Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karimata83

Dla mam ktore przeszly cukrzyce ciazowa, 2012/2013

Polecane posty

I znowu leje...no ale mamy dalej katar więc lekarz stwierdził, że lepiej nie wychodzić więc nawet mi nie żal pogody. Antoś osłuchowo czysty, być może to alergiczny katar... Dzisiaj budził się w nocy ze trzy razy, nie wiedzieć czemu, podoił po 40 ml i usypiał...nie wiem czy mu zębiska nie idą, bo się ślini i ładuje do dzioba wszystko jak leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, u mnie też mówią, że przesadzam, więc się nie martw. :) Przecież same sobie nie wymyślamy tego, że chłopcy są marudni, a co zrobić, że akurat w "gościach" są grzeczni? :) Fajnie, że Twój cukier ok. Ja po porodzie miałam tylko zmierzony w szpitalu na czczo i było ok, potem już nie mierzyłam, bo nie miałam pasków i w sumie nie wiem, jakie mam cukry-powinnam chyba zrobić sobie tę krzywą cukrową żeby coś wiedzieć. Rinoxi, chciałabym, aby Kacper był już na tym etapie hehe. :) Malakaka, jak Antoś po wizycie u pediatry? Je śli chodzi o wakacje, to ja nie mam pojęcia, czy gdziekolwiek pojedziemy z takim maluszkiem-dla mnie to trochę bez sensu. Chyba że w okolicach września, ale nie myślę nawet o tym. Kacper niezbyt dobrze znosi nocki poza domem, więc chyba poczekamy aż będzie starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, u mnie też mówią, że przesadzam, więc się nie martw. :) Przecież same sobie nie wymyślamy tego, że chłopcy są marudni, a co zrobić, że akurat w "gościach" są grzeczni? :) Fajnie, że Twój cukier ok. Ja po porodzie miałam tylko zmierzony w szpitalu na czczo i było ok, potem już nie mierzyłam, bo nie miałam pasków i w sumie nie wiem, jakie mam cukry-powinnam chyba zrobić sobie tę krzywą cukrową żeby coś wiedzieć. Rinoxi, chciałabym, aby Kacper był już na tym etapie hehe. :) Malakaka, jak Antoś po wizycie u pediatry? Je śli chodzi o wakacje, to ja nie mam pojęcia, czy gdziekolwiek pojedziemy z takim maluszkiem-dla mnie to trochę bez sensu. Chyba że w okolicach września, ale nie myślę nawet o tym. Kacper niezbyt dobrze znosi nocki poza domem, więc chyba poczekamy aż będzie starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny a tu znow tak cicho :( ja jutro ide z Dominikiem na szczepienie ostatnie ciekawe czy dostanie szczepionke bo dalej pokaszluje najwazniejsze jest aby nie mial goraczki i katarku. U was tez taka brzydka pochmurna pogoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłamama, też mi się wydaje, że z tym forum jest coś nie tak-moje posty weszły ale po 2 dniach- masakra :/ Pogoda do kitu, a Kacper maruda-chce tylko na ręce. Nic nie mogę robić. Teraz wreszcie usnął. Malakaka, jeśli dobrze pamiętam-Ty miałaś kiedyś ten problem, że Antoś chciał być tylko na rączkach? Czy coś pokręciłam? Bo mnie już ręce wysiadają-on waży prawie 7 kg, a ilemożna nosić? Przyszłamama, Twój Ksawery nadal jest zainteresowany matą i karuzelą? Kacper tylko chwile, a jeszcze do niedawna mógł tam siedzieć i siedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka wlasnie cos mu sie pozmienialo i juz karuzelka ani mata go nie interesuja zaledwie tylko na chwilke. Zamowilam mu przedwczoraj nowy lezaczek taki typowo do lezenia w pozycji polsiedzacej bo wydaje mi sie ze jemu juz tak nudno lezec bez przerwy na plecach i patrzec w sufit a nosic tak czesto tez mi sie.nie usmiecha bo ciezki juz prawie 6 kg wazy. Ostatnio stal sie bardzo marudny i placzliwy. Jak