Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

fasolka-ja banan i jabłko kroję w kawałki i dodaję do gotującej wody,ok.5m.gotuję i później blenderem papkę robię.Znajoma mi tak podpowiedziała,nie wiem jak inne robią.Ostatnio mówiła że mogę dodać pokruszonego biszkopta ale jeszcze nie dodałam,chyba poczekamy aż skończy 6m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za radę zamówie też tą bezmleczna kaszkę. I gryzak do podawania pokarmów:) pozdrawiam wszystkie maluszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzis bylismy w banku z malenka. Troche to trwalo ale bylam bardzo mile zaskoczona. Po 15 minutach Lilly sie juz znudzily wszystkie zabawki i siedzenie w wozku. Wtedy Pan z banku zaproponowal zeby ja wyciagnac i "moze polozyc na kocyku na dwoch krzeslach polaczonych " :) zbudowal jej z tych krzesel kojec i dal 4 rozne kalkulatory do zabawy :) po godzinie przyszla pora karmienia. Zaden problem zrobic butelke w banku :) zapytalam na koniec czy przewinac tez bym mogla :) nie byloby problemu ! Jej ! Inaczej to wygladalo 17 lat temu kiedy moj syn byl malutki. xx xx xx xx W ramach prezentu urodzinowego dla mojego M zarezerwowalam wypad do Barcelony. Wiec kolejny lot przed nami juz za pare tygodni. Ciekawe czy Lilka bedzie jeszcze grzeczna dziewczynka tak jak ostatnio. Oby nas zabki nie dopadly w podrozy. xx xx xx Michelinka co u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w Banku to rodzice z dziećmi mają pierwszeństwo nie muszą stać w kolejce i tak naprawdę z takim klientem wszystko inaczej idzie załatwić. Tak teraz jest inaczej niż kiedyś. KLIENT NASZ PAN - i tak w każdej branży. Ja daję jabłko i banan surowe i blenduję. Kupuję w warzywniaku. U mnie w miejscowości nie ma owoców ekologicznych wszystkie rzeczy praktycznie są tylko nie owoce. Ale dzisiaj dzień udany jak wyszliśmy o 11 z domu to wróciliśmy o 19. Mała taka padnięta , że wypiła mleczko i śpi. Pogoda nie dopisała ale siedzieliśmy wszyscy w domku. Tata się trochę upił ja wypiłam 2 drineczki na więcej sobie nie mogłam pozwolić bo przecież dziecko w domu. Wiktoria miała taką frajdę , że wszyscy byliśmy w szoku. Takie radosne dziecko. Znajomi byli zachwyceni tylko szkoda , że taka nie jest w domu tylko w gościach :( Moja nie robi kupy regularnie. Robi o różnych porach. Dzisiaj zrobiła 2 kupy a są dni , że nie robi. Dzisiaj Wiktoria ma 6 miesięcy , więc jak to tata powiedział mogłem sobie pozwolić , żeby wypić za jej zdrowie. No tak :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delicja - zamówiłam jaglaną i owsianą. Mam nadzieję, że jej posmakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Jestem położną w trakcie studiów magisterskich na kierunku położnictwo. Zwracam się z prośbą do Pań, które zaszły w ciąże i urodziły dziecko dzięki metodzie IN VITRO o wypełnienie anonimowej ankiety na temat ciąży i porodu po zapłodnieniu IN VITRO. Zebrane dane będą pomocne w prowadzeniu badania do pisanej przeze mnie pracy magisterskiej. Dziękuję za poświęcony czas !!! http://www.ankietka.pl/ankieta/141283/zwracam -sie-z-prosba-o-udzial-w-anonimowym-badaniu-dotyczacym-ciazy -i-porodu-po-zastosowaniu-zaplodnienia-in-vitro.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale późno chrzcicie dzieci, przecież one już są takie duże z tego co piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ tu cicho przez weekend :) U nas mocno aktywny - z Jasiem praktycznie non stop siedział tata a ja sprzątałam, sprzątałam sprzątałam (u dziadków w domu). W niedzielę mieliśmy gości i później pojechaliśmy do teściów. Szkoda mi już Jasia było bo miał zbyt dużo wrażeń i z tego wszystkiego zaczął pod koniec wizyty piszczeć i krzyczeć. 2,5 letnia bratanica mojego męża strasznie była o niego zazdrosna i mu dokuczała (dziadek jest jej, babcia jest jej, nie możesz brać Jasia, zabierała mu wszystkie zabawki, szczypała) Ehhhh nie mogłam odejść od niego na 5 minut bo ta mała ciągle coś mu chciała zrobić - przykre jest to że dla rodziców było to dosyć zabawne "zobacz jaka jest zazdrosna" - żałosne - moje zwracanie uwagi nic nie dało więc z mężem po prostu pojechaliśmy do domu ale widać po dziadkach że byli też trochę wkorzeni zachowaniem wnuczki. Dzisiaj mamy szczepienie. A chrzciny robimy 18 maja - Jaś będzie miał niespełna 7 miesięcy i z tego co zauważyłam po swoich znajomych wiek chrzcielny dziecka mocno się wydłużył i rzadko w moim otoczeniu się chrzci dzieci 1-3 miesięczne. Ale oczywiście każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośććć podczytujący
