mam 2letnią corke, a musze zostac prostytutka:(..trudne...

Dziewczyny nie wałkujcie tego bo niema takiego na świecie żeby wszystkim dogodził. W jej przypadku ona podjeła decyzje bo w tej branży jej się polepszy i 4 tys zarobi ona jet mądrzejsza jak my wszystkie.

Dziewczyny nie wałkujcie tego bo niema takiego na świecie żeby wszystkim dogodził. W jej przypadku ona podjeła decyzje bo w tej branży jej się polepszy i 4 tys zarobi ona jet mądrzejsza jak my wszystkie.

po pierwsze napisalam ze to drugie to pokój. Po drugie czy zeby godnie żyć i uczciwie pracować potrzebuje od razu mieszkanie ? nie.. po za tym sa tez ogloszenia za 500 zl - kawalerki w cenie wynajmu masz juz wliczony czynsz, wiec zostaje jej do oplacenia: prad i gaz, jak pisalam (300zl) ewentualnie woda. Więc wynajem mieszkania wraz z rachunkami wyniesie autorke ok 800zl ! Sądzisz że na każde stanowisko ktoś jest przyjmowany po znajomości ? :D Prosze cię.. Ja nie mowie ze jest łatwo i ot tak znajdzie pracę, ale wystarczy trochę chęci i wysiłku :) Multum moich znajomych pracuuje np na strefie właśnie w Świdnicy i ŻADEN nie został zatrudniony po znajomości :)

sorry nie zauwazylam, ze piszesz o pokoju, bo wtedy napisalabym to: malo kto wynajmie pokoj matce z dzieckiem:O ja wynajmowalam pokoj na studiach przez jakis czas i absolutnie zesmy nie chcieli matek z dziecmi. Ludzie cenia sobie spokoj moja droga. Poza tym ja sie zgadzam z toba, ze jakby wysylala cv, ciagle szukala, przegladala oferty pracy to by prace znalazla pewnie. Za ile to mozna sie domyslec, no chyba ze autorka ma jakies fajne wyksztalcenie i super doswiadczenie, ale watpie. Sprawa wyglada tak, ze ona juz sie zaczela umawiac, juz jest prostytutka i juz poznala smak latwej kasy. I teraz chce jej wiecej, a wiecej zarobi w agencji i jeszcze nie bedzie musiala sie martwic wyszukiwaniem klientow. Sluchaj ja znam ten etap zachlysniecia sie tak latwymi pozornie pieniedzmi i rozumiem ja dlatego.

Świdnica to nie wroclaw nie zapominaj :) Znam ze swidnicy obecnie dwie panie - emerytki, które chcą dorobić do emerytury i pilnują dzieci od poniedzialku do piatku po 9 - 10 h za 400zl. Nie napisalam że ot tak dostanie prace za 1800zl - napisalam ze takie stawki sa na strefach np lg, colgate itp. Jesli by CHCIALA poradzila bys obie zarabiajac nawet ta najnizsza krajowa plus alimenty.

tak na marginesie to 550zl za pokoj w Swidnicy? Ja pierdole ale te ceny poszly do gory:O I jeszcze plus oplaty czyli pewnie 6 stow sam pokoj. Fakt, ze duzy, no ale Swidnica to wlasnie nie Wroclaw:O

Ok, rozumiem. Ale Świdnica absolutnie nie jest miastem studentów :) Mi chodzi o to, że autorka napisała "mieszkam w małym mieście i nie ma tu pracy".. A to g**no prawda :) (przepraszam za wyrazenie) Zrobi co uważą, z resztą ja sądze że on ajuż i tak podjełą decyzje, ale takie rzeczy wychodzodzą na jaw prędzej czy później :)

nawet jesli wychodza to co z tego? jesli ktos sie boi i wstydzi wlasnych wyborow to lepiej niech ich nie dokonuje. Ja jak pisalam spedzilam prawie rok w ekskluzywnej agencji, ale nigdy nie balam sie, ze cos wyjdzie. Jasne, ze taka praca nie chwali sie na prawo i lewo:D ale ja jestem osoba o dosc szerokich horyzontach i rozgraniczam poczucie wlasnego wstydu od nietolerancji innych.

