nieudana koloryzacja

Ufarbowałam jeszcze jedno pasmo 1:1 na 30min i na długości kolor złapał, jest bardzo ciemny, ale myślę, że to się spierze choć trochę , ale na górze świeci mi czerwonym poblaskiem... Rozjaśniać to jeszcze raz? Widzę, że po tych eksperymentach fryzjerek wyłazi mi ta złota farba nałożona na moje wcześniej popielate włosy...Już przeżyję to, że są aż tak ciemne, najwyżej za miesiąc pójdę na jakieś pasemka jaśniejsze, ale póki co muszę ratować się tą farbą, może skrócić czas działania do tych 20minut, tylko problem jest teraz z tą czerwienią, rozjaśniać ten czub jeszcze raz? Już nic nie kombinuję, czekam grzecznie na odpowiedź.

jezus maria co to wyszlo :o pierwszy raz sie z takim czyms spotykam:o nie rozjasniaj bo wyjdzie Ci rudy(pomarancz) o ja pier... co to za farbska byly, ze nie sie z nich zejsc :( skonsultowalam sie z kolezanka naloz farbe na calosc wlosow od razu, efekt nie bedzie idealny, ale chodzi o ta czerwien. Teraz cholera wychodza te farby, ktore nakladalas. jezeli chcesz przejsc do blondu, to najlepiej zrob sobie pasemka(duzo i cienkie)

Kochana, nie jest aż tak bardzo źle, po prostu u góry wychodzi nie pomarańczowy refleks, a czerwonawy. Kurde, mogę nałożyć farbę na 15 min, ale i tak muszę rozjaśnić te czarne pasmo. Problem jest w tej farbie, którą mnie uraczyły te drogie panie ;/. Ok, to mówisz nakładać tą 7.0 np. po 5 min i zmywać, tak żeby nie przegiąć czy od razu na 15? Kochana jesteś, że się tak tym przejęłaś :) Postaram się to uratować jakoś, chociaż żałuję, że nie wzięłam jaśniejszej farby.

Naloz na 15-20 minut. Az mi oczy z orbit wyszly na to co napisalas :(

Dużo w tym mojej winy, jeszcze zaraz podeślę kilka zdjęć, co prawda w świetle sztucznym mało co widać, ale będzie widoczna różnica na pasemkach, chociaż kolor przekłamany trochę, bo na długości mam to co miałam. Zresztą na długości też wychodzi czerwień z tamtej farby. Ale, jak rozjaśnialiśmy odrost, to ta część która była najdłużej rozjaśniana ma kolor jasnego blondu, czub, który był najkrócej jest rozjaśniony, chociaż zostało kilka pasm, które były wcześniej. Tylko problem w tym, że wyłazi ten głupi refleks :( No i farbę piją jak głupie, Tylko nie wiem czy darować sobie tą ciemną i czekać do poniedziałku na jasną, czy czub rozjaśniać, czy nakładać farbę i co będzie to będzie. Bo jednak refleksu się tak nie pozbędziemy.

Na Twoim miejscu nalozylabym ten ciemniejszy bo on sie splucze po jakims czasie. Jezus tyle razy stosowalam te farby i nic sie nie dzialo :(

A jak nalozysz jasniejszy (8.0) moze wyjsc rudy, wiec nie kombinowalalabym na Twoim miejscu

Spokojnie, to nie Twoja wina :) Farba jest jak najbardziej ok, tylko moje włosy są już życiowo nieporadne. Zdjęcia wysłane na maila, wybacz moją uwaloną koszulkę do farbowania włosów. Brać się za rozjaśnianie pasemek i farbować od razu czy poczekać do jutra? Bo ja mam w domu akie światło jakie mam, dlatego zdjęcia są beznadziejnej jakości i przekłamują, więc nie wiem czy dziś dużo będę umiała powiedzieć na temat koloru.

Jeszcze raz sie skonsultowalam po obejrzeniu zdjec. A wiec nie kombinuj z rozjasniaczem, ani z jasniejszym odcieniem. Naloz ta farbe co masz (7.0) na calosc z na 30 minut. Wiem ze wyjda ciemniejsze, ale to wszystko sie wyplucze(jak to natura). Ewentualnie poczekaj do jutra rana i dopiero zobacz jak to wyszlo i naloz farbe(tak jak pisalam na 30 minut-zeby do chwycilo ta czerwien). Fakt w tym swietle calosc wlosow masz w odcieniu rudy- co jest dziwne, na poprzednich byly ciemny blond.

i Boze bron nie rob pigmentacji- pigmentacje sie robi jak masz bardzo pusty wlos i np. przechodzisz z platynowego blondu w ciemny braz(!)

Po 30 minutach jest jest nadal czerwony refleks, więc to raczej nie pomoże. Może spróbować 2x po 15min? Wydaje mi się, że różnica koloru będzie na moją korzyść, a czerwonego i tak się nie pozbędziemy farbką. Kolor po pigmentacji i po trzymaniu farby jest praktycznie taki sam. Rozjaśnić to pasemko minimalnie czy zostawić?

ok naloz 2x na 15 minut i nie rozjasniaj juz tego, bo wyjda jeszcze wieksze cuda

A jak teraz nałożę na nie jeszcze farbę to może się bardziej przyciemnić? Bo jednak skoro i tak będę mieć cudaka na głowie to może przyszaleć konkretnie i spróbować chociaż wyrównać? Chyba rano się wezmę za to, bo teraz nawet nie mam światła do określenia jak bardzo farba złapała. Bo w sumie co ma być to będzie, nic lepszego jutro się nie wymyśli.

nie cuduj, bo moze byc tyl;ko gorzej. Naloz tak jak pisalam. teraz trzeba w miare to wyrownac tylko juz nie rozjasniaj bo sobie tylko zaszkodzisz

Pominąć to pasmo, czy na nie też farbę? Chyba dziś nałożę na te 15 minut, a jutro się zobaczy co wyszło i najwyżej jeszcze raz się je pokryje. Ja mam rozjaśniacz sprawdzony, który zawsze mi rozjaśniał do żółtego, zresztą nie tylko mi, ale większość używających tak na niego narzekała. Mogę nim ewentualnie spróbować, ale jak mówisz, że nie to daruję sobie, bo nie wiem jak a farba chwyta rozjaśnione włosy.

Na nie tez naloz farbe bo widze ze masz na nim plamy zrobione, albo to kwestia swiatla

A nie wyjdą jeszcze ciemniejsze? Może jednak pominąć przy tym farbowaniu, bo pamiętaj, że pod spodem są niefarbowane włosy. A może jutro jednak się okaże, że można coś z tym zrobić.

A jak ta farba łapie włosy po rozjaśnianiu, a jak naturalne? Bo teraz nie wiem na co zwracać uwagę jak już nałożę farbę na to co mam.

Po rozjasnieniu zazwyczaj(zalezy od wlosa) lapia troszke ciemniej, dlatego naloz na calosc, ale rano. W swietle dziennym zobaczysz jak to wyglada

Dziś chyba nałożę, bo mam warunki, nikt mi nie będzie łaził i przeszkadzał. A rano najwyżej się poprawi, bo mam dużo domowników i wszyscy w te i we wte ;) Tylko te ciemniejsze pasemko mnie doprowadza do szału, najchętniej bym to wyrównała, bo aż tak ciemne nie mogą być, ale nie będę się wygłupiać.

To pasemko ma plamy to jak chcesz je wyrownac? :D spokojnie

Wydaje Ci sie, jest wymieszane z jaśniejszymi włosami spod spodu.

To cale szczescie, albo mi juz na oczy poszlo. Dzisiaj juz nic nie rob(musisz miec dobre swiatlo)

Kurcze, jutro to mnie wymarnują równo, ale niech będzie. Mam tylko nadzieję, że po 15 minutach złapią i nie będą to centki lub zbyt ciemny kolor ;/

Jezeli rowno nalozycie farbe to nie wyjda centki :)

Waham się ją nałożyć, bo włosy tak ciemne mi nie pasują, są bordowawe :( Innego wyboru nie ma? Albo nijaki bordowy kolor, albo to co mam po rozjaśnianiu?

kiedys miałam taki sam problem z farbowanymi włosami , czegóż to nie robiłam ,aż w końcu znalazłam dobrą fryzjerkę która wszystko doprowadziła do porządku , no i kolor jest taki jaki zawsze chciałam mieć i nie zmieniam już od dawna , tak więc proponuję porządnego fryzjera który zna się na fachu a nie pseudo......

roladinia-jest roznica pomiedzy doradzaniem na podstawie zdjec a na zywo prawda?

załamanaaa214341- z tego co widze to tak, tym bardziej, ze w kazdym swietle one inaczej wygladaja(i tylko na podtsawie tego jest mi ciezko stwierdzic co Ty tam masz :)). Najlepiej gdybysmy sie spotkaly i zrobilabym Ci to, ale niestety nie ma jak :(

Gdybym miała dobrego fryzjera to bym do niego poszła... A Kitce jestem wdzięczna za pomoc, poświęciła swój czas, wiedzę, żeby bezinteresownie pomóc.