Lonia37 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Wpisy się nie wgrały... Chodziło mi o to, że w Novum przed stymulacją trzeba zrobić wymaz z kanału szyjki macicy, najlepiej pod koniec cyklu poprzedzającego ewentualną stymulację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Olga - szkoda, że się zestresowałaś, ale poczekamy i zobaczymy. Być może wcale nie będzie miało to wpływu negatywnego :-) Takich rzeczy to ja nikomu z rodziny nie mówię, tylko M i ja znamy szczegóły (i oprócz tego forum gdzie jesteśmy anonimowi). W pracy jak muszę się często zwalniać na badania, to mówię, że z tarczycą do endokrynologa chodzę, a ostatnio nawet wymyśliłam, że jakiś lek experymentuję w klinice na zbijanie przeciwciał...no cóż...chcę sobie darować komentarzy i mieć spokój psychiczny w trudnych dla mnie chwilach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maja37 Napisano Styczeń 26, 2014 Witaj Loniu, zastanawiam się czy nie wybrać się do Novum, z tego co pamiętam to ty jesteś zadowolona a czy możesz mi polecić do kogo najlepiej się wybrać. Jak tam wyjazd ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justka87 Napisano Styczeń 26, 2014 Ritka a czy jesz może coś "specjalnego"? czegoś unikasz a czegoś jesz więcej?? jestem teraz na etapie zdrowa żywność! "jesteś tym co jesz":) więc może coś nam podpowiesz?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Maja - ja w Nov. to tylko chodziłam do pani Dobek-Jakubczyk, bardzo konkretna, przykłada się, nie mogę złego słowa o Niej powiedzieć. Co do innych lekarzy to jedynie podczas jedynej mojej stymulacji to byłam na monitoringu u kilku, ale żaden nie zapadł mi szczególnie w pamięci i też nic nowego nie wniósł do moich informacji. Poza tym jako jedyna (a wcześniej byłam też u innych lekarzy) wypatrzyła na USG, że mam polipa lub mięśniaka podśluzowego w macicy, a przy liczeniu pęcherzyków antralnych zawsze się bardzo przykładała do liczenia :-) Może nie jest to lekarz "balsam na duszę", nie owija w bawełnę i mówi konkretnie co trzeba zrobić i jaka jest sytuacja. Parę razy nawet byłam na Nią wściekła, że odwlekamy, że najpierw histeroskopia itd. Jednak teraz mając większą wiedzę mogę stwierdzić, że jest kompetentna i bardzo się stara. W trakcie wizyty wychodziła też skonsultować z innym lekarzem moje zdjęcia USG (np.co do wykrycia polipa), dawało mi to poczucie dobrej opieki i właściwej diagnozy. Histeroskopia potwierdziła jej diagnozę - a tyle czasu miałam robione wcześniej USG na monitoringach u innych lekarzy...i to nawet w tym samym cyklu. Jest w internecie bardzo wiele opinii na temat leczących w Novum, ja do tej p.doktor trafiłam "z przydziału" na pierwszą wizytę i już została moją prowadzącą:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Styczeń 26, 2014 nalazłam coś takiego o DHEA: ..."U kobiet przyjmujących preparat z DHEA w zbyt dużych dawkach może się pojawić owłosienie na twarzy i całym ciele, gdyż w organizmie DHEA przekształca się w testosteron. U pań poniżej 50. roku życia może dojść nawet do zaniku miesiączkowania. "Zażywanie DHEA prawdopodobnie zwiększa też ryzyko raka piersi" - twierdzi prof. Nestle. U mężczyzn zwiększony poziom testosteronu, wywołany zażywaniem zbyt dużej dawki DHEA, może spowodować powiększenie prostaty, a nawet stymulować rozwój nowotworów złośliwych tego gruczołu. Rząd USA już przed kilku laty zainicjował kampanię edukacyjną ostrzegającą