Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Będę MAMĄ2013

Starania o Dziecko od stycznia 2013

Polecane posty

heloo:) dawno mnie tu nie bylo...:) ale wszystko po staremu :[ kolezaanka z pracy na dniach bedzie rodzila;] a ja dalej nic niestety;] ale wiosna za oknem trzeba sie cieszyc zyciem....zawsze moglo być cos gorszego niz czekanie na upragniona ciaze;]..... tez w tamtym roku moj aniołek w 3 miesiacu obumarł...przezylam to bardzo.....ciagle staramy sie z mezem ale juz na spokojnie tzn... w chwili obecnej nawet nie wiem kiedy mam dostac ten wreedny @@@@@ pewnie niestety na dniach.....jest nutka nadziei ze to moze teraz sie udalo..... w tamtym roku o tej porze sie dowiedzialam ze bede mama piekne to bylo:):):) mozna by sie ludzic ze historia lubi sie powtarzac ale chyba by to za piekne bylo:) co tam u was STARACZKi:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) U mnie nowy cykl rozpoczęłam po urlopie także 14 cykl przed nami, pociesza mnie fakt, że wiosna oczywiście oraz, że hormony mam w normie także czekamy z nadzieją:) Pozdrawiam Was wszystkie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123Aska
Witajcie :) Przeczytałam większość wątku i widzę, że ile kobiet, tyle historii starań się o maluszka. Ja mam 26 lat i razem z mężem staramy się o dziecko (czwarty cykl właśnie się zaczął, trzy nieudane za nami). Brałam tabletki anty przez kilka lat i wydawałoby się, że po odstawieniu będzie zwiększona płodność, ale jakoś nie u nas. Na razie się nie poddajemy, mamy czas i teoretycznie staram się brać to na luz (chociaż też, jak niejedna z Was już miałam milion objawów ciążowych w poprzednich cyklach ;) ). Zakupiłam testy owulacyjne i zamierzam sprawdzić w tym cyklu czy w ogóle owulacje występuje. Także zobaczymy jak dalej pójdzie. Będę do Was zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! dostałam wyniki z 2 badań. Tak więc Toxo nie mam, a tarczyca w normie :) jeszcze tylko 4 badania przede mną. tak a propo, pisałam już że mój gon przepisał mi estrofem który miał mi wstrzymać @, a tu GUZIK, miesiączkę dostałam pare dni później i bardzo obfitą ( tak jak to po łyżeczkowaniu), dzwoniłam do gina i kazał mi odstawic tabletki estrofem a o 18 dnia cyklu brać primolut przez 20 dni:( i tak w kółko się przeciąga. Ale czekam już z utęsknieniem na zielone światełko, może w następnym cyklu( jak wszystkie badania będą w normie,) a za 2 miesiące .... myślałam że nie dam rady tyle czekać , ale czas robi swoje i dopiero teraz zaczynam racjonalnie myśleć, a nie tak na łapu capu :d . serdecznie Was pozdrawiam dziewczyny i trzymam kciuki za nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja0009
hej. a co u mnie slychac...ostatni okres mialam 17 marca i czekam az dostane kolejny, bo znowu mi sie spoznia. mialam zaczac brac tabletki anty- atywie, ale oczywiscie nie mam jak rozpoczac brania, bo w 1 dniu miesiaczki powinnam zazyc 1 tabletkie, a @ ani widu ani slychu:/ test robilam w 30 dniu cyklu gdzies i wynik negatywny. nie czuje zebym miala dostac okres, a opoznienie juz mam spore bo dzis mija 39 dzien cyklu:/ a anty chcialam specjalnie wziac, bo do lutego okres przychodzil w miare regularnie, ale pozniej zaczelo cos sie chrzanic:/ juz nie mam sily do okresu. lekarz na ostatniej wizycie mowil, ze jakbym chciala planowac dziecko, to mam wczesniej powiedziec i zastanawiam sie, czy w ogole mam dni plodne. do dzisiejszego