Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Będę MAMĄ2013

Starania o Dziecko od stycznia 2013

Polecane posty

Gość Ewka83
Tinnera a w którym jesteś tyg bo ja w 12 i zaczynam czuć się ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja0009
Ewka tak mam rodzenstwo. wiec nie trafilas:p za to moj chlopak jest jedynakiem i nigdy nie widzialam u niego, zeby szczegolnie bylo mu zle...wlasciwie u niego jest troche inna historia. wychowal sie jako jedynak, ale ma na pewno przyrodnia siostre i brata, ktorych moze widzial z 2 razy w zyciu. wiec jak sama widzisz rodzenstwo czasami nie spelnia takich rol, jakbysmy chcieli. moj wiek nie ma nic do rzeczy. kazdy ma swoje zdanie, jak sama napisalas. nie mniej jednak i tak uwazam, ze podejscie do ludzi "musisz miec drugie dziecko, bo twoje dziecko tak to bedzie same" po prostu jest staroswieckie! moje babcie tak kiedys mowily i mowia to osoby, ktore twierdza, ze zycie bez rodzenstwa jest po prostu nudne. a najczesciej mowia osoby o tym, zeby swojemu dziecku sprawic rodzenstwo, bo sami nie utrzymywaliby cudzych dzieci. wydaje mi sie, ze sami kreujemy swoje zycie i robimy z nim takie rzeczy, jakie bysmy chcieli w glebi ducha. tak naprawde nie przytoczylas konkretnego argumentu za tym, zeby miec rodzenstwo. ja znam akurat takie przypadki, ze rodzenstwo widzi sie wylacznie raz na ruski rok na swieta albo nie wazne, jaka jest miedzy nimi roznica wieku, bo i tak nie dogaduja sie i nie ma czegos takiego, ze jedno poszloby za drugim w ogien (i tak jest od dziecinstwa). moja mama ma siostre 10 lat mlodsza i sama mowi, ze nie odczuwa, ze ma rodzenstwo, a w dziecinstwie to ona opiekowala sie mlodsza siostra. a grupe spoleczna nie tylko tworzy siostra, brat, czy rodzice...w duzej mierze to swiat ksztaltuje nasz charakter, a my niekoniecznie to, co wynieslismy z domu mozemy stosowac w doroslym zyciu. owszem najblizsza grupa spoleczna jest rodzina- rodzice, bo to oni tlumacza, wychowuja, a nie siostra, czy brat. inna sprawa, to jak sama zauwazylam, to faceci mysla realistycznie. nie ma warunkow, to raczej nie zrobia sobie pierwszego, czy drugiego dziecka, a z kobieta jest troche inaczej...u nas dziala instynkt. Ewka sama pomysl, ze facet nie chce dzieciaka, to po co robic cos na sile?? to, ze twoj facet mowil, ze tez nie chcial, to tak naprawde postawilas go przed faktem dokonanym. oczywiscie, ze sa teraz wzruszenia, radosci itd., ale gdybys nie byla w ciazy, to mysle, ze nadal utrzymywalby swoja decyzje, ze nie chce dziecka. a co jesli sprawy inaczej by sie potoczyly??? co jesli on nadal mowilby ze nie chce i po jakims czasie zostawilby cie z problemem?? zycie pisze rozne scenariusze (oczywiscie zle nie zycze). taki wybor miec, czy nie miec drugie dziecko podejmuja dwie jednostki, a nie jedna w tym przypadku kobieta. a tobie byloby milo gdybys byla facetem i mowisz stanowczo, ze nie chcesz dziecka (albo w ogole jakas inna zyciowa sytuacja),a ktos na sile zachodzi w ciaze, zeby siebie uszczesliwic?, a nie ciebie? zastanow sie nad tym, co piszesz...mi chodzi wylacznie o perspektywe takiego faceta. poza tym trzeba miec warunki na drugie dziecko, a nie dzialac na podstawie popedu i instynktu, bo nie chce miec sie jedynaka. nie tak powinna wygladac decyzja o drugim dziecku, bo to jest zenujace, a nie madre. a przekladanie decyzji o drugim dziecku...kobito jestes pewnie kolo 30, wiec nie wydaje mi sie, ze osoba w takim wieku nagle musi isc na emeryture;P przeciez dziecko mozna nawet gruba po 30stce urodzic i to zaden wstyd w tych czasach! a problemy z plodnoscia mozna miec w roznym wieku (patrz na mnie), wiec czasami te kolo 40stki moga szybciej zajsc w ciaze niz te po 20stce. nie ograniczaj swoich horyzontow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja0009
