W tym roku na tydzień nad morzem wydaliśmy jedynie 1500zł, a było super!

widze,ze tu jedna osoba o niku "juz sie bieda oburza" ma jakiś problem ze sobą laska jakbys jeżdzila na jakiekolwiek wakacje nawet za 1500 to bys nie była taka wredna, siedzi caly dzień na kafe, zamiast szukac roboty i zarobić na jakies wczasy i farmazony wypisuje:D

Praktycznie we wszystkich małych knajpkach czy na stołówkach miejscowościach nadmorskich można kupić zupę za 5-6zł. Wiem,bo często bywam w Mielnie i Gąskach,bo jeżdżę służbowo do Koszalina. I w twoje rachunki wkradł się błąd-autorka wszędzie pisała że dziecko było za darmo-bo małe,więc pewnie talerz zupy na śniadanie jadła z dzieckiem wspólnie czyli brali 2 porcje po 5zł. Więc kupując chleb, masło i najtańszą wędlinę wyszłoby im dużo taniej.

ale wy macie pojęcie o campingu :/ ludzie campingi w XXI wieku są lepiej wyposażone niż nie jeden hotel, to całe miasteczka majace dosłownie wszystko a jeżdżą na campingi bardzo bogaci ludzie i biedni też, jednak dobry camping kosztuje i biednego nie stać jechać, a wynajem przyczepy to już całkiem kosmos, no ale wy wiecie lepiej a fe camping :D:D:D każdy ma jakiś pomysł na wakacje, my np. jeździmy na tzw. camping czyli w dzicz, rozbijamy namiot i koczujemy codziennie gdzieś indziej w górach idąc szlakiem ot szukamy miejsca gdzie zostaniemy, wydajemy na takie wakacje śmiesznie małe pieniądze ale ja sie tym nie chwalę i nie pokazuję jak autorka za przykład jakie super wakacje spędziłam za 100zł w tygodniu, mimo że się da

moze ty poszukaj roboty, bo ja akurat mam i to calkiem niezla, a ty tez tu siedzisz zakompleksiona istotko. Chcesz mnie rozliczac z mojego czasu? Ale sprawie ci ta radosc i napisze, ze leze po wypadku i dlatego tutaj sobie pisze, bo zdycham z nudow.

coscie sie tak tego campingu czepiliscie? przeciez tutaj nikt nie pisal, ze biedni na camping jezdza:O

jakbys była po wypadku, to bys takich bzdetow nie wypisywala:D ale na kafe możesz napisac wszystko:D nawet,ze masz super robotę:D jak prawie kazda tutaj:D

O matko ludziki, każdy bawi się jak chce. Ja jeżdżę co kilka lat na wypasione wczasy, pomiędzy właśnie na tanie. Dwa lata temu było krucho z kasą więc wyskoczyliśmy na tydzień nad Balaton plus dwa dni Budapeszt. Tanio, ekonomicznie. Śniadania sami robiliśmy, obiady w restauracji, kolacje grill najczęściej, bo mieliśmy duży taras i wielki ogród do dyspozycji wyłącznej, co dla blokowców takich jak my, samo w sobie jest atrakcją:-) . Mi np. nie odpowiada hotelowe śniadanie. Lubię zjeść w pidżamie w ogródku czy na tarasie. I tak zawsze robimy czy w Polsce, czy za granicą. Wszędzie jeździmy w ciemno i na miejscu szukamy kwatery. Jak byliśmy młodzi jeździliśmy nad nasze morze z małym dzieckiem i też nie przpuszczaliśmy fortuny, bo młodzi ludzie zazwyczaj mają niskie zarobki, ale nie uważam, że lepiej 3 lata składać i jechać drożej niż co roku taniej. Odpoczyynek jest potrzebny i rodzicom i dzieciom, młodym i starym i na to musi być, tak jak na czynsz czy inne rachunki.

już wiem skąd ten cały syf w lasach i na szlakach-dzicy campingowicze :O a wiesz że za takie rozbijanie się na dziko są mandaty? bo już to widzę jak niesiesz w plecaku namiot, karimatę, gary, miskę żeby d*psko umyć, kosmetyki, ciuchy, ręczniki,śpiwory a do tego wór ze śmieciami :O Rzucasz w trawę i się cieszysz,bo 100zł na tydzień wydałaś...

a co po wypadku trzeba byc polamanym, niesprawnym? Wyobraz sobie, ze nie ma powaznych obrazen:) I oczywiscie wiem, ze mi nie wierzysz, ze mam dobra prace to normalne na kafe, kazdy kto nie bieduje to sciemnia. Ale jak pisalam biedni ludzie zyja w swoim swiecie i moze to dobrze, ze wieksze pieniadze, dobra praca to dla nich swiat fikcyjny.

czy wierze czy nie to nieistotne, tak jak ty bys mi wierzyla:D dla ciebie jestem bezrobotna i tak, a to mam swój biznes i ie musze codzinnie być w pracy przez caly dzień to i tak przecież nie uwerzysz:D wiec mogę być panią Zosią z kiosku:D, albo kasjerką z Lidla:D

a ja się dziwię skąd śmieci już wiem skąd ten cały syf w lasach i na szlakach-dzicy campingowicze pechowiec.gif a wiesz że za takie rozbijanie się na dziko są mandaty? bo już to widzę jak niesiesz w plecaku namiot, karimatę, gary, miskę żeby d*psko umyć, kosmetyki, ciuchy, ręczniki,śpiwory a do tego wór ze śmieciami pechowiec.gif Rzucasz w trawę i się cieszysz,bo 100zł na tydzień wydałaś... TO SIĘ NAZYWA CHORE SPOJRZENIE NA CAMPING oświecę cię nie noszę karimaty bo mi niepotrzebna, noszę mały śpiwór i 1 namiot na 4 osoby, garów także nie nosze bo nie gotuję, za to jadamy na sucho, żadnych misek i kosmetyków nie nosimy bo myjemy się w rzece, strumyku itd.. śmieci produkujemy bardzo mało i owszem noszę je ze sobą, nie mierz swoją miarą innych bo się zdziwisz

a dlaczego mam nie wierzyc, ze masz swoj biznes? Nie jestem ograniczona i wiem, ze tacy ludzie istnieja:D

dokładnie, jak ktoś sam rzuca smieci gdzie popadnie to potem innych tak ocenia:D

byliśmy,pomimo że było nas stać na coś lepszego. Spaliśmy w przyczepce kempingowej. Kołobrzeg(polecam). Mieliśmy ze sobą 6 tysięcy. Za kemping daliśmy za 7 dni 700 zł. A przecież mogliśmy coś lepszego prawda :D A toaleta i prysznice wspólne na posesji. I my tak mieliśmy grill+piwko i żal w d**ę was ściska? Obiad-restauracja,śniadanie przy stoliku na posesji,kolacja grill.Nie każdy marzy o apartamencie z widokiem nad morze. W tym roku wybralismy Chorwację. A 2 lata temu byliśmy pod namiotami i też było fajnie.

I buraki z was pieprzone,jak można nabijać się z kogoś bo podjechał pod namiot?!!!!!!!!!!!!! Lepsze takie wakacjie niż żadne. Ludzie lubią takie wczasy,albo wolą takie niż żadne bo mają mało kasy. Ale chamy i prostacy nie zrozumieją i będą się unosić. P********e laski z kafe. Ja miałam 6 tysięcy w tym roku Chorwacja i mam ubliżać ludziom od biedoty bo wybiorą,albo musza namiot?! Ochydne.

do :już się burza oburza: ludzie którzy maja pieniądze nie odnoszą się do innych(czytaj:nie wysmiewaja) tak jak Ty, gowno masz, gowno widzialas, w d***e bylas:P x tylko wlasnie taka bieda jak wlasnie Ty, dla poprawienia sobie nastroju pewnie zresztą depresyjnego nabija się z innych x wspolczuje cie bardzo braku znajomych, braku pracy i perspektyw na lepsze zycie:D

do: " już się bieda oburza" miało być:P

ja sie nie obnosze niczym (ale wiem, ze masz kompleksy i tak to rozumiesz) i nie wysmiewam z autorki na pewno. Jedynie bawia mnie tacy co wlasnie mysla, ze reszta nie ma pracy, kasy, a wszyscy co jezdza to na biedne jedynie wakacje. Oczywiscie rozgryzlas mnie, jestem biedna i pisze z kartona na smieci uzywajac do tego noki3310. Mam nadzieje, ze ci poprawilam humor;)

