Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nata Beata00

Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Polecane posty

hej :) u nas też dzisiaj pogoda nawet nawet :) byliśmy do kontroli z Ksawciem i jest juz w porządku, jeszcze inhalacje mamy robić :) migotko, no właśnie coś Ty nakupiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze że z Ksawim już ok :), a jak go inhalujesz? w szpital oprócz antybiotyku, kroplówki też dostawał? maF, jak tam po spacerze? ;) -- my byliśmy na szczepieniu i w miarę, płakał przy wkuwaniu, ale szybko się uspokajał. dostaliśmy skierowanie na profilaktyczną morfologię. Albertos wagę ma w 10 centylu, a wzrost w 50 centylu. a co nakupowałam oj rożne rzeczy :P. było tylko 2 kurierów, 3 z poczty nie dotarł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, w szpitalu dostawał dożylnie antybiotyk, lek przeciw dusznościom, kroplówkę miał tylko raz no i te inhalacje. a specjalny inhalator jest do tego, z taką maseczką co przykładasz do buzi, tam nalewasz leki i dziecko sobie oddycha :) zuch chłopak z Alberta :) co do wagi i wzrostu pewnie w normie wszystko? bo ja się na tych siatkach centylowych nie znam :P - maFifi co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Hej:) My wczoraj ze spacerku wróciliśmy po zmroku:) Fifi tak gonił,ze szkoda go było brać do domu. My też mamy inhalator w domu-jest niezawodny. Dzisiaj u nas nadal pogoda 'pod psem' ale właśnie idziemy sprzątać i za chwilkę uciekamy na spacerek,póki nie pada deszcz. Mój mąż przygaduje coś o rodzeństwie..:P a ja hmm... chyba nie jestem na to gotowa (psychicznie) , bo jak sobie pomyślę o ;" pilnowaniu ruchów, czy czasem wody się nie sączą , brzuch się stawia,stres przed każdką wizytą......i nie wspominam już o porodzie..-dostaję gęsiej skórki i wszystkiego się mi odechciewa...teraz juz człowiek jest "mądrzejszy" wie co go czeka..:/ i Choć pragnę rodzeństwa dla synka to nie mam odwagi na nie:) A tak zmieniając temat na mikołaja kupuję coś "mniejszego" ,pod choinkę dostanie porządny prezent ( u nas tak zawsze było) dlatego pn. na mikołaja dostaje od chrzestnych,dziadków i cioci -więc sporo:) zresztą my tez dajemy swoim chrześniakom prezenty. a pod choinkę dostanie tylko od nas:) (no i pewnie dziadków,ale to mniejsze prezenciki) W poniedziałek mamy odpust,ale już odpuszczam i nic nie kupuję aż do mikołaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaFifi zgadzam się z Tobą, inhalator ponad wszystko :) no u nas do południa było słonecznie i ciepło ale teraz zbierają się chmury, pewnie popada. a jeśli chodzi o kolejne dziecko to każdy musi chyba dojrzeć do tej decyzji, Ty jeśli nie jesteś gotowa to nic na siłę, normalne ale skoro chcesz rodzenstwa dla Filipka to przyjdzie taki czas że zapragniesz zajść w ciążę i wtedy wszystkie obawy zejdą na drugi plan- wszystko w swoim czasie :) ahh.. prezenty prezenty, a czy czy Wy dziewczyny kupujecie coś swoim mężom na mikołaja bądź pod choinkę? jeśli tak to macie już coś na oku? ja wczoraj miałam mieć wizyte u gina, ale tak mnie 'krew zalała' że musialam odwołać heh i idę 18 :) okres wiedział kiedy się pojawić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Natka-masz rację:) Ale ja chcę i nie chcę:D My kupujemy sobie tylko pod choinkę ,urodziny i imieniny -tyle,że ja mam urodziny w wigilię (więc tu ma mąż spokój 1 prezent na dwa 'święta') ,a on urodziny w imieniny :D Synek dostaje na każde święta :D U nas już pada ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) natka, tak w normie, mógłby więcej ważyć, no ale też nie ma czym się martwić, bo je praktycznie wszystko i jest bardzo r****iwy, więc dużo spala. ano widzisz, to się okres przestraszył, że będzie wywoływany i przyszedł :D my sobie z mężem dajemy małe prezenty (przeważnie książka, płyta) na Mikołajki, jakieś większe na Gwiazdkę, no i jeszcze na urodziny sobie coś dajemy i coś małego na rocznicę ślubu. a dla dzieciaków z najbliższej rodziny to tylko na Gwiazdkę i urodziny. Albertowi to już nie pamiętam kiedy jakąś zabawkę kupiłam ;), teraz planuje kilka kupić, bo zaczyna się ładnie bawić ;) -- maF, no ja mam podobnie z ewentualną kolejną ciążą ;). też widzę 100 powodów żeby