Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość królik-skacze

starania, ciąża 2013

Polecane posty

Ada - tygodnie liczy się zaraz od pierwszego dnia ostatniej miesiączki , czyli jeśli ostatnią miesiączkę miałaś 24 marca to: 31 skończyłaś pierwszy tydzień , 7 kwietnia---------- drugi tydzień 14 kwietnia----------trzeci tydzień 21 kwiecień----------czwarty tydzień 28 kwiecień----------piąty tydzień dzisiaj jest 30 kwietnia czyli zaczęłaś 6 tydzień ale dokładnie jesteś w 5 tygodniu i 2 dniu ciąży...:) O ile Twoje cykle były przeważnie co 28 dni Uwielbiam te suwaczki bo co tydzień się aktualizują i co tydzień widzisz jak się kształtuje Twoja fasolka, ile waży, ile ma cm lub milimetrów.. U Ciebie jak widzisz maluszkowi zaczyna się tworzyć kręgosłup :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada 26 - tak to moje pierwsze dzieciątko... Z mężem jesteśmy już prawie 6 lat po ślubie , ale że mieszkamy i pracujemy w IRL a w Polsce budujemy domek to dopiero po 5 latach zdecydowaliśmy się na dzidziusia już tak w pełni świadomie... w końcu wyjechaliśmy do pracy by zarobić i odłożyć jak najwięcej..:) Teraz gdy domek stoi i największe prace mamy już za sobą ,( przed nami jeszcze , podłogi, malowanie , łazienki, płytki itd...) Ale stwierdziliśmy że póki co dobrze nam się mieszka w IRL i nie spieszy się nam do PL...tak więc spokojnie powolutku mamy czas na wykończenie naszego gniazdka....:) A przy okazji nasza pociecha będzie już sobie rosła ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada- też mi się podoba imię Dawid....ale niestety u nas w rodzinie jest ich już dwóch i w dodatku straszne z nich bandziory..Starszy że strony męża ma chyba 17 lat , trzeci raz powtarza 3 klasę gimnazjum. Rodzice go tak rozpuścili , na wszystko mu pozwalają...Więc chociaż uwielbiam to imię to jakoś źle mi się kojarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslalam ze to od owulacji sie liczy:) ja mam co 28 dni juz od paru lat, malo kiedy zdarzylo sie ze 29 dnia przyszla @ albo 27. Jejku to ja juz 1 miesiac ciazy przeszlam o boze jak ten czas leci:):) A Ty to chwila moment i rodzic bedziesz:D:D to samo Agnes:) My jestesmy po slubie niecaly rok (26 maja mamy rocznice) i na poczatku chcielismy z dzidzia poczekac ale odwiedzilismy moja kuzynka ktorej 3 tyg wczesniej urodzil sie synek, ona mi go dala zeby go nakarmic buletka bo antybiotyki ona brala i piersia nie mogla i tak nas wzielo zeby nie czekac:) mamy mieszkanko, pokonczylismy studia, maz ma fajna prace. Stwierdzilismy ze ja pracowac nie bede, ze postaramy sie o dziecko i najwyzej pozniej poszukam jakies pracy albo otworze cos wlasnego:) no ale jednak musze juz teraz bo nie ejstem ubezpieczona w nzf tylko prywatnie abonament nam oplaca firma meza a znf sie przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej to straszny ten Dawid:/ ciezko bylo by mi przezyc gdyby moje dziecko klase powtarzalo, uwazam ze naprawde trzeba sie bardzo starac zeby nie zdac:/ Ale mi sie Dawid naszczescie kojarzy dobrze, bo kolezanki chlopak ma tak na imie i fajna para z nich, on taki dobry, spoko facet dla niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie fakt że tamten Dawid jest tak jakby w naszej rodzinie i na dodatek mamy to samo nazwisko to ani chwili bym się nie zastanawiała nad imieniem... A do porodu zostały mi 4 miesiące , na razie się nie stresuje , ale myślę że zacznę gdzieś tak już od sierpnia wpadać w lekką panikę.. mówiłam do męża że 2 tyg przed porodem zamknę się w łazience i żadna siła mnie nie zmusi bym z stamtąd wyszła ha ha Oczywiście tak sobie tylko żartuję , podejrzewam że jak się zaczną bóle to pierwsza będę się rwać do szpitala by urodzić i już mieć to za sobą... hi hi Nie wiem jak Ty ale ja gdy się dowiedziałam że jestem w ciąży to od razu chciałam mieć już maleństwo przy sobie i wydawało mi się że strasznie długo ta ciąża trwa ..że aż 9 miesięcy musimy czekać. Ale teraz już spokojnie to odbieram , cieszę się swoim stanem, teraz jest łatwiej i przyjemniej jak już maluszek zaczyna się wiercić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angeluska