bylismy pare dni temu u tesciow w gorach swietokrzyskich to byl taki spokojny istny aniolek a po przyjezdzie dokazuje i to niezle az mam czasem dosc. Jestem zadowolona bo udalo nam sie znalezc kupca na mieszkanie i od wczoraj mamy troche zalatwiania formalnosci ale za to ile kaski wpadnie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, z tym forum coś się dzieje. mamucha, co tam u Was?? jak sprawuje się Matyśka?? Kurcze, mój mały też dokazuje. Wczoraj miałam "wychodne" i jak wróciłam do domu wieczorkiem, to mąż szybciutko oddał mi małego i uciekł pod pretekstem pójścia do fryzjera i na małe zakupy. hehe,śmiałam się w duchu na całego. Przekonał się jak to jest. :P Mam dość tej durnej pogody ( wiem, wiem zrzędzę jak stara baba, no ale tak prawda!) egrewagra, trzymam kciuki za szczepienie Domisia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, w końcu przechodzą posty. U nas z katarkiem już deczko lepiej, no pediatra powiedział, że osłuchowo ok, nie wie czy to nie przypadkiem alergiczny katar, przeziębieniem też tego by nie nazwał. Zażywamy wit. C, od której chyba wyszła Antkowi wysypka więc dzisiaj już nie podam, Calcium no i odciąganie katarku. A z ciągłym noszeniem Antka faktycznie miałam problem, bo lubi na rękach ale teraz już troszkę mniej, staram się go zabawiać jak mogę w pozycji leżącej i coraz dłużek wytrzymuje ale też zależy od humorku. Pogoda dalej do bani, mąż miał wrócić wcześniej ale niestety znowu mu się nie udało :( Ja o wypadach gdzieś mogę tylko pomarzyć, bo za bardzo na dłużej nie ma kto chęci zostać z maluchem... A poza tym odciąganie co cztery godzinki, moja dieta mnie dobija, ważę 46 kg i tęsknię za czekoladą :( Ale widzę postępy więc widzę sens. Ale chyba tylko do pół roku, bo padnę z głodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Malakaka, rozumiem Cię doskonale. Ja mogę liczyć jedynie na pomoc męża, który na szczęscie nie miga się i ma elastyczną pracę. Podłącza się do firmy z domu albo bierze urlop- nie ma z tym problemu, więc raz na jakiś czas mogę gdzieś wyskoczyć. Od jakiegoś czasu leczę też zęby, a że dentystę mam na dachu galerii, to pokochałam wiercenie w zębach:P ( po borowanku siup na zakupy i chwila TYLKO dla mnie:P:D) hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłamama, ja też mam chwilami dość. :( Pomidorek, zazdroszczę pomocy Męża-mojego wiecznie nie ma. :( Wczoraj była moja Mama, jutro też, ale dopiero po pracy około 16, więc praktycznie to niewielka pomoc, no ale zawsze. Nawet nie mówię o tym, że chciałabym wyjść gdzieś do ludzi, ech. Malakaka, ale Antek tak sam z siebie przestał chcieć tyle na ręce czy jak to było? Bo Kacper tak nie miał od poczatku- dopiero jakies 2 tygodnie. Karuzela, mata, bujaczek-wszystko na 5 minut :( Malakaka, Ty uważaj z tą wagą-dla mnie to już anoreksja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny My dziś byliśmy na ostatnim szczepieniu Domiś waży 6045g i tak za mało ale najważniejsze że przybiera na wadze a nie z niej spada nawet nie wiecie jak się z tej 6 cieszę :) za 2 miesiące mamy iść do kontroli pani doktor chce sprawdzić jak dalej przybiera i chce widzieć jego postępy :) przy ukłuciu płakał ale szybko się uspokoił. Nurtowało mnie pytanie odnośnie siusiaka więc dziś zapytałam panią doktor jak to z nim jest czy trzeba go naciągać pediatra powiedziała że do 6 miesiąca nie wolno go naciągać ale po 6 miesiącu już tak ale od czasu do czasu. Dziś Domisiowi siusiaka naciągła to zauważyłam przy zmianie pieluszki że jest zaczerwieniony i sprawia mu ból gdy go dotykam ale lekarz chyba wie lepiej co trzeba robić przepisała też maść którą mam smarować siusiaka po naciągnięciu aby nie gromadziły się bakterie i nie pojawiała się wydzielinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