nie, jeszcze nie, ale tak jak natka pisze pewnie przyjdzie czas gdy wszystkie obawy znikną :). no ja też pierwszą ciążę miałam pozamaciczną, więc jeszcze dodatkowe obawy. no ale już tak szczęśliwa, bez komplikacji. a jak znosiłaś pierwszą ciążę, jak rodziłaś i jak po się czułaś? szybko się wam udało zajść? to straszne dla dziecka mieć urodziny w wigilię i tylko jeden prezent ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Akurat pierwsza ciąża była wpadką (wynik drugiego msc miodowego :D , raz tylko nie uważaliśmy i akurat BUM :D ) Ale bardzo sie cieszcze hehe od zawsze mówilam,ze pierwsze dziecko to bede miec z wpadki bo sie sama nigdy świadomie nie zdecyduje hehe no i tak było (teraz by tez tako moglo byc) :P Ciąże miałam raczej książkową poród też -wywoływany po terminie 3dni ,takim żelem zaaplikowanym w południe a w nocy się urodził....po porodzie jednak byłam w takim hmm amoku..ale teraz z perspektywy czasu wiem co zrobiłam źle ,co pominęłam -poprostu praktyka czyni mistrza:D Migotko-mam ulotke z biedronki i tam będą fajne klocki drewniane 3rodzaje -w tam tym roku tez były i żałowałam,ze małemu nie kupiłam bo uwielbia sie nimi bawić (ma ale nie swooje) teraz je chyba jednak kupie,zeby mial do nowego domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, no to w sumie spoko :). to nieźle szaleliście tuż po ślubie :P, nic tylko dzieci rodzić :D mój mąż to mówi o trójce, ale to raczej nie ze mną :D dzięki za info o klockach, no ja jakieś też na pewno kupię, myślę że co jak co, ale to warto :) a kiedy przeprowadzka planowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Tak,tez uważam ,że klocki drewniane są warte :) zresztą widze,jak sie Filip nimi bawi:) Przeprowadzka....hmm chciałabym w wakacje ale nie wiem jak to wyjdzie...w każdym razem oby do bozego narodzenia pr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry bardzo :P MaF w sumie tak hmm... wpadka też fajna, bo nie liczysz dni do okresu, jak Ci się spóźnia, czy się udało... taka niespodzianka :D hihi oj dziewczyny wszystko w swoim czasie, ja też na pewno mam jakieś obawy, to że z Ksawciem było wszystko w porządku, nie znaczy że w kolejnej ciąży będzie ok, ale jestem raczej optymistycznie nastawiona :) czekam tylko na wizytę i zobaczymy co lekarz mi powie :D kurcze coraz bliżej święta, jak już nadejdą mikołajki to będzie lekko czuć atmosfere :) my też raczej kupujemy sobie drobiazgi, czasem mąż zaszaleje bo go poniesie heh a co tam dzisiaj planujecie robić? wyjeżdżacie gdzieś do rodzinki? jak minęła nocka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Dzień dobry:):) My wczoraj w domku jak zazwyczaj w długie weekendy :P (mój maż pracuje w długie weekendy ,soboty i niedziele -zazwyczaj) Ale za to dzisiaj i jutro mam męża w domu :D U nas w domu dziadek przeziębiony, mała też coś mówi,że ją gardło dzisiaj szczypie... :/ i dlatego właśnie,kiedy nadchodzi sezon zachorowań wkurza mnie mieszkanie tutaj...wrrr ... jak już bym chciała na swoim...nikt by mi nie łaził i nie kichał :P jak sobie przypomnie ubiegły rok...ehh ,masakra....obyśmy jakoś z Filipkiem "przetrwali" . Zamówiłam wczoraj aż 4 zabawki przez neta :A hehe Jutro pewnie przyjdą pod choinkę dla mojego synka i 3x dla dzieci szwagra na mikołaja. A co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) maF no zaczyna się sezon :O obyście się i Wy nie rozchorowali! :) zleci szybko i będziecie na swoim :D choć czasem na pewno będzie Ci brakowało tego 'ruchu' ale co Ci powiem : Nie ma jak na swoim, u siebie! :P robisz co chcesz, nikt Ci się nie wtrąca i w ogóle no i te choroby... to pochwal się co kupiłaś? a u nas hmm... Ksawery bawi się ładnie, ja piję kawkę i czytam gazetkę a mąż pojechał jakaś sprawę biznesową załatwić :) pogoda 'barowa' i w sumie to tyle hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Ja już po wizycie u gina, pobrał mi cytologię, ogólnie ok, tylko mam jakoś raz na 2 lata USG piersi robić, bo przekroczyłam 30 ;), dostałam jakieś namiary na lekarzy którzy to robią. -- A wczoraj my byliśmy na obiedzie u rodzinki, później u nas byli goście, nawet miło było :) A dziś pogoda nawet ok, ochłodziło się, ale nawet słonecznie. --- natka, to już pewnie w