dnia nie zabezpieczamy sie, bo tak bylo w planach, ze do 3 cyklu wlacznie staramy sie, a pozniej przerwe robimy:/ nie wiem, co jest grane. od zeszlego tyg jestem na diecie tzn po prostu tylko ograniczam jedzenie, ale zeby to wplynelo na okres? zeszly cykl trwal 34 dni, poprzedni krocej i zauwazylam, ze z miesiaca na miesiac wydluza mi sie. myslalam tez o tym, czy moze test ciazy nie wykryl, bo bylo za wczesnie, ale test robilam po terminie miesiaczki:/ zglupialam. pewnie hormony znowu nie sa w normie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123Aska
39 dniowy cykl to faktycznie długi... Ale czasem natura nam płata takie figle i już same nie wiemy. Ja w tym tygodniu zaczynam robić testy owulacyjne, zobaczymy co pokażą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja0009
akurat nie podchodze do tego w ten sposob, ze jest to ciaza, bo szczerze watpie :p bardziej wkurza mnie to, ze nie wiem kiedy dostane okres! nie wyobrazam sobie dostac go nagle na zakupac, a jeszcze ostatnio nie czulam, ze dostaje okres i kurcze lazilabym z czerwona plama na tylku :D co do testow owulacyjnych, to ja akurat nikogo nie znam, kto je robil. kolezanka np. leczyla sie na bolerioze i miesiac po skonczeniu leczenia zaszla od razu w ciaze, a lekarz mowil, ze moze miec problemy. tylko jak ona mowila, to ma regularne cykle, wiec mierzyla temp, sprawdzala sluz i wiedziala, kiedy ma dni plodne, a kiedy nie. obecnie jest prawie w 6 miesiacu ciazy i bedzie miec dziewczynke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo.. ja robiłam testy owulacyjne... przez pierwsze 2 miesiące bez testów i zero rezultatu bo wyliczałam sobie że mam owulacje jakoś w 14 dniu... trzeciego miesiąca jak zrobiłam test owulacyjny to mi wyszła owulacja 10 dnia... i trafiliśmy .... ale szczęście nie trwało długo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123Aska
W moim przypadku testy owulacyjne na pewno pomogą, a nie zaszkodzą, bo niby cykle mam regularne, ale brałam tabletki antykoncepcyjne kilka lat, które odstawiłam w styczniu i nie udało nam się zajść w ciążę. Ale jest możliwość, że przez tabletki mam teraz cykle bezowulacyjne, więc chcę to sprawdzić po prostu. Ja nie czuję fizycznych objawów typu kłucie jajników, czy zmiany nastrojów, do badania śluzu i temperatury się nie nadaję, bo prowadzę nieregularny tryb życia - pracuję na różne zmiany, różnie wstaję, o różnych porach chodzę spać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123Aska Nie zrozumiałaś mnie. Napisałam ,że test mi pomógł w 100 %. Pierwszy raz kiedy go zrobiłam to zaszłam w ciąże. Wcześniej ich nie robiłam i się nie udawało. Niestety poroniłam, ale czekam teraz na zielone światełko ;) i testy idą ponownie w ruch ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123Aska
Karola29 trzymam kciuki za dalsze starania :) No właśnie w ulotce jest napisane, że testy dają 99% pewności w wykrywaniu owulacji 24 godziny wcześniej, Będę próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaMi2013
Hej dziewczyny, juz raz kiedys pisalam na forum - ciesze sie , ze mnie milo przywitalyscie :-) u mnie nadal nic , co prawda @ sie spoznia , ale test nie wykazal ciazy. To po odstawieniu tabl tak nieregularnie wszystko - juz mnie to drazni. Jak zjade do PL ( rowniez zyje poza krajem) upewnie sie u gin czy wszystko ok. Co u was? Sledze caly czas wasze wpisy, ciesze sie i smuce razem z wami. Juz nie moge doczekac sie tych 2 kreseczek na tescie :( ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula666
