Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Hej dziewczyny, widzę, że nie tylko ja marzę żeby ten dzień już się zakończył. Bosshe, mam dość głowa mi pęka, jedyny pozytyw dziś , to to że moja starsza piszczałka dziś poszła szybko spać bo o 20, a zazwyczaj jest to ok 22 ............................................................................ Dziewczyny współczuję Wam niewyspania, moja malutka jak na razie jest bez problemowym niemowlakiem, ale wiem co to znaczy, bo starsza córcia miała i ma do tej pory problem ze spaniem. Chciałabym Was pocieszyć że potem już z górki, ale u nas to jest raczej pod górkę, chodzi mi o starszą Natalkę. Mam z nią teraz naprawdę ciężko, buntuję się, wszystko na nie, ona wszystko siama;-) itd. Dziś na sali zabaw odwaliła taką scenę, że kapcie zgubiła( dosłownie), kurde nie wiem co robię źle że córka jest taka krnąbrna, chyba Zawadzka musi nas odwiedzić;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhahaha Jak już nie masz nic mądrego i na temat do napisania to możesz nie wcinać się w temat słonko? ;) My tutaj prowadzimy rozmowy NA POZIOMIE :) pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turkuć A Twoja starsza córa to nie jest może zazdrosna o maleństwo? I stąd te jej zachowanie. Ja się nie znam na dzieciach w jej wieku, ale to jedyne co mi do głowy przyszło, jakby próbowała zwrócić na siebie Twoją uwagę. Wiesz w końcu nie jest już jedyna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary a w nocy zapalasz swiatło? Turkuc podjadek- nie wiem czy to cie pocieszy ale miałam ze starza córka podobne przeboje w przedszkolu ( na szczescie wyrosła) . Cuda na kiju- raz przyniosła czasopisma z1990 roku do domu i mówi ze pani rozdawała. No to oki- tam były rozne wycinanki, wycieła. Przyszłam do przedszkola kilka dni poziej a tam afera - moja córcia dosc ze zabrała stos do domu tych czasopism bez niczyjej wiedzy to jeszcze rozdała połowie grupy i oni tez zabrali do domu. Okazało sie ze to byly materiały dydaktyczne. Dzieci tez powycinały.... Rocznik 1990 - to ani odkupic, ani oddac jak pocioete... Ale sie wstydu najadłam... Kiedy indziej zalała łazienkę, pozapychała otwory w zlewach i odkrecila krany..... Całe szczescie od pierwszej klasy jest spokój i dobrze sie uczy i zachowanie oki, a nauczyciele mówia że na pewno w zyciu sobie poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratko, no właśnie jest zazdrosna i to bardzo. Kurcze, myślałam że z każdym miesiącem będzie łatwiej, Natalia się oswoi z posiadaniem siostrzyczki, a tu moja córa tak wariuje, że hej. Myślę, że to też geny, ot taki mamusi charakter Natala to moja kopia z dzieciństwa, żywiołowość połączona z wrażliwością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evik____
Hej :) Moge się jeszcze przyłączyc ?? Mój synek urodził się 25 września przez cesarskie cięcie :) 2 tygodnie przed terminem. Karmiłam piersią 3 miesiące, teraz butla i powolutku wprowadzamy inne pokarmy. Ogólnie jest bezproblemowym dzieckiem, żadnych kolek, nic z tych rzeczy... Do tego przesypia mi już całe noce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Oliwia ale się uśmiałam pomysłowa Twoja córcia, myślę , że moja pewnie też zaliczy ciekawe wyskoki, ale z drugiej strony podobne te żywe srebra, mają później łatwiej w życiu. A ze śmiesznych numerów odstawionych przez córkę, to siusiu, na plebani podczas pogawędki z ks. proboszczem. Nie wiem co jej wtedy odwaliło zdjęła spodenki i nasiusiała na dywanik. Wyszłam stamtąd tak czerwona, dosłownie nawet włosy mnie piekły;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, Wiki zasnela - alleluja! :) w nocy spala jakimis smiesznymi urywkami, w dzienpospala 15 min - cud prawdziwy z tym moim dzieckiem, niespozyte poklady energii. I usmiech nie znika z jej buzi jakby sie wyspala za wszystkie czasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapalam, ale probowalam tez zapalac i nic to nie dalo... Moj brat jak mial 6 lat podczas swiecenia jajek w Kosciele - na Wielkanoc wyciagnal jakiejs Babci jajka, obstukal o podloge przy oltarzu, obral i zjadl. :D Z kolei - z takich mniej ciekawych, zapytalam dzieci (podczas zajec z rodzicami) jak Tatus mowi do Mamusi (moj pierwszy blad, nigdy nie zadam wiecej takich pytan) - zglosil sie niejaki Kubus i oznajmia "Ty popierdolona szmato" - Jezu, jakos wyszlam z tej opresji, ale jego mamusia akurat siedziala i obserwowala zajecia - wszak to byly otwarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evik- witam i zapraszam, dolacz sie, tu nie ma zadnego zamknietego towarzystwa wzajemnej adoracji i kazdy jest mile widziany:) Brunus jest taki slodki i kochany...nie moge przestac go przytulac i calowac. Maz jest chyba troche zazdrosny a na dodatek kpi ze mnie i przedrzeznia jak mowie do malego per Brunus:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj placze jak sie obudzi i jest ciemno, wiec zawsze ma slabiutkie swiatlo z przyciemnionej lampki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary - dobre. Ja myslałam że moze zapalsz i rozbudzasz, a tak to już nie wiem sama.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratka- to chyba tez skocze do warzywniaka po te jablka:D. Jakos to sztuczne zarcie mnie odstrecza ale lekarka mnie nastraszyla, ze wszystko nie ekologiczne moze zaszkodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dawalam normalne jablko i banana. Wkrotce bede sama gotowac - zamowilam parowar i blender :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hicary faktycznie, mocny tekst szkoda że dziecko w domu takich rzeczy słucha.................................................................................... A może Twoja Wiki ma w ciągu dnia nadmiar wrażeń tzn. przychodzą do Was goście, zbyt głośne rozmowy? A Twoja mała ma regularny rytm dnia, pora drzemek,spacerów i kąpiel o stałych godz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram sie zapewnic jej cisze, nie ma nadmiaru wrazen, gosci, nie chodze z nia po sklepachczy kolezankach, nawet nie wlaczam tv... Spi bardzo nieregularnie - zawsze o 10 - na pol godziny, pozniej to juz ciezko zgadnac, czasem o 13 - potrafi zasnac na 2 h a czasem wcale do wieczora... spacer o stalej porze - czasem przysnie na pare minut a czasem podziwia swiat, kapiel tez o stalej porze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaBruna Mnie lekarka jabłkami z warzywniaka nie straszyła, za to marchewkami i owszem. Powiedziała, że nawozy mogą go uczulić więc lepiej ze słoiczka, ale jabłka jak najbardziej mogą być z warzywniaka :) W markecie kupiłam jabłka dla siebie raz bo uwielbiam, ogólnie owoców jem sporo. Kupiłam kilka i hugo :/ musiałam wywalić połowę bo po 2 dniach już były podgnite...są trzymane w chłodniach w sklepie a potem w ciepłym szlag je trafia, więc teraz latam tylko do warzywniaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nieźle naprodukowałyście. Trudno wszystko spamiętać u mnie mniejsza ochota na seks (głównie przez zmęczenie), ale jak mąż się postara, to jestem wsatnie zarwać noc dla tych wspólnych chwil , zabezpieczamy się prezerwatywą (mam złe doświadczenia z tabletkami) KULECZKA - współczuję zapalenia piersi (ponoć najlepsze są schłodzone i rozgniecione liście kapusty - sprawdzone przez wiele koleżanek), a na zachamowanie laktacji faktycznie szałwia tak jak KIP pisała ANDZIA, HICKARY - nie zazdroszczę Wam tych pobudek. Ja jak muszę wstać w nocy 2 razy to rano jestem nie do życia MAMCIA76 - super, że do nas zajrzałaś. Skoro masz już 3, to pewnie będziemy korzystać z Twoich doświadczeń. Jeszcze jedna nowa mama się pojawiła, Evia? tak? witamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jesli chodzi o antykoncepcje to tydzien temu załozyłam wkładkę. I widze że jestem chyba jedyną mamą tu która dziecko zabiera wszedzie: do supermarketu, do szkoły starszej córki, na łyzwy a dzis bylismy nawet na przedstawieniu teatralnym i Zuzia ogladała..... A dzieci zamiast przedstawienie , podziwiali Zuzię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TURKUĆ, OLIWIA - niezłe te Wasze opowieści o straszych dzieciaczkach. Widzę, że z czasem czeka nas coraz więcej rozrywki:) opowieść z sikaniem na plebanii rozwaliłamnie na łopatki:) MAMABRUNA - ja tez kupiłam Sebastianowi normalne jabłko, ale nie chciał jeść ( z owoców woli gruszki, brzoskwinie i śliwki suszone), ekologiczne marchewki są w Lidlu (kupuję je do zupki i sama też zajadam, bo są słodkie). Z mm Ci nie pomogę , bo mój Seba pije ochydny Nutramigen. Z karmieniem ostatnio mieliśmy problem - przy każdej butelce wrzask. Dziś już było lepiej trochę, ale chyba nie zawsze utrafię w porę kiedy jest głodny. Czasami po prostu chce pić. Staram sie wprowadzić stałe pory posiłków: 5 rano - pierś lub moje mleko odciągnięte wcześniej (150ml) 8 rano - nutramigen 120ml - jak nie chciał pić ostatnio, to dosypywałam kleiku kukrydzianego i jadł kaszkę 10 - herbatka/woda z dodatkeim soczku jabłkowego 120-150ml 12-13 pół słoiczka obiadku/ew. 70ml mojej zupki + pierś 16 - po spacerze pierś + czasem daje nutarmigen 18 - pół słoiczka owoców 20-21 pierś i jak się jeszcze przebudzi to nutramigen 90ml. Jak wogóle nie chce pić z butelki to robię kaszkę SEBA POTRAFI: - obracać się na boki - przewracać się z brzucha na plecy - zazwyczaj w jedną stronę się obraca - dziś pierwszy raz obrócił się z pleców na brzuch - na brzuchu podnosi się na wyprostowanych ramionach, podnosi wysoko pupę, przesuwa się do tyłu (potrafi sie tak ok 1 metr przesunąć), czasem podciąga się na rączkach do przodu do zabawki - łapie się za kolanka - śmieje się głośno ale tylko przy karmieniu z łyżeczki i przy łaskotaniu - przekłada zabawki z ręki do ręki - głośno "pierdzi" na buzi, i tak dziwnie głośno skrzeczy, wtedy mu tez ślina w gardle bulgocze NIE łapie się za stópki, nie interesuje się odbiciem w lustrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia - ja też zabieram czasem młodego na zakupy (bo nie mamy go z kim zostawić i zawsze to jakaś odmiana w ciągu dnia), myślę czy nie wybrać się na basen (w sąsiednim mieście jest taki dla dzieci), raz też jechalismy pociągiem (auto odmówiło współpracy) - to dopiero go zaciekawiło:), wstawię potem fotkę na nk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ja zle myslę ale jak dziecko szybko zetknie sie z róznymi zarazkami jego organizm szybciej utworzy odpornosc ( tak z nieba tego nie piszę, koncze farmację własnie) no i troche testuje na dzieciach... Ale narazie tylko na zdrowie im wychodzi.... Dziewczyny jak opisujecie te swoje menu dnia, sorki Waszych dzieci - to co mnie zadziwia - przy tylu dodatkowych posiłkach że Wy dajecie radę utrzymac laktację, bo ja wprowadziłam tylko raz dziennie obiadek i był już problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaania-moj tez pierdzi ustami, super zabawa:) To ja sie dopytam lekarki o te owoce....wolalabym dawac naturalne a nie ze sloiczka. Bruno smieje sie na glos jak podnosze go do gory lub gdy caluje go po uszkach, w szyjke albo kark na srodku. Nie ma nic piekniejszego niz dzwiek smiechu swojego dziecka...to niesamowite:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamcia76
ja też Oliwia ciągam wszędzie małą ze sobą, a to po dzieciaki do szkoły i przedszkola, a to na zakupy przy okazji. Nie bardzo mam z kim ją zostawiać a i jako, ze jest na piersi to wolę ją mieć przy sobie przynajmniej się nie stresuję i nie śpieszę do domu bo może już wyje za mlesiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia Nie tylko Ty po marketach śmigasz z dzieckiem, ja też czasem nie mam wyjścia, jak mi czegoś braknie w domu np. do obiadu to chcąc nie chcąc pakuję bąbla do wózka i na spacer idę a po drodze zaliczam sklep, ale nigdy nie chodzę z nim tak dla rozrywki". Przed świętami jedynie sobie pozwoliłam na takie sklepowe wypady w poszukiwaniu prezentów i na zakupy świąteczne, ale jak już szłam to rano, wtedy kiedy te wszystkie centra handlowe nie są takie pełne ludzi. Z resztą z moim Wojtkiem to i tak za długo się nie da bo trzeba go porozbierać a on to się zaraz budzi i nie jest szczególnie zadowolony hehe 1 Na temat spraw łóżkowych to ja się nie wypowiadam, nie umiem do tego ginekologa się wybrać jakoś mi zawsze nie po drodze :D więc sexu jako tako od porodu nie było jeszcze ( radzimy sobie inaczej ) prezerwatywom to ja nie ufam, nigdy nie ufałam. Stawiam na tabletki, ale muszę zajść po recepty w końcu. Nie śni mi się teraz druga ciąża oj nie :o 1 Nic a nic mi się spać nie chce, za długo sobie pokimałam rano, katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia27- a jaka to wkladka? Powiesz mi o tym cos wiecej, bo ja sie nie znam:). Tez nie do konca ufam prezerwatywa a po tabletkach czuje sie fatalnie i nie moge ich stosowac, bo zachowuje sie gorzej niz baba w ciazy:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze z mezem, ogladamy tv , ja sobie klikam na ipadzie i pije piwo....no chyba kiepska ze mnie Matka Polka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Oliwia ja chodze z moim maluchem na basen juz od grudnia, jak masz mozliwosc wybierz sie. Niesamowita frajda. Moj synek to uwielbia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja oczywiscie niewyspana, ale przez wlasna glupote. Mala spala od 22 do 7-pobudki o 2 i o 6. A ja sie z mezem zagadalam w lozku i zasnelismy po polnocy. Zyc sie da, ale nie ma rewelacji. Co do laktacji, mi sie utrzymuje, gdyz Wiki nie ciaga smoczka i dosc czesto wola piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×