Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rengie

wrzesień 2013 :))

Polecane posty

Witam ;) Ja wczoraj cały dzień poza domem, dzisiaj też bo jedziemy do rodziców ;) Spać nie mogłam znowu przez okropne bóle pleców. Do tego wczoraj chyba się czymś zatrułam bo wymiotowałam i biegunki dostałam i ogólnie bardzo źle się czułam, dzisiaj jest już lepiej. Rybalopika spóźnione życzenia Wszystkiego Najlepszego Majonez dla męża też Wszystkiego co najlepsze ;) Mój 23 marca obchodził 31 urodziny. Widzę, że dużo dziewczyn z topiku się pochorowało :( Współczuję. Wylegiwać się w łóżku i kurować! :) Miłego dna życzę wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wychodzi na to, że mój mąż najmłodszy w tej grupie, bo 29 bedzie miał:P Majonez najlepszego dla męża:)) A ja uwierzyłam, że ma 24:P No co, nie można mieć młodszego?;P Dziewczyny, ratunku, ja też nie wyspana, ale nie przez sunię, chociaż także posiadam psiaki, tylko tym razem całą noc siusiałam. Dosłownie!!! Chyba z 10 razy byłam w toalecie.aaaaaaaaaaaa i jak tu funkcjonować teraz:P A jak pogoda u Was? U mnie słonko i iście wiosennie:) Miłego dnia i takiej samej pogody Wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mojaonezowa ! Stooo lagt stooo lat! Widzę że kilka z nas jest z pod tego samego znau :) Ja miałam urodziny 24 marca. 29te :)Chociaż mój męż twierdził że 25. Za te głupotę go bardziej kocha,m :) Widziałam pomarańcze, ale jak nie czytała o co kaman to po co tu sie denerwować, prawda ? a zreszta tak mną poniewierał kaszel że sił nie miałam. x zabka092 ja już dziś lepiej, nie wiele lepiej ale lepiej. Deflegmin pomógł rozrzedzić to co tam we mnie siedzi i już odkaszluje. Boli teraz jak cholera, bo poranioną krtań mam, ledwo mówię. Szkoda że ten internista nie dał mi nic do psiukania zanim infekcja sie rozwinęła na dobre. Może tak bym teraz nie cierpiała. Ale co tam, czasu nie cofniemy. We wtorek do mojego gina idę, dalej na zwolnienie, I chyba tyle już mnie w pracy widzieli. To właśnie w pracy taki jeden na mnie kichnął a innym razem kaszlnął będąc w takim stanie jak ja teraz. Na szczęście - cieszę się ze gorączni nie mam. Wczoraj miałam 36,9. I położyłam się spać, żeby ochłonąć, za godzinę tak mi temperatura spadła że termometr pokazał 36,4. Ale mąż mi powiedział że termometr mi się wysunął. ale już nie byłam rozpalona. Ale Jakby się Wam zdarzyło mieć gorączkę to to wszystko co ma paracetamol można brać - np Apap. Tylko żeby nie brać ibuprofenu. x Ja mam dwa pieski, dwa yoraski, te morduchny zawsze mnie budzą jak chcą na dworek, ja co prawda nie wychodzę z nimi, tylko wypuszczam przez okno tarasowe i brykają, ale chyba wyczuły, że Pańcia chorutka i ty razem męża posłuchały. Ale musiał ich przekupić psim ciasteczkiem. Bo cholery wcale się go nie słuchają. hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczolineczka ja też mam 2 yorki ;) Suczkę i pieska :) Na szczęście nie musze z nimi rano wychodzić, tylko do ogrodu wypuszczam, wybiegają się i wracają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak ja :) ale fajnie. ja mam Brunka- 5 lat, i Gabi - 4 lata. tez tylko na ogródek ich wypuszczam. Na spacery na smyczy chodzimy od święta. Reni a masz dzieci, ciekawa jestem jak moje się zachowają jak się dzidzia urodzi, nasze są tak rozpieszczone że ojej. Ale to są pełnoprawni członkowie rodziny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie, pochwalę się: dzis poczulam pierwsze kopniecie dzieciątka :) czekalam od dawna. Mnie cos nzów zaczął pobolewac brzuch ale teraz sie mniej martwie niz przed wizytą u ginekologa. Oglądałam wczoaj ,,Polozne" -dobrze ze bede miec cesarkę bo bym teg bólu nie wytrzymała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majonezka Wszytkiego Najlepszego a WY dziewczyny wracajcie do zdrowia i pełni sił:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a powiedzcie czy tez tak macie, ze jak kichniecie lib mocniej zakaszlniecie czujecie lekki bol brzucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczolineczka moje mają 3 lata piesek a suczka 6 lat ;) Dzieci nie mamy i właśnie trochę mam obawy co do suczki bo jest agresywna strasznie w