Witam,staramy się z mężem o dzidziusia od ok.2lat;-(Pół roku temu okazało się,że mam wysoką prolaktynę i co za tym idzie nieregularne miesiączki...Po braniu 2 tab.dziennie bromergonu prolaktyna spadła(po miesiącu) i miesiączki wróciły...w pierwszym cyklu zaczęłam brać od 3 dnia przez 5 dni clo słyszałam,że powinno się monitorować pęcherzyki ale mój ginekolog nie działa w ten sposób...Nie wiem co o tym myśleć;-(Załamać się można...Dajcie znać dziewczyny które jesteście ,bądz byłyście w podobnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula666
Witam,staramy się z mężem o dzidziusia od ok.2lat;-(Pół roku temu okazało się,że mam wysoką prolaktynę i co za tym idzie nieregularne miesiączki...Po braniu 2 tab.dziennie bromergonu prolaktyna spadła(po miesiącu) i miesiączki wróciły...w pierwszym cyklu zaczęłam brać od 3 dnia przez 5 dni clo słyszałam,że powinno się monitorować pęcherzyki ale mój ginekolog nie działa w ten sposób...Nie wiem co o tym myśleć;-(Załamać się można...Dajcie znać dziewczyny które jesteście ,bądz byłyście w podobnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula6600
Witam,staramy się z mężem o dzidziusia od ok.2lat;-(Pół roku temu okazało się,że mam wysoką prolaktynę i co za tym idzie nieregularne miesiączki...Po braniu 2 tab.dziennie bromergonu prolaktyna spadła(po miesiącu) i miesiączki wróciły...w pierwszym cyklu zaczęłam brać od 3 dnia przez 5 dni clo słyszałam,że powinno się monitorować pęcherzyki ale mój ginekolog nie działa w ten sposób...Nie wiem co o tym myśleć;-(Załamać się można...Dajcie znać dziewczyny które jesteście ,bądz byłyście w podobnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena666
Witajcie. Postanowiłam do Was dołączyć. Część postów przeczytałam : Tym którym się udało gratuluje :) W skrócie moja historia. Staramy się od lipca 2012. Przez 8 lat brałam tabl anty i tym mój progesteron wynosił 0,003 przy normie pow. 11 (jakoś tak) Lek. przepisał mi duphaston od 16 dc przez 10 dni i tak mój okres był co 28 dni :) starania zawsze były od 11 dc do nawet 20. Aż ze dwa miesiące codzennie (co nie jest wskazane, ale byłam już zdesperowana). W końcu odpuściłam postanowiłam od 10 dc do 20 co drugi dzień. Teraz w kwietniu starania były, ale jakoś odpuściłam i nie myślałam że bolą mnie piersi i cały czas u różnych ludzi czułam zapach potu.... Pomyslałam, że mam coś raczej z głową :D ale najbardziej to że na dniach dostane po prostu okres Nie przejmując się tym minął 29 dc gdzie okres się nie pojawił a tylko brązowe plamy. w tym też dniu zrobiłam test ciążowy wyszedł negatywny. Dziś jest 31 dc i nadal nie mam a plamienia skończyły się wczoraj.... Cały czas myślę, mając nadzieje że mój progesteron nadal jest niski i test nie wykrywa tego hormonu HCH. Nie wiem co mysleć, miała któraś z Was taki przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123Aska