przed hormonami młodości. Według National Institute of Ageing, żaden z hormonów, takich jak DHEA, hormon wzrostu, estrogen, testosteron czy melatonina, nie może powstrzymać ani cofnąć procesów starzenia. Ostatnie badania przeprowadzone przez uczonych z Penn State College of Medicine wykazują nawet, że melatonina może powodować omdlenia i zawroty głowy podczas wstawania z łóżka." Dlatego ważne, by przed zastosowaniem DHEA zbadać jego poziom :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maja37 Napisano Styczeń 26, 2014 Dzięki Loniu w razie jak się zdecyduję na Novum to przynajmniej będę wiedziała do kogo uderzyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ayla21 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Witam Was dziewczyny serdecznie :) Migdałek na Twoją prośbę przypominam swoje wyniki. Październik decyzja o invitro refundowanym. Niestety moje AMH 0,17, FSH 14. Informacja od lekarza: nie łapiemy się na refundację, szanse minimalne, szkoda pieniędzy na in vitro. Przepłakałam parę dni aż trafiłam na Wasze forum, które dało mi nową nadzieję :). Zaczęłam brać witaminę D po miesiącu zrobiłam AMH tylko, że w innym laboratorium i wtedy wynosiło 0,25. Piłam olej lniany (paskudztwo) i zażywałam witaminy z selenem i lucerną na które przypadkiem natrafiłam w sklepie z zdrową żywnością (w charakterystyce produktu było napisane, że pomaga w utrzymaniu prawidłowych funkcji rozrodczych i utrzymaniu płodności). Po miesiącu pojechaliśmy do innej kliniki i wtedy moje FSH ok. 6 :) no i dwa pęcherzyki antralne. Po dwóch miesiącach decyzja o in vitro FSH 9, TSH 2 i pięć pęcherzyków antralnych. To był krótki protokół. W Bocianie nie robią wymazów. Przyjmowałam przed i po punkcji prze trzy dni antybiotyki i tabletki dopochwowe przeciw grzybicy i zakażeniom bakteryjnym, a i mój doktor ma wprawne oko :) Naczytałam się na forach, że przed transferem dobrze jest wypić małą butelkę wody. W mojej klinice to nie było potrzebne, dostałam tylko zastrzyk na rozluźnienie. To już czwarty dzień od testu, bolą mnie piersi i pobolewa czasami brzuch. Nie jest to strasznie uciążliwe :). Taida chętnie się dowiem jakie Ty miałaś objawy :). Wiem też, że w mojej walce o szczęście pomaga mi modlitwa i słowa Syna Bożego "Proście, a będzie Wam dane". Kochane pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i dziękuję za to, że jesteście i za to forum, które dało mi nadzieję :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bella84 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Ayla, mam pytanie, rozumiem że jesteś po in vitro..udane? :) sama się przymierzam..i chciałabym się dowiedzieć jak to czasowo wygląda w krótkim protokole..tzn, jeśli powiem lekarzowi np 3 lutego o tym że chcę in vitro właśnie, to czy do 26 lutego wyrobimy się ze wszystkim by wtedy to przeprowadzić? gdyż 26 wypada mi kolejna owulacja tak mniej więcej i wtedy mój m też będzie do tego czasu a bardzo chciałabym by był ze mną, tylko czy my się tak czasowo wyrobimy? czy trzeba jakieś specjalne badania robic przed in vitro?czy to jest poprostu tak, że od 1 dc startujemy z lekami stymulacyjnymi i całą machiną..czy trzeba coś robić jeszcze w cyklu poprzedzającym , zakładając że pójdziemy krótkim protokołem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy Napisano Styczeń 26, 2014 Bella, nikt Ci nie powie dokladnie ile to u Ciebie potrwa bo stymulacja przebiega w