Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zlymaterial

Uslyszalam- na bycie zona trzeba zapracowac!

Polecane posty

Gość koleś miał
ma wrażenie że dziś, kiedy kobiety wiedzą czego chcą, to ci nowocześni i często niewydarzeni mężczyźni to już niekoniecznie. Za to często jacyś piszą, jak to byli załamani i oburzeni, gdy ich nowa dziewczyna okazała się być dziewicą i nie obciągnęła im na poczekaniu. Ale widzę u autorki dużo rozsąddku, a to dobrze rokuje na przyszłość. :) Kto wie, czasem facet, jak mu się kobieta ostro postawi, nabiera do niej szacunku i zaczyna sie inna bajka. Tak czy siak, uszy do góry :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
no pewnie że boli i jeszcze długo będzie , bo będzie się za Tobą ciągnłą smród tego związku. Wiesz co najbardziej bedzie Ciebie bolało? nie to, ze zakończyłas związek i bedziesz sama, tylko to, ze wyrzekłaś się siebie i szacunku do siebie na jego rzecz, a gdybyś zawsze miała ten szacunek do siebie to teraz wyrzuciłabyś go bez mrugnięcia okiem i jeszcze podziękowała za fajny wspólny czas, bo byłoby Ciebie na to stać, a to ze on...nie on - Ty sama zrujnowałaś porzy nim swoje poczucie wartosci i ważności to teraz będziesz się wyżywać na nim, aby zaspokoić swoje uczucie poniezenia. Ciągle ejstem zdania, zę żeby stworzyć naprawdę fajna relację trzeba najpierw dłuuuuuugo pracowac nad sobą, nauczyć się siebie samą kochać i szanowac ponad wszytsko, tylko wtedy kiedy obie strony mają śwadomosć siebie i siebie kochają mogą naprawde modrze pokochać siebei nawzajem. Głupota jest wiązanie sie w młodym wieku, kiedy człowiek jest głupi i nic o sobie i życiu nie wie :-) ale to takie moje osobiste wolne mysli ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tak bylo__
Kochana, facet ma kochać kobietę za to, ze jest (i odwrotnie) a nie za to czy sprząta i gotuje i jest na każde zawołanie wlasnie tak ma byc!!! ja zakochalam sie w facecie za to ze jest a nie za cos, wystarczylo mi, ze jest i juz bylam szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
Myślę, że twierdzenie "jestem jaki jestem", i masz mnie za to kochać się nie sprawdza. uważam, ze się mylisz i pojmujesz miłosc zbyt płasko, zbyt codziennie itp. A miłosć to nie uczucie,t ylko DECYZJA, ze chcę spędzić z tą osobą życie bo ją kocham, bo jest dla mnei najważniejsza i najważniejsze jest to, ze jest (nie ma znaczenia czy gotuje , czy nie gotuje) najwązniejsze jest to,z ę czuję się przy tej osobie dobzr ei bezpiecznie. Własnie ludzi epowinni kochac się za to jacy są, a nie za to, jacy by chcieli aby partnerzy byli :-O albo się kogoś kocha takiego jaki jest i przyjmuje z całym dobrodziejstwem inwentarza (o zgrozo! jak słyszę, że kobiety bedą zmieniać facetów i oni je na swój obraz i podobieństwo), albo mówi sie dziękuje za współpracę , nie udźwignę tego i każde idzie w swoja stronę. Nie wyobrażam sobie,z eby mój facet kochał mnie dlatego,ze zrobię mu rano śniadanie, a na drugi dzień już mnei nie kochał bo tego śniadania nei zrobiłam. Jak mam ochotę i bardzo chce mu zrobic to śniadanie, to je robię, NIE DLA NIEGO - robie to DLA SIEBIE, bo chcę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catch my breath