stosunku do dzieci :( Chyba jak była mała i kuzynka przyjeżdżała do mnie z dziećmi to jej córka coś zrobiła suczce bo jak ją teraz widzi to dostaje strasznego szału a innych dzieci nie toleruje, tzn jest ok póki dziecko nie poda jej ręki, lub nie chce pogłaskać bo jak tylko dziecko wyciąga do niej rękę to zaraz robi się agresywna ale mam nadzieję, że przy naszym synku się uspokoi, zwłaszcza, że maluch nie będzie jej dotykał na początku i suczka zdąży się oswoić ale i tak będziemy musieli uważać. Za to piesek jest bardzo przyjaźnie nastawiony i to jego dzieci puczą :p Taka mała przytulanka z niego ;) AgaT super, że już czujesz ruchy ;) Cudowne uczucie nie? :) Mój mały już mi nieźle daje popalić :) Co do bólu brzucha przy kaszlu czy kichaniu to również odczuwam, mnie nawet boli jak się na łóżku przekręcam z boku na bok lub próbuję wstać. W ogóle mam już lekki problem ze wstaniem z łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Majonezowa 100 lat, AgaT86 ja też wczoraj wieczorem poczułam pierwszy raz dzidziusia:D, już nie mogę doczekać się następnego razu:) Też bym chciała w odwiedziny do rodzinki dziś jechać, tęsknotki mi się włączyły a tyle km nas dzieli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja jakaśdziś nerwowa. Wkurzyłam się na swojego. Ja jak k iicham czy mocno kaszlę to staram się chronić brzuch. Ald przy tym przeziębieniu trudno. Ale mnie to raczej mięśnie brzucha bolą chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM :* Po pierwsze dużo zdrówka dla wszystkich które chore! :* Po drugie gratuluje ruchów...niedługo będziemy tu wszystkie narzekać na kopniaki pod żebra. Ja też odczuwam lekki ból podczas kichania ale instynktownie jak czuje że będe kichać łapie się za dół brzucha ;) Mnie dziś mąż zaskoczył.Obudził się rano i stwierdził że jedziemy po telewizor do sypialni bo on ma ochotę cały dzień w łużku przeleżeć ;) I tym sposobem to niech mi jeszcze wstawi lodówkę do sypialni i nie muszę z niej wychodzić aż do września ;) Dziś podniosłam głos na Mata bo mnie nie słuchał i w tym momencie jak mnie mój lokator nie kopnie. I dotarło do mnie jak ja kocham te moje dzieciaki masakrycznie... I jak się ciesze że mlody będzie mial rodzeństwo wreszcie ;) Dobra uciekam do kuchni... Kupiłam przepyszne truskawy w puszce w lekkim syropie-fantastyczne,bitą smietanę w sprayu i sos tofi. Ciasto na gofry zrobione...zostaje tylko 'usmażyć' Wyjdzie tego trochę więc zapraszam... Miały być naleśniki ale Męż stwierdził że dawno nie robiliśmy gofrów. Do jutra kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, za oknem cudne słońce. Wiosna na całego do nas idzie. Wczoraj nie pisałam bo jakaś nerwowa chodziłam, a dziś wstałam z bólem głowy. Ale chociaż mam humor dobry:) Dziewczynki, chciałam wam życzyć miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki... No ja mam taką najtańszą gofrownicę i jest super ;) Matko jak pięknie...słoneczko świeci WIOSNAAAA WRESZCIE i mam nadzieje że tak już zostanie. Pościel już na balkonie i suszarka z praniem. Uwielbiam ten stan ;) Na 13.00 do gina którego nie było w czwartek a potem odbieram mlodego z przedszkola i do szefowej ze zwolnieniem. Aktywnie i LUDZI ZOABCZĘ ;) Wczoraj przeleżeliśmy z mężem cały wieczór przed tv.I fantastycznie jest mieć tv w sypialni.Nie wiem czemu na to wcześniej nie wpadliśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No nie wiem, nie wiem Rarity, czy tv w sypialni to dobry pomysł, ja przeklinam i złorzeczę na komputer i tv bo M znacznie częściej interesuje się nimi niż mną:-( Zarzekam się że gdy już dorobimy się własnego domu to pod grożbą śmierci nie wpuszczę tv do sypialni. No, ale jak oboje jesteście zadowoleni to dobra wasza:-) To co dziewczyny, wiosenny poranek! :-) Nareszcieee!!! :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tak nie jest mąż sporadycznie siedzi przed komputerem.Głownie sprawdza wyniki meczy i już ;) A z telewizją zawsze było tak że chcieliśmy razem obejrzeć jakiś film ale on chciał też się wyłożyć na łużku a nie gnieść na fotelu.I z reguły szedł do sypialni i zasypiał ;) A wczoraj obejrzeliśmy sobie jak ludzie,wtuleni w siebie. No ja jeszcze dodatkowo