rozmowa

to wszyscy się w piekle spotkamy i będziemy melanżować wśród potępionych dusz :) haha żartuję :p

Tak sobie kiedyś myślałem, gdzie bym pasował czy do piekła czy do nieba i wiesz co sobie pomyślałem, że ani w pieklo, ani niebo mi by chyba nie pasowało, a to jeszcze zależy co ma się rozumieć przez te słowa ...

W sumie zrozumiesz po przesłuchaniu tego dziwnego rapu XD nie pasuje ani do nieba ani do piekła ...

hm ty byłeś dzieckiem ja jestem stara rura a też już dzisiaj z bólu się poryczałam,ile miałeś lat ?

do czyśćca :) ja też ani tu ani tu ale jednak chyba bliżej mi do nieba(nie robię z siebie aniołka bo też mam na swoim koncie masę grzechów ale naszczęście przeważnie nie są to uczynki krzywdzące innych)

nie wiem,jakieś 5,6lat. Coś takiego. Haha ja nie pamiętam kiedy ostatnio płakałem. A z bólu fizycznego to już całkiem nie pamietam :p

jesteś twarda bestia :-)

po prostu nie rozumiem jak można płakać z bólu fizycznego. Rozumiem uronić łzę czy nawet sobie popłakać jak ktoś cię skrzywdzi/sprawi przykrość ale ból fizyczny nieee. W ogóle płacz to jest domena kobiet i jest dla nich zarezerwowany :p heh

Uwierz lub nie, ale można płakać z bólu fizycznego.

wierzę bo wiem,że niektórzy płaczą z bólu ,ale mi się to ostatni raz zdarzyło jak byłem dzieckiem. Może po prostu nigdy aż tak dużego bólu nie czułem. Nie wiem :)

Wszystko jest możliwe więc nie wnikam

teraz najlepiej zrobić że mnie pipe ale ból połączony z cholerną frustracja bo sama nie jestem w stanie zrobić prawie niczego, muszę prosić o pomoc ..za owocował jak za owocował.

Ja z nikogo nie robię tego o czym napisałaś, taa frustracja z kąd ja to znam ...

ja też nie powiedziałem,że jesteś pipa :p dziewczyny są płączliwe i taka już ich natura :)

ja kończę na dziś to narazie.

a faceci to świnie myślący o jednym i tylko "jednym" ..podoba ci się uogólnianie ? :-)

siema :)

to nie uogólnienie tylko szczera prawda. Kobiety zdecydowanie częściej płaczą z różnorakich powodów.

niech ci będzie :-) ale żeby nie było że mówię o sobie.

myślą tylko o jednym? Haha a prawda jest taka,że wy kobiety równie często myślicie o seksie. I czerpiecie z niego taką samą przyjemność(o ile nie większą) niż faceci :p więc nie róbcie z siebie takich niewiniątek.

kobiecy znawca :-) aż tyle miałeś dziewczyn ,że wiesz o czym myślą i z jaką częstotliwością :p

a ty aż tylu facetów miałaś,że wiesz,że cały czas o jednym myślą? :p

nie.. :D

taki stereotyp został stworzony przez was (kobiety) o tym,że facet tylko o seksie myśli. A jakby to dla was przyjemne nie było to byście nie zdradzały,nie uprawiały seksu na imprezach itp bo po co robić coś nieprzyjemnego? I też to gadanie,że to kobieta "daje" facetowi. A co? On tylko bierze? Tylko on ma przyjemność? Facet nic nie daje? Oboje dają sobie wzajemnie swoje ciała. A nie kobieta "daje"...

możliwe ,ale o "dawaniu" .. wymyślił facet na 100%. Pierdolić to, choć na mandarynki :D lubisz?

lubię ale odmawiam bo już jestem wymyty łącznie z zębami :p więc nie skorzystam z jedzenia :p

to ja mogę zjeść z siebie :D haha

będziesz jeść z samej siebie? :D

haha nie :-) miałobyć z ciebie :D

tak? A z jakich partii ciała byś zjadała te mandarynki?