Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymianek111

Przyszłe mamy - planujące dziecko Z ROCZNIKA 2014

Polecane posty

hej :) witam Panie po weekendzie - intensywnym z wielu względów :D dziś i jutro ostani dzień szansy, mam nadzieję że się uda, choć nie będę bardzo zmartwiona jak nie wyjdzie, ciągle się psychicznie do tego przygotowuję... długo trwało zanim podjęliśmy decyzję a teraz jak już kochamy się bez zabezpieczenia z myślą o tym ze możemy począć dziecko to jest tak jakoś.. inaczej... macie na to jakieś wytłumaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa84
Witajcie dziewczyny my mamy jeden cykl starań za sobą, niestety wczoraj przyszła @ strasznie mi smutno chociaż to dopiero jeden cykl ale kiedyś miała podwyższoną prolaktynę i ogólnie nieregularne cykle wiec nie wiem czy będzie tak łatwo mamy już córkę, niedługo kończy 4 latka- z zajściem w ciążę nie było problemu- po prostu kochaliśmy się po slubie i od razu była ciąża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa84
mąż mówi, że mam się nie przejmować a ja o niczymm innym nie mogę myśleć mamy jeden cykl za sobą tak od początku bo wcześniej też robiliśmy coś bez zabezpieczenia ale za późno się dycydowaliśmy( 17dc i dalej) a w tym jak się zaczęliśmy starać intensywnie od 11dc do 16dc to owulacja prawdopodobnie wystąpiła dopiero ok 21dc- jak na złość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa84
najlepiej wyrzucić myśli związane z dzieckiem na bok i cieszyć się sobą tylko, że ja jakoś tak nie potrafię jestem jakoś strasznie spięta i myślę, że to już te dni, że musimy itp i na pewno nic z tego nie będzie, mąż nawet się blokuje, czasem w ogóle nic nam nie wychodzi- moja presja chyba my wcześniej bez tabletek, stosunek przerywany albo tylko po okresie i przed i teraz też jakoś dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa84
kiedyś też mi się marzyła 3 dzieci a teraz nie wiem czy nawet 2 będę mieć pracuję na pół etatu, córka do przedszkola chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma szans żebym o tym nie myślała. może z czasem będzie normalnie -jak zawsze. na razie sytuacja jest nowa stąd to poczucie że to nasz pierwszy raz - swoją drogą ciekawe przeżycie po 8 latach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa84
u mnie miałam takie poczucie (jakby to był pierwszy raz) zaraz po ślubie i w następnym miesiącu byłam w ciaży( nawet nie wiem czy nie zaszłam zaraz po weselu;) takze może u Ciebie też od razu będzie ciąża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby tak było :) ja się cieszę że planujemy dziecko z taką świadomością - ale jest tego duzy minus właśnie podczas seksu. nie mogliśmy zacząć od razu po ślubie, teraz jak już chcemy to jest nam ciężko pokonać stres. mąż to nawet bardziej się stresuje, on już myśli co będzie jak się dziecko urodzi, jak damy radę. ja to myślę o samym poczęciu, wyobrażam sobie to jajo i tego plemnika i małą fasolkę. jakiś obłęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinaa84 - witaj :) Fajnie - prawie wszystkie jesteśmy tutaj w podobnym wieku, ty jesteś z mojego rocznika :) Starania dopiero zaczynasz, więc nie masz się co martwić jednorazowym niepowodzeniem. Nawet super-płodnym (że to tak ujmę ;) ) parom zdarza się zajść dopiero w 2-3 cyklu, a dla innych kilka cykli, pół roku, a nawet rok to ciągle jeszcze "norma". Ja też już jestem po jednym niepowodzeniu w tym roku. Nie powiem, że się nie rozczarowałam, bo nieudana próba to zawsze rozczarowanie, ale nie straciłam nadziei, że uda mi się szybko "zaciążyć". Nezumi - ja też mam podobne odczucia. Jakoś tak dziwnie kochać się, wyobrażając sobie te pędzące do jajeczka plemniki ;). No a potem 2 tygodnie czekania i rozmyślania, czy się jest w ciąży, czy gdzieś tam w organizmie powstał już mały człowieczek, mimo że jeszcze się o tym nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona27