Magdalena666 - to zaczekaj może jeszcze trochę :) A robiłaś wcześniej testy owulacyjne? albo sprawdzałaś przebieg cyklu? Bo ja właśnie w duchu klnę na tabletki :( też stosowaliśmy przez 6 lat i teraz w styczniu tabletki odstawiłam, a nie miałam jeszcze ani razu owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie wydaje mi się, żeby to była wina tablwtek , bo ja stosowałam 10 lat anty, potem zrobiłam 4 miesiące odstępu i zaczełam staranka i w 3 cyklu sie udało( jak już kiedyś pisalam) . Może masz pco jak nie które z nas, a moźe jesteś w ciąźy , zrób za około tydzień powtórny test, a jeśli nici z tego , zmień lekarza niech cie dokładnie przebada. Wiem po sobie, lekarz lekarzowi nie równy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja...teraz z innej beczki.., a więc, w środe jade na kolejne badania i przy okazji poprosze swojego gina żeby mi przepisał jakieś wspomaganie do owulacji aby na pewno była w przyszłym miesiącu, bo już nie będe więcej czekać tylko wkraczam do akcji ;). Obecnie jestem w 11 dniu cyklu i wypatruje owulacji, śluz temperatura i te sprawy. Mam nadzieje że wystąpi, w tym cyklu się jeszcze nie staram ale chciała bym aby wszystko poprawnie funkcjonowało , więc czekam... Pozdrawiam i życze owocnych starań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123Aska
Karola29 - ale może to być ,,wina" tabletek. Czytałam, że po dłuższym stosowaniu owulacja powinna pojawić się do 6 miesięcy, a u niektórych kobiet aż do roku. Ja jestem w czasie 4 cyklu i jutro będę robić ostatni test owulacyjny. Nic nie wykazały, owulacji nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena666
Witajcie . No niestety @ przyszła ..... Kurczę powiem Wam, że już wątpię .... Jak się skończy to idę do gina (innego) powiem jaka sytuacja .... Kurczę te tabletki - jestem pewna że to ich wina!!! Wszystkiego inne wyniki badań miałam w tamtym roku dobrze, oprócz tego progesteronu, Duphaston miał mi uregulować cykl a bez niego w ogóle nie mam okresu! Miała owulacje - jasne że robiłam te testy - niby wychodziły dwie a tu lipa i tak @ przyszła :( Szczerze, to nawet nie myślę o sobie, ale nie wiem czy mój facet myśli o tym, że może to nie tylko problem tkwi ze mną .... Ja mam 24 lata a on 31, chciałabym juz mieć dziecko bo jemu lata lecą... Ale co dziewczyny nie poddajemy się? Prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena666
a tak w ogóle to 123Asia - bierzesz jakieś wspomagacze owulacji? Aha i błagam Was nie kupujcie tych tanich testów owu z allegro - ja z nimi to nawet w @ byłam plodna :D Ja od tego cyklu zaczynam dzialania, tzn zaczynamy :) Odwiedze lekarza i mierze owulacje .... Ale my się musimy męczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123Aska
Magdalena666 trzymam kciuki dalej za Was :) Ja nie biorę żadnych ,,wspomagaczy" - jedynie od początku stycznia kwas foliowy biorę, no ale to nie ma żadnego wpływu na owulację. Już właśnie z mężem niedawno rozmawialiśmy, że jak do pół roku nam się nie uda, to będziemy szukać przyczyn. Także jeszcze dwa cykle próbujemy sami, a potem zobaczymy. No i jedno też stwierdziliśmy - że jak już nam się uda zajść w ciążę i urodzić dziecko, to nie wracam do tabletek anty. Magdalena666 - a co Ty bierzesz za ,,wspomagacze" owulacji? Ja mieszkam za granicą, więc też nie wszystko będzie u mnie dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena666
Ja biore ten duphaston ( progesteron) od roku ale jak widać nic z tego... wtedy mialwm ten progesteron niski i dlatego to biore od 16 dnia cyklu przez 10 dni i zawsze mam @ co 28 dni oprocz tego cyklu... niestety. Mysle, ze jest jednak ze mna cos nie tak... bo ja bez tego duphastonu to nie mam okresu. Jesli Ty Asiu masz to mysle ze wszystko tkwi tylko w Twojej glowie. Nie mysl o dziecku ( wiem nie da sie) ostatnio moj lek powiedział ze seks ma byc przyjemnością a nie karą. ... on z zona starali sie 20 lat temu o córkę 1, 5 roku i przyczyna tkwila w głowie (blokada psychiczna). Mysle, ze u Ciebie bedzie tak samo... Ale ja tez wiem, ze jesli sie w koncu uda to zakladam spirale i tyle. Zadnych hormonów - w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123Aska