musze sie pochwalic ze moja mala od wczoraj sama staje w lozeczku.normalnie tak jej sie to spodobalo ze przy kazdej okazji staje i sie smieje od ucha do ucha:) my wybieramy sie w lipcu nad morze,troche sie boje jak to bedzie.glownie w nocy z tymi zabkami,czy bedzie spala czy bedzie marudzic w innym miejscu.moze bedzie tak wymeczona ze padnie zaraz po kapieli i kaszce?bedzie miala skonczone 8 mies.wiec nie bedzie juz taka mala.moze juz bedzie chodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie Kalamburka, przy moim wzroście, to nie jest jeszcze tak, źle, mam 157 cm ale faktycznie jestem już dość szczupła a normalną wagę od kilku lat mam 48 więc tylko -2kg. postaram się już nie tracić no ale na takiej diecie to ciężko utrzymać a co dopiero nabrać ciałka :) Z tymi rękami to było tak, że na początku to jak nie spał, a spał dużo, to płakał, bo kolki więc na rękach było w miarę ok. No a potem jak kolki przechodziły, to się już przyzwyczaił więc starałam się co chwikę jak się uspakajał go odkładać i zabawiać, coraz to dłużej no i jakoś tak udało się, że czasem uleży dłużej. Pewnie to wynika też z tego, że już coraż więcej rzeczy go interesuje. To grzechotkę potrzyma, to co tam innego mu wpadnie w łapki, to na telewizor!!! nawet popatrzy i to go też zajmuje więc nie spędza na rękach już tak dużo czasu. Pomidorek, ja też muszę do dentysty się zapisać, bo plomba mi wypadła, a poza tym czuję, że po ciąży i tej diecie coś się znajdzie do roboty w moim dziobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egrewagra, a mi chirurg dziecięcy kazał siusiaka naciągać i go tam czyścić- i kogo słuchać? :( Fajnie, że Domiś przybiera :) Malakaka, pozwalasz Antkowi oglądać tv? Ja do co najmniej 2 roku życia mam zamiar go od tego odizolować. :) Rinoxi, gratulacje dla Małej :) Zazdroszczę morza :) Ja się najbardziej boję tego lęku separacyjnego, a u Ciebie to się chyba zbliża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, Pomidorek, ja też muszę do dentysty, bo czuję że po tej ciąży jest masakra. :( Malakaka, to Ty naprawdę jesteś drobinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka nie wiem jak to jest ale będę Domisiowi tak robiła wolę uniknąć chirurga do pół roku mu nic nie robiłam z siusiakiem więc teraz czasami trzeba będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, nie żebym mu włączała specjalnie ale czasem jak go wsadzę do huśtawy i przyjdzie Starszak coś tam włączy to Antek odwraca wzrok w stronę dźwięku i czasem zerknie na TV. Ale raczej jak wychwycę, to go odwracam aby nie oglądał. Ja też siusiaka odciągam, bo i lekarz i położna kazali ale na razie marnie schodzi i nie na siłę! Chociaż jak Starszak był mały to pediatra raz mu tak siurka zmasakrowała, że wył tam w gabinecie i potem też w domu przy siusianiu cały dzień ale potem mu już lepeihj schodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronoxi, gratulacje dla małej. Jejku, pierwszy raz słyszę,żeby dziecko w tak szybkim tempie rozwijało się. To powód do dumy:) egrewagra, cieszę się,że Domiś był taki dzielny i przybiera na wadze- to najważniejsze. Wiecie co- odnośnie siusiaka, to też byłam