Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwne zwyczaje za granica

Dziwne zwyczaje za granica

Polecane posty

Gość _Mi___
No w UK to jest bez sensu,ze na krotszy czas bierze sie zwolnienie chorobowe 'na gebe' i jest taka paranoja,ze ludzie notorycznie biora to jako wolne, a najczesciej biora dzien,czy dwa jak sa mistrzostwa w pilce noznej (na balangi, wyjazdy, kaca). Ale reszta zalezala od firmy, np w jednej korporacji bylo tak,ze w ciagu roku mozna bylo wziac max 2x po 5 dni chorobowego. Dlugotrwala choroba to koniecznie zwolnienie lekarskie. Ale jak ktos bral wiecej dni, niz wyznaczone (nawet ze zwolnieniem lekarskim) to tracil Xmas bonus, a to w zaleznosci od firmy moglo byc cos na ksztalt trzynastej pensji. Czyli kolega ktory byl 20 dni w spzitalu stracil cala trzynasta pensje. W ogole przez to ,ze krotsze chorobowe deklaruje sie samodzielnie, to takie chorowanie jest zle widziane, bo przeciez pewnie polpowa ludzi oszukuje. W Australii jest bardzo podobnie, ogolnie zasada jest,ze pracownik nie choruje, a jak choruje, to jest zlym pracownikiem i trzeba sie go pozbyc. Aha i jeszcze a propos przyczyn, jak sie wzielo ten tydzien chorobowego, to trzeba bylo z team leaderem, albo w kadrach wypelnic formularz i on musial wiedziec dokladnie co to za choroba. I nieraz widzialam beznadziejne maile, gdzie ktos zachorowal, np na zapalenie oskrzeli i team leader pisal do ilus teamow kto i na co choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi, no to nie fajnie z tym rozgłaszaniem wszem i wobec kto na co jest chory. Wiadomo nie każdy sobie życzy by wszyscy zaraz wiedzieli co mu dolega, a choroby są różne, niektóre wstydliwe. W Holandii tez jest ta kwota za niechorowanie, to co już pisałam że to jest z tych składek zdrowotnych. Tylko tutaj jest tak że jak się ma chorobowego powyżej 10 dni, to już się nic nie dostanie z powrotem. Chyba to wychodzi podobnie, bo tutaj za te 10 dni jest mniej, więcej połowa pensji, a piszesz że w UK 20 dni chorobowego to tak jak to cała pensja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mi___
Nie, ja nie mowie o tym co pracodawca musi placic podczas chorobowego. Zdaje sie,ze do 3 dni nic sie nie dostaje,ale nie pamietam. Bonus , czy trzynastka, to wewnetrzna sprawa firmy i jesli tak chca karac ludzi ktorzy 'maja czelnosc' chorowac ponad 10 dni w skali roku, to wlasnie zabiora ten bonus. To nie ma nic wspolnego z systemem zdrowia,czy ubezpieczeniem spolecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi w Holandii płaci się ubezpieczenie zdrowotne jak napisałam wcześniej osobno, na korzystanie z opieki zdrowotnej, a te pieniądze które się dostaje na koniec roku jednorazowo, to są pieniądze pobierane przez pracodawcę właśnie w razie choroby pracownika, by mu wypłacić pensję. Z tego co mi wiadomo nie każdy zakład pracy zwraca te pieniądze na koniec roku pracownikom którzy nie chorowali. W takim razie skąd są te pieniądze na bonus w UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankanl - w naszym rejonie nie ma problemów z badaniem krwi przy chorobie. Nie było tez problemów z cesarke ( bo mi sie dziecko nie chciało odwrócić ) mogłam sobie wybrać czy chce cesarke czy próbować oczywiście juz w szpitalu. Ja osobiście chciałam w domu ale niestety nie wyszło. W naszej aptece nawet karty ubezpieczenia sie nie pokazuje wszystko na tzw gębę ...data urodzenia proszę ...nawet nie sprawdza czy wie ktos jakie leki odbiera . Mozna tez bez problemu odbierać leki dla rodziny i sasiadow :) Usuwane miałam tu tez wszystkie zeby mądrości , zapalenie zatok, wypalenie emocjonalne ... I zawsze byłam zadowolona z opieki lekarskiej ( podobnie na pogotowiu bo i tam bywalismy ) . Jedyne negatywne wspomnienia mam z lekarka .... Z ROSJI ... Niestety mentalność wschodnio europejska od razu dała mi w kość ( złe znieczulenie niestety tez )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze sobie przypomńialam ..tu tez nie ma firanek w oknach ale to podobno tradycja z dawnych czasów kiedy to Holendrzy rybacy i marynarze wypływali w morze a ich zony odsłanialy okna zeby pokazać ze nic nie robią poza plecami mężów a tylko wiernie czekają. A co do syfu po imprezach to jest tylko pare godzin bo od razu wchodzą brygady sprzatajace obiekty ( tak jest przynajmniej w moim mieście) z tego tez powodu impreza kończy sie zawsze o czasie i nie ma przeciagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykrowa
swietny temat :) dobrze, ze jeszcze cos ciekawego mozna na kafe poczytac oprocz wypicin nielubieuk i prezesa wertypa, marika pisz o tyhc Indiach jak najwiecej bo sie swietnie to czyta, owiele fajniej niz jakies przewdoniki. masz super styl pisania i duzo ciekawostek sie dowiedzialam, reszta dziewczyn tez fanjne historie macie o USA, Kanadzie, Holandii, czy Australii, piszcie piszcie> Ja mieszkam w UK i chyba juz tutajz a duzo tematow o UK wiec siedze cicho i cz\ytam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykrowa
swietny temat :) dobrze, ze jeszcze cos ciekawego mozna na kafe poczytac oprocz wypicin nielubieuk i prezesa wertypa, marika pisz o tyhc Indiach jak najwiecej bo sie swietnie to czyta, owiele fajniej niz jakies przewdoniki. masz super styl pisania i duzo ciekawostek sie dowiedzialam, reszta dziewczyn tez fanjne historie macie o USA, Kanadzie, Holandii, czy Australii, piszcie piszcie> Ja mieszkam w UK i chyba juz tutajz a duzo tematow o UK wiec siedze cicho i cz\ytam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agha, tak racja jak się jest chorym to pobierają krew, ale jak chciałabyś profilaktycznie sobie zrobić to nie zrobisz i nie wykonują też badań okresowych w pracy. Co do opieki dentystycznej to jestem bardzo zadowolona, aż z przyjemnością się chodzi na kontrole, a i później w razie czego też, ale pozostałą opiekę medyczną nie wspominam miło. Choć oczywiście to są odczucia i każdy może mieć inne związane z tym co go spotkało w przeszłości. W jakiej prowincji mieszkasz Agha? Cukrowa dawaj o tym UK. Może poczyniłaś jakieś obserwacje, które nie zostały w wątku wymienione, to tylko wzbogacisz nasz wiedzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna nadchodzi
Co wy sie tak uczepilyscie tych nieszczesnych firanek. Dla mnie to nic dziwnego bo chyba tylko w Polsce wisza wielkie firany i zaslony od sufitu po podloge. Chociaz, juz wiele ludzi w Polsce od tego odchodzi, widzialam juz duzo nowych domkow, w ktorych juz sie nie wiesza firanek tylko jakies delikatne zaslonki albo roznego rodzaju rolety. Dla mnie to wcale dziwne nie jest, ze nie maja firanek w innych krajach bo to juz dawno nie modne, paskudne i najwieksze skupisko kurzu i brudu. Mieszkam w UK i tu jest roznie, jedni maja firanki, drudzy nie. Ci co maja to przewaznie Polacy ale w angielskich domach tez sie zdarzaja tak jak np u moich sasiadow Anglikow tylko wierzcie mi biel tej firanki duzo odbiega od bieli az zal patrzec, lepiej zeby juz je zdjeli niz takie szare paskudztwa wisialy w oknach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykrowa
to moze ja napisze tez cos o firankach,jest duzo domow gdzie nie ma firanek, i to przewaznie w lepszych dzielnicach ale jest duzo takich gdzie w oknach wisza jakies szmaty, koce, przescieradla, nie wiem czy tam wogole dociera jakies swiatlo do tych pomieszczen, czesto tez widzialam w oknach firanki tak brudne, ze chyba niezmieniane od parunastu lat, niektore mialy nawet wielkie dziury, - okna w domach otwieraja sie na zewnatrz wiec czasami ciezko jest je umyc, te nowe plastikowe maja taki system, ze mozna je tak ustawic ze sie umyje ale te stare prochna to juz ciezka sprawa, niektorzy zatrudniaja ekipy do mycia okien, ale z obserwacji widze, ze duzo osob wogole o to niedba i okna sa strasznie brudne -ktos pisal tutaj o roznych kartach-biletach w srodkach transportu, ja mieszkam w Londynie i tutaj jest oyster card, taak magnetyczna karta, ktora sluzy jako bilet, mozna miec tam tygodniowy bilet, miesieczny, roczny, bilet tylko na autbus, albo na wszystko (metro, pociagi, autobus, kolejke, tramwaj), Londyn jest podzielony na strefy wiec tez mzona miec ta karte na rozne strefy, jest tez system pay as you go czyli placi sie za konkretna podroz, z ta karta jest o wiele taniej niz kupujac pojedyncze bilety papierowe lub placac np gotowka u kierowcy autobusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykrowa
-mnie tez na poczatku dziwilo to ze w lazienkach maja wykladzine, juz o dwoch kranach nie bede pisac bo to chyba slynne jest, ale ta wykladzina w lazience to juz zupelne dziwactwo! w nowych domach raczej juz tego nie ma - kolejna rzecz to te smieszne tapety, nieraz w jednym domu potrafi byc inna tapeta w kazdym pokoju, w jednym beda roze w drugim jakies kwadraty, - super jest tutaj idea "Charity Shops", takie sklepy z uzywana odzieza i nie tylko, zupelnie rozne od naszych polskich ciucholandow, w uk sa to sklepy prowadzone przez rozne organizacje charytatywne, pracownicy to przewaznie wolontariusze, a zawartosc tych sklepow jest przekazywana przez ludzi, czesto mozna tutaj kupic rozne perelki, nieraz spodnie nowe z metka na ktorych widneje cena 45 funtow kupi sie za 5, oprocz ubran sa tez ksiazki oraz rozne sprzety do domu, sa nawet osobne charity shops z meblami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika80 08
Hej laseczki :) Fajnie piszecie i milo sie was czyta. Fajnie dowiedziec sie ciekawych rzeczy o krajach, o ktorych ja nie mam zielonego pojecia. No, Anglie znam, ale chyba Anglia znana jest kazdemu Polakowi. O dywanach w lazienkach wiem krany angielskie to juz legenda, ktora jest znana nawet w polskich wsiach ;) Wydaje mi sie, ze domy holenderskie troche przypominaja angielskie. Nie sadzicie? Tez budowane w stylu wiktorianskim. A jak jest w srodku, w domu holenderskim? Tez waskie schody na gore prowadza i tez takie male korytarzyki przy drzwiach wyjsciowych? A jesli chodzi o Norwegie, to jak w Norwegii ludzie sie czuja po zamachach Breivika? Mowi sie jeszcze o tym? I co sami Norwedzy o tym sadza? Oczywiscie najbardziej zaciekawila mnie Kanada. Mozesz jeszcze napisac jak Kanadyjczycy jedza? Maja jakies tradycyjne przysmaki? I czy tez obzeraja sie fast foodami jak Amerykanie? Jak wyglada edukacja w Kanadzie i jak wyglada kanadyjskie wesele? Pisz prosze :) O ich uprzejmosci juz slyszalam. Fajnie, ze sa tacy mili ludzie na swiecie. Az chce sie zyc w takim kraju, a nie wsrod ponurakow. Ja tam ponurakow nie lubie. Kiedys mi ktos w Polsce powiedzial, ze sie smieje jak glupia do sera :D Ale tego smiania i zyczliwosci nauczylam sie jak mieszkalam przez pewien czas w UK. A potem w Polsce sie wydalo, ze ja sie do sera smieje ;) no coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Wiosna nadchodzi, masz rację w Polsce też często nie wiesza się już firanek od sufitu do podłogi, ale najczęściej to co wisi w oknie wygląda naprawdę ładnie, a w Holandii często wiszą pionowe żaluzje jak w biurze, albo coś co nie wiadomo czy jest firanką, zasłoną czy prześcieradłem, w dodatku w kolorze brudnej bieli. Najczęściej jednak zupełnie nic nie wisi, a okna są niskie i duże, więc z ulicy widać całe wnętrze pokoju. -Cukrowa w Holandii też są okna zupełnie bez pomyślunku. Ja mam nowe okna, ale tylko ta mniejsza część jest otwieralna, a ta większa na stałe i trzeba albo myć z długiej drabiny, albo wychylać się -ryzykując zdrowiem i życiem. Starsze okna najczęściej mają tylko jedną szybę. -W drzwiach wejściowych do domu jest szpara, przez którą wrzucane są listy i ulotki, nie ma skrzynek na listy, chyba że w apartament owcach i domach stojących oddzielnie. -Fajne te sklepy o których piszesz, bo można się obkupić za drobną kasę. W Holandii mam wrażenie że w sklepach jest za mały wybór i to dosłownie wszystkiego. Przynajmniej w porównaniu z Polską. Człowiek chce kupić np. płytki na ścianę, a tu niewielki wybór i jeszcze najczęściej wszystko w jasnych kolorach. To samo tyczy się tapet, zasłon czy sprzętu AGD, jak pralki, zmywarki, czy lodówki. -W łazienkach nie ma gniazdek elektrycznych, nie wiem jak w najnowszym budownictwie, ale ja jeszcze nie spotkałam się tu z gniazdkiem w łazience. -W Holandii popularne jest budownictwo szeregowe. Długie ciągi domków z małymi ogródkami z przodu i z tyłu domu. Holendrzy uwielbiają spędzać czas na wolnym powietrzu, jak się tylko robi ciepło, to całymi dniami do nocy siedzą w ogródkach. Niektórzy nawet codziennie po pracy grillują. -Holendrzy uwielbiają uprawiać sport. Widzi się biegaczy, rowerzystów, rolkarzy każdego dnia. Kluby fitness są zawsze pełne. Obok siebie na siłowni ćwiczą umięśnieni faceci i panie po 70-ce. To mi się akurat bardzo podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika80 08
A machne jeszcze cos o Indiach (sorrrki). W Indiach tez firanek nie ma. W niektorych oknach sa zaslony, takie grube, ciezkie, ale w niektorych nie ma zadnych zaslon. Hindusi sa wscibscy bardzo. Sasiedzi z reguly caly dzien maja drzwi otwarte na osciez, wiec widzi sie co sie robi. Drzwi sie otwiera, bo jest goraco i tak po prostu kazdy robi. Jakby ktos zamykal drzwi, to uznaliby go za gbura jakiegos. Z sasiadami trzeba zyc dobrze. Kazdy zna sie z kazdym sasiadem. Jak ktos nowy sie wprowadzi to zaleca sie przejscie po sasiadach z indyjskimi slodyczami i przedstawienie sie. Od razu trzeba sie liczyc z tym, ze kobiety indyjskie, ciekawskie number 1, wypytaja sie o wszystko. Ile masz lat, jaka szkole skonczylas, gdzie sie z mezem poznalas, ile jestescie malzenstwem, co robia twoi rodzice itd. No jakby mogly to by o numer stanika sie wypytaly :P Nie ze zlosliwosci. One nie zdaja sobie sprawy, ze u nas w Europie to jest niekulturalne. U nich normalka. Przypomnialo mi sie jeszcze o tym wybielaniu skory. Jakies 2 lata temu wprowadzili na rynek indyjski nowy zel do higieny intymnej da kobiet. Nazywa sie Clean and Dry. O tak wyglada http://www.healthkart.com/product/clean-and-dry-wash/MIDAS002 Bardzo fajny jest, o niskim PH, fajny, pudrowy zapach i to chyba najlepszy plyn intymny jaki uzywalam. Wiecie, ze wlasnie intymne zele maja wlasciwosci wybielajace? Hahah Hinduski pragna miec nie tylko biala skore tu, ale i TAM tez :P Nawet byla w telewizji indyjskiej taka reklama promujaca ten plyn Clean and Dry. Zona siedzi i pije czarna kawe. Maz obok tez czarna kawe pije. I jemu nie smakowalo. Wiec dolal mleka do tej kawy. Wtedy ona sie wkurzyla i wyciagnela mu przed nos plyn Clean and Dry i poszla do lazienki sie TAM wybielic, zeby mezowi sie spodobac :D Super reklama to byla :D O i jeszcze dodam, ze Hindusi nie uzywaja papieru toaletowego. Jakby ktos zaraz sobie pomyslal, to od razu powiem, moj maz uzywa, bo jest mezem Europejki :D Ale inni nie uzywaja. Po interesie w ubikacji myja tylek mydlem i woda i juz :D Najlepsze jest to, ze o ile w domu mydlo sie ma, to w centrach handlowych w ubikacjach mydla nie ma. I wez tu umyj tylek sama woda. Masakra. Oczywiscie sa miasta, w ktorych sa papiery toaletowe w lazienkach w centrach handlowych, np. w Mumbaju sa. Ale u nas nie bylo :D Na poczatku jak przyjechalam i bylam z mezem wlasnie w centrum handlowym i mi sie zachcialo to drugie niestety. I polecialam do WC. Siadam, wyciagam telefon, zaczynam grac, patrze a tu papieru nie ma, tylko szlaufik z prysznicem do podmycia wisi przy kibelku. Dobrze, ze nic nie zrobilam! Trzeba bylo wstrzymac wszystko i musilalam isc i szukac chusteczek higienicznych. Od tamtej pory zawsze mialam w torebce, na wszelki wypadek. A w domu normalnie mielismy papier, jest dostepny w kazdym sklepie. Ale raz kupilam jedna rolke papieru i jak odwinelam z folii, to w srodku byl karaluch :o ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykrowa
jak czytam o Holandii to duzo widze podobienstw do UK, tez tutaj budownictwo szeregowe, dziury w drzwiach przez ktore listonosz wrzuca listy, brak gniazdek w lazience (czasami sa tylko takie na maszynke do golenia dla panow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika domy w stylu wiktoriańskim wyglądają bardzo fajnie, niestety w Holandii tak się nie buduje. Jak wspomniałam są domki o zabudowie szeregowej, cały ciąg domów stykających się ze sobą. Na dole standardowo jest mały przedpokoik, ubikacja, salon i kuchnia. Czasami kuchnia jest otwarta na salon. Wejście do ogródka to już różnie, albo z salonu, albo z kuchni, ale najczęściej z kuchni. Na górę prowadza dość strome i dość wąskie schody(ale bez przesady), zakręcające u góry. Na piętrze sypialnie, standardowo 3, chyba że ktoś sobie przebudował i łazienka. Czasami jest też jeszcze jedno piętro, tam można sobie urządzić pralnię, suszarnię, bądź pokój na hobby jak często robią Holendrzy. Wchodzi się tam także po drewnianych schodach. Czasami jest tylko parter i piętro, a powyżej strych z drabiną wysuwaną z klapy na suficie. Są też domy bliźniaki, te są wewnątrz zbudowane najczęściej tak jak te szeregowe. Są domy wolno stojące, ale to już trzeba mieć niezłą kaskę na taki. Tutaj styl dowolny, choć mi podoba się bardziej to co budują w Polsce, bo te holenderskie są dość proste, najczęściej elewacja cegła, lub cegła pomalowana farbą na biało. Nie kładą tynku. No i są apartamentowce. Tu też bywa różnie, ale balkon musi być. Jeszcze są domy które z zewnątrz wyglądają jak te w zabudowie szeregowej, ale mieszczą mieszkania. Jedno na dole i jedno na górze. Ci na dole mają ogródek, a Ci na górze balkon, bądź taras. Czasami takie mieszkanie na górze ma dwa piętra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Marika 08