Adaa byłam na usg, widać pęcherzyk ciążowy, we krwi też wykazało,stężenie hormonów.Dostałam leki. Termin na Sylwestra.. Daj Boże, żeby wszystko było dobrze... U Ciebie Adaa chyba podobnie. robiłaś badania, usg, czy jeszcze czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama :-D
To mi Nutka wyliczyła termin porodu jeszcze przed wizytą u lekarza także dobrze liczy te rzeczy :-D zazdroszczę Ci, że już czujesz ruchy dziecka :-) może gdy będę je czuć to będę trochę spokojniejsza :-P teraz mamy taki etap z mężem, że już byśmy chcieli, aby maleństwo było na świecie :-D Po cichu marzy mi się córka pierwsza, ale zobaczymy co będzie :-) A w którym tyg się dziewczyny dowiedziałyście jaka to płeć? Bo ja kolejną wizytę mam w 13 tyg, ale to chyba jeszcze za wcześnie będzie prawda? Pozdrawiam i jak zawsze moc fluidków! **********************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama- zależy chyba jaki lekarz będzie Ci robił usg no i jak się dzidzia ułoży... ja się dowiedziałam o płci w 19 tyg , ale lekarz był bardzo dokładny i spędziłam u niego całą godzinkę.. Na początku nie był pewny co do płci , ale później maleństwo wystawiło dupkę i lekarz 3 razy pokazywał siusiaka... (Mam nadzieję że to siusiak bo marzy się nam z mężem synuś.. :) Wczoraj byłam na kontrolnej wizycie u lekarza ogólnego więc lekarz tylko zmierzył mi ciśnienie i jak zwykle zbadał tętno małego , na początku nie mógł znaleźć tętna, troszkę się zaniepokoiłam ale tylko troszkę bo jeszcze przed wizytą czułam jak się wiercił, a okazało się że lekarz szukał tętna na środku i po prawej stronie brzuszka a mały siedzi po lewej stronie , tam się zadomowił i nie zmienia pozycji już od dobrych paru tygodni...hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adzie termin porodu wypadałby na 28 grudnia :) Z tym że rzadko która kobieta rodzi w danym terminie , więc bardzo możliwe że urodzisz już po nowym roku lub na święta Bożego Narodzenia.. Moja siostra też miała termin na 28 grudnia a urodziła dopiero 8 stycznia...Tak więc Aduś kto wie może na swoje urodzinki sama sobie zrobisz prezent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio nie pisałam, ale czytam Was kochane cały czas :) Bardzo się cieszę, że przybywa zafosolkowanych i, że niektóre już odczuwają ruchy dziecka :) Cieszę się też, że moje obawy dotyczące luteiny, kazały się bezpodstawne :) Ja dalej nie zrobiłam testu, bo uznałam, że poczekam 2 tygodnie. Dwóm znajomym testy nie wychodziły lub wychodziły dopiero w 7mym tygodniu. Także jeszcze poczekam, bo może te pozytywne owulacyjne to rzeczywiście przesunięta owulacja :) P.S. Dziś mi się bardzo kręci w głowie :/ Może mnie jakieś przeziębienie łapie. W sumie w zeszłym tygodniu tez mi się 2 dni kręciło. Może to już autosugestia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angeluska, Adaa i wszystkie inne przyszłe mamy: na pewno będzie wszystko dobrze :) A swoją drogą takie terminy na przełom roku to ciekawa sprawa :) Niby kilka dni różnicy,a rocznikowo, to cały rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutka a jak sie rodzi cesarka to sie termin chyba jakos nie przesuwa?? moja siostra miala termin na 2 pazdziernika, poszla chyba dzien wczesniej, na drugi dzien ja zoperowali i bylo po wszytskim. bardzo dobrze wspomina ten porod choc nie wiem czy miala wskazania czy nie, ona ma astme wiec chyba naturalnie chyba nie wolno zreszta nie wiem. Ale wolalabym urodzic w styczniu szczerze:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozmarzona 25