poza tym nie mow, ze zycie mnie malo nauczylo, bo nie wiesz, jakie mam doswiadczenia zyciowe. a na pewno fakt, ze mam taka opinie, ze osoby ktore komus na sile mowia "miej drugiego dzieciaka, bo cos tam"...to nie na miejscu, bo to nie ty utrzymujesz ta rodzine;) i generalnie to moge miec wiecej doswiadczen zyciowych, czy lepiej zadbac o los swojego dziecka niz ty np kolo 30stki.(roznie bywa). madrosci zyciowej i doswiadczen nie przypisuj do wieku, bo nawet taki nastolatek moze miec wiecej w glowie niz ty, czy ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 7 rodzenstwa
jak rodzice umarli to dopiero wtedy okazalo sie jakie zgrzyty pojawily sie przy dzieleniu sie majatkiem. moja znajoma ma siostre ktora np w ogole nie interesuje sie rodzina i schorowana matka i ta znajoma zasuwa przy wszystkim bez zadnej pomocy. wole byc jedynakiem niz miec rodzine na pokaz. a wmawianie ze jedynak to dziecko samotne to dnoooo. Ewka zrobilas sobie drugie dziecko a nawet nie potrafisz madrze myslec. to jest myslenie krowy rozplodowej a nie matki ktora ma uczyc swoje przyszle dzieci jak powinny dobrze zyc. na dzien dzisiejszy nie mam kontaktu z rodzenstwem i co? zyje jak jedynak i nie jest mi zle mimo ze gdzies w swiecie mam rodzenstwo. mozna miec rodzenstwo i zyc jak jedynak. nie pakuj Ewka wszystkich do jednego worka. 30 lat masz sadzac po nicku i malo ogarnieta jestes. na miejscu tej aski to bym ci powiedziala ze nie twoja sprawa czy bede miec drugie dziecko czy nie a juz na pewno przymuszac meza do splodzenia bo kto chcialby byc tylko reproduktorem. poczytaj sobie jakies madre wypowiedzi ksiazki to moze zmadrzejesz na stare lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja0009
tutaj Ewka dla ciebie znalazlam fajny artykul na temat jedynakow: http://zwierciadlo.pl/2012/dziecko-2/wychowanie-dziecko/jedynaki-wcale-nie-sa-samotne a jeszcze co mi sie przypomnialo:) moja znajoma ma dziecko prawie 4letnie i corke, ktora urodzila sie w zeszlym roku. starszym synem prawie w ogole nie zajmuje sie tylko wykorzystuje go do mlodszego dziecka na zasadzie "wyrzuc/przynies pampersa", "daj lence zabawke" itp. to rzeczywiscie jak tak dalej pojdzie, to ten starszy bedzie mial super wyobrazenie o rodzenstwie:/ i jak sama znajoma powiedziala, to drugie dziecko kocha bardziej...bo to jest juz inna milosc:D no to nie wiem, czy rzeczywiscie mozna byc dumnym:D tyle na ten temat, a wiecej artykulow nie chcialo mi sie szukac, bo i tak pewnie Ewka bys nie czytala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka83
Kaja gdyby babcia miałam wąsy byłaby dziadkiem nie ma co gdybać różnie w życiu się układa. Nie rozumiem po co tak się wywodzisz każda mam swoje zdanie i ok. ja Twoje szanuje i koniec. Tylko nie rozumiem dlaczego piszesz o jakimś rozstawaniu się i zostawaniu z problemem? Jakbym miala myśleć ze mąż mnie zostawi nigdy nie wyszlabym za mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja0009