hmm.... być może masz rację 'Nikt za ciebie życia nie" ale chodzi mi o te osoby, które zasłaniają się powiedzeniem "jestem jaki jestem", nic na to nie poradzę, oczekują miłości choć sami od siebie nic nie dają, prócz tego że są. To trochę samolubne z ich strony, nie uważasz? :( To trochę tak jak ja bym powiedziała, nadużywam alkoholu, bo moja matka piła, masz mnie kochać, cóż, jestem jak jestem ;) a jeśli się kogoś kocha, to można zmienić się dla tej jednej jedynej osoby ;) Nie wiem być może faktycznie podchodzę do tego zbyt 'płytko'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do cholery on nie moze sobie sam sniadania zrobic? Nie jest w hotelu! Ty jestes w potrzasku bo go przyzwyczailas - Myslalas naprawde ze jak bedziesz jego sluzaca to on to doceni,nie! BEDZIE JESZCZE WIECEJ WYMAGAL AZ SIE WYWALISZ ZE ZMECZENIA A ON POWIE ZE NIE SPRAWDZILAS SIE : PRZYKRO MI ALE JEST ZA POZNO ;MOZESZ MU TYLKO DAC W PYSK I ODEJSC:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
jestem jaki jestem", nic na to nie poradzę, oczekują miłości choć sami od siebie nic nie dają, prócz tego że są. --ale Ty nie ejsteś bezwolnym stworzeniem skazanym na danego delikwenta. To facem ma sam czuć że chcę się zmienić, ze potzrebuje takiej zmiany, a właściwa partnerka nawet palcem nie kiwnbie a on dla niej zmieni cąły swój świat. Inna - ta niewłaściwa - myśli,z e jak bedzie wrzeszczeć i knuć intrygi to facet ją tak pokocha, ze bedzie jadł jej z reki z da się zmienić w każdej dziedzinie życia :-O Kobeita nie moze wymagać od faceta żadnych zmian i odwrotnie oczywiście(bo jeśli on ich nie chce, to będą to zmiany tylko sekudnowe lub weekendowe) , a jeśli komuś sie coś nie podoba, to ma wolną wo,lęi moze odejść i żyć tak jak chce i z kimś kogo chce naprawdę, a nie kogoś wymarzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
sorry za literówki :-) za szybko piszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catch my breath
luzik, teraz już rozumiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
Jesli pijesz alkohol i przesadzasz i zwalasz to na pijącą matkę, to NARAZIE w ogóle nie nadajesz się do związku i do kochania. Bo jak ktos pije, to nie szanuje swojego ciała, swojego życia, swoich możliwosci, talentów, nie widzi piękna zycia a tym samym siebie samego nie kocha, wrecz siebie nienawidzi, nienawidzi swoje życie , bo robi wszystko by przezyć je po omacku, bez przytomności umysłu. Juz pisałam, ze żeby stworzyć prawdziwy i fajny dojrzały związek najpierw trzeba dużo rpacować aby siebie samego pokochać (bo niestety nie odstajemy w większości takiej madrej miłosci od rodziców i wchodzimy w dorosłe życie tacy mali, poharatani emcojoanlnie i szukamy złudnej "miłości" zeby się na kimś uwiesic, bo wierzymy,z ę obcy człowiek da nam to,czego nie dostalismy od najbliższych -od rodziców, czyli miłosci). Jak człowiek kocha siebie i swoje życie dopiero wtedy moze się rozglądac za partnerem, bo tylko wtedy jest gotowy aby po równo dawać miłosć i brać ją dla siebie. Wtedy nie ma nierównosci i waga "ważnosci" obu stron jest wyrównana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIAUMIAU no wlasnie, truten, pasozyt, co to sobie dorabia na barkach kobiety! Ale jestem wsciakla! Zaraz mu napisze, ze jak tylko zakonczy swoj weekend pracujacy ma sie spakowac i bez zadnych durnych romowi po prostu wyjsc, zamknac drzwi i nie opdzwywac sie do m,nie juz nigdy! Bo zawsze tak jest ,ze mija kilka dni a ten pisze, zapewnia,ze sie zmieni, ze zrozumial! koles mial tez tak mysle,ze on nigdy nie wezmie slubu, bo to kosztuje, jak na to zarobic, bo on nie jest "frajerem" zeby tak tyrac na glupi slub itp. phiphiiii tak tez mi obiecywal, ze