Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna :(

Czy tylko ja nie lubię gdy mój mąz/partner wyjezdza w delegacje ?

Polecane posty

Gość Samotna :(
Nawet wiekszych pretensji nie mialam jak wyszedl na piwo wczoraj po przyjezdzie do hotelu :) Dochodze do wniosku ze po powrocie musimy poruszyc ta kwestie by kazde z nas znalazlo sobie odskocznie od siebie na jakis czas :) Gdy przyjdzie dziecko moze byc juz faktycznie ciezko na znalazienie 5 minut dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna :(
Mysle ze raczej zadowolenie wzielo gore i nie bylo czasu na zaskoczenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna :(
dzis wieczorem bedzie juz w domu :) dzwonil i pisal z teskni wiec jest dobrze :) wczoraj wybralam sie na zakupy i troszeczke odpoczelam psychicznie od tego wszystkiego. Choc nie powiem bo wieczorem bylo takich kilka chwil gdzie nie mialam co zrobic sama ze soba gdyz wieczrem razem robimy kolacje, wspolnie ogladamy telewizje majac upatrzone swoje programy ale dalam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonamezapozadomem
super samotna! krok naprzod! czekam w takim razie na waszą rozmowę! okazuje się, ze z twojego męża wcale nie taki domator, co? :) dzwoniłaś do jakiś koleżanek? setunia, witaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna :(
no nie no z niego wcale nie jest taki straszny domator ja mysle ze to po czesci nasza wina bo jak on chcial gdzies wyjsc to ja krecilam nosem a jak ja mowilam by gdzies sie ruszyc to zazwyczaj on byl zmeczony po tygodniu pracy ( co jest calkiem normalne u kazdego pracujacego ze czasem sa dni ze sie nie ma ochoty na nic) ciagle mi po glowie basen chodzi ale lekarz kreci nosem ze to chlor, ze bakterie, ze trzeba uwazac itd :/ dzwonic owszem dzwonilam ale przegadalam pol dnia na skype z kolezanka ktora pracuje za granica tez mi to troszke pomoglo przynajmniej ponarzekac sobie moglam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna :(
juz nawet rozmyslalam do kogo moge zadzwonic z dawnych kolezanek ale przyznam szczerze ze malo mi osob do glowy przychodzi :/ jest jedna ktora blisko mieszka ale nasze myslenie to sa zupelnie dwa inne swiaty ja juz mysle kategoriami mieszkaniaa, dziecka pracy a ona znajomych, imprez, chlopakow wiec ciezko nam znalezc wysroddkowany punkt rozmowy. u mnie jest ten minus ze ja swoich rowiesnikow zawsze przerastalam tokiem myslenia a co za tym idzie ? slaby kontakt z nimi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna masz zle podejcie, przeciez ty mozesz wysluchac ja, ona moze wysluchac ciebie, ty mozesz ja czegos nauczyc ona ciebie moze bys z nia kiedys gdzies wyskoczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna :(
wlasnie sek w tym ze jakis miesiac temu sie spotkalysmy i niby sie rozmowa kleila ale taka ''sztuczna'' byla. nie bylo na luzie jak dawniej. bylo po prostu dziwnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jak już urodzisz dziecko będziesz wychodziła z nim do parku, na plac zabaw itp to poznasz też inne kobiety z ziecmi i znbajdziecie tą wspólną płąszczyznę a masz rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna :(
niestety ale jestem jedynaczka. moze akurat w parku mi sie poszczesci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna :(
Szkoda mi dziewczyny... A sluchajcie mam do Was takie nietypowe pytanie.. Jak wrocilyscie do formy po ciazy ? Jak wygladaja Wasze cialka? Karmilyscie piersia czy butelka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna :(
A rozumiem :) Myslalam ze poratujecie mnie jakimi zlotymi radami jak wrocic do formy. Martwi mnie moje cialo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia, pytałaś jak u mojego faceta z wyjściami. na piwo z kumplami to on praktycznie nie wychodzi, nigdy nie miał takiego zwyczaju. ale na tych wyjazdach służbowych często jest z kolegą i wtedy siedzą przy piwku i gadają, a ja jestem zadowolona. gdy jest w domu, to wychodzi raczej żeby uprawiać sport czy zająć się swoim hobby - też nierzadko w grupie chłopaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna ja w ciąży przytylam 18 kg. Przy porodzie straciłam 12 no syn ważył ponad 5 kg, do tego mnóstwo wód miałam i mega łożysko. Oczywiście został mi wiszący brzuch. Po pologu zaczęłam nosić gorset i ćwiczyć 6 weidera. Dużo spacerowalam z synem. No i karmilam piersią co spala dużokalorii. Ale do formy sprzed ciąży to mi zajęło chwilę by wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonamezapozadomem
Ambaje, ja też nie jestem zazdrosna. Byłam, będąc w ciąży, bezpodstawnie. No ale hormony robiły ze mną co chciały :) od lat nie mam obaw, lęków. Nie dlatego, że nie widzę kobiet wokół mnie czy mojego męża czy ich nie doceniam, nie! ja po prostu wiem, że jest między nami tak fajnie, że musiałby być skończonym idiotom żeby zaryzykować związek nad którym tyle pracujemy. Mnie się bardzo podobają faceci :) nie ukrywam. Ale na podobaniu się kończy :) Nigdy poza rzuceniem okiem w kierunku atrakcyjnego faceta nie zrobiłabym nic więcej. Nie jestem ślepa, ale jestem zakochana. samotna, w ciąży przytyłam 12 kilo, po porodzie zeszło mi 6. Jakoś nie robiłam specjalnie nic żeby to zrzucić, głowy nie miałam do tego :) ciągłe krzyki i płacze absorbowały mnie wystarczająco. Sama schudłam - w czasie rwania sobie włosów z głowy chyba :P:P:P ciało mi się nie zmieniło, w ciąży nie miałam rozstępów, bo nie mam do nich tendencji, teraz ważę mniej niż przed zajściem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja Samtona :( tyle ze pisze juz z czarnego nicku ze wzgledu na podszywy... 😠 wracajac do tematu. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ambaje83 Ja sie własnie zastanawiam jak to u mnie bedzie. Jest to moja pierwsza ciaza i mam obawy co do tego czy uda mi sie wrocic do formy. Fakt faktem termin mam na sieprien wiec pogoda bedzie sprzyjac aby chodzic na dlugie spacery. Mam zamiar karmic piersia i mysle ze to na poczatek wystarczy + dieta dla karmiacych. Za jakis czas planujemy drugie dziecko a chcialabym aby mi cialo jeszcze troche posluzylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonamezapozadomem
idiotą miało być :) ja karmiłam piersią, ale tylko 4 miesiące. Akurat karmiąc byłam non stop głodna, więc ciężko tu mówic o pozytywnym wpływie na figurę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej to sie boje obwislego brzucha :/ nigdy nie bylam jakos mega wysportowana (tzn chodzi mi o to ze moje cialo nigdy nie bylo jedrne jak u modelki z okladki czasopisma) ale tez nie bylo na nim galrety. pomimo ciaglej wlaki z cellulitem masazami, balsamami, dieta itp to zawsze minimalny defekt byl ale bylam zadowolona ze swojego ciala. teraz widze ze w ciazy troszke mi sie zawiazouje tej tkanki tluszcowej i mam nadzieje ze po ciazy jakos mi ona zniknie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wokol swojego partnera zawsze widze gromade napalonych, chetnych do zaplodnienia kobiet :D ale czasami dochodze do wniosku ze to nie z obawy przed zdrada a z faktu iz nalezy do osob towarzyskich, wygadanych ktore zwracaja uwage plci przeciwnej. doskonale to raz zauwazylam w pracy. wszystkie doslownie wszytkie kobiety z pracy spotkaly sie na plotki/piwo po pracy i jedynym zaproszonym mezczyzna na to spotkanie byl moj luby. dziwnie sie czulam idac na to spotkanie z nim kiedy wszystkie wpatrywaly sie w niego i sluchajac go niczym wyroczni ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlej kwiatki (ilość tematów: 31, ilość postów: 1052) długo już na kafe jesteś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambaje83 i nei masz już obwisłęgo brzucha dzięki temu gorsetowi i ćwiczeniom?? czyli jednak da się po ciązy wrócić do stanu sprzed ??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna jestes bardzo mloda wiec Twoje cialo jest jak brzoskwinka:P na pewno szybko po wrocisz do formy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciało kobiety nigdy już nie będzie takie samo.. ja np. przed ciążą nosiłam biustonosz duże "C" małe "D" a po porodzie i karmieniu ledwo "B". Mój mały tak nassał chyba mleka że po porostu mam mikro cycki.. i nie są to chude plaski zwijane w rulonik przed włożeniem do stanika ale po prostu małe cyce.. no może nie tak jędrne jak u nastolatki ale złe też nie są.. brzuch mam kilka kresek rozstępów.. wiesz normalnie miałam w pasie 76-78 cm a do porodu jechałam z 112 cm w pasie więc nie wyglądam jak sportsmenka może ale w stroju dwuczęściowym spokojnie na plażę wyjdę i chyba nie straszę heheh zobaczymy jak będzie po drugiej ciąży ale myślę że jak nastawienie mam by zadbać o siebie i być atrakcyjną to jest okej.. mój mąż ma bardzo dobre podejście. Jak mu raz zamarudziłam że jestem gruba i brzydka to powiedział: dla mnie jesteś najpiękniejsza ale jesli Tobie się coś nie podoba to zrób coś z tym ale nie narzekaj.. i miał rację.. no oprócz tego że nosiłam gorset i ćwiczyłam to jeszcze mój syn miał skazę białkową a ja uparłam się by karmić cycem więc byłam na ostrej diecie.. no i mieszkam na wsi, do sklepu mam jakieś 2 km więc mały w wózek i spacerek po chlebek codziennie.. a co do wracania do formy ja znów miałam ogromne obawy jak się kobieta tak w środku wygoi czy te mięśnie wrócą do postaci.. mówiąc kolokwialnie: czy lekarz mnie dobrze zszyje i luzu nie będzie.. może to takie głupie ale miałam mega tremę przed pierwszym razem po porodzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zazdrości to jak przyłapię męża że się popatrzy na atrakcyjną dziewczynę to zawsze mówię do mojego męża: patrz, patrz a jadł i tak będziesz w domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×