nie tak...bo moja kolezanke facet zostawil jak byla w ciazy. ona bardzo chciala dziecko, niby stosowala antykoncepcje, ale jak facet dowiedzial sie, ze jest w ciazy (wydaje mi sie, ze specjalnie chciala zajsc w ciaze), to zmyl sie i jest walka o alimenty. mi caly czas chodzi o to, ze nie ma sensu kogos zmuszac (bo jak w przypadku powyzszym facet i tak moze zostawic), a tym bardziej twierdzic, ze jedynak to jest jakies dziecko inne niz reszta, ktora ma rodzenstwo. wyjasnilam w poprzednich postach i juz nie chce mi sie pisac epopei;) no ale milo, ze zrozumialas o co mi chodzi. milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka83
Tak moja droga rozumiem cię ale ty też musisz zrozumieć ze mając 22 lata masz jeszvze ok. 15 żeby mieć dzieci jeżeli kobieta mam 30 tego czasu jest mniej a faceci często tego nie rozumieją ze zegar biologiczny kobiety jest nie zmienny pomimo iż czasy się zmieniają. Domyslam się ze twoja kolezanka była młoda i glupio zrobiła ale ja już jestem dorosła zamężna kobieta która długo jest w związku i myślę już innymi kategoriami. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka_J
Cześć Kobiety:) Ja także chciałabym dołączyć się do Waszego forum i przeżywać z Wami radości o ciążach, a czasami może i smutki niestety. Moja mama zmarła jak miałam 5 lat, nie mam siostry, a koleżankom nieraz nie chcę już marudzić, a czasami potrzebuję wsparcia psychicznego od kogoś, kto ma podobne problemy. Po krótce o mnie - mam 27 lat, męża i od tego roku postanowiliśmy postarać się o maleństwo, tylko jak na złość po odstawieniu anty pół roku temu mam strasznie nieregularne cykle...:/ Poszłam z tym oczywiście do lekarza, zrobiono mi badania hormonalne i ostatecznie mam brać przez 3 miesiące brać hormony na regulację cyklu i sprawdzimy,czy jajniki wskoczą na prawidłowy tor. Mam obawy, czy w ogóle będę miała kiedykolwiek jeszcze owulację i szansę na dzidziusia, ale nie tracę nadziei....Moim marzeniem zawsze było bycie mamą, zabezpieczałam się aż do ślubu, a jak już się zdecydowaliśmy, to nie sądziłam, że to będzie takie trudne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka_J witamy w naszym gronie:):) I życzymy powodzenia w staraniach. Tutaj tez są osoby, które mają problemy z cylkem a niektórm z nich udało się zajśc w ciąże... głowa do góry!!:):):) My też będziemy mamusiami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka83
Witaj Betka miło nam powitać cię w naszym gronie :) trzymam za ciebie mocno kciuki widzisz z pierwszym dzieckiem zaszłam w pierwszym cyklu wiec uwazalam ze z drugim też bedzie spoko przerabialam mierzenie temp, i testy owulacyjne ale jak kolejne miesiące nie dawały skutku balam się ze coś nie tal a widzisz udało się i trzeba wierzyć ze napewno się uda. Mam nadzieję ze szybko napiszesz o szczęśliwej nowinie :) a jak bierzesz te leki to można jednocześnie się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka83
A jak tam idzie reszcie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka_J
Hej:) no właśnie hormony, które dostałam (Femoston mite) nie hamują ewentualnej owulacji, ale ginekolog powiedziała, że mam się przez te 3 miesiące wstrzymać z dzieckiem:( Na szczeście tabletki zadziałały i przynajmniej dostałam okres (po dłuuuugiej przerwie). Wyliczyłam, ze 10 maja kończę branie tabletek i zapisałam się już na wizytę na 24.05 kiedy to teoretycznie powinnam być w połowie cyklu i może ginekolog mi zauważy owulację, taką mam nadzieję przynajmniej;) Teraz z niecierpliwością czekam na wizytę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka83