rozny sposob u roznych ludzi. Na przyklad ja zaczelam stymulacje 3 dnia cyklu a stymulowalam przez 11 dni, punkcja byla 13 dnia stymulacji. Kolezanka tze zaczela stymulacje 3dc a stymulowala 13 dni. Zalezy to od tego w jaki sposob beda u Ciebie rosnac pecherzyki. x Ola, Powodzenia! Mam nadzieje, ze Ci wyjdzie tym razem. Czy robili Ci inseminacje na juz peknietym pecharzyku czy jeszcze byl caly? Osobiscie, jestem zdania ze naprawde nie ma co ukrywac takich rzeczy jak inseminacja czy IVF. Nie ma tez sensu moze trabic o tym wszem i wobec ale nie widze koniecznosci zamiatania tematu pod dywan. Jak sie okazuje dookola mase ludzi ma problemy z plodnoscia. Gdy powiedzielismy o tym paru osobom to si eokazalo ze sami przez to przechodzili :-D x Lonia, Ty masz swieta cierpliwosc z Twoja klinika. Kiedy podchodzisz nastepny raz? Uwazam, ze raz prz ymointorowaniu moze nasapic blad, ok. Drugi raz to juz naciaganie kredytu ale jezeli przegapia Twoja owulacje 3 raz to bym sie zastanowila czy nie znalezc innego miejsca. x Co do ziol i suplementow to bylabym ostrozna zeby ich uzywac bez konsultacji z lekarzem. A juz zwlaszcza odradzam to jezeli ktos podchodzi do IVF bo efekt mieszania ziol ze stymulacja moze byc niespodziewany. x Zakwalifikowalam sie do badania na temat dzialania Acai Berry na dzialanie jajnikow. Moze to kogos zainteresuje, bo pielegniarka mowila mi, ze choc nie maja jeszcze koncowych rezultatow to widza dosc obiecujace wyniki jezeli chodzi o jakos komorek. Trzeba brac Acai Berry przez dwa miesiace, po 600mg 3 razy dziennie. Do tego zamierzam brac nadal 800mg dziennie co-enzym Q10 wedlug zalecen kliniki. x Jezeli o DHEA chodzi to pamietajcie ze sa to meskie hormony, ktore bardziej dzialaja na ilosc niz na jakosc jajeczek. Nie bierzcie tego bez konsultacji z lekarzem i sprawdzenia poziomu testosteronu we krwi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bella84 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Gerwazy, mi chodzi o to że okres powinnam dostać ok 13 lutego, owulacja ok 27 lutego, a mój m jest do 5 marca..w związku z tym jeśli bym miała całą procedurę in vitro od 1 dc kiedy jest mój m to byłoby super bo w pełni miałabym go wtedy przy sobie..stąd moje pytanie dotyczy tego czy przed in vitro przed tą całą stymulacją musze się jakoś specjalnie przygotowywać...że spowoduje to opóxnienie całej procedury o 1 cykl...jak wygląda przygotowanie do in vitro zakładając np krótki protokół..czy są konieczne jakieś badania i ile to mniej więcej czasu trwa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olga36 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Jak byłam w piątek w klinice (9dc) to lekarz powiedział że to jest na jutro, a jak mnie badał w sobotę przed zabiegłam to mówił, że takie ładne ;) wymiarów nie pamiętam ale chyba były całe i mam nadzieje że pełne nic nie mówił że pęknięte. X Nie wiem czy Wy tak macie ale gdzie człowiek się nie ruszy gdzie się nie obróci tam atakują cię ;) dzieci albo kobiety w ciąży jak jechałam to przede mną jechała ciężarówka, a na ciężarówce był taki śliczny szkrab i tak patrzył na mnie ;) pomyślałam to znak :) X Może się uda mam taką wielką nadzieję, troszkę mnie jajnik pobolewa (jak nigdy) ale pewnie sobie coś wmawiam albo może to stresik no nic zobaczymy za 9 dni :) X Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwayzyyyyy Napisano Styczeń 26, 2014 Bella, stymulacji