Witajcie kobietki mało pisze ale cały czas czytam co piszecie cieszę ze jest tu tyle szczęśliwych dziewczyn oczekujących swojego maluszka aż cieszy sie serce gdy czyta sie wasza wymianę zdań i motywuje to do dalszych starań. Birget myśle ze rozmowa z twoim mężczyzna moze ci pomoc. Jeżeli chodzi o mnie ja staram sie zawsze rozmawiać z moim meZem o tym co sie dzieje w mojej głowie i o tym co odczuwam i powiem ci ze mnie to pomaga stres jakies emocje czasem negatywne opadają i rozluzniam sie. Mam pytanie co do pewnej kwesti jak myślcie czy problem z poziomem żelaza moze sie pojawić w trakcie ciąży? Kiedyś sie tak zastanawialam bo slyszalama ze nie które kobiety muszą przyjmować żelazo. Ja kiedyś miałam problem z poziomem żelaza co prawda to było pare lat temu a ostatnio był w normie. Czekam teraz na dzien testowania i na zbliżający sie urlop oby tylko pogoda nam dopisała. Upragniony odpoczynek i odskocznia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmarzona mi się wydaje, że z tym żelazem to nie ma reguł. Ale w ciąży dość często robi się badania kontrolne krwi właśnie pod tym kątem, dlatego że czasem kobiety w ciąży mają anemię. Żelazo możesz dostarczyć dbając o swoją dietę, jedz cielęcinę, wątrobę wieprzową, żółtka jaj, wołowinę, ryby, do tego witamina C ułatwia przyswajanie żelaza :) Muszę w ogóle znaleźć jakiś sposób żeby odpuścić sobie troszkę, bo niby w głowie mam to wszystko ułożone, ale w praktyce okazuje się że jest inaczej :) Wiem, że moje upragnione dwie kreseczki to jest tylko kwestia czasu i się tego doczekam, ale najpierw musze zmienić swoje podejście :) Zrozumieć, że wszystko w swoim czasie się stanie tylko trzeba być cierpliwym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmarzona z tego, co wiem to kwestia żelaza, a raczej jego braku pojawia się często w trakcie ciąży. Nie jest to raczej nic bardzo strasznego, dlatego duża część lekarzy poleca zapobiegawczo przyjmowanie witamin i żelaza oraz jedzenie pokarmów bogatych w nie (np. wątróbka - fuj xD ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutka a te suwaczki są fantastyczne :) już je sobie oglądałam, ale muszę jeszcze poczekać na to aż będę mogła swój suwaczek zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorislawa najwięcej żelaza przyswaja się z cielęciny, więc spokojnie jak nie lubisz wątróbki to jej nie musisz wcale jeść :) do tego soki bogate w witamine C żeby jeszcze więcej przyswoić żelaza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozmarzona 25
Dzięki birget. A teraz nastawiamy sie pozytywnie i do boju :) ale mam dzisiaj straszny dzien. Od samego rana nie mogę sie pozbierać. Śpię na stojąco i wogole siły nie mam to chyba ta pogoda rano nie mogłam sie do budzić a teraz marze aby jak najszybciej wrócić do domu i sie położyć. A co do watrobki tez nie lubię:/ ale celecinke owszem:) dużo żelaza tez ma cebula, kapusta. Nikomu nie polecam przyjmowania żelaza w tabletkach coś okropnego:/ skorzystam z waszych rad dzięki bardzo za nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birget dziękuję za informacje :) Cielęcinka jest bardzo smaczna :) Zapamiętam na przyszłość :) A tymczasem idę się dalej