Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rengie

wrzesień 2013 :))

Polecane posty

ja tez zaraz po wstaniu musze zjesc bo pozniej mdli mnie bardzo wczoraj poszlam szybko spac bo jadlam co chwile ciagle bylam glodna az w koncu pol zwrocilam wiec stwierdzilam ze musze isc spac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :* No mnie rano męczy straszny głód.Dziś przykładowo sobota więc korzystam że mogę popspać bo młody nie idzie do przedszkola ale o 9.00 już byłam taka głodna że musiałam wstać i coś zjeść. Ostatnio pojechałam zawieźć młodego z pustym żołądkiem i skończyło się tak że zwymiotowałam 2 razy zanim coś wreszcie zjadłam i strasznie mnie wyszarpało. Ja się do szkoły rodzenia nie zapisywałam i nie zamierzam.Z młodym poradziłam sobie sama zarówno z porodem jak i z opieką. Wolę tą kasę na coś innego przeznaczyć... RYBA wszystkiego Najlepszego :* Dużo zdrówka przede wszystkim i jeszcze więcej radośći :* A najlepszy prezent to masz w brzuszku ;) Eh muszę się brać za sprzątanie i obiad. Dziś sobie wymyśliłam zrazy w sosie pieczarkowym ;) Czy Wy też codziennie sprzątacie i codziennie jest bałagan? U mnie bałagan robi się ZAWSZE SAM!!!No czasem z pomocą Mateusza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybalopika STO LAT!:))) Ja jak rano wstaję, to gdy nic nie zjem, mimo skrętu kiszek, najnormalniej w swiecie mnie mdli, jestem gotowa zwymiotować i robi mi się ciemno przed oczami...takie ogolne osłabienie, wiec teraz chocbym nie miala rano czaus na śniadanie to biore przynajmniej kesa jabłka, albo cukierka. Rarity, ja mam bałagan, ale tylko w zlewie, bo dzieci jeszcze brak, a naczynia generuje mąż - po 5 kubków i 10 talerzy dziennie. Ewentualnie jeszcze podłoga...bo się mężowi nachlapie, bo kocię sierść zgubi, albo coś rozsypie. Ogólnie to pewnie z dziećmi macie duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo więcej pracy:))) Ale niedługo i u mnie się to zmieni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAJA no najlepsze w sprzątaniu z dziećmi jest to że jak posprzątam jeden pokój i biorę się za kolejny to za nim w nim skończę w pierwszym od nowa jest balagan ;) Ale wysprzątalam wszędzie zostały mi tylko podłogi ale to za chwilę bo trochę opadłam z sił. Teraz w ramach relaksu ziemniaki obiorę. Muszę do sklepu jeszcze jechać kupić mięsko na rosół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ale mam czytania nie wiem kiedy nadrobie, odebrałam wyniki testu PaPa i mogłyby byc lepsze mam pomyslec nad amniopunkcja i nie wiem, w poniedziałek bede rozmawaic ze swoja lekarka ech....:/ jakos tak rozbita jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam na zakupach, indyk na pomodorowke wstawiony, ryz sie gotuje buraczki sie gotuja i podlogi pomyte;) zaraz znowmusze cos zjesc bo juz mnie mdli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja to chyba jakaś inna jestem, wcale nie mam tak,że ledwo otworzę oczy to juz musze jeść :P Chyba za mało jem z tego jak czytam ile wy potraficie. Ale ja na siłe nie potrafię więcej zjeść choćbym chciała nawet. Widocznie tyle nie potrzebuję :) Muszę Wam powieidzieć,że jestem potwornie "zła" bo z mężem widziałam się w środę a tak to tylko "cześć", buziak na przywitanie i jedzie do pracy, tyle musi pracować. Wczoraj wrócił o 23 z delegacji i na 8 pojechał znów :( Tyle się widzimy. Aż sie martwię jak to będzie później jak wrócę do pracy, a ja dojeżdżam w 1 stronę 40min. i ciekawejak ja to wszystko ogarnę sama :( Ehh, takie życie... No i jak zwykle zostałam sama więc od rana zabrałąm się za mycie naczyń,sprzątanie, gotowanie. Dzisiaj mam super obiad bo zrobiłam klopsy z marchewką i kapusta pekińską w sosie (taki mix z mięsem) pyszne :) a do tego ziemniaczki i buraczki czerwone. Właśnie apropo buraków to postanowiłam,że będę więcej jadła buraków,żeby mi anemia nie wyszła. RYBALOPIKA - wszystkiego najlepszego!!! RARITY - u mnie też w kółko sprzątanie. Mąż nic nie robi w domu bo zwyczajnie nie ma go ciągle