Do maja szybko zleci a po majówce do dzieła :) ogólne to fajna pora do zajścia już jest ładnie człowiek jest pełen energii i chęci do przytulania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka a co myslisz o tym watku z naszego tematu ciazy, o tych kobitkach co rodza dzieci po 40?? jedna dzieciaka planuje z facetem 50 lat, ktory nie mial nigdy zony ani nie ma dzieci. dla mnie to jakas pomylka, ze sa kobiety az tak zdesperowane zeby miec dziecko i chca zajsc w ciaze z kims takim i w takim wieku! pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka83
Uważam ze każda kobieta jeżeli mam taka potrzebę powinna mieć dziecko ale sama balabym się mieć po 40 za duże ryzyko się z tym wiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuska2020
muzyka cisza i ja znam przyped gdzie mojej mamy znajoma miała 3 synów zaszła w kolejną ciążę gdy miała lat 45 poprostu wpadka nie chciałą tej ciązy z obawy o wiek i ryzyko plakała i łamałą się ze względu na ciaze ktorej nie chciala myslała nawet o usunięciu ale po rozmawach z kolezankam, które szybko wybiły jej pomysł usunięcia ciązy zdecydowała się ze urodzi po 9 miesiącach przyszłana swiat jej córcia Julcia, która obecnie ma lat 10 jest piekną i zdrową dziewczynka majaca trzech braci, gdzie tu miedzy najstarszym jest roznicy 25 lat. Julcia jest szczesciem swoich rodzicow i oczkiem w glowie. Takze nie ważne ile lat się ma wiadomo ryzyko z kazdym rokiem jest coraz wieksze jak chodzi o powiklania ale teraz jest tak technika i technologia rozwinięta ze we wczesnym stanie mozna wykryc nieprawidlowosci w ciazy i szybko na nie reagowac. nawet dziewczyny mlode moga miec problemy w zyciu roznie bywa. Tak jak w przypadku jednej z moich kolezanek ktora w wieku 21 lat zaszla w ciaze w 8 tyg poronila zrobili jej skrobanke i pobrali probki do analizy po badaniach okazalo sie ze płód obómarł bo dziewczyna miałą groźnego raka macicy i gdyby nie to ze w ciaze zaszla i doszlo do poronienia dziewczyny juz pewnie by nie bylo na swiecie. takze rozne sa przypadki i roznie moze sie zdazyc. jesli ktos ma lat 18-30 i chce miec dziecko to jest normalne, ale tez i u kobiet po 30-tce czy 40-tce tez jest to stanem normalnym. jesli kobieta jest prowadzona pod okiem lekarza to dlaczego nie moglaby byc w ciaży?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie ma zucha to pierwsza dz
Podziwiam wszystkie kobiety starające się o swoje maleństwo. U nas przyszło łatwo, stwierdziliśmy, że od lipca staramy się o dziecko. Codzienny seks bez zabezpieczenia i po dwóch tygodniach okazało się, że jestem w ciąży. Nawet nie chcę sobie wyobrażać co by było jakby się okazało, że to nie takie proste.. Życzę wam owocnych starań, wiary i radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuska2020
ja mam lat 25 staram sie o dziecko od 1.5 roku i nic jak narazie z tego nie wychodzi i jesli zdarzyloby sie ze przez najblizsze 10 czy 15 lat nie udaloby mie sie zajsc to tez z pewnoscia myslalabym o posiadaniiu dziecka i checi pozostania mama bez wzgedu na wiek i ryzyko takza wcale sie nie dziwie takim kobietom ze pragna byc mama i miec cud jakim jest dziecko w swoich ramionach tak samo jak ja a moze i nawet berdziej :) zycze im powodzenia i trzymam kciuki za nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka83 jestem w 8 tyg. Dostałam tablety na wymioty i duphaston.. mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzyka cisza i ja