położyć, bo kręci mi się w głowie niesamowicie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorisława- dobrze jest też jeść szpinak jeśli lubisz, ja ostatnio znalazłam świetny , całkiem smaczny i łatwy przepis na naleśniki ze szpinakiem i parówką, pyszotka, no i buraczki mają w sobie mnóstwo żelaza, wiem bo sama miałam anemię na początku ciąży i lekarz zalecił mi picie soku z buraczków bleee :( Ale np czerwony barszczyk zrobiony z buraków a nie z torebki to uwielbiam.. i też jest bardzo zdrowy..lub buraczki do obiadu ze słoiczka tak zwana ćwikła hi hi Ada26- moja siostra też miała cesarkę , z tym że czekali do końca aż ją chwycą skurcze, cesarkę zrobili w ostateczności bo jej organizm w ogóle nie reagował na to że powinien już wydać dzidziusia na ten świat.. hi hi Przy drugim dziecku też miała cesarkę ale zrobili jej 3 tyg przed planowanym terminem , ale to też tylko dlatego że Ona ma niedoczynność tarczycy plus choroba hasimoto i dziecku zaczęło tętno spadać .Nie wiem jak się ustala cc przy normalnej zdrowej ciąży.. U Ciebie z usg pewnie termin wyjdzie na 29 grudnia , zależy jak się będzie dzidziuś rozwijał , jeśli powoli to być może cesarkę zrobią Ci dopiero w styczniu , zawsze możesz lekarza podpytać i przy okazji powiedzieć że wolałabyś na styczeń, może to nawet im będzie na rękę bo przez Święta na pewno będą mieć i tak mnóstwo pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama :-D
Co do wątróbki to ostrożnie chyba bo gdzieś kiedyś przeczytałam, że prócz żelaza ma też dużo witaminy A, która podobno w dużych ilościach znów wskazana nie jest. Ale nie jestem lekarzem, więc nie wiem czy to prawda :-P Ja osobiście wątróbki nie znoszę, więc nie miałam problemu czy jeść czy nie. Anemii jak dotąd nie mam, hemoglobina w normie :-) Nie wiem czy ktoś jeszcze coś o tej witaminie A słyszał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutko do szpinaku mnie namawiać nie trzeba, natomiast wcale nie ma od tak dużo żelaza, jak wszyscy się spodziewali, bo ta historia powstała poprzez błąd w przecinku XD. Ale zawsze jednak ma go dużo. M natomiast bardzo dużo witaminy A i to z jej powodu (a nie z powodu żelaza) jadł go Popeye :) Jeżeli wit A jest niebezpieczna w ciąży, to ze szpinaku trzeba zrezygnować, także z wątróbki, bo ona ma tej witaminy jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam i wiem, że witamina A jest niezbędna do prawidłowego rozwoju płodu, ale łatwo ją przedawkować, więc ciężka sprawa. Ale wiadomo też, że szpinak ma sporo kwasu foliowego, więc może nie jest najgorszą opcją co jakiś czas? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Ja caly czas was czytam i ciesze sie z wami z kazdej dobrej nowiny i wdpieram was w duchu. U mnie po staremu, zabieram sie za wywolanie @ i nastepny cykl nalezy do mnie hihihi. Teraz wyjeżdżam na 1, 5 tygodnia na urlop wiec moge sie rzadziej odzywac. Pozdrawiam i sciskam kazda z was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za szpinakiem nie przepadam jakoś szczególnie więc go nie wcinam za często....ale tak raz na 2 tygodnie mi się zdarzy zjeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuntekate miłego urlopu :) Dziś nie dość, że kręci się w głowie, to brzuch mam nabrzmiały, twardy i baaardzo mnie boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królik skaczee
Lorislawa ale Ci się @ już spóźnia. Mam nadzieję że to "to" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Króliku mam nadzieję, ale dziś tak mnie boli brzuch, że już nie wiem czy to z wzdęcia, czy ze zbliżającej się @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×