Jedzenie kanadyjskie to mieszanka wszystkich kultur, FAST food podobnie jak w stanach, tak samo jest problem z otyloscia, teraz zaczynaj z tym walczyc np zakaz automatow ze smieciowym jedzeniem w szkolach. Swietuje sie Thanksgiving, czyli obowiazkowy indyk tutaj jest w innym terminie (14 pazdziernik). Ogolnie zywnosc nie jest jakas strasznie droga, ale chcac sie zdrowo odzywiac to kosztuje szczegolnie jedzenie organiczne. Wesela takie typowe kanadyjsnkie sa bardzo podobne do brytyjskich, reszta zalezy z jakiej kultury sie wywodzisz to dodajesz tam swoje tradycje.Jest slub bardzo czesto na swiezym powietrzu udzielany przez osoba do tego uprawniana pozniej cocktail hours pozniej obiad ciasto troche muzyki tancow i do domu wesela koncza sie tak ok 1-2am wszystko zalezy od ludzi na stolach nie ma wodki idziesz do baru. Weslea maga byc na 15 i na 500 osob (szczegolnie wloskie, Indyjskie, pakistanskie) Edukacja dziecko do szkoly mozesz wyslac juz w wieku 4 lat nazywa to sie junior kindergarden nastepny rok to senior pozniej 1 klasa i tak dalej chyba w wieku 14 lat idziesz do high school (nie mam jeszcze dzieci) 4 lata Pozniej sobie wybierasz czy studia kursy college po high school za edukacje placisz i to niemale pieniadze Szkoly sa publiczne i katolickie czesc szkol nadal ma mundurki(szczegolnie katolickie) zeby poslac dziecko do katolickiej szkoly musisz przedstawic zaswiadczenie ze bylo ochrzczone(szkola podstawowa), oczywiscie sa tez szkoly prywatne i francuskie Kanada jest dwujezyczna obowiazuje jezyk angielski i francuski. Wszystkie napisy na produktach zawsze sa w 2 jezykach . Pogoda trzeba sie przyzwyczaic mrozne zimy i gorace lata. Temperatury masz dwie jaka jest i jaka jest odczuwalna (ta jest wazniejsza) W zimie temp jest podawana z wiatrem np masz -10 a odczuwalna jest -20. Latem to z wilgotnoscia (humidity) czyli +20 odczuwasz +30 zeszloroczne lato bylo rekordowe byly dni ze odczuwalna temp dochodzila do +45, czyli klimatyzacja obowiazkowa w domach i samochdach. Samochody tutaj w wiekszosci to automaty standardami jezdza mlodzi i ludzie z Europy i to nie wszyscy duzo ludzi nie ma pojecia jak jezdzic standartem, Ja osobiscie nieznosze standartow a moj maz nie lubi jezdzic automatem, tutaj jest tyle znakow stow swiatel i korkow ze nie zdazysz sie rozpedzisz i juz musisz redukowac Ogolnie sie mowi ze w Kanadzie sa dwie pory roku zima i construction i jest to prawda albo cos buduja albo naprawiaj, Drogi i autostrady sa wielkie i szerokie 5pasmowki to norma na autostrady szczegolnie rejon GTA(TORONTO I OKOLICE) ale sa tez takie gdzie jazda prz\ypomina slalom gigant szczegolnie po zimie , bo tutaj soli na drogach nie zaluja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykrowa
a co do tego podmywania sie przez hindusow woda to kiedys czytalam fajny artykul, ze to podobno o wiele zdrowsze niz podcieranie sie papierem, i bardziej higieniczne wbrew pozorom, wiem, ze tez Muzulmanie maja taki zwyczaj ze podmywaja sie woda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdcba
marika tu troche przegielas z tym opisem w toalecie publicznej :-( I dziwniejsze wydaja mi sie tutaj twoje zwyczaje niz tubylcow,sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika o rany, ale numery w tych Indiach :D Taki szał wybielania tylko u pań, czy panowie też inwestują w wybielacze? Dziwne z tym papierem, bo jednak czasami się kawałek tego drugiego jak to nazwałaś przyklei, to fuj tak to maziać :D Dzisiaj na FB oglądałam taki filmik u znajomego dentysty na profilu, o ulicznych dentystach w Indiach. Zamieszczam linka dla zainteresowanych, ale ostrzegam wrażliwych ;) http://www.smog.pl/wideo/54351/dentysta_z_indii_wymieni_ci_szczeke_w_20_minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykrowa
aj tam odrazu przegiela, pisze jak jest i dobrze jej to wychodzi, pisz marika dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Marika 08
Podobnie jak w stanach podatek jest doliczany przy kasie. W Ontario jest to 13% nazywa sie to HST. Sa oczywiscie wyjatki zywnosc, produkty dla dzieci chyba sie mniej placi ale nie jestem na 100% pewna Podatek jest juz wliczony w cene paliwa i alkoholu Uslugi itp tez jest doliczany.Takze trzeba pamietac ze jak np jakis ciuch kosztuje 20$ to do tego jeszcze 13%. Budownictwo wyglada zupenie inaczej niz w Polsce domy stawia sie tutaj w kilka mc piwnica jest murowana reszta to drewno (podobnie jak w Stanach) i ocieplanie. Ludzie lubia swoje auta 2 na rodzine to norma , podobnie jaqk w Stanach lubi sie duze samochody chociaz ceny paliwa sa wysokie. Oktany sa nizsze jak w Polsce. Pokonuje sie duze odleglosci jak mieszkasz gdzies na peryferiach, gzie nie ma komunikacji miejskiej to bez samochodu nie da rady , robiac zwykle spozywcze cotygodniowe zakupy lekko mozesz zrobic 50km. Zaopatrzenie w polska zywnosc bardzo dobre duzy wybor tzw polskich sklepow jeden z najwiekszych to Starsky http://www.starskycanada.com/index.php(link dla ciekawych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Se blisko
Moja pisownia p polsku jest chyba na 2-. Mieszkam w Se wiecej niz polowe mojego zycia i to dlatego. Lekarz ostatnio mam kontakt telefoniczny czyli lelarz dzwoni do mni albo pisze mail. Recepty juz dawno zaczeli wysylac do apteki i lekarstwo moge wykupic w calej Szwecji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jutro doczytam bo juz spac uciekam tylko dopisze cos. Ankanl mieszkam w overijssel A co do tych firanek to nie chodzi mi o FIRANKI per se ...tylko o fakt ze nie ma często nic w oknach poza kwiatami i ozdobami na parapetach, czyli wieczorem mozna sobie wszystko oglądać do bólu :) większość jedynie przed snem spuszcza rolety albo wlasnie jak pisała Anka pionowe żałuje. Mieszkałam 4 lata w Londynie i powiem ze domy holenderskie nijak sie maja do angielskich. Są szersze i niższe. Anka Ty mój domek opisalas ze szczegółami , wyjście na ogród tylny mam w kuchni a na ostatnim piętrze mam strych który sobie ocieplilam i mam tam siłownię :) na piętrze 3 sypialnie i łazienka , na parterze salon , kuchnia i WC. A skrzynkę na listy sobie sama zrobiłam na słupie przed domem bo mnie ta szpara i hałas nagle przy wrzucaniu listów dobijal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika80 08
Dzieki za wpis o Kanadzie. Czyli w sumie dosc podobnie do Stanow. A czy kazdy rodowity Kanadyjczyk zna francuski? A jak jest w ogole miedzy Kanada a USA? Lubia sie czy sie nie lubia? Przepraszam jesli przesadzilam ze wpisem o toalecie. Napisalam szczerze jak bylo. Przyjechalam wtedy do Indii, nic nie wiedzialam, poszlismy na zakupy i bylam zdenerwowana i oszolomiona wszystkim i musialam isc do toalety. Zdarza sie kazdemu i nie ma co tego ukrywac. Maz mi nie powiedzial, ze nie ma papieru. Jak juz usiadlam, to dopiero sie zorientowalam, ze nie ma. I przy kazdej toalecie wisi taki maly prysznic do podmycia sie. Podlogi przy WC zawsze sa mokre. Jak w lazni. Dla nas papier