...tak tyle ze one maja kilkoro dzieci juz a kolejne chca po 40 wiec nie wiem czy to takie fajne zwazywszy na obawy zwiazane ze zdrowiem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejj przestańcie się tutaj wykłócać na temat ilości dzieci, robi się nie miło!! każdy ma swoje życie i bez przesady, nikt nikomu nie będzie mówił co ma robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka83
Hejka nie wiwm o co tu chodzi z tymi dziećmi po 40??????? Przecież żadna z nas tyle nie ma wiec ??? Tinnera gratuluje to wspaniale :) przykre mi ze nasz topik jest martwy :( wszystkie dziewczyny uciekły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikuska2020
hej dziewczynki :) mi zbliża się wielkimi @ jestem po badaniach prolaktyny, wizyta u gina 9 kwietnia ide zobaczymy co powie hehehe ale jestem dobrej mysli w koncu i na mnie przyjdzie pora i zostane mama :) gratulacje dle wszystkich którym się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hop!!! Jest tu ktoś? Jakoś się cicho zrobiło od 2 tygoni:( Wiec napiszę co u mnie... Jestem w drugiej połowie cyklu i czekam sobie jeszcze prawie 10 dni ma @, czekam spokojnie, ale radośnie...mam bardzo dobry humor i tym się ciesze:) Dodatkowo robiłam sobie hormony i nareszcie wszystko mam w normie, znaczy prolaktynę, TSH i fT4:) Może nareszcie moja tarczyca i przysadka się unormowała, bo od roku ciągle mi skacze raz mam bardzo wysokie wyniki, potem niskie. Za tydzień jade do mojej siostry zobaczyć pierwszy raz jej pięknego synka- ma już prawie 2 miesiące:) To oznacza kolejny krótki, bo 5 dniowy urlop. w tym roku pozwalam sobie na krótki i czesty odpoczynek:) Pozdrawiam wszystkie starające się dziewczyny...no juz dawno nie było dobrej nowiny, może któraś nas zaskoczy?? A co słychać u ciężarnych, brzuski rosną? Jak się czujecie dziewczyny? Napiszcie coś i przesyłajcie nam pozytywne fluidy i wiarę w pozytywne wyniki testów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka_J
Hej, z najświeższych wieści ode mnie - w międzyczasie oczekiwania na koniec tabletek na wyregulowanie cyklu, zaczęłam sobie mierzyć temperaturę. I nie wiem, czy mam się martwić, że cały czas oscyluje mniej więcej w granicach 36,5 stopni? Dodam, że teoretycznie według tabletek jestem teraz tydzień przed okresem, czyli powinnam być juz po owulacji i miec podwyższoną temp. A tu wciąz niska - zaczynam myśleć negatywnie i łamać się, że nie mam w ogóle owulacji:( @KroplaRosy26 - 5 dni urlopu to rewelacja, ile bym dała za tyle wolnego, ja o jeden dzień wolnego w pracy muszę dosłownie żebrać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety serduszko mojego Skarba przestało bić... Zatrzymało się wczoraj lub przedwczoraj.... Czeka mnie wizyta w szpitalu.... Wiem co i jak bo to już przerabiałam... Nie mam siły płakać.... Powodzenia w staraniach i na dalszych etapach ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę Mamą2013 tego się nie spodziewałam. Strasznie mi przykro. Wiem, że teraz nikt nie jest w stanie Cię pocieszyć...:( Aż mnie serce zabolało jak to przeczytałam.... Myślami łącze się w smutku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×