nigdy sie nie zaczyna od 1dc bo najpierw poziom pewnych hormonow musi sie zresetowac w cyklu. Zaczynasz wiec stymulacje mniejw iecej w 3 dniu cyklu. Nie ma tez najmniejszego znaczenia kiedy normalnie mialabys owulacje bo podczas stymulacji dziala to inaczej. Dostajesz zastrzyki na zapobiegniecie przedwczesnej stymulacji. Dopiero gdy wiekszosc pecherzykow osiagnie odpowiedni rozmiar, dostajesz zastrzyk na owulacje i 35 godzin pozniej jest punkcja. Zawsze moga zamrozic nasienie meza wiec nie widze z tym problemu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwayzyyyyy Napisano Styczeń 26, 2014 Dla zainteresowanych napisze moze jeszcze raz liste suplementow, ktora jest polecana przez klinike CCRM w Kolorado. Klinika ma znakomite wyniki, jest w zasadzie na pierwszym miejscu w Stanach pod wzgledem sukcesu w IVF. Pisze o tym jednynie, zeby przedstawic wiarygodnosc zrodla z ktorego pochodzi rekomendacja. x Jajeczka dojrzewaja okolo 3 miesiace wiec dobrze jest te suplementy brac przez 2-3 miesiace zanim sie zobaczy jakies rezultaty. x Otoz: DHEA - klinika przestala to rekomendowac juz pare ladnych lat temu bo mieli zle rezultaty. Nie faszerujcie sie tym bez sprawdzenia meskich hormow w organizmie bo mozecie zaszkodzi jakosci jajeczek. x Suplementy dla kobiety: Coenzym Q10 - 800 mg dziennie, (400mg rano i 400 mg wieczorem) Acai Berry - 600 mg 3 razy dziennie. myo Inostol - 2gm dziennie Omega-3 fatty acids 1000mg dziennie Witamina C - 500mg dziennie (rano) Witamina E - 200UI dziennie L-arginine - 1000mg dziennie Pycnogenol - 100 mg dziennie witamina D - jezeli stwierdzono jej niedobor we krwi folic acid - 800mcg dziennie witaminy prenatalne x UWAGA: Nie wono brac melatoniny jezeli ma sie problemy z tarczyca!!! x Suplementy dla mezczyzny: Coenzym Q10 - 600 mg dziennie, (300mg rano i 300 mg wieczorem) Omega-3 fatty acids 1000mg dziennie Witamina C - 1000mg dziennie (rano) Witamina E - 400UI dziennie L-arginine - 1000mg dziennie Pycnogenol - 100 mg dziennie folic acid - 400 mcg dziennie witaminy Cetrum z mineralami, jedna tabletka dziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwayzyyyyy Napisano Styczeń 26, 2014 * zapomnialam dodac: Melatonina - 3mg dziennie przed pojsciem spac. Ale nie wolno tego brac w przypadku problemow z tarczyca! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bella84 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Wiem ze moga zamrozic nasienie ale jesli zrobimy to na cyklu w lutym to caly proces bede go mialam ze soba a jesli w marcu to oprocz mrozenia nasienia czeka mnie calusienka procedura samej bez wsparcia mojego m bo wtedy juz wyjedzie na kontrakt... Stad zalezy mi na lutym bo wiem jak teraz czuje sie majac go przy sobie a jak czulam sie jeszcze miesiac temu czy tydzien temu chodzac po lekarzach i to iac badania samej... To naprawde spore obciazenie psychiczne i dla mnie duzo znaczy miec go wtedy obok gdy trzyma mnie za reke...to jak opatrunek na zbolale rany.. Czy przed procedura in vitro musze miec jakies badania genetyczne, ekg, bakteriologiczne,jakiekolwiek specjalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justka87 Napisano Styczeń 26, 2014 Bella ja miałam do zrobienia: kariotyp (mój M także) oraz wykonałam panel predyspozycji do samoistnych poronień to na początek.. czystość pochwy robiłam już wcześniej i coś mi się wydaje, że to jeszcze nie koniec... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ayla21 0 Napisano Styczeń 27, 2014 Bella u mnie wyglądało to tak. Pojechaliśmy drugiego dnia cyklu. Od razu w klinice zrobiłam badania hormonów wskazane przez doktora, mój M miał badane nasienie. Po godzinie wróciliśmy do kliniki, badania już były. Doktor powiedział, ze wszystko jest ok. sprawdził jeszcze czy są pęcherzyi antralne.Było ich pięć wiec na tym cyklu przystąpiliśmy do stymulacji. Ja już drugiego dnia brałam dwie tabletki CLo, a od 3 menopour. Po ok. 8 dniach pojechaliśmy do kliniki doktor ustalił dzień punkcji. Zrobiliśmy jeszcze badania na HIV, brodawczaka ludzkiego i wirusowe zapalenie wątroby no i musieliśmy mieć grupy krwi. Grupy mieliśmy już wcześniej, a pozostałe badania zrobiliśmy w laboratorium kliniki. W tym samym cyklu była punkcja, a następnie transfer. Moim zdaniem poszło to szybko. Także Bella jak i u Ciebie był by krótki protokół i cała reszta była by oki. to myślę, że wyrobilibyście się do wyjazdu męża. Trzeba poprostu iść do kliniki, porozmawiać z lekarzem i zrobić badania według jego wskazań. Dla mnie ten cały czas stymulacji, punkcji i transferu był dosyć trudny. Fizycznie czułam się dobrze no może oprócz jakiś dziwnych dolegliwości ze strony pęcherza i głównie przez to z moja psychiką nie było najlepiej, a i dni przed testem. Denerwowałam się i bałam się dnia kiedy miałam zrobić test. Najchętniej to bym go nie robiła ale wiedziałam, że muszę. Pozdrawiam serdecznie wszystkie forumowiczki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bella84 0 Napisano Styczeń 27, 2014 Super dziewczyny wlasnie o takie informacje mi chodzilo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 27, 2014 Dziewczyny, przepraszam, że ponownie z tym samym tematem. Chodzi o ten duphaston. Nie mam wciąż miesiączki, we wtorek miałam ostatnią dawkę. Aż tak długo nie czekałam nigdy po tym leku, trochę bolą mnie piersi, brzuch pobolewa, jak na @. Ale tak mam od wtorku. Nie wiem, czy już iść do lekarza, czy jeszcze poczekać trochę. Boję się, ze mogę już po duphastonie nawet nie dostać @. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chybaniebędęmamą Napisano Styczeń 27, 2014 Dziewczyny, nie mieszkam w PL, lat 39, moje wyniki AMH to 0,77 ug/L = 5,50 pmo/L, FSH 7,1 ui/l. Niedługo mam wizytę u lekarza, ale coś mi się wydaje, że szału nie ma... co sądzicie o tych wynikach? znacie jakieś stronki z wartościami ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chybaniebędęmamą Napisano Styczeń 27, 2014 no i jeszcze mam gruczolaki przysadki mózgowej 3 sztuki, biorę eutyrox 25 od roku, wcześniej przez 7 lat to było 50, ogólnie mam wrażenie, że nikt nie wie, o co chodzi. Histeroskopia ok, wszystko drożne, tyłozgięcie macicy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 27, 2014 Serdecznie Cię witamy, kiedy czytam to forum, myślę sobie, że nawet przy bardzo kiepskich wynikach, jest szansa. Czego dowodem są przypadki, które tu opisują dziewczyny. Wyniki nie są najgorsze, AMH niskie, ale są dziewczyny z niższym i się udawało. FSH... trochę za wysokie, z tego co słyszałam 5 powinno być normą, ale górna granica to przecież 12, więc nie jest najgorzej. Spróbuj jeszcze może suplementów, witaminy D w szczególności, dziewczyny piszą, że jej brak, może oszukiwać wynik AMH, dlatego warto to sprawdzić i ewentualnie uzupełnić braki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chybaniebędęmamą Napisano