nieudana koloryzacja

To przyszalała konkretnie z tym pomarańczem ;/ Pytałam dziś u mnie i nie mają ce ce. Mogę ją zastąpić inną farbą? Do Katowic mi nie po drodze, a farbowanie albo w sobotę albo za 2 tygodnie ;/ Póki co mam rozjaśniacz z Kallosa i oxy do niego. Nie mam farby i oxy do niej :) Sprzedawali ostatki, mieli tylko małe opakowania :D

Ewentualnie wez z Maxima 7.0 albo Artego, ale z Cece sa najlepsze cholerka:(

Majirele czy Alfaparf nie wchodzą w grę? Bo ogółem farba musi być dość mocna, żeby ta długość złapała, ale jednocześnie nie może za bardzo chwytać, żeby mi nie wyszedł dziwny kolor. A daleko od dworca głównego jest ten sklep w Katowicach? Bo jak mówisz, że tam jest ta farba to pojadę :)

To jest zaraz obok dworca Wawelska jest prostopadla do 3maja. Jakby Ci to wytlumaczyc idac od dworca(Kosciuszki) w dol az do Zenitu musisz wejsc w 3maja (tam gdzie Skarbek) i isc prosto po lewej stronie bedzie wejscie w Wawelska.

To lecieć jutro po tą farbkę do Katowic czy coś innego brać? :) U mnie są dostępne Loreal, Alfaparf, Artego. Ogółem chodzi o to, żeby po niej nie wyszedł dziwny kolor i ładnie były włoski pokryte, no i żeby mi nie powychodziły dziwne refleksy, bo akurat z tym to walczę :) A jak farbka ce ce mi da to czego chcę to jestem skłonna przeszukać pół Polski :) A jak tam zdrówko? Dzień jakoś mija?

Artego wyprobowalam na sobe i nie bylam jakos zadowolona (suche wlosy i kolor szybko sie spral) Maxima ma dobre farby. A po cece wlosy sa miekkie i odcien zawsze wychodzi taki jak chce:) A dzien super egzaminy zaliczone na 5 do tego zrobione paznkocie i twarz a to wszystko w ramach zajec :) a Tobie jak minal dzien?

Pozytywny dzień, gratuluję piąteczek :) Ja to cały dzień zalatana, teraz siedzę nad książkami :) To pojadę po tę ce ce, zobaczymy co są w stanie zaoferować :) A pracowałaś na tych farbkach?

Tak pracowalam i sama ich uzywam:) dzisiaj zakupilam wlasnie odcien 7.0 no ale na sciaganie koloru poczekam jakis miesiac:) dziekuje az jestem z siebie dumna :)

Jak najbardziej duma wskazana :) Teraz jakieś zasłużone wakacje? :) Ja już 1,5 miesiąca czekam :) Włosy mi się już sprały do żółto zielonego, pomarańcz znika :) Oby farbka załatwiła sprawę :) Kurcze, już się nie mogę doczekać efektu :D To jutro wsiadam w pociąg i jadę po te cudeńka :) A jakie oxy do nich kupić? Kallosa mam małą butelkę tylko, a jakby nie mieli to coś zastępczego trzeba :)

Dwie oxy 6% (jedna do kapieli i jedna do farbowania) jezeli bedziesz kupowac dwie tuby farby to wez 3 butelki wody, a rozjasniacza Ci wystarczy do kapieli nie daje sie tego suoer duzo :) hehe o wakacjach moge narazie zapomniec ucze sie na dwoch kierunkach wiec jeszcze poczekam :)

To ambitnie, jak dwa kierunki. Świetne masz wyniki, robią wrażenie ;) Oxy kupię litrowe, tylko nie wiem jaką firmę, gdyby Kallosa nie mieli :) A mam nadzieję, że bez farby nie odejdę stamtąd. Już mapa sprawdzona, wiem gdzie to jest, więc jutro podróż.

Oxy nie musi byc z Kallosa:) dzisiaj byly farbki 7.0(sama kupilam) :) juz mi tak nie slodz z tymi wynikami bo w piora obrosne i mi sie odechce czegokolwiek :)

To do nauki marsz, a nie na kafe siedzieć :D!

