Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość insulinooporność

BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

Polecane posty

Gość ivv 13
Poplątałam niki eh 13 = ivv 13 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czesc Ivv:) Juz sie zastanawiałam,gdzie przepadlas. To zobaczymy, co lekarz obiecywal, a co zrobi;) x Zimno bylo mi, kiedy mialam nieleczoną. ( bo niezdiagnozowaną jeszcze ) niedoczynność tarczycy i Hashomoto. Ale moze to skutek uboczny glucopage.Czytałaś ulotkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivv 13
Cały czas czytam :) i jestem obecna - tylko z pisaniem gorzej. Jestem pełna podziwu, że twardo trzymasz się wytycznych! U mnie ostatnio jakoś kiepsko, humor mam w miarę ok (a to był u mnie wcześniej problem), cały dzień trzymam się diety i mogę być zadowolona, ale przychodzi wieczór i pojawiają się znowu napady obrzarstwa - czasem udaje mi się nie zjeść, wtedy jestem zfrustorwana, a jak zjem frustracja jest dwa razy większa!! Czytałam ulotkę, nic nie było, albo też na to nie zwracałam uwagi, bo nie miałam problemu z marznięciem, muszę jeszcze raz poczytać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze mi jest latwiej sie nie obżerać, bo: zjadam kalorii do syta i wysokoenergetycznych bo z tluszczy i bialka. bo wiem, że za odstępstwo w węglowodanach, ukarzę siebie samą, bo krew będzie mi sie lepić od cukru i uszkadzać naczynia włosowate i komorki- obrazowo sobie to wyobrazam i od razu mi sie odechciewa. bo sama sobie te dietę ukladam, szukam, czytam i jakby tworze takie " dzieło", którego przecież jako twórca nie będę psuła:) Analizuje wszystkie za i przeciw każdego kęsa i kiedy zrobie cos wbrew diecie, to robie to swiadomie i nie frustruję juz sie potem. A u Ciebie jest tak, że jak zjesz slodkie, to tabletka to zniweluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivv 13
Niekoniecznie zniweluje, tabletka powoduje, że nie mam (nie miałam) napadów na słodkie! Ostatnio coś mi się pogmatwało, i mnie do tego ciągnie, może dlateto, że raz sobie pozwoliłam! Najśmieszniejsze jest to, że jak coś wezmę, to pierwszy kęs jest pyszny, a następne już nie ! Wcześniej jak trzymałam się diety, to jak miałam na coś ochotę to skubałam od męża (raz chodziły za mną gofry, skończyło się na tym, że on sobie musiał kupić, ja ugryzłam i straczyło! na długi czas). Wydaje mi się, że w miarę rozsądnie jem w ciągu dnia, problem jest wieczorem, kiedy to jem główny (konicznie ciepły) posiłek. Jest już późno, ok 19. W czasie kolacji biorę leki, a potem coś za mną chodzi!!! W zasadzie, jak tak teraz o tym myślę, to zawsze tak było na lekach, tylko, że ja potrafiłam twardo powiedzieć NIE ! a ostatnio to różnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivv 13
Powiedz mi, zawsze dokładnie wiesz ile zjadłaś białka, tłuszczu i cukru - mierzysz to dokładnie - taka a taka waga, tyle i tyle kalorii, a tyle i tyle tłuszczu itp? Z jakiej strony korzystasz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie tak, mierzę wszystko jak aptekara;) Korzystam ze strony ilewazy, tam po zalogowaniu mozna zalozyc dziennik, w który wpisujesz kazdy posilek dnia (jest baza produktów, za zdjeciami i podzialem na gramy albo lyzki, garści, szklanki, porcje) a on sam Ci zsumuje i rozbije na BTW. Ta strona trochę przeklamuje- w górę weglowodany- na owoce i warzywa lepiej zerknąć na inne tabele kalorii i porownac, ale ogólnie to super narzędzie przy diecie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivv 13
Ja też się w tym wszystkim gupię. Problem jest taki, że ja mam dobry cukier, jedynie krzywa cukrowa jest zła, za mało spada! Jednak jeżeli nie opanuje tej choroby, cukrzycę mam jak w banku, a jej się boję! Glucopahge biorę raz dziennie, do kolacji, i na następne 24 h wyrówuje mi (powinin) poziom cukru tzn nie dopuszcza do skoków. I z reguły sprawdzało się to bardzo dobrze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Insa, co u Ciebie? Nic nie piszesz, mam nadzieję, że nadal się trzymasz? Pytałaś, czemu staram się zmniejszyć tłuszcz? Pod wpływem postów Pani dr Witoszek http://www.dietaoptymalna.com/ na forum kwaśniewskiego. Ona doradza cukrzykom w celu zmniejszenia porannego cukru (którego nigdy nie zaakceptuję w wymiarach podawanych przez dr Kwaśniewskiego, z całym szacunkiem) obniżenie zawartości zjadanego tłuszczu do proporcji B:T - 1:2. Zauważ, że to jest zupełnie inne zalecenie niż to, jakie miałam od P. Wandy pracującej w Arkadii, miałam jeść 45 g białka tylko (nawet jak ważyłam 20 kg więcej) i do 4X więcej tłuszczu, czyli w proporcjach 1:4. Owszem cukier międzyposiłkowy i poposiłkowy spadał, ale nie na czczo, nie chudłam też. Teraz zmieniłam od czerwca sama proprocje do max 1:3, cukry poleciały wszystkie, z wyjątkiem porannego, choć też się obniżył, waga również mi spadła. Więc czas na kolejną zmianę, ale nieco podniosę białko, aby się nie zagłodzić, Nie chcę już za bardzo chudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. gwoli ścisłości na proporcjach 1:4 chudłam, ale wolniej, a po jakimś czasie przytyłąm 2 kg i na tym pułapie się zatrzymałam nadal mając za dużo kilosów. x Pani Witoszek również zaleca rotację mlecznych i jedzenie ich raz w tygodniu. Pisała, że mlecze się dobrze wchłaniają u osób dorosłych, nawet jedzone codziennie, ale jak zjadasz do tego ponad 3X więcej tłuszczu, co przy naszych kłopotach z cukrem jest niemożliwe. Pisała również o owocach, ktrórych właściwie dorośli nie powinni jeść, a najwyżej raz na tydzień i w maleńkich ilościach! Wspomniała również, że połączenie groszku zielonego, fasolki szparagowej z produktem wysokobiałkowym pochodzenia zwierzęcego, powoduje tycie lub wolniejsze chudnięcie! Sama ustala zapotrzebowanie białka, tu się nie zgadza z Kwaśniewskim, że wystarczy 1 g na kg nmc, bo im bardziej uszkodzony organizm, tym więcej potrzebuje białka. x Jak widzisz, ona jest kopalnią wiedzy i może napisz do niej, Insa, udziela konsultacji za darmo on-line, przynajmniej będziesz wiedziała, na czym stoisz. x Ja sobie daję czas do końca września, jak się nic nie zmieni (cukry poranne), to się wybiorę do Katowic. x Miłego dnia :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mojeżo:) Kopalnio wiedzy i inspiracji Ty moja;) Zaraz idę przeliczyc wczorajsze makro i kalorie na podanej przez Ciebie 100x stronce:) x Co do tej konsultacji z Witoszek, zgadzam się z proporcją tłuszczy do białek- u mnie to nie problem, wręcz przeciwnie, muszę pamiętać by tłuszcze odpowiednio przewyższyły białka. co do fasolki i białka zwierzęcego- możliwe że to się kłoci- biąłko roślinne ze zwierzęcym, poza tym mierzyłam sobie cukier i po fasolce mi rośnie (a kurcze uwielbiam fure fasolki na obiad zjeść) bardziej. Mojeżo, masz rację, nie zmniejszaj drastycznie białka. Wszystkie cukry Ci spadły i