Styczeń 27, 2014 bardzo dziękuję Jagodzianko, kupię witaminę, podczytuję to forum ale mam mnóstwo pracy, w weekend się dokształcę, jakoś nie mogę tu liczyć na lekarzy, muszę sama jak najwięcej się dowiedzieć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 27, 2014 Zrób wcześniej badania, bo może się okazać, ze masz wystarczająco dużo wit. D, a nadmiar też może być problemem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30 Napisano Styczeń 27, 2014 Jagodzianko, ja bralam duphaston przez jakies 6 miesiecy rok temu. Z tego co pamietam, to okres pojawial mi sie od kilku dni czasem nawet do tygodnia od ostawienia. Bralam go chyba od 16 do 25 dnia cyklu, dwie tabletki dziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 27, 2014 Dzięki Anik, u mnie tydzień minie jutro od odstawienia. I jeśli jutro nie dostanę, to pójdę do lekarza, bo nic nie wymyślę innego. Ale średnio się czuję, cały czas jak na @, Spać mi się chce prawie cały czas, głowa mnie boli, mam wahania nastrojów :). ale @ nie przychodzi.I tak się tylko boję, żeby to nie były objawy menopauzy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30 Napisano Styczeń 27, 2014 Smiac mi sie zachcialo, bo ja sie tak czuje caly czas :) Od kilku miesiecy jestem na Orgametrilu (po normalnych tabletlkach antykoncepcyjnych zachowuje sie jak szczegolnie agresywny pacjent psychiatryka) i od tego czasu czuje sie jak zombie. Jestem wiecznie zmecznona (po paru tygodniach stosowania Q10 juz troche mniej, ale ciagle), wczoraj np. zasnelam o 7 wieczorem (!!!!) i spalam do 8 rano. Co do bolow glowy, to kilkanascie lat temu zdiagnozowano u mnie migrene, wiec tak mniej wiecej raz w miesiacu mam kilkudniowe napady - mama miala to samo i twierdzi, ze ustana po menopauzie, a jako, ze jeszcze nie ustaly, to znaczy, ze do menopauzy jeszcze troche :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 27, 2014 Anik, powiem Ci szczerze, że mnie się chwilowo odechciało śmiać :), bo się naczytałam jak wariatka, że przy menopauzie duphaston nie działa, poczytałam o objawach i wszystkie widzę u siebie :) mam nadzieję, ze moje dni nie są policzone :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30 Napisano Styczeń 27, 2014 No mnie dobily ostatnie napady goraca, ale jakos staram sie je ignorowac. Postanowilam, ze narazie zrobie wszystko, aby zachowac optymizm do mojego kolejnego podejscia, czyli do marca. Czasem naprawde lapie dola, bo kolejne kolezanki zachodza w ciaze albo juz rodza dzieci, a mi nawet cholerne in vitro nie chce sie udac, ale mam naprawde swietnego meza, ktory przy kazdym napadzie uzalania sie, zaczyna na mnie krzyczec :) Tak do konca, to ja nawet nie wiem, czy chcialabym miec teraz dziecko, czy raczej wolalabym najpierw zmienic prace, kupic dom itp. Dobija mnie fakt, ze nawet podjecia tej decyzji mnie pozbawiono, ze tak naprawde nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia... Czasem mam takie wrazenie, ze niczego juz w swoim zyciu nie kontroluje, ze wszystko skupia sie na dziecku, dlatego jezeli sie teraz nie uda, to robimy sobie roczna przerwe, zbieramy na depozyt na dom, ja zmieniam prace i wtedy po roku przymierzamy sie do kolejnego in vitro, ale juz z komorka dawcy. Co do objawow menopauzy, to ja po pierwszym ivf mialam wszystkie ksiazkowe objawy ciazy, w ktorej oczywiscie nie bylam, wiec glowa do gory! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach