Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Gość Milka1988
Październikowa mama - ale miałaś fałszywy alarm! U Ciebie to juz kwestia kilku dni jak nie kilkunastu godzin. Myślałam ze moje odczucie o tym, ze odchodzi mi czop (pisałam o tym wczoraj) to bylo po prostu jednorazowe zwiększenie wydzieliny ale dzisiaj tez mam duzo przezroczystego sluzu - jak przed owulacja. Krwi nie zauważyłam - ciekawe czy to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
przyszła mama..te golenie było nie konieczne!!Chyba bóle nie były aż takie straszne skoro jeszcze dałaś radę się golić i na dodatek w miejscu które wiadomo że teraz jest ciężko się ogolić :) ja bym juz sobie z tym dała spokój,a położne golą jeśli trzeba cc robić,do naturalnego to już tylko na zachciankę naszą.Poczytaj na forum,nieraz nawet nie karzą sie golić do naturalnego porodu..Ja do 30 tyg.goliłam sie regularnie,ale już odpuściłam bo za ciężko.A gdybym miała bolące skurcze dziesięć razy mocniej jak przy okresie to nawet do głowy by mi nie przyszło,ze aaa jeszcze chwila muszę się ogolić !!! Przyznaję,nie miło jest być nie ogolonym,ale w takim wypadku mam to gdzieś :)! Ale przyznaję,ze dobra jesteś skoro miałaś na to siłę..no i pewnie niezłego strachu się najadłaś :) __ja dziś senna jestem,ta pogoda okropna jest.Taka typowa jesień,leje,wieje zimno..nie lubię takiej pogody!!! __chem już rodzić!!!!chyba muszę przyśpieszyć. ___ostatnio wspominałam że mocno palić mi się chce,przed ciążą paliłam,jak zaszłam rzuciłam...nie ciągło mnie po jakimś czasie a teraz masakra jak mi sie chce palić,nie wytrzymam!!!!Moze zapalę??Ale to bym musiała kupić..ale nie nie lepiej nie kupować bo się zacznie..a nie mam skąd wziąć jednego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Radmon - ja chyba tez bym sie wzięła za golenie - w końcu do szpitala sie jedzie jak skurcze sa co 5 minut a do wanny czy pod prysznic w domu tez warto wejsc dla ulgi. Poza tym podobno jezeli skurcze pod wpływem kąpieli przechodzą to nie było to jeszcze to tylko po prostu skurcze przepowiadajace. Co z goleniem - koleżanki mówiły se mężowie je golili... Ja na to nie pozwalam - maz tez się nie wyrywa. Biore lusterko i jazda :) Chociaz tez sobie nie wyobrażam bólów 10krotnie większych niż moje miesiaczkowe z prostego względu - mam meeeega bolesne okresy. A to przez endometrioze, ktora mam. Radmon - organizm teskni za powrotem do normalności i do nawyków sprzed ciąży - stad tesknimy za spaniem na brzuchu, piciem kawy, piwka, wina czy zapalenia. Wytrzymaj jeszcze troche do porodu :) Nie truj maluszka :) Za chwilę będzie oddzielnym organizmem i będziesz podejmowała decyzje za siebie oddzielnie - teraz kazda z nas decyduje za dwoje. Ojjjj ja tez chce urodzic. Na Fb co chwilka nowe zdjęcie jakiegos maluszka się pojawia - mialam troche znajomych wrzesniowek :) Ogladam zdjecia i zazdraszczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
Wiecie ja kilkanaście lat wiczylam karate...jestem w stanie dużo wytrzymać. Moje golenie wyglądało tak: był skurcz-to stałam oparta o wanne w rozkroku, potem po skurczu wlazłam do wanny i się gole-kolejny skurcz to wisiałam na drążku od prysznica prawie :D No i potem znow golenie. Potem jak z wanny wylazłam to znow stanie oparta o wanne. Nie wiem ja mam może obsesje na golenie bo jakby trzeba było to bym i nogi ogoliła ale to zrobiłam tydzień temu woskiem u kosmetyczki żeby mieć spokój:P I wierzcie mi bolało jak cholera-aczkolwiek po wyjściu z wanny ciut mniej-bo to już była 23 i przechodzilo. Ehhhh właśnie wróciłam ze spaceru z mezem i dalej nic. Nawet brzuch mnie nie boli okresowo. |Wszystko przeszlo. Ale dzisiaj wieczorem męza zaciągnę do łóżka i może znów coś wyniknie-dodatkowo słyszałam o pieszczotach sutków-spróbujemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
aaaa i moje okresy nie są aż takie straszne(kazda tez ma inny próg bólu)...ale zwykle 1-2 dni przeciwbólowy musze wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
Milka-jasne ze w wodzie leżej,że bóle i skurcze mijają..ja też wskoczę do wanny przed wyjazdem na porodówkę :) jak będzie czas na to :) Umyć się przed wizytą u lekarzy to norma,ale ja zdziwiona goleniem,przy podobno tak silnych bólach..hmm nie wiem czy dała bym rade,czy chciało by mi się .... __no nie zapalę poczekam!Wytrzymałam tyle tygodni to już do końca będę dzielna :D A co! I wolała bym nie palić,oby mnie po porodzie nie ciągło tak jak teraz!!! __Nam od dziś równe 3 tygodnie,więc można rodzić-oby nie przenosić bo to już za długo..już te czekanie straszne jest..ta końcówka najgorsza,ciężko i tak się ciągnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
Przy moim miesiączkowaniu,pierwszy dzień tragiczny,brzuch-brzuchem ale kręgosłup to tak napieprza.Oczywiście tabletki pomagają ale tylko Ibuprom max..I kilka dni przed spodziewaną @ piersi masakrycznie mnie bolą..Do porodu mam nadzieje,dam rade.Wszyscy mówią: poród to tylko chwila..gorzej po bo nie można odpocząć i się wyspać.Ale ja tam nie myślę co będzie po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
U mnie równe 4 tyg - miałam spakować torbę ale jakos opornie mi szlo. Bede stopniowo sie pakować - codziennie cos dokładać - najważniejsze ze listę w razie czego zrobiłam gdyby trzeba bylo "na g***t" cos szykowac. Ja ostatnio mam większy temperament i ochote na przytulanko - tylko tak sobie mysle czy to bezpieczne. .. Zauważyłam ten sluz...Jak to czop to młody nie jest już tak dobrze chroniony. W sumie ze względu na moja skłonność do infekcji zabezpieczamy się od jakiegoś czasu - ehhhh nie ma to jak zabezpieczać sie w ciazy :)))) więc raczej nie powinno nic sie tam dziać. Jejku zaczynam zyc w stresie co do łóżeczka - nadal cisza a miało być niby w tym tyg - obiecali ze skroca czas dostawy z 5tyg do 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMatyldy
Sorry że się nie oddzywałam ale jakoś od 2 dni ta pogoda mnie rozwala na części pierwsze Ciśnienie sprawia że w uszach mi huczy lub kręci mi się w głowie :) Serdeczne pozdrowienia dla osób ze Śląska i nie tylko :P gorąco polecam szpital w Bogucicach, byłam, oglądałam, ma super opinie ...sale porodowe też całkiem zacne .... Prawie posikałam się ze śmiechu jak czytałam o rozprawkach na temat fajek (mam dokładnie tak samo choć nie zawsze trzymam się dzielnie ...) Ogromne gratulacje dla mistrzyni golenia !!!! Tak się uśmiałam że musiałam przeczytać kilka wersów swojemu mężczyźnie :D Jesteście fantastyczne od razu lepiej się czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
My z mężem jak się dowiedzieliśmy że będzie dzidziuś,to obiecaliśmy sobie że łóżeczko,wózek,wanienkę itp.dla dziecka kupimy dopiero wtedy jak przyjdzie na świat.Przed porodem jedynie wyprawkę do szpitala..ale kiedy w 33 tyg.miałam dość silne skurcze i bóle podbrzusza to panika nas ogarnęła no i wszystko kupiliśmy w ciągu jednego weekendu..Do czego zmierzam-że strasznie się cieszę,że kupiliśmy już wszystko,że już mamy łóżeczko,pościel,ciuszki,kosmetyki,no wszystko dosłowie,bo teraz nie miała bym na to sił,albo tak jak pisze Milka stres że nie ma się łóżeczka,albo zbyt długo trwa,wiem to nie twoja wina i nie ma aż takiej tragedii,no ale mogę sobie wyobrazić jak się strasznie na to czeka :) Także ja się ciesze że mamy wsio :) (a co do tego aby nie kupować przed narodzinami to zraziliśmy się sytuacją znajomych,koleżanka pojechała rodzić w 9m. wszystko ok,nie wiem czemu..nie wypytywałam ale dzidziuś nigdy nie wrócił do domku..ona wróciła..do pokoju gdzie wszystko stało i czekało na synka :( ...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
mamaMatyldy-- popalasz? czy jak to rozumieć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
radmon - takie sytuacje jak u Twojej Kolezanki sie zdarzają Co do przesądów to moj maz ostatnio mądrze mi powiedział. 100 kobiet szykuje pełna wyprawke przed urodzeniem dziecka -99 urodzi szczesliwie i wroci do naszykowanego domku. W przypadku jednej zdarzy sie cos zlego i co "wina wyprawki" !!!! Uwazam ze tak właśnie to dziala. A potem szybko sie roznosi. Nooo chciałabym juz mieć to łóżeczko. Bylam zdecydowana na to z ikei ale tam go juz nie ma w sprzedaży. Zakochałam sie w meblach Pinio a na nie trzeba czekać - podjęłam ryzyko ale gdybym wiedziała ze tak wyjdzie zamowialabym wcześniej. I tez sobie nie wyobrażam zeby maz po porodzie jezdzil do sklepu i wszystko odbieral czy kupowal. Jego miejsce po porodzie będzie przy mnie i naszym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
różnie to bywa.Co racja to racja..no i co ma być to będzie :) Ja też wolę na spokojnie,niż pózniej mężusia ganiać i stresować go :) Lepiej żeby był z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię podziwiam , że mimo skurczów co 5 , 10 minut myślałaś , żeby iść do wanny się ogolić. Mi by na myśl nie przyszło , żeby to zrobić. Co tam przecież położna ogoli trudno. Od 30 tc jadę na lusterku i staram się regularnie golić. Jak pojadę na porodówkę to będę chciała zabrać taki szybki pysznić. Teraz pytanie z innej beczki. Jutro mam iść w odwiedziny do chorej osoby do szpitala i troszkę się boję .... przecież tyle jest tam bakterii itp. myślicie , że przesadzam czy powinnam iść. Zostało mi 12 dni do porodu .... co byście zrobiły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż miał wypadek samochodowy 2 miechy temu i byłam u niego codziennie przez 2 tyg w szpitalu po kilka godzin dziennie. Był po kilku operacjach wiec cały czas na pooperacyjnej. Wymęczyłam sie strasznie bo siedzieć na krześle było ciężko - ale kto tam miał być jak nie ja. Żadnej infekcji nie złapałam, póki co wszystko ok :) Jak masz iść na godzinkę to idź, chyba że to ktoś z dalszej rodziny lub przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMatyldy
Przyznaje się że podpalam .... Wiem że połowa tu zgromadzonych pomyśli sobie jaka wyrodna baba ale przynajmniej nie ukrywam tego... walcze ze sobą dzień w dzien a najbardziej z wyrzutami sumienia. Nie ma co ukrywać jestem uzależniona od nikotyny pale od 12 lat. Niestety jak zaszłam w ciąże nie odrzuciło mnie od fajek wręcz odwrotnie papierosy mogłabym zjeść. Najlepiej to porównać do osoby na diecie która codziennie walczy z otyłością.Zamiast jeść pizze czekolade itd ma się zaspokoić samymi warzywami- jest trudno. Pale dziennie może ze trzy papierosy i jestem z tego dumna bo myśle o nich cały czas. Mój gin też wie że podpalam. Niestety nie mówi się o tym głośno ale jest wiele kobiet takich jak ja. Boją się przyznać bo taka jest presja społeczeństwa :/ Traf chciał że w tym samym terminie jestem w ciąży razem z moimi 3 koleżankami wszytskie mamy ten sam problem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
