Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gdynianka1987

Poród w Wejherowie - rok 2013

Polecane posty

Lilianna jestem tego zdania co Ty, że nie będę werandować tylko od razu wychodzić, na krótko i później wydłużać czas spacerów, ale jak mówię o tym znajomym koleżankom to mam wrażenie że chcą mnie "zjeść" ;) i tak zrobię po swojemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzekamNaCorcie..w nosie miej ze.chca cie zjesc..na mnie tez patrzeli.sie jak na.wyrodna matke gdy Niko mial dwa tyg i po notarouszach latalam a nie mialam wyjscia a na wczasach tez bylismy hitem i chyba wszyscy gadali,ze odwaznie,ze za szybko inni ,ze dobrze..dzieci nie choruja..Nikodem tylko w czasie jesien zima bo ma alergie i w domu kurzu i roztoczy wiecej..a tak naprawde wogole nie choruje..pierwszy antybiotyk dostal jak mial trzy lata i to tylko daltego ze byl.inny lekarz i ten na wszystko wali antybiotyk..lacznie przez 6.5 roku mial trzy antybiotyki ..wiec naprawde mozna powiedziec ze nie choroje i mysle ,ze to miedzy innymi dzieki takiemu chartowaniu i dl.karmieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia jest z tych chorowitych, ale myślicie że to przez to że ją werandowałam? Miała miesiąc i miała już antybiotyk i zapalenie płuc, i do roku tak co miesiąc...Teraz starsza, mniej choruje wiadomo, ale za każdym razem jak chora to antybiotyk, tylko raz udało się bez :( no ale co zrobić jak ona zaraz jak chora ma 40 stopni gorączki.. Mam nadzieję że moje dziewczyny będą odporniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinnera..napewno nie przez werandowanie..jesli co miesiac choruje to.poprostu ma.bardzo slaby uklad imunoa to jak wiesz buduje sie juz w ciazy i zaraz po..sa dzieci ,ktore hartujac wspomozesz a innym inc nie pomoze i to tez wiem z autopsji po tym chorowitym egzemplazem jestem ja:) jak mialam dwa tyg lezalam.akademi med.tak jak twoja corka z.zapaleniem pluc tylko ja jeszcze mialam zap krtani i uszu i tak ciagle chorowalam..tyle,ze wyszlo ze to wszystko na tle alergicznym i jak sie lecze i pilnuje to jest ok..wiec nie rob sobie rzadnych wyrzutow..a z dziewczynami poprostu sproboj moze inaczej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianna jak się urodzą o czasie to spróbuje może tak jak WY, no ale jak wcześniej to wiadomo, kruszynki i tym bardziej osłabiony organizm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, w ogóle wczoraj miałam w nocy takie skurcze, że myślałam że pojadę na pogotowie, ale po kilku pigułkach nospy przeszło, dziś mnie za to łapią skurcze z kręgosłupa, masakra taki ból że aż się rozpłakałam. Mam nadzieję że to tylko chwilowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zamierzam z dzidzia szybko wyjsc na dwor mysle ze po max poltora tygodniu, sama bylam tak chowana i mysle ze dzieciatko trzeba jak najszybciej przyzwyczajac do spacerow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie gość małą łądnie przybiera, a karmisz ja tylko piersią? Ewelina, łeee to mozesz rodzić, dobry tydzien, już czas :) Czekam na Córcie, ja zamierzam z Mieszkiem wyjsc 2-3 dnia po przyjezdzie do domu, na 15- 20 minut. wczesniej będę mieć otwarte okna, potem chcę wydłuzać spacery. eee tam , że patrzą krzywo że szybko na dwór chcemy bobasy wyprowadzać. Ja też bedę robić po swojemu. Mi mówią bzdury też- że pierwsza droga to do kościoła na chrzest.... hahaha więc idąc tym tropem miałabym wyjść na dwór po paru miesiącach... masakra. Róbmy tak jak podpowiada nam intuicja. a czy będziecie wychodzić jak będzie mróz? mam na myśli wrzesniowe bobaski. Tinneraa a kiedy masz teraz wizyte? Niech one siedzą w brzuchu jeszcze, chociaż też się pchają jak szalone . ja miałam dziś brzydki sen- snilo mi się ze urodziłam , ale dziewczynkę i że zmarła, potem podchodzę do wózka a ona rusza nóżkami. coś strasznego... fuj.