traz tak bedzie, ale jedna klotnia i on juz zmienil zdanie, tak wiec ja znowu musze stawac na rzesach zeby on byl zadowolony. Caly czas bedac razem, niewazne, ze ja zarabialam mniej placilismy WSZYSTKO po polowie, i w dodatku staram si ejeszcze placic na zmiane na miescie. singielka80_000 tak , lepiej byc samej, ale jeszcze wierze,ze sa uczciwi mezczyzni na tym swiecie, albo,ze tak jak tutaj niektorzy pisali wszystko zalezy od nas, moze taka jest natura ludzka, ze jak sie dajemy to nas wykorzystuja, ale nie spodziewalabym sie tego po kims kto jest nam najblizszy :/ ajamysleze a ja tez tak mysle, ze po tym co mu wykrzyczalam wstanie jutro o 8 spakuje szpargaly i da mi siwety spokoj. catch my breath tez tak sadzilam, ze owszem nikt nie chce nieroba, lenia, alkoholika, cpuna, chama itp. No ale ja go wspieralam, szanowalam, kochalam, dbalam, a on jeszcze mial focha i uzurpuje sobie prawo do wyzwania mnie od leni bo sniadania nie dostanie nie trzeba sobie dzieki mezatko, zapamietam sobie,zeby od razu odroznic mezczyzne od faceta. I gratuluje meza. koles mial dzieki, juz nie raz sie ostro stawialam i odchodzilam, wtedy on nagle wszystko rozumial, do czasu pierwszej klotni, zeby tylko moc sie wszystkiego wyrzec. Jak mozna ani razu nie dotrzymac slowa i za wszystko winic druga polowke? u mnie tak bylo no wlasnie, ja tez zakochalam sie bo ten ktos dal sie poznac jako taki a taki, a nie ,ze kupowal mi prezenty, robil jedzenie. Mam dwie rece potrafie zapracowac na siebie jak i o siebie zdbac, partner ma byc kims wiecej niz przyjaciel,a czy przyjaciela rozliczam z ilosci kanapek ktore mi zrobi? nikt za ciebie zycia nie dokladnie, mam zal, boli i nieraz mialam ochote sie odegrac, ale wtedy jak bylam na skraju wolalam odejsc niz beznsensownie oddawac za zadane rany. Niestety mam niewyaprzony jezyk i potrafie za cos takiego jak ktos tak mnie niesprawiedliwie oceni, kogo kocham i staram sie , obrazic, za co zawsze jest mi wstyd, jestem lagodna osoba, nigdy z nikim si etak nie klocilam jak z nim, zanim go poznalam nawet nie klnelam! a teraz? WSTYD MI! po prostu wstyd ,ze tak wyzywam kogos kogo niby kocham :/ i tym gorzej sie czuje sama ze soba, pozniej chce mu to wynagrodzic i tak sie toczy bledne kolo :/ Dokladnie, ja nigdy nikogo nie chcialam zmieniac, nie psowal mi ktos jeszcze przed blizsza zzazyloscia mowilam czesc! kazdy ma prawo do bycia soba i nikt nie moze nam tego zabronic, nawet jak ktos przekracza pewne granice, ale dopoki nikogo nie rani swoim sposobem bycia ma prawo byc tym kim chce. Dokladnie robilam cos bo chcialam, no coz dzis mi sie nie chcialo i co len jestem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo i wlasnie napisal mi sms, ze slyszalam,ze wstal i sie krzata po kuchni , to nie powiedzialam, idz sie jeszcze przespij ja ci zrobie sniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
Ja pierdolę!!! weź przestań, bo mi newry wysiądą :-O ale gość ma tupet :-O dziwię Ci się naprawdę, ze dajesz sie tak traktować. Nie odpisuj juz nic, neich się buja. Nie czytaj juz nawet tych wiadomosci, bo tylkos ie bedziesz nakręcać a żadnej konstrujtywnej rady w nich nie uświadczysz. Po co Ci to? Weź sie zdystansuj do gościa i zajmij czymś zajmujacym ;-) co pochłodnie Twoje myśli przynajmniej teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
