Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość l'avendaa

20kg do zrzucenia. moze ktos podejmuje sie podobnego wyzwania i sie przylaczy?

Polecane posty

Ania ja jestem z Lublina i znam pare osób które odchudzały sie z Gacą. Efekty były spektakularne,ale kilka osób zaliczyło potężne jojo. W sumie nic dziwnego po tak restrykcyjnej diecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolusiaaa991
CZEŚĆ DZIEWCZYNY !Wiem,wiem dawno nie pisałam,ale nie miałam neta:( gdzie tylko mogłam to podglądałam co piszecie. Ja teraz jestem przed okresem;/ i jak zwykle mam zachcianki,ostatnio też nie trzymałam się konkretnie diety ale waga jakoś nie podskoczyla,zaczynałam od 92,3 a teraz jest 90,8. Nie mam motywacji na ćwiczenia...;/ i to jest najgorsze. A wam gratuluje spadków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam chudzinki :-) U mnie dietkowo super...i od razu lepiej się czuję , naprawdę...serce mi nie łomocze I tak jakoś samo mi się oddycha:-) A...już kiedyś miałam pisać...woop woop miała mieć przerwę 2 tyg i zapomniała pewnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim w ten zimowy ponury poranek :-) wielgachnakachna ja myślałam że w taką pogodę wszyscy śpią i pierwsza będe a tu niespodzianka....ja już po śniadanku dzisiaj jogurt naturalny z odrobiną rodzynek bo czystego nie przełknę....teraz popijam kawjkę z mleczkiem i o dziwo bez cukru co mi sie nie zdaża dla mnie to nie lada wyczyn hehe. tak jak ostatnio wspomiałam wrociłam do swojej wagi 78 no ale jestem na dobrej drodze dzisiaj pokazało 77.400 no mówilam że musze dac rade koniec ze słabościami właśnie do mnie dotarło żę w maju same imprezy bierzmowanie w rodzinie potem roczek synka i przyjeciny bratanka. kurde musze dac dlatego rade nie chce znowu na zdjęciach jak pasztet wyglądać........ DAMY RADE CO NIE ?????.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia zastanawiałam się co to są przyjeciny o ile dobrze znalazłam to komunia , ale tak z ciekawości ...gdzie mówi się taka gwarą ? Nigdy tego nie słyszałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no tak mii sie napisało nawet nie wiedziałam że tak sie nie mówi wszędzie ja mieszkam na kociewiu i raczej wszyscy tak mówią :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. nie mam czasu na pisanie bo mam gosci przez caly tydzien. moja dieta przez to mocno jest nadszarpnieta. wieczorami jakies przekaski i gadanie przy winku. staram sie za to codziennie poruszac. wczoraj dopiero o 22.00 cwiczylam. nie chcialo mi sie juz ale musialam bo zjadlam pizze. od poniedzialku zaczne kasze jaglana, chociaz przez 3 dni zeby sie troche oczyscic. ja tez jestem ciekawa co to przyjeciny. jestem z Dolnego Slaska i u mnie tez nie uzywa sie takiego okreslenia. pamietam jak bylam w UK i poznawalo sie wiele ludzi z roznych zakatkow Polski i czesto sie slyszalo takie "nowe" slowka. kazdy region ma jakies swoje okreslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powiem Ci Gosia że Kociewie to tez dla mnie tajemnica ...no az mi wstyd U mnie czasem zdarzy sie jakis Ślązak ale i tak ciezko ich zrozumiec jak po swojemu zaczna gadac :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucy - przyznaje sie, ze ja tez nie mialam pojecia gdzie jest kociewie. wstyd. ale juz wiem bo wstukalam sobie w google ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) niemyślcie że o Was zapomniałam miałam pewne komplikacje stres mnie praktycznie zrzerał ale jestem już:) i to lżejsza:):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka,,,81
Hej kobietki... Kolejny dzień zmagań już trwa..Dziś aktywny dzień, właśnie wróciłam z basenu 2 godzinki szybko minęły - teraz zjadłam pyszną sałatkę, za chwilę grejpfrut i chyba się napije kawy bo dziś chyba coś ciśnienie niskie jakaś taka senna jestem... Ja nadal walczę na norweskiej 5 kg mniej ale po jej zakończeniu nie poddam się i nadal będę walczyć o utratę kilogramów.Jutro po pracy wybieram się na fitness także ćwiczenia też są :) Mam nadzieje , że do lata uda mi się schudnąć do 75 a potem dalej i dalej taki mam plan , co z niego wyjdzie zobaczymy?? Serdecznie Was pozdrawiam i życzę sukcesów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny jak to nie wiedzieliście :-) co do gwary ślązkiej też dobrze znam moja mama z tamtąd pochodzi i często na wakacje jeżdziłąm do rodziny ja to światowa jestem hehe :-) jutro kończę urlop i czas do pracy iść tak mi się nie chce ale co zrobić jak mus to mus najbliższe ważenie w piątek oby coś mniej było dzisiaj spędziłam godzinkę na basenie a więc sport zaliczony. tak jak wspomiałam do maja chcę schudnąć i mój cel to 65 kg.....dużo ale spróbuje ciekawe czy to wogóle możliwe jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gossia mamy takie same plany cel do maja 65 kg mam nadzieje że mi się uda. dziś 2 dzień dietki karkówkowej narazie jest ok ale zobaczymy co będzie dalej. zważę się po tygodniu diety i sprawdze efekty. u mnie za oknem brzydko nie chce sie wychodzić ale trzeba zaraz dzieciaki do szkoły budzić , pozdrawiam was serdecznie i miłego dzionka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu cel do maja może i ten sam ale u mnie to oznacza do pokonania około 12 kg nie wiem czy dam rade ale spróbuje. dzisiaj na śniadanko jogurt naturalny z odrobiną płatek czekoladowych mmm dobre a pozwoli mi to nie rzucić się na czekolade w drugiej połowie dnia....miłego dzionka kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane:) nadrabiam zalgłosci w czytaniu was. wiecie u mnie choroby ciąg dalszy moje dziecko zerowa odpornośc znowu ma anginę wczoraj 40 stopni no juz sie wykańczam:( a wczoraj oglądałam miasto kobiet i było o porodach. okazuje sie ze są prowadzone badania na temat dzieci rodzonych przez cesarskie cięcie okazuje sie ze takie dzieci są bardziej podatne na choroby alergie astmę. a wiecie nie wiem czy to prawda czy nie ale ja miałam cesarkę mimo ze musiałam ja miec bo bym nie urodziła normalnie (połozenie pośladkowe) to ciekawi mnie jak to jest jest w kazdym bądź razie u mnie pasuje wszystko. Mój syn ma i astmę atopową skórę no i choruje jak najęty a żadne sczepionki uodporniające mam nawet takie kropelki z takiej jednej firmy i nic ja juz jestem załamana. Sorki ze tak sie wygadałam nie na temat własciwie ale nie wiem juz co robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tyjąca czasem trzeba się wygadać wiesz też o tym słyszałam mój synek też urodził się przez cc bo miał nierówne tętno ale na szczescie wszystkoposzło ok... teraz ma 10 mc i rośnie jak na drożdzach na szczęscie odporny jest i jak narazie nie chorował ani razu :-) oby tak dalej a z tą odpornością jest róznie moja chrześniaczka się normalnie urodziła i co odporności nie miała w cale jak niemowlakiem była a teraz choroby si ę jej nie trzymają więc uszy do góry wszystko może się zmienić pozdrawiam i zdrowia i cierpliwości życzę :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolusiaaa991
Moja siostra miała bliźniaki no i też cesarskie cięcie,jeden jest zdrowy jak ryba a drugi alegria,skaza białkowa,często go brzuszek boli...także nie wiem jak to jest... A ja mam pytanie. Waga podczas okresu leci do góry prawda? a u mnie spada:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolusiia w czasie okresu waga podobno rośnie bo organizm zatrzymuje wode. U mnie nie ma to związku, waga nie idzie w góre podczas tych dni. iwona8321 jak ty to zrobiłaś? Prawie 10kg w trzy tygodnie? Szok normalnie, zazdroszczę i bardzo gratuluje :) Lucy76 wczesniej pisałaś że pozmieniało się u Ciebie i teraz chce Ci sie odchudzac? Co się stało, możesz napisać? Właśnie sprawdzałam pogode na 16 dni i narazie bedzie zimno :( Dwa, trzy dni cieplejsze a tak to temperatura koło zera i śnieg:( Ja już normalnie nie moge....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja miałam dwie cesarki i córka zdrowa jak ryba syn wiecznie coś łapie, chyba to nie ma nic do rzeczy. lolusiaaa z tą wagą to dziwne, moim koleżankom podczas @ rosnie waga u mnie w sumie to się nie zmienia ale jak tobie spada to chyba rewelacja co? potem ci to wraca czy już jesteś lżejsza? u mnie karkówki dzień drugi jest ok - myslałam że będzie gorzej zobaczymy ile mi spadnie po tygodniu , ważenie w środę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolusiaaa991