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie gość moja mała też czasem bawi się cycem ale chwilkę i zaraz łapie i ładnie je :P . Kamka my czasem się męczymy w nocy a czasem nie różnie to bywa. Dziś np było w miarę spokojnie, to chyba zależy co zjem w ciągu dnia a i tak bardzo uważam :) W dzień też chwyta kolka ale tak max do południa a potem pod wieczór. Też czasem chce mi się płakać jak tak te kolki ją męczą :) Znajomy z pracy męża "pocieszył go", że jego pierwsze dziecko miało kolki pół roku ;/ Klaudia miesiąc ma jutro :P Ale się zbiegło, że mamy podobne daty :P Ten miesiąc szybko minął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie mama też nie "werandowała". Będę chciała wyjść z małą jak najszybciej, ale w jakim czasie wyjdzie w praniu ;) to zależy od tego jak i ja się będę czuła po porodzie, czy z malutką będzie wszystko ok itd :) Z tym chrztem słyszałam, że można wychodzić z dzieckiem dopiero po tej uroczystości, moja babcia tak mówi, ciotki i starsze pokolenie ;) Ja szczerze mówiąc o chrzcie jeszcze nie myślę, najpierw muszę urodzić przede wszystkim, zapoznać się z maleństwem itd ;) Co do snów zauważyłam, że śnią mi się głupoty w ciąży, rzeczy niestworzone, zdarza się też że są straszne, przed ciążą tak nie miałam. Tinneraa, mnie również nie wydaje się żeby Twoja córcia miała słabą odporność przez werandowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomimo tego że moje dziecko urodziło się w upały to położna powiedziała że od razu na dwór z nią :-P a teraz jak jest tylko ładnie to do wózka i hop na podwórko i tylko na karmienie zabieram ja do domu :-) Dziś wizyta u pediatry :-) dostałam skierowanie na usg bioderek i dostałam jeszcze receptę na bebilon pepti. No i mój łasuch ma już 3.5 kilo :-) A pani pediatra naprawdę sympatyczna :-) a bałam się że jakaś taka dziwna czytając opinie w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
O matko, ten post na pomarańczowo to ja pisałam:P Do kamki o kolkach:P zapomniałam się podpisać :P . emi kiedyś było tak, że nie można było z dzieckiem wyjść na dwór przed chrztem, mama mi mówiła o tym :) I faktycznie tego przestrzegano. . AS my do pediatry 4 września idziemy na szczepienia pierwsze :) Też jeszcze przede mną usg bioderek a widzę, że Klaudia kilo cięższa jest niż Twój bobasek:) Waży 4,5 kilo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulusek nasze dzieciaczki szybko rosną :-) ja mam przyjść po receptę na szczepienie za około dwa tygodnie. Cieszę się że mała zdrowo się rozwija. Usg bioderka mam za 2 tygodnie. Ja chyba zacznę robić więcej zdjęć mojej małej zwłaszcza że codziennie jest inna. Mam pytanie odnośnie podróży samochodem... Z takim maleństwem (3tyg) już można jeździć? Rodzice chcą żebysmy ich odwiedzili a ja się wacham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasne, starsze pokolenie tak mówi o tym chrzcie. ja tez nie mysle o tym jeszcze w ogole, nawet nie mamy daty ustalonej kiedy mialoby byc to. mi od paru nocy zaczelo snic sie ze urodzilam, ale taki straszny sen to pierwszy raz... . a co bierzecie do przekąszenia na porodówkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć mam pytanie czy któraś z was chodzi do lekarza Sadowskiego?możecie coś o nim napisać?czy dużo tłumaczy jak ze zdjęciami usg często daję? chętnie odpowiada na pytania itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) to ja :))) mam kompa mam neta i jestem w 7 niebie:) musze teraz nadrobic co naskrobałyście jak mnie nie było ale się stęskniłam:)) a to tylko tydzień był , a u