więc jak zawsze wstanę o mam masę kubków w zlewie czy talerzy.A najbardziej nienawidzę jak mi zostawia kubki z fusami po kawie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem dosc czesto ale bardzo male ilosci, a czasem mam takie dni ze moge pol dnia nie jesc bo nie jestem glodna;) moj M. codzien wraca po 17 do tego jeszcze chodzi na kosza i tenisa a od nast mies jeszcze dluzej bedzie pracowal wiec tez go bede rzadko widywac a dzis ma szkole od 8-20,30 z przerwa 45min na obiadek jutro od 8-15 :( buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŻABECZKA u mnie z mężem identycznie. Wrócił wczoraj z delegacji o 21.30 a dziś o 7.00 pojechał do pracy Teraz niby wrocił ale kończy barjerke na klatce schodowej którą niedawno remontowaliśmy i będzie to robił pewnie do wieczora. A z niedzieli na poniedziałek znów wyjeżdza. W zasadzie to tylko NIEDZIELE SĄ DLA NAS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, ja jem 3 razy dziennie i nie jakos niewiadomo ile. Wizytę mam 19 kwietnia to zobaczymy jak niunia na wadze przybiera :) RARITY - a Twój mąż jeździ w delegacje po Polsce czy też tak jak mój za granicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabeczka, ja też dużo nie jem, mam codziennie 5 posiłkow co 3 godziny i w międzyczasie tylko piję. Dodam, że schudłam na tym systemie kiedyś 16 kg i organizm tak mi sie przyzwyczaił, że stosuję ten system dalej:) Nie jadam za późno, więc jak 5ty posiłek wypada za blisko spania to go sobie odpuszczam. Generalnie ważyłam 63 kg przy wzroscie 163 cm jeszcze w kwietniu zeszłego roku, do lipca miałam 50, a w grudniu już 48:). No ale teraz mam 2 na plusie, więc powoli wzrasta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak Was czytam to nawet nie mówię ile ja zjadam dziennie-Bo mi glupio ;) A potem się dziwie że muszę ponad czterokilogramowe dzieci rodzić ;) ŻABECZKA mój wcześniej za granicę a teraz po całej Polsce.Często musi wyjeżdzać np. o 1.00 w nocy żeby przykladowo do Gdańska dotrzeć w miarę wczesnie. Już się śmiał własnie że chyba sobie musi zrobić odzielną sypialnie jak się małe urodzi...bo przy Matim nie miał ciekawie bo on pierwsze trzy miesiące zycia wiecznie się darł ;) A potem M oczy na zapłkach.Chociaż nie wiem czy ten płacz mu uniemożliwiał spanie czy moje śpiewanie kołysanek Matiemu :) ALE MI PACHNIE ZRAZAMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RYBA - sto lat sto lat :) A ja właśnie wróciłam z pierwszych zajęć kursu - masakra:) Ale dam radę. W Łodzi jest duże centrum handlowe Manufaktura które miałam zamiar odwiedzić głównie Rossmanna i jaki sklep ze sprzętem RTV AGD, ale jak zobaczyłam ilość samochodów tam stojących odpuściłam. No szok, nawet nie miałabym gdzie stanąć i chyba pojadę później gdzieś indziej. W domu bałagan, Rarity ja ciągle sprzątam i ciągle jest to samo, czasami do uprzykrzenia, ja mam męża który do zmywarkę włączy jak mu powiem, worków do odkurzacza nie ma od tygodnia, dziś jadę kupić, poza tym Dominik robi też bałagan, we wtorek wymieniają u niego w pokoju okno, i zamierzam od razu pomalować pokój i dostosować do jego potrzeb. W związku z tym czeka mnie wizyta w IKEI. Rano muszę coś zjeść bo jak nie to wymiotuję, w tym tygodniu poszłam na spacer z Dominikiem zapomniawszy zjeść śniadania, wróciłam bardzo szybko i miałam spotkanie z toaletą:) Obiadu dziś nie będzie, Dominik zjadł zupkę przywiezioną przez babcię a my mamy co jeść. Idę ogarnąć dom, zajrzę wieczorkiem. ych zajęć - dziewczyny na cj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. jak sie czujecie? od wczoraj boli mnie głowa w skroniach a WY miewacie takie a la migreny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z chlebem porażka. robilam 2 razy i glina w srodku, nie wiem co robie zle , albo mój piec jest do niczego albo sama nie wiem co..:( a tak ładnie pachniało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM:) Dziewczynki dziś mam dzień wolnego, więc zaraz jak wstałam zjadłam śniadanie bo tak