem nabierzesz calkowitej pewnosci ze to byl wlasciwy ruch, przez dlugi czas bedziesz jeszcze o tym myslal z czasem przechodzi. dales jej wolnosc i nie docenila tego, wiec nie zasluguje by ja szanowac. rozumiem ze ja kochales, ale jak sam widzisz nic nie trwa wiecznie, zasady sa proste - kochasz nie zdradzasz. pozdro czas na kawke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialem tak samo ale przed 30
@ essa odstaw kwasy, kofeine i cole - oddychaj miaro , wyjdz na powietrz a nie pisz pierdol bo sie zrzygac mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
słaby punkt,co? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
co to za facet który dziecka nie chce d*pa nie facet.No to kobitka se wybrała prawdziwego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
@ esssa Nic nie daje do myślenia. Żadnego związku nie ma. Ciekawe jest to, że to dzieciaci próbują ewangelizować bezdzietnych, a nie na odwrót. Zaiste to daje do myślenia. Robią to z takim uporem, że z niektórymi trzeba zerwać kontakt, bo są kompletnie niereformowalni. @ mialem tak samo ale przed 30 U mnie już po kawce. Dzięki za gorzkie słowa rozsądku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
Ale to prawda! Tak by żona miała zajęcie z dzieciaczkiem i by głupoty do głowy nie przychodziły,a tak dużo wolnego czasu znudzenie no i potrzeba prawdziwego faceta jednak a nie namiastki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
"co to za facet który dziecka nie chce d*pa nie facet.No to kobitka se wybrała prawdziwego" ... który już w jednej rodzinie jest dzieciorobem i gra na portalach społecznościowych super tatę. Mam inną definicję męskości. W domu ptactwo, a dupencje na boku (bo wątpię, żeby ex była jedyna), koleś ma kilka numerów telefonów, a żonę w esach nazywa "rentgenem". No, ale ptactwo mu wierzy. Grunt, to pozory. Co za obłudne społeczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
czy ci się to podoba czy nie ,w każdej kobiecie jest potrzeba macierzynstwa i każda szuka prawdziwego faceta.Ty się nie sprawdziłeś,a teraz szukasz winnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
Już tak dla ścisłości - ona bardziej nie chciała mieć dzieci niż ja. Ona je wykluczała, ja dopuszczałem. Ostatnia odpowiedź na Twoje posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem........
Jak już inni pisali, zbieraj dowody i znajdź dobrego adwokata. Może to nie do końca adekwatny przykład, ale czytałam niedawno artykuł w Wysokich Obcasach o przemocy wobec kobiet. Tam dowody wydawały się ewidentne, jak się czytało, co ci faceci robili, to aż trudno było uwierzyć, a jednak.. wielokrotne umarzanie spraw, uznawanie świadków tych kobiet za niewiarygodnych "bo one są niezrównoważone psychicznie" - a jakie miały być, jak mężowie tak je traktowali. Teraz na chłodno zbieraj dowody i przygotuj się do procesu. Z tego, co piszesz, to chyba masz rację, ze jedyne, czego ona żałuje, to fakt, że została złapana. Są jeszcze prywatni detektywi - może oni potrafią w razie czego znaleźć twarde dowody sprawy. Dodam jeszcze , że dla mnie zdrada zawsze była czymś niewybaczalnym, a jednak... nie zawsze.. wspomniałam gdzieś tu w wątku o zdradzonej dziewczynie, matce półrocznego dziecka... ona nie jest jeszcze pewna, ale może spróbują odbudować to, co między nimi było - dla dziecka i dla siebie, bo chyba jednak ich małżeństwo na czymś się opierało. Może to nieprawda, że zawsze wszystko jest jednoznaczne, tylko, że w Twoim przypadku nie widać, żeby ona czegokolwiek żałowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
To małżeństwo na niczym się nie opierało ,no moze na egoizmie obu stron,dlatego nie przetrwało.Nie było fundamentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaa27777777
Nie każda kobieta chce dzieci, więc darujcie sobie powyższe farmazony. Autorze przeżyłam coś podobnego, tyle, że nie byłam w związku małżeńskim. Jednak 9 lat razem to kupa czasu. I też były podobne tłumaczenia, że to tylko smsy itp. Dałam szansę, czego bardzo żałuję, bo potem następne 1,5 roku to była katorga, strasznie cierpienie i powtórka z rozrywki. Nie wracaj, przestań się kontaktować, to jest najlepsza rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
To że ona mowiła ze nie chce dziecka bylo podyktowane strachem przed zmianami ciala,rozstepami i odtrąceniem przez Ciebie po tych ewentualnych zmianach po porodzie. Cały czas podkreślasz,ze jesteś wybredny ,jesli chodzi o kobiety.Któraś na tym forum wcześniej napisała,że podoba sie jej sposob Twoich wpowiedzi i chetnie ciebie pozna,to zdziwiłeś się ,ze jak tak można bez poznania fizyczności.Potem napisałeś o adwokatce,że w twoim typie. No wybacz,jak ta zona z toba miał mieć dziecko? Ona znalazła już prawdziwego faceta.A z ciebie niezły egoista jest ,jak na drugiej stonie napisało echhhhhh zycie.... "jednak rysa jest Twoj egoizm, moze to was polaczylo (?). strasznie ten egoizm razi w Twoich niektorych wypowiedziach."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
do tego wygodnictwo zycia no i już wiemy czemu odeszła.Miała dość prowizorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssa
No i ten jej nowy facet wcale nie atrakcyjny ,prawda???Nie taki ja TY.Daje do myslenia,co? A widzisz,ona dostała od niego to,czego ty w swoim zadufaniu dac nie mogleś,poczucia bezpieczenstwa i bycia kochaną pomimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaa27777777
Essa jak Ty dobrze wiesz, czemu kobieta nie chce mieć dzieci :D. Śmiechu warte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek
ja też niemam dzięci i niezamierzam takowych posiadać :) więc nie jestes sam a co do rozwodu i orzeczenia o jej winie :) daj sobie spokoj wymedluj ja tylko :) szkoda twoich pieniędzy na jej skórę :) wymelduj i zmień zamki jak jej niebedzie i wywieź szmatex nikt ci nic nie zrobi za ten uczynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
@kirek No aż tak okrutny nie jestem. Przynajmniej nie będę w stosunku do niej. Poza tym staram się trzymać pewien poziom. Może to frajerstwo, ale tak mam. Chcę to zrobić z klasą - najpierw nowy kąt dla niej, później glejt, na końcu sprawa. Nie chcę z nią mieszkać podczas rozprawy rozwodowej. Niestety trochę to potrwa. Formalnie wymeldować jej nie mogę, bo chata jest wspólna. Jak zmienię zamki to przyjedzie z fachowcami i będę musiał drzwi wymieniać. Mało praktyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość park nocą tu i tam
wymeldować nie można jej skoro ona tam przebywa z zamiarem mieszkania i do tego dom jest w polowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, moglbys na moj post odpowiedziec ton grzeczniej? przeciez o nic Cie nie oskarzam, raczej zastanawiam sie nad powodami zdrady Twojej zony. Chyba nie zrozumiales mojej wypowiedzi :O "Myślę, że dowody są wystarczające, by orzec o winie." ---> dowody sa wystarczajace. Ale moze ona rownie dobrze przed sadem (przy pmocy zdolnego adwokata i zyczliwych, a niekoniecznie obiektywnych kolezanek) wykazac, ze to Twoje absencje, wyjazdy sluzbowe, pasje (silownia, narty), a nawet BRAK CHECCI POSIADANIA DZIECKA (tak tak, moze zwalic wine na Ciebie) pchnely ja w ramiona innego. Dlatego nie badz taki pewien swoich racji- zbieraj dowody, zachowaj archiwum gg, smsy, bilingi- WSZYSTKO. I naprawde zainwestuj w dobrego prawnika- zaplacisz duzo, ale jeden raz. Tak jak napisalam Ci juz wczoraj- Ona nie ma nic do stracenia, stracila Ciebie (chyba), wiec nie bedzie chciala stracic kasy- nic innego nie moze juz wygrac, wiec gwarantuje, ze da z siebie wszystko :) Odczepcie sie od jego braku checi posiadania dzieci; one nie sa gwarancja czegokolwiek; no moze tylko tego, ze kasy bedzie ubywac, bo kosztuja ;) :D Pomyslcie tylko- gdyby byly neichciane przez nia dzieci, oprocz tego wszystkiego moglaby miec depresje, odejsc od meza i dzieci. teraz skrzywdzila tylko meza, gdyby meili dzieci cierpialyby pewnie i one :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
Przepraszam, nie chciałem Cię urazić. Nie pisałem tego z takim zamiarem. Hm, rozumowanie w sumie słuszne, chociaż najpierw będę chciał to załatwić polubownie z nią. Wstępne warunki ustaliłem - jej wina, dostaje najlepsze auto (które defacto użytkuje) i mieszkanie. Podpisuje papier u notariusza, dostaje klucze i kluczyki, następnie sąd i bye. Może sobie układać życie nawet z kim chce. Póki co twierdzi, że mnie kocha i nie chce się ze mną rozwodzić (by za chwilę mi zwymyślać). No dobra, to powoli zgarniam wszystko do kompletu i badam rynek usług adwokackich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mysle, ze nie z takim... Jesli mieszkasz w wwie to bierz mecenas Magdalene Grzeskowiak- jets naprawde ok :P Nie daj soba pomiatac. Jakim prawem Ona w ogole ma jakiekolwiek pretensje do Ciebie? powiedz jej ze ma szczescie, ze w ogole chcesz z nia jeszcze rozmawiac w sposob inny niz przez adwokata. Ja np mam mocna osobowosc, charakter, i dla mnie facet ktory wiecznie skacze kolo mnie, we wszytskim ustepuje, nie ma wlasnego zdania jest po prostu do bani. Moze to byl powod? Moze ja zaglaskales? Badz twardzielem, i nie zaprzataj sobie nia glowy. No chyba, ze ja kochasz. Pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szare oczy_
masz bardzo irytujacy styl bycia autorze. nie dziwie sie, ze laska miala dosc takiego przemadrzalego cwaniaczka. a poza tym... jaka zdrada? przeciez cie nie zdradzila. flirt smsowy - juz nie przesadzaj. widac, ze szukasz wymowek, bo tak naprawde sam chcesz od niej odejsc. aha- i jakbys naprawde mial klase, i nie zalezaloby ci na korzysciach, to bys zorganizowal szybki, cichy rozwod bez orzekania o winie. kiepsko sie w moich oczach prezentujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
No akurat mieszkam nad morzem ;-) Wobec niej zachowywałem się inaczej, niż w stosunku do pozostałych ludzi. Generalnie jej można było prawie wszystko, bo była wyjątkową i tą jedyną. Uważałem (i w sumie uważam), że ujmy mi to nie przyniosło. Facet może się wykazać i pokazać swoją męskość na innych polach. Może to był błąd, za który płacę? Nie wiem. Oczywiście były sytuacje, w których stawiałem zdecydowanie na swoim, jeżeli uznawałem, że konsultacja z nią jest zbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desperados.
@ szare oczy Jakbym ją słyszał... Przecież napisałem, że w pierwszej kolejności będę chciał się z nią ułożyć po cichu! Pewnie, i jeszcze się podłożył, przyjął winę na siebie i oddał wszystko z miną samarytanina. Bo, to, że ona się puściła to moja wina, gdyż jestem cwaniakiem, egoistą i nie chcę dzieci. Dość przewrotne rozumowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz sie zmienic
Nie sluchaj jadowitych bab :) To nie ty ruchales na boku tylko ona. Wez adwokata i pusc babke z torbami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×