mnie ok Hania miala male problemy z nowym miejscem ale już ok , no i udało mi isę sprzedać wózek takze kupie teraz spacerówkę:) buziaki! pozniej poczytam co sie wydarzyło:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc..Sadowski psedo wsrod personelu szpitala MUMIA..mysle,ze to.powinno.ci wiele.powiedziec..gburowaty,zamkniety w sobie ,nic nie mowi..na pytania odpowiada zdawkowo,niechetnie i patrzac na pacjetke z gory..jedyny plus ,ze jest dokladny w usg i ogolnie zapowaida sie na dobrego lekarza tylko empatia do ciezarnej go minela ..nie lubie go i opinia na tym forum na poczatku byla taka sama ale ja moge nie lubic innym moze pasowac..jedno jest pewne nic nie mowi,mruk zle.nastawiony do pacjetki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
As..jak juz pisalam ja podrozowalam z 3 tyg dzieckim..a inaczej juz od 2 tyg byl w drodze a 3 tydz to juz wyprawa byla..tylko fotelik mielismy bardzo dobry bo od Mutsy Play a on rozklada sie do lezacego wiec kregoslup sie nie meczyl..poza tym dokupione mam specjalny wklad zmniejszajacy fotelik czyli ,ze glowka jest bardzo stabilnie trzymana i nie kiwa sie na boki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja naczytalam sie tez wielu niepochlebnych opinii nt sadowskiego. osobiscie kontaktu na szczescie nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy w Wejherowie ugniatają nadal brzuch???? wlasnie czytam o tym na forum , ale temat z 2010 r wiec moglo sie przez 3 lata to zmienic,. wiecie cos nt temat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze napiszcie co musimy podpisac za zgody. wiem ze ewentualną cesarkę, a czy jest wyszczegolnione ze zgadzamy sie na ewentualne kleszcze czy prozociąg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na corcie, ugniatanie- takie wypychanie łokciem, czy kładzenie się na brzuchu. to si nazywa metodaKristellera. naciska sie na brzuch aby wypchnac dziecko. wiecie cos ne temat??? to zabronione, ale dziewczyny z 2010 roku pisaly ze namietnie to praktykowali w weju. nie wiem jak jest teraz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a okręcanie dziecka dłońmi zewnętrznie by bylo glówka w dól stosuje sie w wejherowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianna no właśnie dobry fotelik to podstawa. Ja mam taki najzwyklejszy samochodowyi boję się że będzie jej niewygodnie. Póki co na razie odkładam wizyty i jak ktoś chce zobaczyć mała niech nas odwiedza. Poza tym chyba się rozkładam :-( Emi a co do Twoich pytań to nie wiem. Jedynie słyszałam o takich praktykach od mojej teściowej bo mąż się urodził w sposób kładzenia się na brzuch... Ale kiedy to było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi..jak rodzila sie moja corka.to tak.bylo.ale teraz tez nie wiem jak.jest..mpze.zadzwon do szpitala.i sie spytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki Lilianna;-) ja byłam u niego na wizycie po raz pierwszy tydzień czekałam prawie 4godziny i strasznie mnie zdziwiło że nic nie mówi i zastanawiam się czy dalej do niego chodzić mi poleciła go mama bo podobno dobry lekarz i bardzo pomaga przy jakiś komplikacjach za wizyte zapłaciłam 150zł ale dał mi skierowanie na badania i jak zrobię w szpitalu nic nie bedę płacić. więc to mnie trochę pocieszyło. Ale to jego milczenie mnie dobiło bo wcześniej byłam u pani Ostrowskiej i zadawał mi tysiąc pytań i ciągle się pytała czy wszystko wiem czy mam do niej jakieś pytania że mamy czas i chętnie odpowie i mi wszystko wyjasni jeśli czegoś nie rozumiem. A tu nic zero rozmowy tylko krótko i na temat i sie zastanawiam czy jest taki bo jestem u niego po raz pierwszy czy zawsze jest taki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×