Witam, jestem z wami :) mi marzy się wiosna 2014r., tak by wraz z piękną pogodą pojawił się na świecie mały człowieczek. Oczywiście towarzyszą mi-nam wielkie obawy, to będzie nasze pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona27
Mam nadzieję, że mnie przygarniecie 86 rocznik :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe to chyba wszystkie mamy jakiegoś świra :P Ja teraz czekam z niecierpliwością na spóźniający się okres:/ Wszystko przez te tabsy, nigdy więcej :/ Zamówiłam sobie mikroskop owulacyjny afrodyta :P mam nadzieję, że będzie mi pomocny od kolejnego cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona27
klasyka- ja w 2010 r. odstawiłam tabsy, miałam po nich straszne problemy. Tzn. jednodniowe miesiączki przez rok i brak owulacji. Dopiero w lutym br. usłyszałam,że wszystko jest idealnie. Monitorowałam sobie w 2011 r. cykl, dostałam tabletki na wspomaganie owulacji, jednak z powodu nietolerancji środka musiałam go odstawić. Od początku obecnego cyklu zaczęłam mierzyć temp., żeby zbadać kiedy mam owulacje, niestety nie zauważyłam różnicy, wręcz anomalie, opady tem. do 35stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystraszona27 - jasne, dołączaj :) Faktycznie miałaś dużo problemów z powodu tabletek. Ale nie wszystkie kobiety mają z tego powodu problemy. Moja koleżanka brała tabletki przez kilka lat, potem zrobiła sobie 2 miesiące "oczyszczania organizmu" i zaszła w ciążę w pierwszym cyklu starań. Także Klasyka - nie ma się co bać na zapas :) Wystraszona - a mierzysz temperaturę prawidłowo? Tzn. codziennie o tej samej porze rano, przed wstaniem z łóżka? Ja swoje cykle obserwuję dość dokładnie. Temperatury nie mierzę, ale mam na szczęście dość regularne cykle i bardzo wyraźne oznaki dni płodnych i owulacji, wystarcza mi obserwacja śluzu. Klasyka - ja mam coś takiego -mikroskop do wyznaczania dni płodnych ze śliny... Kupiłam go kilka lat temu i próbowałam coś na jego podstawie wyznaczać, ale jakoś nic mi nigdy nie wychodziło. A teraz gdzieś leży i się kurzy. Ale chyba go spróbuję znaleźć i jeszcze raz wypróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa84
Dziewczyny ja mam myśli, że na pewno się nie uda a jak tak myślę to może tak być więc najlepiej byłoby wyluzować:) w ogóle zastanawiam się czy mam owulację - nie obserwuje śluzu płodnego a kiedyś było go dużo - no moze trochę jak włożę palec. Zaczynam pić siemię chyba i ten cykl jeszcze ze spokojem a jak się nie uda to chyba pójdę do lekarza sprawdzić czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona 27
Dziękuję za przygarniecie :) ja od pewnego czasu wchodzę na to forum i dzielnie czytam, ale jakoś nie znalazałam dla siebie odpowiedniego wątku :), a ten jest idealny :) wiem, że z tabletakmi różnie to bywa tzn. po ich odstawieniu, mam też przykład koleżanki, która przez 10 lat brała tabletki anty. i miesiąc po odstawieniu okazało się,że jest w 5 tc :), także wszystko zależy od organizmu. Ja miałam pecha, jedno dobre, że 3 lata temu nawet nie chciałam patrzeć na dzieci, dopiero niedawno się do nich przekonałam :) tymianek- ja mierze temp. codziennie rano, ale po wstaniu z łóżka, wędruje sobie do toalety i na spokojnie poddaje się pomiarom, obecnie