Ale nie ze mna te numery dzisiaj jest wieczor relaksu :D

Kupiłam wczoraj te 2 farbki i oxydant :) Dziś sobie zrobię próbę na pasemku, czy mi czasem na czarno nie złapie :) Wczoraj się pochorowałam, więc nawet nie miałam siły napisać ;/ Zaczynając nakładanie od tyłu głowy do przodu, najpierw długość, a potem odrost? I potem odliczyć pół godziny?

Skończył mi się mój szampon, mogę użyć do mieszanki szamponu Timotei do włosów farbowanych i odżywkę nie od kompletu? :)

Kapiel rozjasniajaca robisz tylko na odrost i bron Boze na 30 minut :o jak narzeczony bedzie robil nalozy to od tylu i bedzie masowal odrost to bedzie widzial czy juz sie rozjasnilo :) a farbe nakladasz od tylu najpierw odrost na 15 minut i potem calosc na 15 minut :)

Oby to nie byla grypa, kuruj sie :)

A i czasu farbowania nigdy nie liczymy od zakonczenia nakladania farby :) zawsze od rozpoczecia :)

Instrukcja myślę, że zrozumiana zarówno dla mnie jak i mojego narzeczonego czyli odrost w sumie 30 minut :) A ja od rana w łóżku:D śpię i leżę na zmianę, ccoś nie bardzo dziś się czuję, ale mam nadzieje że to nic poważnego.

Tak w sumie na 30 minut:) oj to grzej sie, takie syfy teraz lapia :)

Już zrobiłam próbę na pasemku na długości. Po 15 min było przyciemnione, w miarę to wygląda. Najważniejsze, że nie chłoną farby jak głupie :) Porównywane było pasmo z czubkiem, różnica niecałego numeru, jak zejdzie en jeden ton niżej to będą w odcieniu pasma po farbowaniu. A na rozjaśniane włosy 30min to nie za dużo? Nie będzie po tym różnicy widać?

Nie powinno byc widac roznicy :) to wszystko zalezy jak Twoje wloski zareaguja na farbe :)

To chyba też zostanie na 15 minut, a potem najwyżej jeszcze na chwilkę się zostawi. Zaraz wyciągam tego mojego z łóżka i się bierzemy za to :) Po rozjaśniaczu i tak mi mocniej chwyci, a rozjaśnienie ma być minimalne, więc nie ma po co ryzykować :) Szczególnie, że jeszcze mam swój własny, niefarbowany odrost, Najwyżej się poprawi później ten odrost :)

Ok daj znac co wyszlo :) napisze wieczorem teraz jedziemy na zakupy :) trzymam mocno kciuki zeby aie udalo :*

Jestem po mieszance rozjaśniającej :) Czubek sprał się do rudawego blondu,w świetle dnia nie jarzy pomarańczem, tylko w sztucznym świetle. Żeby pochopnie nie nakładać drugiej porcji rozjaśniacza robię teraz próbę na całe pasemko. Zobaczymy co wyjdzie, ale jestem dobrej myśli, bo w razie czego po drugiej porcji rozjaśniacza będzie ok, chociaż wątpię, że on zlikwiduje pomarańcz.

Jestem po ufarbowaniu jednego pasma i śmiem twierdzić, że farba nie złapała. Spróbuję jeszcze raz, na 30min zostawić farbę, a jak nie wyjdzie to pigmenacja....

Pasemko po 30 min... Część długości złapała, część nie, u góry z pomarańczu przeszło w czerwień.. Spróbuję jeszcze pigmenować to, ehh, oby poradziło, bo jest gorzej niż było.

Pigmenacja jest klapą... Wyszły prawie czarne, czub z czerwonym połyskiem. Teraz nie wiem co robić, w poniedziałek nie mogę się tak pokazać. Rozjaśniać jeszcze raz górę i to pasmo pigmentowane i próbować szczęścia farbując? Mam tylko 7.0 i oxy 6%, więc mało do kombinowania :(

Po mieszance rozjaśniającej czubek jest prawie równy długości, trochę ego rudego zostało ale minimalne ilości, ale poblask pomarańczowy się utrzymał, ale wydaje mi się, że jest go mniej. Tylko farba jakoś nie łapie, pigmentacja to szok i nie wiem co z tym robić... Farba i oxy 1:1 była mieszana. Może w większych ilościach złapie, tego nie wiem i boję się sprawdzać... Czekam na Twoją opinię w tej sprawie.