Posłuchaj :-( on Ciebie nie kocha, po prostu zepsuła mu sie zabaweczka, która dotąd chodziła jak w zegarku. On próbuje wymusić na Tobei jakies totalnie idiotyczne poczucie winy, nie widzisz tego? Nie odpisuj mu, bądź obojętna, ale naprawdę taka bądź nie udawaj pzred nim. oddal sie od niego psychicznie to go bardziej wkurzy niz jak wejdziesz w głupią polemikę na moja prawda jest najmojsza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
P.S. podziwiam CIę, ze chce CI sie tak wszystkim z osobna, rzetelnie odpisywać tutaj ;-) . Wiesz, co to pokazuje? Że jestes osobą uczciwą, która szanuje ludzi i ich czas... naucz sie brać dla siebie tyle samo szacunku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale wiele kobiet tak mysli ze musza sobie zapracowac na meza, te resztki z poprzedniego wieku ciagna sie jak smrod. Taki facet to padlina zatrujesz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
no Ona juz jest nieźle podtruta, bo niby czuje, ze coś ja boli,a le nie ma juz sił poruszac nogami, bo coś ją ciągle ciągnei w dół, jakaś bezsilnosć. Niby chce wypłynąc na powierzchnię, bo jeszce widzi świtełko w tunelu, ale już nei ma sił, trucizna zatruła juz krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pracuj pracuj
a garb ci sam wyrosnie. Swoja droga jak kobieta tak sie nie szanuje jak ty, to kazdy nia pomiata, bo ona o to prosi. Sprzataj, gotuj, usluguj swojemu panciowi,m przynos mu w zebach kapcie do lozka, a zacznie cie w koncu lac, bo sama tego chcesz. Jak dlugo bedziesz sluzaca bez godnosci, tak dlugo nie bedziesz KOBIETA. Kobieta ma godnosc i zna swoja wartosc i po takim tekscie jaki ty uslyszalas wykresla ta znajomosc ze swojego zycia raz na zawsze. poza tym nie lata za swoim chlopem ze szmata i nie obsluguje go, bo od tego byla mamusia jak byl niemowleciem, i tylko wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam innych odpowiedzi - ale po twoim pierwszym poście smutne jest to, że ty jeszcze tego rycerza od siedmiu boleści nie kopnęłas w białego konia i nie popedziłas w siną dal naprawdę? szczyt twoich marzeń to gotowac i sprzątac po nim, zeby zasłużyc na bycie jego żoną?? zmarnowałaś 6 lat, wystarczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
Może nie tyle zmarnowała, co dostała piękną lekcję życia i mysle, że tak warto na to patrzeć, bo te 6 lat, to pzrecie z było JEJ życie. Chciała wtedy tak żyć, było jej dobzre, etraz jest źle, teraz w końcu widzi,z ę nie tego chce od życia. I to jest piękne Autorko :-) Podziękuj sobie,ze jesteś taką fajną babką, która w końcu to zauwazyła, która w końcu ma siłę, by zyć i kochac i być kochana tak jak chce, a nie brac jakieś ochłapy :-) Podziękuj mu za lekcję życia, odwróć się na pięcie, otzrep się z pyłu, podnieś głowę, wstań i idź przed siebie ... z usmiechem :-) Życzę Ci tego :-) Ja zmykam, trzeba sie przygotowac na andrzejkowy wieczór z przyjaciółką :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt za ciebie zycia no nie sadzialam, ze sie to komus uda, ale ten ostatni post sprawil, ze prawie oplulam zupa monitor ze smiechu! :-D tak to prawda, jestem tak podruta ta jego glupota(?) egoizmem (?) no sama nie wiem, ciesze sie jedynie,ze to on sie wyprowadzi, a nie ja , zaluje tylko,ze puscily mi nerwy i tak sie na niego wydarlam i zbluzgalam :/ no to raczej nie swiadczy o moim szacunku do ludzi, nie ma sie czym chwalic, wstyd mi, no ale szlag mnie trafil jak to uslyszalam, doslownie, jakby ktos mnie piorunem razil! Racja nie bede odpisywac, napisalam tylko,ze mam gdzies takie zycie i ze ja nic nie musze , a raczej ,ze to on powienien na to wszystko ZAPRACOWAC a nie ja, tak jak pisalyscie :-) Naprawde jest mi juz to obojetne, no bo skoro ktos mnie tak traktuje, jak glupi sprzet domowy i ja mam sie litowac na jego zylakami i bolacymi stopami i biec do kuchni z krzykiem " kladz sie kochanie spowrotem, ja ci zrobie sniadanko ! " to faktycznie wole sobie byc sama i lezec brzuchem do gory kiedy mam ochote i mozliwosc, niz czuc sie jak sluzaca. I ta prawda jest najmojsza, juz mi sie z tego chce smiac, skoro jestem i tak podtruta ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz - kochanie wiem ze jestes na tyle inteligentny ze potrafisz sobie ukroic chleb,bo nie wyobrazam sobie za meza kogos kto nie daje sobie z tym rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt za ciebie zycia Dziekuje Ci bardzo! jestes kochana,ze tyle czasu poswiecilas na rozmowe ze mna !:-) bardzo dziekuje i zycze Ci udanego wieczoru , szalonej zabawy! z tego wszystkiego zapomnialam ,ze sa andrzejki ::-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
polecam sie na przyszłosć ;-) :-D bądź dzielna, nawet nei wiesz jak piękne życie CIę czeka, daj sobei szansę wystarczy, ze zapragniesz, by było piekne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIAUMIAU moiwlam podobnie, ze to chyba nie o to chodzi,zebym wszystko za niego robila, to nie takie trudne zrobic sobie kanapke. Ba ostatnio zrobil dwa razy obiad i kanapke dla mnie i....juz mi to wypomnial :-o To prawda, dostalam wspaniala lekcje zycia, teraz juz sobie zapietam, ze mam prawo byc kobieta, a przede wszystkim czlowiekime, ktory w zwiazku robi co chce a nie musi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odtrujesz sie i to szybko
do dobrego latwo idze sie przyzwyczaic :) Tylko szanuj sie i nie usluguj kolejnemu cwaniczkowi, stan sie ze sluzacej wreszcie KOBIETA. Kobieta tym sie od sluzacej rozni, ze nic nie musi robic, by byc kochana. A matki polki robia wszystko, by sie podlizac, usluzyc, byc przydatne, w zamian sa zdradzane i bite, a w koncu porzucane. Bo wystarczajaco "nie zapracowaly".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt za ciebie zycia w takim razie zapraszam po Andrzejkach na podzielenie sie innymi wrazeniami :-) i byc moze male wsparcie w wykopywaniu panicza ;-) Musze sobie zapamietac wszystkie Twoje rady, zapisac i porozklejac na kartaczkach wokol :-D Zeby cos dotarlo, bo nie chce takiego zycia, bo to prawda, nie zalezy mi na ZAPRACOWYANIU na meza, wole byc czyjac zona z milosci bardz partnerka ,ale kochana a nie rozliczana. Pozostaje mi zabrac sie za nauke , mam sporo zaleglosci, ale to chyba nikogo nie zdziwi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
nei ma sprawy, zapisałam do ulubionych i wpadnę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
panicza, haha, to dobre określenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt za ciebie a to super dzieki, moze jakas wrozba i dla mnie skapnie z tego wosku :-D dawno wosku juz nie lalam, kiedys mialam taki fajny klucz z dziurka do lania wosku z przyjaciolkami ;-) odtrujesz sie i to szybko mam taka nadzieje, bo nigdy sie nie uwazalam za matke polke, chcialam tylko byc dobra i czula, a ze dbam o bliskich to tak mi weszlo w krew. Musze nauczyc sie jak to jest byc KOBIETA, ciezko bedzie powiedziec nie musze tego czy tamtego skoro 6 lat ktos mnie urabial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×