Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

hej dziewczyny ;-) miedzy moimi dziećmi jest różnica 4 lata i 3 miesiące. I generalnie nie jest źle. Co prawda mały myślał, ze jak wrócę ze szpitala to będzie miał kompana do zabawy... Jak się okazało, że jednak nie, to najpierw bunt, a teraz jest już dobrze. Opiekuje się małą, poda pieluszkę, smoczka. Ale przede wszystkim on jest już bardzo samodzielny, np. w ubieraniu, jedzeniu, toalecie itd. jedyne czego oczkuje ode mnie to uczestnictwa w zabawach i grach ;-) ale to się daje zrobić ;-) Majka, no sporo tych Julć :-) ja mysle, że zmiana imienia nie jest złym pomysłem, tym bardziej, że Aleksandra to śliczne imię ;-) i witaj Katka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka, jeszcze trochę i będzie miał kąpanke do zabaw ;), fajnie że masz już dwoje :) majka, ano Julia, to nadal bardzo popularne imię, ale też bardzo ładne, Ola też mi się podoba, ale jednak Julia bardziej :). my wybraliśmy rzadkie imię, bardzo nam się spodobało i nie było dylematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy u ortopedy jest spora poprawa, ale jeszcze miesiąc mamy go pieluchować, także jestem zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciągu ostatnich 10 lat, czyli tyle ile nie widzieli się z rodziną, oni wyjechali wszyscy za granicę się na robiło tych Jul. Z tego co wyszło 4 weszły do rodziny, 3 już była,a reszta Jul z ostatnich 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka654
dziewczyny moj syn sie chyba pomylił co do swojego wieku i mysli ze ma 5 miesiecy, od przedwczoraj usilnie próbuje sie podniesc do siadania , najchetniej by tylko siedzial nie kezal, a jak go poloze wyzej na podusi to udaje mu sie podniesc glowe do siadu, kurcze uspokójcie mnie ze Wasze szkraby tez tak maja bo zaczynam panikowac ze cos z nim nie tak, a co do imienia ,to wazne zeby rodzicom sie podobal,moja córcia tez jula i kiedy dawalismy jej to imie to co druga w naszym miescie tak miala ,ale mnie to nie interesuje, kiedys co druga byla ania i jakos sie nie pozabijały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka654
dziewczyny moj syn sie chyba pomylił co do swojego wieku i mysli ze ma 5 miesiecy, od przedwczoraj usilnie próbuje sie podniesc do siadania , najchetniej by tylko siedzial nie kezal, a jak go poloze wyzej na podusi to udaje mu sie podniesc glowe do siadu, kurcze uspokójcie mnie ze Wasze szkraby tez tak maja bo zaczynam panikowac ze cos z nim nie tak, a co do imienia ,to wazne zeby rodzicom sie podobal,moja córcia tez jula i kiedy dawalismy jej to imie to co druga w naszym miescie tak miala ,ale mnie to nie interesuje, kiedys co druga byla ania i jakos sie nie pozabijały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój nie chce siadać ;), ale ostatnio znów polubił leżenie na brzuszku, ciekawy świata się robi ;). My wanny nie mamy :(, będzie problem jak podrośnie, gdzie go kąpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stlaurent
moja tez jeszcze nie chce siadać. wanne mamy i prysznic. w wannie kąpała się już sama, ze mną, mężem jak był i z bratem. wanienki używałam jakis miesiąc. teraz najczęściej myje ją w umywalce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? tak sobie patrzę na to moje maleństwo jak zasypia i tak się ładnie uśmiecha............... Boże, za ten jej uśmiech bym życie oddała :-) cudne uczucie. Ciekawe, czy dzieciom takim malutkim rzeczywiście śnią się anioły... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę się już doczekać wiosny........ mam nadzieję, ze uda mi się choć raz przejechać moim czoperkiem przed sprzedażą...ehhh ale muszę sprzedać, bo bez sensu stoi w garażu. Jeszcze jak mąż był na miejscu to się wyrwałam z kumpelami pojeździć. Ba! jak byłam w ciąży z pierwszym to nawet na zlot motocyklowy się załpałam. ale teraz? trochę mi tego żal. no ale czas leci, zmieniają się priorytety. się zadumałam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiech takich maluchów jest nieporównywalny do niczego :). Apropos motorów, to mój męża chce robić prawo jazdy na motor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh z żalem napiszę, że chyba jednak jeździłam :-( a może uda się jeszcze ... czas pokaże. zawsze marzyłam, ze jak synek dorośnie to będe go do szkoły motorem zawoziła. od 7 r.z już można ;-) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe spokojnie czoperki jeżdżą do setki :-) szybciej nie ma sensu- ale przede wszystkkim nie ma tej przyjemności :-) co innego na "eneczkach" kumpela ma kawasaki- rz tylko dałam się skusić na jazdę 220 na godzinę. adrenalina na maksa ale też jaka nieodpowiedzialnośc...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, ja właściwie co roku czekam na wiosnę z niecierpliwością. wraz z nadejściem wiosny czuje się lżejsza, młodsza ;-), rześka, taka pełna życia, jak przyroda, która się do życia budzi..... jakoś się więcej chce... jakoś tak pełna piersią oddycham ;-) może dlatego, ze na wiosnę się urodziłam ;-) hehehe może jestem z lekka świrnięta ;-) a może ma tak po prostu większość ludzi... hm :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet lubię zimę, jesień, ale w tym roku to mam już powoli dość, choć piękny śnieg za oknem :). Jednak to siedzenie z maluchem głównie w domu robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak mąż przy obiedzie w niedzielę jakieś 1,5 roku temu - Kochanie co ty na to, żebym sobie prawko na motor zrobił, a ja - A ty chcesz, żebym Cię odwiedzała na cmentarzu. No i oczywiście wyszło na moje mąż nie zrobił sobie prawka na motor. Mój mąż to zawsze coś wymyśli. Auta zmienia co pół roku i to nie mamy takich za 50 tys. tylko za 100 tys. minimum, a że oboje mamy prawka i jeździmy to czasami wychodzę z siebie jak mąż mi mówi, że skoro jeżdze autem ponad pół roku to już stare auto, a w tedy wychodzę z siebie i staje obok i mam dość. Ostatnio auto kupił we wrześniu sobie, bo ja się uparłam, że nie chce żadnego innego tylko tego którym teraz jeżdze i w tamtym tygodniu mąż powiedział, że już by zmienił auto i będzie szukał jakiegoś fajnego Volvo. A ja kurde nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×