Ale ona juz wstydzi sie takiej pracy. Nie chce aby kto kolwiek z rodziny sie dowiedział oraz nie strzęsny mąż. Powiedzenie jest taki góra z góra sie nie zejdzie lae człowiek z człowiekiam tak.

to, ze nie chce by dziadkowie sie dowiedzieli to normalne. To starsi ludzie wiec nawet ja nie chcialam by wiedzieli. Jesli zas chodzi o tego meza to jakis wariat z tego co ona pisze wiec tez sie nie dziwie. I na jej miejscu tez bym sie obawiala, ze ten wariat moze sie dowiedziec. Ja na szczescie meza nie mialam ani dziecka wiec bylam w duzo lepszej sytuacji.

Jej to może latać koło nosa czy ktoś się dowie czy nie, ale to nie o nią chodzi. Jest już matką i jest odpowiedzialna nie tylko za swoją przyszłość, ale także za przyszłość córki. Dzieci w szkole są okrutne, jak będzie wyglądało życie jej cóki gdy wszyscy się dowiedzą ? Bycie matką do czegoś zobowiązuje, na pierwszym miejscu jest dobro dziecko niekoniecznie materialne.

jej corka ma 2 lata dopiero, pomijajac fakt, ze zanim pojdzie do szkoly to autorka juz moze nie byc prostytutka to skad sie niby dzieci maja dowiedziec? Chyba tatusiowie im nie powiedza:D

:D nigdy nic nie wiadomo. Plotki szybko się rozchodzą

a nie zastanawialas sie nad wyjazdem za granice? irlandia np ma dobre zaplecze socjalne.

chodzi mi ze moglabys leghalnie robic, sprzatanie czy cos...sama nie wiem... prosze zaburzysz sie psychicznie przez to. bedziesz mroznic swoje emocje.

a mnie zastanawia, czemu taki temat w dziale o ciazy i macierzynstwie?? to juz forow o tematyce erotycznej nie ma??

Wspolczuje Ci, naprawde... Nie bede prawic Ci moralow, bo sama wiem, jak to jest nie miec kasy pomimo wyksztalcenia, znajomosci jezkow obcych, a musiec sie samemu utrzymywac, choc ja nigdy nie ucieklam sie do hanbiacych zajec... Zastanow sie nad jednym, piszesz:"i mam p[oprostu cel uzbierac na mieszkaniena kawalerke potem sie wyniesc do innego miasta znalesc faceta normalnie i zyc ,.." A wedlug mnie moze i uzbierasz kase na mieszkanie, ale po takiej "pracy" juz nigdy nie bedziesz zyc normalnie... Zreszta, Ty juz jestes prostytutka, pewnie i bez pracy w agencji czujesz sie juz wystarczajaco fatalnie...Wiem, ze moje rady moga wydac Ci sie banalne i malo warte, bo pewnie zrobilas juz wiele, zeby znalezc prace...i na pewno wykorzystalas wiele sposobow, zeby prace znalezc, inaczej frustracja i rozpacz nie popchnelyby Cie do prostytucji... Ale probowalas moze udzielac jakichs lekcji prywatnych, dac ogloszenia o przypilnowaniu dziecka, sprzatanie, cos z tych rzeczy? Rozmawialas ze znajoymi o Twojej sytuacji? Moze ktos moglby gdzies polecic Cie do jakiejs pracy? Z gory przepraszam jesli juz odpowiadalas na te pytania-przyznaje, ze przeczytalam tylko Twoj pierwszy post i postanowilam od razu odpisac, bo szkoda mi sie Ciebie zrobilo. :(

"lubie owszem napic sie czasem upic nawet, jestem rozrywkowa, lubie sex, dobrze czuje sie z obcym acetem na tych spotkaniach w aucie i nie krepuje mnie to nie wstydze sie i nie czuje sie z tym źle Doszlam do tego zdania w tym watku i w tym momencie juz mi nie jest ciebie zal.... :/

nie rozumiem dlaczego niektorych dziwi, ze inne kobiety lubia seks za kase:P Tak, sa takie. Ale tak czy siak kazda dopada kryzys nawet zajebiscie napalona nimfomanke. Czy jednak to ma wplyw na dalsze zycie? U mnie nie mialo, przynajmniej z tej negatywnej strony, ale sa kobiety, u ktorych owszem mialo. Tylko, ze te kobiety nie lubily tak jak autorka bzykac sie za kase.