pełni zdrowi jesteście? --- maF, no właśnie gadaj jakie prezenty ;) normalna rzecz jaka by ta rodzina wspaniała nie była, to dorosły człowiek potrzebuje sporo powierzchni tylko dla siebie, ja to w ogóle jestem taka zosia samosia i nie lubię tych wiecznych dysput o wszystkim, tłumaczenia się ze wszystkiego, jak to często jest jak się razem mieszka :P spoko, wytrzymacie, nie aż tak długo musicie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) migotko, to dobrze jak wszystko w porządku, cytologia też na pewno będzie ok :) i kiedy będziesz się rejestrować na to badanie piersi? tak my już zdrowi, mam nadzieję że się wychorowaliśmy za wszystkie czasy i przejdziemy ten okres zimowy bez szwanków, jakichkolwiek :P a co tam więcej u Was? my dzisiaj wybieramy się na shopping :D tzn pampersy, mleko itp itd hehe poza tym pogoda barowa, pod chmurą i tylko 6stopni ciepła póki co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! :) a my właśnie wróciliśmy z małych zakupów, zaczęło padać :O także reszta dnia raczej w domu. --- natka, szczerze wam życzę zimy bez chorób :) -- ano raczej cytologia wyjdzie ok, nic nie wskazuje na to żeby miało być inaczej, dostanę sms z wynikiem. na dzieci raczej też jeszcze mam szansę ;), na USG było widać że jestem w okresie około owulacyjnym. a co do USG piersi to chyba w przyszłym roku je zrobię, ewentualnie w grudniu, aż tak bardzo się z tym nie spieszy, ale zrobię na pewno. nie to że się chwalę, tylko stwierdzam fakt ;). jak tak siedziałam w poczekalni u gina, to miałam taką refleksję, że mam fajnego męża, bo ze mną w ciąży oprócz pierwszej wizyty był zawsze, a widziałam tam wczoraj 4 kobitki w ciąży i żadna nie była z facetem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i pierwsza myśl na widok dużych ciążowych brzuchów, to była taka, jak dobrze że mam to za sobą :D, także nie czas jeszcze na drugie, skoro mam takie myśli na wierzchu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Hej:) No u nas tez pogoda barowa...ale bylismy juz dzisiaj u sasiadow na kawie i odrazu spacerek zaliczylismy ,zaczęło padać ale mały biegał jak szalony hehe. Nasz syn ubiegłej zimy nie chorował wcale ,ale tez nie chodziłam z nim po sklepach tylko na dwór na spacerki:) Mam nadzieje,ze w tym roku "dużo" nie bedziemy chorować:P Oj ja pamiętam,jak byłam w lipcu u gin. i widzialam te wszystkie ciężarne to takie same miałam myśli jak migotka hehe :D Mój mąż też zawsze był ze mną na wizytach :) Pytałyście o zabawki no więc-kupiłam tablet,organki z książeczką dla takiego 14msc chrześniaka i kolejkę tomas&friends dla synka:) własnie przed chwilką przyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas też już się na dobre pogoda zepsuła. maF to widzę że tak jak z natką sporo nas łączy ;) mój smyk też nie chorował całą zimę, też nie chodziłam z nim po sklepach i itp. wolałam przez te pierwsze miesiące zbędnie go nie narażać. no to ciekawe prezenty :). na allegro zamawiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to tylko mi się marzy brzuszek :P jak widzę u innej kobiety to aż mi się micha śmieje i już chciałabym mieć taki :D to chyba wszędzie pogoda nie za bardzo jest, no ale cóż już prawie połowa listopada :) co więcej powiedzie? wybieracie się gdzieś na Andrzejki? myślicie coś na Sylwkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, to ja raczej myślę sobie jaka ona biedna, tak powoli musi chodzić :D. po ciąży to tak mi było dobrze na początku z tym, że znów mogę szybko chodzić, podbiec, nie obawiać się, jak się najwyżej gdzieś potknę ;) andrzejek jakoś nigdy specjalnie nie obchodziliśmy, także nic nie planujemy. sylwester jeszcze nie wiem, raczej do nas ktoś wpadnie, bo na bale też nas nie ciągnie ;) a wy jakie macie plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Hej:) My juz nie spimy od 5.45 :/ małego coś łapie jednak,bo kicha jak szalony podałam mu lipomal potem dam rutinoscorbin moze go ominie a jak nie no trudno....w domu dwoje chorych więc ciężko by było się nie zarazić ehh Ja niestety sylwestra spędzam jak ubiegłego roku w domu sama z rodzina-mąż oczywiście pracuje,tak samo andrzejki. Dla nas imprezy to tylko wesela.gdzie zazwyczaj idziemy razem:D:D Tak,zamawiałam na allegro-przez przypadek znalazłam fajnego sprzedawce z tanimi zabawkami i samymi pozytywami:) Ale i tak jeszcze muszę poszukać dla reszty dzieciaków:P Filip z tego rannego stawania to ma tyle dobrze,ze idzie jego myszka miki w tv hehe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) no my też raczej w domu będziemy, chyba że na andrzejki wyskoczymy, bo sylwek jest zaplanowany u nas w gronie kilku osób :) maF kurcze oby Was jednak ominęło, może się uda :) nie dajcie się! :) a my dzisiaj mieliśmy ciężką noc, kolejne zęby wychodzą, pocieszam się że jesteśmy już poza połową hehe poza tym dzień się ładny robi, słoneczko świeci, później pewnie pójdziemy na spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki! :) Ja już po wizycie u dentystki. Zrobiła mi 3 na górze, bo coś trochę się zaczęło dziać i ściągnęła osad, reszta ok, jak się nic nie będzie dziać, to dopiero kontrola za rok. Poleciła mi Albertowi myć ząbki już pastą. --- maF, jak tam sytuacja Filip chory? to widzę że i też masz sporo dzieciaków w rodzinie do obdarowania ;), jak tak samo. --- natka, zęby mówisz...płacze Ksawi w nocy, czy tylko się wybudza? mojemu niedawno 2 na górze wyszły, ale chyba znowu coś się dzieje, bo trochę marudził wczoraj, noc też taka sobie. no u nas pogoda, jak to mówisz barowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
U nas dzisiaj piekne słońce,ale co z tego jak mały jednak ma katar -więc nie wychodzę :/ Tak mam sporo dzieci niestety :P swoje jedno i siostrzyczka mała a reszta dalsza-czyli chrzesniaki i ich rodzeństwo.. migotko-twoj mały z jakiego msc jest? Filip wział sobie teraz chrupki z bobovity miski,wałek i gotuje:D Więc ja dzisiaj obiadku nie gotuję,syn mnie wyręcza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, dzielna jesteś hihi a o młode ząbki trzeba dbać, my z Ksawerym codziennie myjemy, najpierw ja jemu, a potem on stara się sam hehe a dzisiaj w nocy to masakra była, wybudził się z płaczem, mówi że boli buzia, dawaj syrop, żel, od 23 do 2 nie spaliśmy bo płakał i miał stan podgorączkowy, potem niby usnął do 5, obudził się, zjadł flache ale już na spokojnie i o 8 pobudka ale dziś już jest lepszy :) już 2 na dole mu się przebiły i widze dwie czwórki lada dzień na górze wyjdą, także 4 zęby na raz. u nas też trochę dzieciaków jest w rodzinie, także coś nas łączy hehe czyli ze spacerku nici dzisiaj? a jak Albercik? bawi się ładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak tylko katar, to nic takiego, na szczęście :) Albert jest z października. no to już masz dużą pomoc, obiad syn ugotuje :D. widzę że nie wychowany w stylu, że tylko kobieta gotuje :P --- natka, ano dzielna, borowała mi bez znieczulenia :D. a poważnie to nie wiem, jak się można bać dentysty, chodzi mi o dorosłych ludzi. mi poleciła Elmexem dla dzieci, bo innych past, to ona nie zna. niedawno wróciliśmy, pochodziliśmy pół godziny po podwórku, ciągle się zbiera na deszcz i nie chciało nam się już gdzieś dalej iść. on to się wszystkim krótko bawi, no ale też nie powiem że się wcale nie bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Migotko ,w mojej rodzince sami faceci gotują (mąż jest kucharzem) więc akurat ten stereotyp o kobiecie nie gości w naszym domu:D Tak,tylko katarek,ale jesienią już wolę sobie darować spacerki,zeby nie poszło na oskrzela czy anginę..-sama bym nie wyszła w takie zimno.Poczekamy z 3 dni:) Natka-my mamy już wszystkie 4 -tez szły na raz....:/ ponoć jak idą ząbki to dziecko ma czerwone policzki/policzek i u nas to się sprawdza..teraz wychodzą już u nas trójki i chyba lewa najpierw., uff zostana tylko 5 i bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaF to masz fajnie, mąż kucharz- pożycz na chwilę :P nie nauczy coś więcej mojego hi hi choć ja też nie mogę narzekać bo mój mąż potrafi gotować :) a z katarkiem to lepiej troszkę przeczekać, masz rację, biorąc pod uwagę tą zdradliwą pogodę. mówisz czerwone policzki, hmm... wiesz że nie zauważyłam u mojego, ale zwrócę na to uwagę :) no my też już mamy prawie komplet ząbków :) dzisiejsza noc minęła spokojnie, uff ;) a jak z temperaturą u Was? u mnie było dzisiaj -4 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×