jak Wy jak nie zjem nie mam sił nawet stać i niedobrze mi, więc śniadanko obowiązkowo. Poszłam z moim M na zakupy. Masakra ile to wszystko kosztuje:( Stwierdziłam że do końca miesiąca będę pisać codziennie ile i na co wydaję, żeby zobaczyć ile pieniędzy wydajemy bez sensu. Teraz biorę się za obiad choć u mnie 14.30 już, ale głodna nie jestem a M wsunął bułkę w międzyczasie. Dzisiaj kluski śląskie z sosikiem i jakaś surówka na szybko. A jak zjemy czeka mnie sprzątanie. Codziennie ogarniam coś w domu ale raz w tygodniu trzeba generalkę robić. Rybalopika wszystkiego najlepszego, uśmiechu na twarzy każdego dnia i spełnienia marzeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za życzenia! jaka ja jestem dziś zmęczona .. :( wstaliśmy o 8, zaczęliśmy sprzątać o 11 i zeszło do 14, masakra! w sumie przez 3 h niewiele zrobiłam! kiedyś to szybciej ogarnęłam mieszkanie! o 14:30 tak mnie zmuliło, że musiałam się położyć, spałam 3 h! lepiej mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybalopika-wszystkiego najlepszego kochana.u mnie dzis masakra miałam bardzo niskie cisnienie 88/44 myslałam ze mi głowa pęknie,musiałam się zmusic żeby wypic kawke wziełam apap i narazie jest ok,ogolnie to nadal męczy mnie katar nie moge się go pozbyc niby taki wirus panuje co atakuje zatoki.Dzis poczułam jak maleństwo sie obraca,super uczucie,wkoncu cos zaczynam czuc:)życzę udanego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Rybw sto lat! Dziewuszki przeziebienie u mnie nie przechodzi.dzwonilam do swojego gina. Kazal wziac flegamine . Pic duzo brac witamine c. Wzielam deflegmin bo pani w aptece pow se w ulotce jest napisane ze w ciazy mozna jak lekarz zalecil. Ale juz nie msm sil od kaszlu.doktorek posiedzial dla pocieszenia ze dopuki nue ma goracxki to nie jest zle i widzimy sid we wtorek. Ald jakby sie pojawila to paracetamoljest ratunkiem. A wy jak radzicid sobie z przezidbieniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez ciagle kaszle i smarkam i juz mnie to wkurza a dzis to wogole sie dziwnie czuje bo jakos mnie mdli itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś zwymiotowałam, wcześniej w ogóle nie wymiotowałam, ale dziś to chyba z osłabienia. Ale przez ten kaszel chyba Dominik mi się wkurza, bo coś dziś poczułam, ale nie wiem czy to dzidzia czy nie. oby do wtorku. zabka092 a Ty bierzesz jakieś leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś zwymiotowałam, wcześniej w ogóle nie wymiotowałam, ale dziś to chyba z osłabienia. Ale przez ten kaszel chyba Dominik mi się wkurza, bo coś dziś poczułam, ale nie wiem czy to dzidzia czy nie. oby do wtorku. zabka092 a Ty bierzesz jakieś leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bralam syrop prenalen, pije herbate z cytryna non stop i woda morska do nosa i caly tydz w doomu siedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Myślałam, że pośpię sobie dzisiaj dłużej, ale niestety moja sunia nie dała mi poczuć tej przyjemności - o 6:30 postawiła mnie na nogi radosnym, acz nerwowym merdaniem ogona :D Także ja już zaliczyłam poranny spacer, robię sobie kawkę i oficjalnie zaczynam dzień :) A dzień nie byle jaki, bo dzisiaj 24 urodziny P ;) Mamy popołudniu gości, robię dziś pyszny, urodzinowy obiad (rybka pieczono-duszona w porze, marchewce i koperku z pieczonymi ziemniakami) i ogólnie dzień zapowiada się przyjemnie :) Widzę, że ktoś na pomarańczowo uskuteczniał tu jakieś docinki - nie reagujmy na to, to najlepsza broń na takie sfrustrowane typki :) Rybka - spóźnione sto lat! :) No i nieustannie zdrowia Wam życzę chorowitki, jakie to szczęście, że ode mnie wszystkie takie paskudztwa trzymają się daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majonez- wszystkiego najlepszego :) My też dziś na nogach od samego rana! mój biegnie w półmaratonie, więc jadę mu kibicować! przyjeżdżają moi rodzice i jego mama! więc też mnie czeka rodzinne spotkanie! :) udanej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×