Ja bym sobie dała spokój z odwiedzinami w szpitalu..no chyba że to bardzo ważne dla ciebie i chorego.Jeśli leży na chirurgii czy jakimś takim co jest mniejsze ryzyko,to spoko.Jeśli an jakiejś dermatologi to lipa,wtedy szybciej o załapanie czegoś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:-). Ja tez jestem.zdania, ze lepiej miec wiekszosc rzeczy kupionych wczesniej. Dla nas zakupy dzieciece to byla sama przyjemnosc, nie wyobrazam sobie, zeby po porodzie moj maz mial sam wszystko wybierac. A po drugie wiadomo, ze wyprawka dziecieca to ogromny koszt, my co miesiac czesciowo dokupowalismy kolejne rzeczy i nie odczuwalo sie az tak tych wszystkich wydatkow. A jesli chodzi o nasze malenstwo to jestem bardzo rozrzutna, dlatego teraz majac juz wszystko i tak kupuje kolejne drobiazgi, ale jak pisalam dla mnie to sama przyjemnosc:-). Dzisiaj wzielam sie za porzadki w szafach, naschylalam sie, ze teraz bola mniie plecy, ale jestem zadowolona udalo mi sie zrobic wszystko co sobie zaplanowalam. Ok spadam bo moj serial sie zaczyna. :-) pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaMatylda mnie to nie zraża ci powiem bo rozumuję w ten sposób ze jezeli organizm do czego przyzwyczajony, uzalezniony i nagle ma odrzucic to zwariuje, zachoruje itd. Mialam kolezanke ktorej lekarz kazal po prostu zmniejszyc ilosc nikotyny ale nie powinnabyla drastycznie rzucac palenia. Miejmy nadzieje ze dzidzia rozwija sie prawidlowo. Niestety to nietylko Twoj wybor z tym ze dalej palisz ale nawet wskazanai medyczne zeby nie odrzucac od razu. Ale mysle ze moglas chociaz stopniowo przez pierwszy trymestr sie pozbyc tego nalogu tymczasowo. Niestety nie masz teraz pewnosci czy dzidzia nie bedzie miala jakichs wad ktore niestety wyjda dopiero po porodzie. Oby nie bylo zadnych. Staram sie zrozumiec Twoj trud i dylemat. Ja przed ciaza to popalalam czasami sie zdarzalo, ale nie bedac w nalogu ciezkim jakims bez problemu odstawilam. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
mamaMatyldy/ja przed ciążą też paliłam ładnych kilka lat i do samego końca,tzn dowiedziałam się w 6tyg.o ciąży(planowanej) a do 10 jeszcze paliłam,bo tak jak Ciebie nie odrzuciło mnie,mogłam jeść te fajki tak mi się chciało.Ale w końcu powiedziałam NIE..mąż mi pomógł on nie pali więc łatwiej mi było,unikałam kontaktu z osobami z którymi się paliło,nie chodziłam tam gdzie zawsze się paliło..I POWIEM CI że najgorsze były 3,4 dni pózniej już na myśl o fajce nie dobrze mi było,no i zleciało..tyle tygodni.Dumnna jestem z tego że nie truję dzieciątka,chociaż wiem że jak paliłam to i tak mogło to się odbić na nim :( zdaje sobie z tego sprawę.Silna wola nic więcej nie pomoże,dla mnie moje dziecko było najlepszym powodem do rzucenia,ale właśnie za to teraz tak mnie naszło..masakrycznie chce mi się palić,ale wytrzymam..a i pochwale się że mąż bardzo mi pomaga :) Przetrwać bez nikotyny. _wiec powodzenia,no i trzymam mocnoo kciuki aby mała Matylda była zdrowiutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Ja nie potępiam bo nie pale i nie wiem co to znaczy byc uzależnionym. Owszem zdarzało mi sie popalac dla towarzystwa ale nie ma co tu porównywać. Również życzę oby nie odbiło sie to na zdrowiu dziecka - to jest najważniejsze. Ja również pod względem wyprawki nie oszczedzalam - kupowałam to co mi sie podobało i nie zawsze wazna była cena. Mysle ze moglam sobie na to pozwolić rowniez dzięki odpowiednio wcześniejszemu kompletowaniu wyprawki. Gdybyn miala wydać tyle na raz na pewno nie kupilabym takiego wozka czy lozeczka. Co do odwiedzin w szpitalu - ja bym sobie chyba darowala jeżeli nie jest to jakas mega bliska rodzina. Najbardziej mnie przeraza korzystanie z toalety w szpitalach - szczególnie na oddziałach gdzie leżą starsze osoby czy właśnie osoby z dermatologii. A powiedzcie mi dziewczyny jak z Wasza waga w tych ostatnich tygodniach? Moja mocno wyhamowala i narazie 13.5 kg na plusie. Mysle ze dobije max do 15 bo teraz tak przybieram pol kilo na dwa tygodnie. I podobno przed porodem mozna schudnąć nawet 1.5 kg!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja waga od tygodnia stanęła w miejscu przytyłam 17 kg. Ostatnio jem bardzo dużo a waga stoi .....no i dobrze :) Kurcze już sama nie wiem czy iść do tego szpitala czy nie , dziadek męża leży na intensywnej terapii ma 83 lata i jest z nim żle mąż mnie namawia żebym poszła go odwiedzić a ja sama nie wiem. Bardzo chciałabym iść ale z drugiej strony jest tyle syfu w tych szpitalach i troszkę się boję. Chyba muszę się z tym przespać i przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Knw - to moze zrob kilka wizyt ale krotkich zebys nie musiala dlugo siedzieć w jednej pozycji i korzystać z toalety. Jak przyjedziesz na godzinkę albo nawet na pol to nic sie nie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed ciążą paliłam, paczkę miałam tak na 2 dni. O ciąży dowiedziałam się w 6 tyg do około 10 tc paliłam może jednego papierosa dziennie. Potem powiedziałam NIE , nie będę truła siebie i dziecko. I wytrwałam do dnia dzisiejszego , mimo to że wszyscy znajomi + mąż palą. Jestem z tego dumna , że udało mi się wytrzymać. Maż obiecał , że jak urodzę to rzuca od razu palenie więc będzie mi prościej bo nie chce wrócić do tego nałogu. Myślę , że dam radę a zrobię to dla mojej córki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka właśnie myślałam że pojadę na 30 minutek i do domku. Z toalety nie będę korzystała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie na szczęście problem uzależnienia od fajek nie tyczy. Jakoś nigdy mnie do nich nie ciągnęło. . A z tym szpitalem hmmm no bym się zastanowiła grubo. Ale ten dziadke to wyjdzie z tego czy raczej nie ?? no bo jak rokowania są dobre to poczekałabym na wyjście jego ze szpitala a jak niestety nie za bardzo z nim to nawet bym się nie zastanawiała. W końcu też dzieckiem nie jesteś uważasz w publicznych toaletach i brudnych rąk do buzi nie bierzesz :) . Jutro chyba w końcu pójdę na zakupy, bo nie mam koszul do szpitala, torby ani proszku do ubranek. Czas zacząć przygotowania :) . 35 tydzień-8 kg-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaZ no czas zacząć przygotowania , czas szybko leci. Lekarza mówią , że jest poprawa i mam nadzieję że z tego wyjdzie. Ale wiesz to już taki wiek i różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam na maila zdjęcie brzuszka w wolnej chwili niech ktoś oceni czy mi opadł czy jest ok. Kto mnie widzisz to mówi , że mam nisko i lada dzień będę rodzić ja nic takiego nie widzę i myślę że ludzie przesadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×