to normalka, dla nich papier to zbedna rzecz. Od tamtej pory musialam nosic chusteczki w torebce. Moze i taki zwyczaj podmywania sie jest dobry, ale w publicznych toaletach nie ma mydel a mycie za przeproszeniem tylka brudnego od wiecie czego, bez mydla i cieplej wody (woda jest tylko zimna), tak naprawde nie umyje a tylko ubrudzi. Nie chce byc zlosliwa, ale czasami mozna bylo wyczuc ten zapach od niektorych dziewczyn po wyjsciu z toalety. Ja jednak zostalam przy papierze i chusteczkach nawilzajacych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Marika 08
Zapomialam wspomniec o opiece medycznej. Jest twz OHIP pokrywa szpital operacje badania zabiegi( nie wszystkie) ogolnie opieka medyczna nie jest zla, ale duzo rzeczy nie jest pokrywane przez OHIP NP OKULISTA dentysta, Nastepna rzecz to tzw benefits czyli opieka medyczna jak masz od pracodawcy im lepszy pracodawca tym lepsze benefity mozesz sobie wykupic tez prywatne ubezpieczenie jesli twoj pracodawca nie daje benefito. Tutaj mozesz miec pokryte wydatki na densyste okuliste na to co np nie pokrywa ohip ale tez nie zawsze i to jest do okreslonej sumy np 2500$ na mostek. Odwiedzanie sie w domu Kanadyjczycy nie robia tego za czesto nie maja takiego zwyczaju raczej spotyka sie w barach reustauracjach np mlode mamy spotykaj sie na play date kilka mam spotyka sie razem z dziecmi na pare godz za kazdym razem w innym domu, Mlodziez troche inaczej raczej sie dowiedzja szczegolnie jak rodzicow nie ma w domu i traktuja dom kolegi jak swoj czestym przykladem tego jest prawie pusta lodowka Przyklad mojej znajomej po wyjsciu kolegow syna musiala jechac na zakupy bo sie koledzy sami obsluzyli zawartoscia lodowki. Latem kroluje BARBECUCE czyli grilowanie latem kazdy kanadyjczyk griluje steaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agha to mieszkamy daleko od siebie (jak na Holandię), bo ja w Noord-Brabant. No wiesz ja swój opisywałam, czyli mamy taki sam :) Poprzedni właściciel też miał siłownię na poddaszu my na razie mamy graciarnię ;) Ale też myśleliśmy o siłowni, niestety ocieplanie jeszcze nas czeka, bo na razie to dechy są tylko. Faktycznie ta szpara jest wkurzająca, szczególnie jak czasami ktoś potrafi ok. północy wrzucić ulotki i zacznie to badziewie przy dziurze stukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Marika 08
Niekazdy zna francuski podejrzewam ze wiekszosc nie zna. Francuski jest bardziej znany i wymagany w QUEBEC francuskojezyczna prowincja Kanady .Francuskiego ucza sie dzieci w szkole dobrze jest znac te 2 jez szczegolnie jak chcialoby sie miec dobra prace TZW goverment job jezeli przyjdzie petent i chce rozmawiac po francusku to masz z nim rozmawiac po francusku czesto jak dzwonisz na infolinie to na samaym poczatku masz do wyboru w jakim jez chcesz rozmawiac podobnie z pismami z urzedu zaznaczasz w jakim jez chcesz mniec korespondencje Roznice jest roznica w akcencie , amerykanie mysla ze Kanada to biale niedzwiedzie, hokej i bobry ogolnie raczej nie ma az tak wielkich roznic raczej sa stereotypy aha w stanach jest taniej jak w Kanadzie czesto jezdzimny do stanow na zakupy szczegolnie ciuchy sa tansze i fajn iejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajlando bajlando
marika nic sie nie przejmuj i za nic nie przepraszaj :) fajnie piszesz z humorem i dystansem,z przymruzeniem oka.ja tam takie wpisy lubie. Pisz jeszcze jak ci sie cos przypomni.fajnie tak poczytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×