A gdzie jest napisane że dziecko należy chrzcić jak jest noworodkiem? albo że w ogóle trzeba chrzcić? To każdego indywidualna sprawa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My naszą Gabrysię też w święta chrzcimy, młoda będzie miała bez tygodnia pół roku i jakoś nie widzę w tym problemu. Tez jestem na etapie oglądania sukieneczek w necie. Pewnie i tak kupimy w centrum handlowego mają fajny wybór w miarę przystępnej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ctr Alt Delete
A co tutaj tak cicho się zrobiło ostatnio? 2plus1- śliczny jest ten komplecik Kamilek, chociaż mnie osobiście bardziej podoba się beżowy. Może dlatego, że na chrzcie Julka sama miałam podobny. Moja siostra, która jest Chrzestną i mieszka we Włoszech kupiła mi taki komplecik tam z firmy Twiddy- był super :) A w maju czekają nas dwie Komunie i kupiłam Młodemu komplecik z Tape a o'leil, wydałam dwie stówy (!!!) na spodenki dżinsowe z szelkami, lnianą koszulę białą z powijanymi rękawami i kaszkietówkę. Wygląda w tym jak "Warszawski cwaniaczek" :-) W ogóle mają rewelacyjne rzeczy- na chrzest również. . Tulipanna, a jak tam Twój egzamin na trenera? Barcelona, mmm. zazdroszcze... :-) Na ile dni jedziecie? . Mój synek też zawsze budzi się dokładnie o 7:30 na kupkę. Ma chyba zegarek w dupce! . My mieliśmy gości w sobotę, w sumie 6 osób i my. I powiem Wam, że niby fajnie, ale jakoś nie bardzo ostatnio lubię przesiadywać nocami. Wolę spotkać się popołudniu a wieczory poświęcić synkowi i mężowi... Byłam wypompowana, ogólnie nie podobało mi się to spotkanie. Wszyscy dobrze się bawili, mąż też, ale ja tak średnio. Nie potrafiłam się wyluzować. Może dlatego, że było u nas, więc nie mogliśmy po prostu wyjść, kiedy się nam znudziło. Synek smacznie spał, nadsłuchiwaliśmy niani, ale mimo to, jakoś nie zaliczam tej posiadówki jako udanej. Może to też dlatego, że nazajutrz miałam 38,5 stopnia gorączki i fatalnie się czułam, ale dawniej nawet choroba mi nie przeszkadzała! Dzisiaj jest lepiej, gorączka spadła, a ja znowu razem z synkiem wybieram się spotkać z przyjaciółkami. Na 14! A co! :-) . Dziewczyny! W piątek robiłam porządki! I wiecie co? Jako, że ze mnie straszny leń, to kupiłam sobie myjkę Karcher do mycia okien! REWELACJA! Wszystkie okna, a mam ich trochę, bez an jednej smugi, błyszczące i śliczne- polecam! . Milakulus- avatary pierwsza klasa, a pomysł ze zdjęciami ("mogłaś mieć ich wszystkich....") kradnę! Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ctr Alt Delete
Pojęcia nie mam, dlaczego nie zrobiło mnie na niebiesko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ctr Alt Delete
T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie ale przez weekend cisza. U nas weekend bardzo udany. Dzisiaj ładna pogoda więc spędziłam cały dzień na dworze do domu przychodziłam tylko na karmienie i na obiad. Mogę napisać , że Wiktoria już tak bardzo nie marudzi jak kiedyś. To był skok rozwojowy który trwał długo aż 3.5 tygodnia. Teraz umie się zabawić no ale ktoś koło niej musi być. Uwielbia obracać się z pleców na brzuszek robi to cały czas. D**ę podnosi do góry i odpycha nogi tak robi od 2 dni. Cały czas wkłada stopy do buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas byla tesciowa. Super kobieta. Rano brala mala, a ja mogłam dospać. Na spacer wnuczke zabrala, w koncu mieliśmy troche czasu dla siebie. Jak macie babcie na miejscu to skarb naprawde! Troche marudzila wiki po jej wyjezdzie 5dni noszenia ( chociaz sie powstrzymywala tylko cos nie wyszlo :-). Ale to pikus. Odpoczelam. Ma do nas kawal drogi i bardzo doceniam odwiedziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chrzcin to ja sie nie wstydze planujeny na czerwiec, a jak sie komus nie podoba to mam to w d.. to nasza decyzja i koniec. Kupie ladna sukienusie, opaske na glowe, rajstopki i buciki taki mam plan. Wiki sie dzwiga do siadania, obraca z lecow, ale na stopki do buzo czekam . Na rozpisce przypada na 7mc wiec mamy czas. Jestesmy po kolejnym basenie . Rosnie maly plywak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzisiaj szczepienie - Jaś waży 7800 i ma 67 cm. Ma 5 mcy i 1 tydzień i akurat z wszystkimi wymiarami mieści się w 50 centylu. Szczepienie generalnie nie przebiegło źle, chociaż wiadomo, że to duży stres i dla dziecka i dla mamy bo nie ma nic bardziej chwytającego za serce niż bezradne, przestraszone oczy dziecka wpatrzone w matkę. Od pediatry dostaliśmy zielone światło na rozszerzenie diety - kazała najpierw wprowadzić jednoskładnikowe zupki a potem gluten. Kupiłam w sklepie zwykłą "kuchenną" kaszę - nie będę podawała tej z Nestle. Tatuś nam się rozchorował i dzisiaj ma kwarantannę - dziecko po szczepieniu więc ostatnią rzeczą jaką byśmy chcieli to przeziębienie Jaśka. Od jutra biorę się za generalne porządki - mam nadzieję, że Jasiek będzie jako tako współpracował bo sporo sobie zaplanowałam. Pogoda u nas równie wiosenna - idealna na spacery - korzystamy na fulla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach i u nas od 2 dni młody podnosi się na kolanach i rękach na czworaka - jak do raczkowania. Oczywiście w tej pozycji nie jest długo, nie ruszy też w niej do przodu ale wygląda to cudownie - taki "oderwany" od podłogi :) Stópki wkłada cały czas do buzi, ściąga skarpety, ssie dużego palca u nogi, kręci się wokół własnej osi, potrafi się przeczołgać (ale tylko jak nie ma nikogo w pokoju - bo tak to stęka żeby mu podać zabawkę albo wziąć na ręce - cwaniak!), turla się po podłodze - ale np. nie podciąga się jeszcze sam do siadania i posadzony też nie siedzi stabilnie - także każde dziecko bardzo indywidualnie się rozwija. Uciekam spać :) Miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj cicho,cicho przez weekend! My chrzcimy na święta,Alan będzie miał 6m bez jednego dnia.Ubranko mamy podobne jak 2plus1 tylko zamiast szarego,niebieskie.Ładnie mu w niebieskim więc będzie super. U nas też jest podnoszenie pupy i na rączkach wysoko,ale najbardziej co nasz syn uwielbia to leżenie na brzuchu :) Pogodę też mamy fajną więc korzystamy na całego,dziś od 13 do 18 na dworze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny wysłalam fotki Alana:) Co do chrzcin ja tak jak mówiłam u nas dopiero one nastąpią w sierpniu może we wrześniu. I mam to gdzieś co inni o tym myślą; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też średnio się przejmuję że chrzciny tak późno.Siostra moja chrzci synka w lipcu na jego roczek:) Nasz ksiądz powiedział mi że za późno chcę chrzcić dziecko bo powinno się do 3 miesiąca..hmm i już więcej do niego nie poszłam.Chrzest będzie w byłej parafii mojego męża-tam ksiądz nie robił problemu. Dziś u nas parno strasznie,popołudniu ma być burza-strasznie się boje burzy :/ Zaraz idziemy na spacer póki nie pada. Alankowi chyba ząbki idą,wczoraj zrobił dwie kupki,ale drugą taką wodnistą(zawsze robi 1)i marudny jest i strasznie palce gryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milka to małe to twoje dzieciątko jak ma 50 centyla na siatce tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu- 50 centyl to wcale nie male, tylko takie w sam raz;) idealna srednia;)male to gdyby bylo na 10 badz 3 centylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Faktycznie cicho tu ostatnio, ale taka piekna pogoda to nie ma co sie dziwic. My dzisiaj pol dnia spedzilismy na dworze, teraz pora na obiadek i spowrotem na dwor;) Co do siatek centylowych to moja mala jest na 25 centylu jesli chodzi o wzrost. Aaa i musze sie pochwalic, bo nabyla nowa umiejetnosc- stoi sama przy lozeczku!!!!!!! Pozniej wrzuce fotke;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×