mam minimalny wzrost, więc może to owulacja:) Muszę poobserwować kilka cyklów i zobaczę co z tego wyniknie. Mi do lutego zdawało się, że mam idelny 28 cykl, a ostatnią miesiączke miałam taką, że sama nie wiem co to było, czy środek dni płodnych czy poczatek nowego cyklu, stąd też mój pomysł z temp. Cieżko się do tego wszystkiego zdystansować, ja gdy tylko mam podejrzenie, że jestem w ciąży, a takowe było dwa razy wpadam w "panikę":) Większość rzeczy które preferuje jest zakazana w ciąży, łącznie z stosowaniem kosmetyków z kwasami etc., a tak się działo, że gdy pojawiły się symptomy byłam akurat po zabiegu, brałam antybiotyki etc., także akurat mam takie szczęscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zza
Witam, widzę że piszecie o staraniach, ja się nie starałam,ale chyba jestem w ciąży, okres tydzień mi się spóźnia, test robiłam 5 dni po spodziewanej miesiączce-negatywny, możliwe że test się myli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona 27
zza- możliwe, że test pokazał nieprawdziwy wynik, wszystko zależy od tego w którym dniu doszło do zapłodnienia, możesz być w 5 tc a maleństwo może mieć tydzień, pozostaje czekanie na okres, powtórzenie testu za jakiś czas, badź badanie beta HCG, miałam pdoobną sytuację z tym, że spóźniona miesiączka mi się pojawiła a beta wyszła 1,2. Także poczekaj tydzień, niektórym pozytywne testy wychodzą dopiero w 6 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystraszona miło że jesteś :) ja tabsy brałam 6 lat i cykl miałam zaraz po odstawieniu, tylko wtedy jeszcze nie staraliśmy się o dzidziusia właśnie mija 2 rok jak nie biorę antykoncepcji hormonalnej. zaintrygowałaś mnie tymi kwasami... stosuję krem z kwasem azelainowym i dobrze na mine działa, ale moze i ciąż pomoże uporać się z zanieczyszoną cerą :) dziewczyny piję czerwoną herbatę i zioła przeczyszczające czy to może być przeszkodą w poczęciu? może lepiej nie pic? (mam takie zaparcia że serio muszę raz dziennie). ??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zza
Dziś idę do lekarza, bo nie wytrzymam. Nie wiem tylko czy usg coś wykaże tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tym może być ciężko dobrze widać od 6tc ale w sumie to sie nie znam. warto zrobić badanie krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trebles
Hej dziewczyny, ja jestem z rocznika 86, półtora roku po ślubie:) Jestem bardzo szczęśliwa z mężem, tylko teraz brakuje nam do szczęścia dzieciątka. Ten miesiąc był pierwszym miesiącem starań, głównie skupiłam się na kalendarzu dni płodnych oraz na obserwacji śluzu. Jestem już po owulacji, tak więc nie pozostaje mi nic tylko czekać do terminu miesiączki, a to jeszcze kawal czasu bo przewiduje tak na 07-09.04. Mam cykle 32-35 dni. Fajnie by było gdyby byly wtedy dwie kreseczki, choć wolę się nastawić, że nic z tego nie będzie przy pierwszym cyklu. Jak to mówią- lepiej się mile zaskoczyć niż nie mile rozczarować:) Pozdrawiam staraczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tutaj nie było... Ja się chętnie przyłączę :-) aczkolwiek my planujemy rozpocząć starania dopiero listopad - grudzień :o w czerwcu 2014 kończę studia mgr i nie wiem czy dałabym sobie radę z dwójką dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona 27