wtuliłam rekę w miskę z chipsami ;) ;) ;) I prasowałam sobie dziś elegancko a tak to zawsze targałam deskę do salonu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna pogoda i mnie normalnie oczy same się zamykają. Wypiłam kawę z mlekiem, ale nie pomogło. Rarity mój mąż bardzo namawiał mnie na TV w sypialni, ale ja stanowczo powiedziałam nie. W sumie dobrze bo i tak pokój będzie Dominika, a u niego telewizji nie będzie, wystarczy jeden w salonie w którym i tak śpimy. Przy dobrych wiatrach jak kupimy większe mieszkanie to temat wróci, ale jeszcze trochę. Coś mi niedobrze dziś, zajrzałam do lodówki i mnie odrzuciło. Na nic nie mam ochoty, chętnie wtuliłabym się w podusię, ale to może popołudniu jak Minik pójdzie spać. Mąż wieczorem zawozi Mińka wieczorem do rodziców na noc, to może też położę się wcześniej, chociaż znając siebie usiądę nad książkami. Pochwalę się że dostałam od męża biurko, właściwie stolik blat + 4 nogi. Potrzebowałam, bo na naszym stole w salonie stoi jego komputer stacjonarny i ja nie miałam jak się rozstawić z książkami, a tak mam już swoje a dziecko będzie korzystało. Idę posprzątać u królika i do sklepu po buły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim ;) U mnie też słoneczko pięknie świeci :) Co do tv w sypialni to my mamy i ja jestem zadowolona :p Wieczorem nieraz z mężem robimy sobie maraton filmowy w łóżku, mąż ściągnie jakiś film i włączy z tv. Poza tym oboje zasypiamy przy tv, tak już się nauczyliśmy :p Coś mnie brzuch od 3 dni znowu boli :( Mały kopie więc jestem w miare spokojna ale będę musiała znowu przeleżeć trochę bo zauważyłam, że brzuch zaczyna boleć jak tylko trochę pochodzę... Dzisiaj jeszcze jadę do endokrynologa na kontrolę a nie chce mi się za cholerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my mamy mały lcd w sypialni od piatku. Milo jest zobaczyc jakis filmik we dwoje. Nareszcie słonce.Wychodze z małą na spacer póki nic mnie nie boli bo przeciez ciagle cos nie tak ze mną...MIŁEGO DNIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry!!! Myśmy się wysprycili i mamy szezlonga przed telewizorem. Poduchy, koce i jest nasz!:D W dodatku nawet pracuję na nim, jednocześnie posiadając własne biurko do pracy (które przez to stoi wiecznie puste). Wygodna sprawa, polecam!:) W sypialni to mąż puszcza filmy z komputera, a jak prasuję i gotuję to często mam przed nosem tvn player:))) Jedyny mankament to taki, że w tym moim starym już laptopie powoli bateria umiera od jej ciągłego rozładowywania:P Zmieniając temat: przywaliło mi kolejny kilogram! nawet nie wiem kiedy! Teraz mam 3 na plusie! A jak Wam mija poniedziałkowa "wiosna"?:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I u mnie słoneczko, nawet kilka ptaszków śpiewa:) Jej ale przyjemnie. A my się właśnie obudziliśmy:) Dzisiaj pracujemy na 2 zmianę, fajnie jest pracować razem w jednej firmie, co prawda nie widujemy się zbyt często, ale jak mamy wolne to razem:) Wstaje żeby śniadanko zrobić, i upiec bułeczki do pracy. Po tym jednym ruchu który wyczułam przedwczoraj dalej czekam na kolejne. Ciekawe jak długo:/ Lece działać z tym śniadaniem bo jestem strasznie głodna. Miłego dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja bym chciala pospac dluzej niz do 8;/ budze sie codziennie o 8 max 8.30 i dluzzej spac nie moge u mnnie tez sloneczko jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja uwielbiam słoneczko. Wysprzątałam cały dom i jeszcze mam energię... KAJA ja to nawet nie staje na wagę ;) Zresztą nie wiem czy by mnie utrzymała ;) Uciekam pod prysznic i do lekarza.Jakby go dzisiaj nie było to bym chyba padła ;) Zupełnie nie rozumiem po co im mój numer telefonu wielkimi literami na karcie??? NIE WIEM ;) Miłego słonecznego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŻABKA ja bym mogła spać do 12.00 a muszę wstawać o 7.30 żeby małego do przedszkola odstawić ;) FRANEK cierpliwości ;) Ja z początku czułam tylko wieczorami a teraz już tak fajnie w różnych porach dniach.I czasem w takim świetnym momencie że mówię coś do brzucha a tu bach i wtedy się cieszę że rozumie mamusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×