Magdalena666 :* staram się nie myśleć o tym intensywnie. My już dawno temu rozmawialiśmy na temat powiększenia rodziny, ale zawsze coś było - zmiana miejsca zamieszkania, zmiana pracy, mieszkaliśmy ze współlokatorem , więc znów nie. W końcu przeprowadziliśmy się na swoje, ja zaczęłam brać kwas foliowy i byłam więcej niż pewna, że na Boże Narodzenie dziecko będzie już z nami. I sama nawet dziwiłam się koleżankom co porady czytają o zajściu w ciążę, owulacji wypatrują, temperatury mierzą i leżą z nogami u góry po seksie. Do czasu... Pierwsze dwa cykle podeszłam do sprawy spokojnie. Od trzeciego robiłam testy owulacyjne. I to nie, że myślę o dziecku i ciąży codziennie i cały czas, ale po prostu zwlekaliśmy trochę z decyzją i dopiero jak już oboje byliśmy tak zdecydowani, że dosłownie wiemy gdzie byśmy łóżeczko postawili (;) ), to okazuje się, że zajście w ciążę to nie takie hop siup ;) i mimo, że nam wspaniale we dwójkę i mamy takie wieczory jak wczoraj, że do 5 nad ranem gadaliśmy, śmialiśmy się, piliśmy wino i jedliśmy lody i cieszyło mnie bardzo, że mamy siebie, że jesteśmy razem, nikt nas na karmienie w nocy nie obudzimy i mamy niedzielę wolną, to jednak gdzieś tam to zawiedzenie jest. Magdelena666 - a czy Ty dostałaś ten duphason z przepisu ginekologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena666
Skąd ja to znam ;) my tez caly weekend spedzilismy razem oglądając horrory :D mimo ze moja przyjaciółka ma corke 2 letnia ktora zostala na noc u mnie z soboty na niedziele i bylo mi fajnie gdy spala razem ze mna ale jak juz kumpla po nia przyszla rano (miala na nocke a wychowuje ja sama) to jakos reszta niedzieli byla takim milym i cichym dniem :D Tez podchodzimy do tego na lajcie tak samo jak Ty myślałam ze juz na obronie licencjata bede miala brzuszek a tu w czerwcu obrona a ja nie widziałam 2 kresek... Tak duphaston jest na recepte bo to hormon... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena666
Skąd ja to znam ;) my tez caly weekend spedzilismy razem oglądając horrory :D mimo ze moja przyjaciółka ma corke 2 letnia ktora zostala na noc u mnie z soboty na niedziele i bylo mi fajnie gdy spala razem ze mna ale jak juz kumpla po nia przyszla rano (miala na nocke a wychowuje ja sama) to jakos reszta niedzieli byla takim milym i cichym dniem :D Tez podchodzimy do tego na lajcie tak samo jak Ty myślałam ze juz na obronie licencjata bede miala brzuszek a tu w czerwcu obrona a ja nie widziałam 2 kresek... Tak duphaston jest na recepte bo to hormon... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaa1
Hej dziewczyny. A ja jestem już w 21 dniu cyklu, starania za nami .. Chciałabym wrzucić na sławny luz i czekać spokojnie na rozwój wydarzeń ale nie mogę przestać myśleć o tym czy może w końcu się udało...Zeby pomóc sobie a i ubarwić starania wszystkim innym założyłam przez weekend stronę jakzajscwciaze.pl :), zapraszam serdecznie. Jest tam pamiętnik, który już wcześniej zaczęłam pisać a także będę dodawać wyselekcjonowane artykuły w interesującym nas temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×