autorka wątku będzie zadowolona z tak licznej grupy, im nas wiecej tym raźniej:) zawsze któraś może coś podpowiedzieć i poradzić :) zaa- ginekolog może nic nie zauważyć, ale jeśli opszesz swoje przypuszczenia napewno dokładniej ciebie przebada. Zwróci szczególną uwagę na pewne rzezcy. W piątym tygodniu może zobaczyć pechrzyk, przy odrobinie szczescia :), niestety w 5 tc większość ginekologów mówi, może jest Pani w ciąży, podobne obajwy występują przed pojawieniem sie miesiączki (rozpulchnieni etc.) nezumi- wiesz jak jest z kremami i kosmetykami z kwasami, w ciąży zakazane:) U mnie po odstawieniu tabsów pojawiły się straszne problemyz cera i włosami, tak jakbym zaczeła dojrzewać:), kosmetyczka kazała mi zakupić kwas owocowy 12% używam go w okresie jesienno-zimowym, widać efekty, jednak obecnie od miesiąca z powodu leków ciążowych nie używam go, a niedługo pojawi się wiecej słońca i będę musiała odstawić do jesieni. Ja miałam serie mikro, kwasów migdałowych etc. wszystko działa i daje efekty na max 2 tygodnie :D, a później powtórka. Dlatego od pewnego czasu zainwestowałam w domową terapię :) Dziewczyny łykacie kwas foliowy? mi ginekolog kazała łykać od kiedy pojawiło sie ryzyko ciążowe, miałam zorbić też badania. Tsh kontruluję regularnie (mam niedoczynność tarczycy) wieć jeden problem mi odchodzi. Starnia listopadowe myślę, że spokojnie zmieszczą się w tym wątku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona 27
Samuelle - ile masz lat? Ty możesz nam za to posłużyć jako przewodnik praktyczny do listopada, kazda doświadczona mama jest na wagę złota :)) Ja założyłam maj, gdyż w maju wyjeżdzamy na urlop, wieć w czerwcu mogło by już spokojnie coś się dziać. Jeden minus taki, że właśnie dowiedziałam się, że awansuje :O nie chciałabym stracić stanowsika, także 9 miesięcy będę parcowła chodzby nie wiem co i o wychowawczym mogę zapomnieć, zresztą o rocznym macierzyńskim też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa84
Trebles - kiedy wypadają Ci dni płodne przy takich cyklach? zaa a ile dni upłynęło od ostatniego stosunku, który mógł skończyć się ciążą? wystraszona27 w pierwszej ciąży brałam leki na niedoczynność - obojętnie w jakim dniu cyklu robisz tsh? ja biorę kwas folwiowy już od jakiś 2 miesięcy i zamierzam zacząć pić siemię lniane na śluz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) w tym roku kończę 24 lata ;) synka mieliśmy dość wcześnie, rok po ślubie, ale nie żałuję. Był planowany i mimo, że na początku było ciężko teraz jest już "cacy" ;) aczkolwiek tak jak piszę na początku nie było kolorowo, paskudny baby blues - nie akceptowałam tego jak zmieniło się moje życie po porodzie (a niby wiedziałam na co się decydujemy). Teraz kocham go nad życie i od jakiegoś czasu odzywa się we mnie znowu to "coś", że fajnie byłoby mieć jeszcze jednego malucha tym bardziej, że młodego bardzo interesują dzieci i te starsze i te młodsze :) Mam nadzieję, że tym razem też uda nam się w pierwszym cyklu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też po odstaiweniu tabletek miałąm wysyp.... i tak mi się trzyma- raz jest lepiej raz gorzej, pomaga kwas, ale faktycznie może już nie będę używała (miałam właśnie kupić kolejną tubkę bo się mi skończyła) kupię sobie jakiś zwykły krem bez kwasów :p witam listopadowa staraczko :) kwas foliowy, zelazo i Mg+B6 to mój zestaw :) oglądam właśnie sukienki ciążowe na alle bo w sierpniu idę na wesele :p mam nadzieje że będe sobie mogła taką kupić na ten czas :) są piękne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa84
nezumi - magnez spokojnie można brać jak już by się nawet było w ciąży? na inntym temacie pisałaś , że wstrzeliliście się w owulację- jak to rozpoznajesz? robiłaś testy owu? zastanawiam się w jakie dni zacząc starania ( cykle ok 31dni ostatni 36dni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×