zdziwiona, bo gdzieś czytałam,że nie powinno się przy siusiaku grzebać do dwóch lat, a dwie pediatry powiedziały mi,że spokojnie raz na jakiś czas mogę naciągnąć napletek i umyć.Jedna lekarka wytłumaczyła mi,że to zależy od dziecka i od tego jak ten napletek ściąga się- u jednych chłopców lepiej, u innych gorzej.Raz jak naciągnęłam, to też małemu pojawiło się zaczerwienienie, ale chyba nie bolało go, bo dotykając siusiaka nie zauważyłam żadnej jego reakcji. Zaczerwienienie minęło po dwóch dniach. My wybieramy się z małym w sierpniu nad polskie morze. Też boję się nocek poza domem. Mały nauczony jest spać w swoim łóżeczku i tam śpi najlepiej i najdłużej. Jak jesteśmy w gościach, to ucina sobie krótkie drzemki, ciężko mu się wyciszyć. Może jak podrośnie, to mu się odmieni- oby. Mam łóżeczko turystyczne i muszę powoli go do niego przyzwyczajać Kalamburka, z tego co pamiętam, to miałaś skierowanie na USG z Kacperkiem, byłas?? i jaki wynik??.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
Kalamburka84 my teraz mamy lek separacyjny,czasem sie bawi na podlodze i jak widzi ze wychodze to zaraz ryk.nie raz do lazienki nie moge wyjsc bo zaraz ryk jak nie ma mnie w zasiegu wzroku.dziwnie bo jak zostawiam ja u dziadkow bo musze cos zalatwic to nie placze ze mnie nie ma.moze chodzi o to ze zostaje sama w pokoju?obecnie jestem na wychowawczym,ale jak skonczy roczek to ide do pracy,moze nawet wczesniej jak wmusi mnie sytuacja finansowa.ciesze sie ze zdecydowalam sie na wychowawczy bo widze jak szybko robi postepy,sama jestem w szoku.siostra mojego meza w 8 mies.chodzila po lozeczku wiec pewnie po niej ma takie szybkie tempo rozwoju.po mnie ma tylko to ze staje na paluszkach,chociaz teraz coraz zadziej,bo ja tez tak stawalam jak zaczynalam chodzic. pomodorek dziekuje za gratulacje:) przykro mi ze teraz jest macierzynski roczny a ja nie mialam takiej opcji:( a przeciez kazda mama czy tata powinien miec taki wybor czy chce byc z dzieckiem do roku czy chce wrocic do pracy.gdybym poszla do pracy a nie byloby dziadkow to nie wiem jak bysmy z mezem dali rade nad opieka... no szkoda gadac... moja praktycznie wszedzie zasnie,pod warunkiem ze sie ja uspi na rekach.coraz gorzej z tym bo jest senna,trze oczka,ledwo patrzy a nie chce zeby ja usypiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie kalamburka jeszcze nie naciagalam ale pediatra powiedziala ze najlepiej podczas kapieli naciagnac a po kapieli posmarowac mascia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, miałam skierowanie na usg brzuszka-o tym mówisz? Na szczęście wszystko ok... :) Też chętnie pojechałabym na wakacje, ale chyba jednak w tym roku się nie odważymy. Rinoxi, mój Mąż chodził jak miał 9 miesięcy, ja biegałam jak miałam 10, więc liczę, że Kacper też szybko zacznie :) Zresztą widzę po nim, że naprawdę ma chęci i do siadania i raczkowania-jest bardzo r***liwy i bardzo chce :) A Twojej Małej również gratuluję postępów :) Oj, to ciężki okres z tym lękiem separacyjnym-strasznie się tego boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na wakacje nigdzie nie jedziemy bo nie ma na to pieniążków ale bardzo bym chciała pojechać nad morze. Domiś do raczkowania się nie kwapi chociaż próbuje bo jak jest na brzuszku to nóżki podkurcza i pupę podnosi ale nie wie co ma z rączkami zrobić,siedzieć też nie siedzi jak go posadzę to się przewraca.Za to na nóżki chętnie by już wstawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×