kartonu*

Zgadzam się z postem wyżej. Zachowujecie się jak prostacy i chamy. Ja byłam rok temu z rodziną w przyczepie kempingowej 5 osobowej. Wakacje super spędziliśmy dzieci zadowolone. Wycieczki,lunaparki itp jest co wspominac. Chociaz ja tam i tak wolę grzać tyłek na pisaku niż łazić. Ale spacerowaliśmy wieczorami. Czy mam się czuć gorsza? Na te wakacje nie było łatwo odłożyć,poprzez ciągłe wydatki. Oszczędzić jak to u wielu Polaków,jest ciężko,a z praca różnie. Czy z tego powodu macie mnie wyzywać że jestem biedna? Że mnie nie stać? Obrażać? Ja jestem szczęsliwa że spędziliśmy w rodzinnej atmosferze. Mieliśmy ławkę,stolik do dyspozycji,piłki,leżaki i inne. 85 zł doba. 2-3 razy zrobiliśmy grilla. Piwko piliśmy też ale w tym nic zlego nie widze,jeżeli ma się rozsądek(czy to w barze,czy w domku). Przykro że wielu z was tak obraza ludzi którzy jeżdżą za nie wielką kwotę i pod namiot czy coś tańszego. A w tym roku negdzie nie jadę,bo jestem spłukana,mam nadzieję,że za rok się uda.

współczuje wam że musicie gotować na wakacjach albo tak "wyliczać" na wszystko kasę :o

A pod namiot jeżdżą i ludzie z kasą(którzy lubią tego typu wakacje) i ludzie mniej bogaci,jak my. Ale to nie znaczy że trzeba wyzwać mnie od biedaków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dobrze że ja mieszkam nad morzem:)i znam miejsca gdzie nie ma dzikich tłumów słoików z wawy i innych miastowych...i nas wakacje kosztują 0zł:P

P****y,s*******e bgacze zasrani. Gówno mmają gówno mieli ale p******ą dalej. Śmiedzą hujem! a słoik to ty k***a,od wawy s********j wieśniaro.

wlasnie oto chodzi co napisala"dziwki z was" to,ze ja mam wg. mnie lepsze wakacje nie znaczy,ze mam innych obrazać, mamy znajomych co maja full kasy i jezdza zawsze na last minute a dla nich kilkanascie tysi na wycieczkę to pryszcz, i tu pewnie by ich zjechali,ze sa biedni:D a oni taka kasa obracają:D

ja sie absolutnie nie smialam z kogos kto ma mniej tylko niech nie wmawia, ze to norma:O Napisalam nawet, ze fajnie, ze autorka z rodzina byli zadowoleni bo to najwazniejsze, ale juz sie zakompleksione musialy zleciec i sie czepic, bo ktos napisal, ze jedli biednie. No bo tak jedli i nie ma co sie z tego powodu oburzac. A juz slownictwo jakie tu zaprezentowala osoba powyzej, ktora w nicku ma "dziwki" to jakas patologia:O

jaka kielbasa z grilla? co ty sobie ubzduralas? Autorka nie pisala o kielbasie z grilla, a o jedzeniu codziennie kawlka ryby i zapychaniu sie chlebem:O

Akurat ja słoikiem nie jestem bo moi dziadkowie, pradziadkowie i prapradzadkowie byli z Warszawy a ja urodziłam się i mieszkałam w wawie ale się z tego syfu wyprowadziłam nad morze i po twojej wypowiedzi widać że ty właśnie warszawskim słoikiem jesteś wieśniaro.

No fajnie że tyle wydaliście ,ale jednak wydaje mi się że grubo oszczędzaliście i nie wydaje mi się że akurat tak mało wyszło , bo wyszło ,wyszło tyle bo podejrzewam mieliście taką kwotę do dyspozycji ,jakoś nie chce mi się wierzyć że przeznaczyliście 4-4,5 tys czy nawet więcej a tutaj raptem poszło 1500zl

"słoiki"trzeba przejść z tym do porządku dziennego, była w Zoo, Palacu Kultury i na Starowce i już się uważa za Warszawiankę:D prostaczka ze wsi, bo kielbache zabiera z domu jak jedzie do stolicy:D