pamietaj o tym! Jesteś maksymalistką i nie dajesz czasu, by Twój organizm się odbudowal po cukrzycy, a to przecież będzie cud medycyny, jesli to zrobi;) x Ja jestem na posterunku, wczoraj zjadlam wg ile waży 30węglowodanów tylko, za to prawie 1500kcal. Ostatnie 2 dni nie jem też po 19ej i chociaż jest mi trudno upchnąć kalorię w godzinach takiego gorąca, to od razu czuję jak brzuszne narządy odpoczywają i jest to słuszne. Wczoraj trochę popływałam w jeziorze, dzisiaj raczej kibel w pracy i wieczór zajęty obowiazkami. Aha, rano cukier żadna rewelacja, bo 119 o 8ej rano. MIalam w nocy migrenę, czaszka mi się rozpadała. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobshe... Porównanie ileważy ze stroną od Mojeżo, nie za bardzo wyjdzie, bo ja już zmieniałam trochę dane dla ileważy, zeby tyle węgli nie liczyło, to zmieniałam ilości. W każdym razie wczoraj podałam 640g pokarmu i wyszło na ilewązy:1482kcal, B 85, T 120, W 30 A strona tabele-kalorii podałam 761g pokarmu i wyszło: 1565 kcal B 77, T 128, W 22. X Waga dziś mi pokazała 85,5kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dużo energii zyciowej odkąd zwiększyłam kalorie, jednocześnie dbając o ich odżywczość i proporcje. Widocznie rzeczywiście jadłam za malo. Organizm tylko na tym egzystował oraz magazynował w komórkach tłuszczowych zapasy, teraz ma dużo pokarmu, dużo dobrej treści i wręcz odżył:) Jedząc mniej za to śmieci- tyłam, jedząć więcej ale cennego- chudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liczyłam dziś kalorie na tabele-kalorii, akurat owoców nie miałam, wiec sądzę, ze jest w miarę adekwatne, szczególnie, ze blonnik, chociaż niestrawny to jest cukrem i może pobudzac trzustkę do produkcji insuliny- tu Ari ma rację. O dziwo, mogę dziś zakończyć jedzenie o 16ej, tak się żlożyło, ze wciągnęłam do tej pory 1326 kcal w 750g pokarmu B 70, T 103 W 29 Od rana nie moglam sie nasycić, aż jak mnie w końcu nasycenie dopadło, to teraz chętnie zamknę listę na dziś. Chociaż jeszcze nic do końca nie wiadomo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Specjalnie nie jadlam kolacji by popływać. Maz wymyslil, ze zdążymy podjechać nad jezioro zanim odbierzemy dzieci. A jak wchodziliśmy do wody to juz go mialam tak serdecznie dosc ze zostalam na brzegu. Nawet sie nie oglądnął. Pospacerowalam po miejscowosci mojego dzieciństwa w uroczy lipcowy wieczór i bez brzęczenia do ucha. Tez bezcenne, prawda?;) Teraz marzę o dlugiej, goracej, kąpieli w wannie i nocy spędzonej w pojedynkę. Idę spelnic marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O 8 rano mialam 110 mg/dl. Nie jadlam od 16.30, wiec 16h IF, nie pogorszyl cukru. Bardzo malo węglowodanów wczoraj, jak na mnie. Na tyle autentycznie mialam ochotę, wiec kwestia etapu cyklu i zaslodzenia krwi, tez zrobila swoje. Dzis odrabiam. Mam borówki, kremówkę i domowe lody, zaraz sobie zjem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień z dolkiem psychicznym, chociaz spokojny, samotny i cichy- polowa swiata chcialaby mieć takie spleeny. Natomiast nie chcialo mi sie dietowac. Zjadlam bombę lodowo-smietanowo- borówkową i to mi zaburzylo rytm, którego jak wyżej i tak nie chcialo mi sie trzymać. Także. Jadlam od 10.30 do 14 chyba na 4 podejscia i totalny miszmasz + herbaty czerwone i pokrzywowe. Mam nabite jakieś 1000 kcal i tak jak wczoraj, apetyt sie skonczyl. W planach o 18-19ej, leczo, chcialam z kostką sojową. Będzie wtedy 1200-1300 kcal. x Pozytywna rzecz jest taka, że nie mam szans niczego kompulsywnie pochłonąć, myślałam że sie objem lodów, a tutaj nastapilo szybkie nasycenie i nie mogłam juz ani łyżki. Fajnie, bo to znaczy że dołki psychiczne nie znaczą juz obżarstwa dla fałszywej poprawy nastroju. x miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Dzis bylo 1219 kcal B 48, T 93, W 43. Zero ruchu, plyny 3 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivv 13