"nie rozumiem dlaczego niektorych dziwi, ze inne kobiety lubia seks za kase" Kazdy psycholog ci powie, ze taka kobieta ma cos nie tak z psychika... to nie jest normalne cieszyc sie z tego ze bzyka cie gosc ktorego znasz od 2 minut... i co z tego, ze za kase? Nimfomanie tez sie leczy, przykro mi. no ale coz, ktokolwiek bedzie radzil autorce zajac sie normalna praca, zostanie nazwany czlowiekien nietolerancyjnym i pelnym jadu. ;) Autorka decyzje juz podjela, szkoda ze nie jest z nami szczera: najpierw pisze, jak to jej smutno ze jest w takiej sytuacji, a pozniej pojawiaja sie jej wypowiedzi, wktorych pisze, ze lubi seks z obcymi facetami, a obok usmiechniete emotki.... W tym watku zebralo sie towarzystwo wzajemnej adoracji... ;) Businesswomen od 7 bolesci... ;)

to ja pisalam o lepszej pracy we Wroclawiu:P I napisalam tez dlaczego autorka pracowac nie chce za najnizsza krajowa. A czy autorka ma wyksztalcenie, zna jezyki obce? No nie wiem, bo gdyby tak bylo to by chyba napisala. Poza tym dzis ludzie pos studiach pracy nie maja. Tak czy siak to jej zycie i jej decyzja. A co do psychologow, ktorych mniewam, ze opini zasiegnelas to wybacz, ale jestem osoba szczesliwa i wolna tylko dlatego, ze cudze opinie obchodzily mnie tyle co i twoja;)

juz nie piszcie nic to był wkręt:D mam bogatego męża:D wazne,ze temat sie kręcił:D oj głupie...nie ma to jak zarzucic kontrowersyjny temat, ale na kafe wszysto łykną:D

a ja bym ci nie radzila : skoro cudze opinie Cie nie obchodza, to pokaz wszystkim swoja twarz i opowiedz swojej rodzinie i znajomym, jak pracowalas... :P

gdybys przeczytala moje wypowiedzi to bys wiedziala, ze nie wstydzilam sie swojego wyboru:P ale ty jak widac nie potrafisz tego pojac:)

tylko nie bardzo rozumiem komu mam pokazywac twarz? Bo chyba nie ludziom z forum:D

a ja znam wiele osob ktore w ten sposob sie dorobily i nie zostaly narkomankami alkoholiczkami menelkami! np. znmam jedna dziewczyne ktore w agencji 2lata pracowala pozniej poznala normalnego faceta z innego miasta tam gdzie mieszka i jest znim w szczesliwym zwiazku a ona pracuje w sklepie z ubraniami obecnie ! wiec nie zostala kurewka na cale zycie.... to tylko mylne opinie........ a mozecie mi wierzyc lub nie dzwonilam do męza dzis i pytalam co by zrobil gdyby sie dowiedzial ze chce isc pracowac do agencji ! a ten zaczal mi jeszcze opowiadac o agencjach we wroclawiu gdzie jest dobrze a gdzie źle co unikac na co uwazac itp powiedzial zeby do angelclub nie isc bo tam sie źle dzieje ponoc kasy nie wyplacają! i sie zdziwilam.........

"gdybys przeczytala moje wypowiedzi to bys wiedziala, ze nie wstydzilam sie swojego wyboru ale ty jak widac nie potrafisz tego pojac " Przed kim sie nie wstydzilas swojego wyboru? Przed sama soba czy przed innymi? No to jak sie nie wstydzilas, to rozumiem, ze rozpowiadalas na prawo i lewo co robilas? Tak, nie potrafie tego pojac, nie jestem tak rozgarnieta jak prostytutki. :P

moj eks tez jak sie dowiedzial, ze pracuje w agencji to myslalam, ze sie wkurwi, cos zacznie plotkowac, a on tylko, ze cieszy sie, ze dobrze trafilam hehehe:D

smutnananannaa: ja nie wmawiam Ci, ze zostaniesz menelka, itd. I co z tego, ze znasz jakas osobe, ktora mimo bycia prostututka byla szczesliwa? Czy to automatycznia oznacza, ze Ty tez bedziesz kiedys szczesliwa? To tak jakby powiedziec:"A ja znam kogos kto kupowal kupony totolotka i wygral 10 milionow". A ktos inny Ci powie "A ja znam wiele osob, ktore wydaly fortune na te kupony i g...z tego mialy".

nie wstydzilam sie czyli nie ukrywalam jak ktos pytal. Nie, nie chodzilam po ulicy i nie mowilam "dzien dobry, jestem dziwka":D