właśnie,nie wiem bo dopiero teraz to zauważyłam;/ a mam dopiero 2dzien okres. Mnie tez zawsze rosła,a tu prosze bardzo 90 a dwa dni temu bylo 90,8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona8321, gratulacje !!! Idziesz do przodu jak burza - zdradź proszę swoją tajemnicę - podaj przykładowy jadłospis, napisz czy cwiczysz, co, jak długo. Błagam - dzięki Tobie "zobaczyłam świateło w tunelu". Tak ciężko mi się zabrać za siebie, zwłaszcza, że co schudnę to znów wraca. Mam dość. Może Twoja recepta mnie uratuje ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki co tutaj taka cisza nastała ??? wszystkie już piękne i szczupłe i z forum uciekają??? ja w czoraj extra wycisk w pracy miałam do tego stepperek w domku. z dietą ok może z 1500 kcal zjadłam a waga jak była tak jest porażka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) no iwona daje czadu:-D super:-D jestem pod wrazeniem. ja mam dalej gosci i nie mam troche glowy do trzymania diety. staram sie nie objadac ale nie zawsze wychodzi. w niedziele wyjezdzaja a ja wracam na wlasciwy tor. zaczynam od jaglanej kaszy. do tego jestem chora, migdalki mnie bola :O a co do dzieci z cesarki to moja corka do 2-3roku zycia byla super zdrowa. w ogole nie chorowala. troche odchorowala pierwsze miesiace w przedszkolu, praktycznie co miesiac choroba. a teraz spokoj. ostatni antybiotyk brala poczatkiem zeszlych wakacji to chyba nie jest zle. ja mysle, ze nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki moje jaka jestem szczęśliwa ..właśnie przeżyłam gastroskopie :-D Tyjaca mialas rację nic to strasznego ale cieszę się że to już za mną.... Michigen mój mąż niespodziewanie dostał propozycje pracy za granicą i wróci na koniec kwietnia ....a tu wyskakuje ja chuda jak szestnastka he he he No przynajmniej mam taki plan ...na razie nic mu nie mówię a przed jego wyjazdem to diety u mnie nie było....nawet śladowych ilości więc myślę że go zaskocze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki:) Gratuluje spadków:) Iwonko mamy taki sam cel- marzenie, acz nie wiem czy dam rade, bo ostatnio idzie mi opornie:( Spróbuje na razie dojść do 61 kg ( będę wtedy lżejsza o 20 kg) i zastanowię się co dalej... start- faza I 13.12.2012- 81,1 faza II 20.12.2012- 78,1 30.12.2012- 77,2 09.01.2013- 73,4 19.01.2013- 72,4 29.01.2013- 69,8 08.02.2013- 68,8 18.02.2013-zastój 09.03.2013- 67,7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula napisz co jadasz zwykle, czy liczysz kalorie, (ile dziennie) co ćwiczysz i jak dużo, nie śledzę dokładnie forum (brak czasu: praca, nauka, pisanie pracy mag.) a tak mnie zachwyciły Wasze efekty, że może bym coś pościągała, zwłaszcza, że mnie idzie naprawdę nieciekawie... Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy akurat moja dietka jest godna polecenia- jestem na Dukanie. Jem więc proteinki i warzywa... mi ta dietka odpowiada, ponieważ nie ma tam ograniczeń ilościowych- jem ile chce, kiedy chcę, ale tylko wybrane produkty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania nic się nie bój naprawdę nie ma czego u mnie to było tak...weszlampsikneli znieczulenie , kazali mi się położyć na lewym boku włożyli ustnik dla bezpieczeństwa ale chyba bardziej tej aparatury . Nie kazali mi tego przełykac bo ja tak to sobie wyobrazalam tylko leciutko wepchnela mi ten że tak powiem szlauf gruby jak mój mały palec:-) najgorszy moment z tego badania to znieczulenie i przesunięcie tego węża przez przelyk ...to jakieś 3sekundy potem wpuszcza trochę gazu i wtedy się odbija i jeszcze przy wyciaganiu też jest trochę głupie uczucie ...całe badanie z przygotowaniem trwało ok 3-4 min dłużej czekałam na opis :-D Ale za to dzień jak pięknie zlecial zjadłam tylko śniadanie i na kolację suchą ciabatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×