Każdy z nas ma gorszy dzień. Ale ty i tak radzisz sobie znakomicie, w przeciwnieństwie do mnie :( Jestem pełna podziwu!! Głowa do góry! Jutro będzie lepiej, albo już dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Nie sądzę, abyś sobie nie radziła Ivv:) A znowuż ja, czasem robię dobrą minę do złej gry. Jakoś trzeba pchać ten wózek. x Cukier o 8.20 110mg/dl. Snilo mi sie ze jadlam nadziane konfiturami i czekoladą.jakies podłużne.pączki od coca-coli posypane cukrem pudrem, hahaha to są marzenia mojego mózgu teskniacego za glukozą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz sie pojawią owoce to czasem kapituluję:) 2 brzoskwinie UFO i sliwki sztuk 6 na koncie. Jutro w pracy tez kilka skubne ale w te upaly nie da sie nie jesc orzeźwiającego owocka- wole je od lodów. x Dziś trochę ruchu zazylam, a wieczorem wracam do brzuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukier 119 mialam, po tych owockach na wieczór. Dzis wzięlam do pracy tylko 2 male morele i śliwki- podobno sliwki są dobre dla cukrzyków. Zrobiłam wczoraj 320 brzuszków, więc tylko aeroby upuszczają cukier z krwi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, a szef dorzucił mi banana, jak tu nie zjeść szefowskiego banana? cholera będzie ładne podsumowanie węgli dzisiaj, ponad 60 na pewno, jak nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivv 13
No tak, czasem nie można komuś powiedzieć NIE :) jak to jest u Ciebie? jak ktoś ciebie czymś częstuje, " no jedno Ci nie zaszkodzi" [ciacho np] - potrafisz odmawiać >? Ja różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciacha odmawiam, bo nikt się nie kłóci, ze to zdrowe;) A myślę, ze jakieś starszej cioci to tym nie odmówiła kawałka zresztą (oby nie być w takiej sytuacji) u innych nie jem slodkiego, ostatnio nawet pojechałam ze swoim, hehe, jak dziecko chore na celiakie. Średnio mi sie chce opowiadać ludziom o poziomie cukru i co to jest insulinooporność, ale już wolę to niżby sie mieli czuć nieswojo, ze może się brzydzę czy coś. Z tym bananem to tez wyjątkowa sprawa, cukierki jak mi szef podrzuca- bo jest łasuchem, to lądują w torebce. Ale dzis gorączka taka, sidzimy na kupie, trzeba było go wtrząchnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
940 kcal B 33, T 57, W 61. Pojechalam poplywac zaraz po pracy i nie zjadlam juz później nic, oprócz 2 moreli i lampki wina. Upal taki, ze jak sie śmiejemy z mężem- chcąc nie chcąc uprawiamy ramadan;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
O 9.30 mialam 121 mg/dl. To calkiem nieźle jak na dzien z przewagą węglowodanów i późną porę pomiaru. Wczoraj mialam tez przykrą przerwę pomiędzy 8.30 a 13.00 kiedy nie moglam zjesc pomimo potrzeby. Dzis wracam na wlasciwe tory, żeby nie powstaly większe szkody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
1505 kcal B 67, T 101, W 55. Co za ukrop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×