Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dyskretnie

nie radze sobie z tym ze wyjechał za granice.....

Polecane posty

Gość Papi11
Sama chciałam pobiegac ale niestety. komary wygoniły mnie z lasu. ufasz swojemu facetowi bezgranicznie ? jesteś pewna że nic złego nie zrobi ? ja już niestety mam za sobą kilka nieudanych związków. obecny wydawał się inny w życiu bym nie pomyślała że może mnie Okłamywac. ale niestety okazało się inaczej. dlatego też sprawdzam dzwonię itd denerwuje się kiedy nie odbiera . porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Sama chciałam pobiegac ale niestety. komary wygoniły mnie z lasu. ufasz swojemu facetowi bezgranicznie ? jesteś pewna że nic złego nie zrobi ? ja już niestety mam za sobą kilka nieudanych związków. obecny wydawał się inny w życiu bym nie pomyślała że może mnie Okłamywac. ale niestety okazało się inaczej. dlatego też sprawdzam dzwonię itd denerwuje się kiedy nie odbiera . porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
powiem tak swego czasu wiecej niż rok temu też dowiedziałam się że mnie okłamał byłam wściekła nie odzywałam sie do niego ale widziałam że żałuje i kochałam go mocno więc wybaczyłam kiedyś mnie wkurzył powiedziałam że mam go dość i że nie chce już z nim być rozpłakał się i to bardzo łzy leciały jedna za drugą szlochał na okres postu i adwentu mieliśmy postanowienie by odmówić sobie zbliżeń ja na początku go bardzo kusiłam wiedziałam że już nie może wytrzymać powiedział mi jednak spokojnie żebym przestała bo jest mu ciężko i żebym nie utrudniała naszego postanowienia i że pragnie mnie ale się nie da więc jeśli mi się oparł a robiłam różne rzeczy by się złamał to troche to mnie uspokaja myślę że nie jest zdolny do zdrady aczkolwiek czuwam wiem że z nikim nie pisze już mi się częściej zdarza i tak naprawdę te wszystkie kłótnie między nami są prze ze mnie bo mam ciężki charakter ale jest ze mną mówi o przyszłości ufam mu ale jestem ciągle czujna... wiem że jeśli będe przy nim będe go wspierać pomagać szanować to mnie nie zdradzi bo jednak zdrady wychodzą z zaniedbania z niezadowolenia z seksu i braku zrozumienia i kompromisów zależy też jak się kocha i w sumie od człowieka ja zdradzić nigdy nie zdradzę jest dla mnie zbyt ważny liczę i myślę że on też się nie dopuści do tego zostaje zaufanie :) a ty jak jest z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
każdy ma wątpliwości ja pomimo tego że wiem że kocha ale też myślę o tym ,tym bardziej że jest bardzo przystojny i wiele pijawek pojawiło się na naszej drodze mam świadomość tego że pomimo mojego zaufania do niego i zapewnień że kocha może się stać tak że mnie zrani w ten sposób ale staram się o tym nie myśleć choć trudno jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Jak go poznałam to sam jego wygląd sprawiał że byłam świecie przekonana że nigdy nic złego nie zrobi. bogiem seksu może nie jest ale dzięki niemu zrozumiałam że wygląd nie jest najważniejszy. Okłamał mnie dwa razy. ale tłumaczył że wtedy jeszcze nie czuł do mnie takiej miłości. nie zdradził mnie ale kłamstwo też boli. pisał dzwonił byłam w szoku. potem się pogodzilismy. mimo że jest wyrozumiałym człowiekiem to widzę że bardzo cierpi z powodu mojego zachowania. częste kłótnie , podejrzenia. czasem mam wrażenie że go po prostu mecze. Na szczęście już jakiś czas między nami jest w miarę spokój. żyjemy tylko tym że się spotkamy. a co do zaufania. to niestety nie potrafię odbudowac tego co było na początku mimo że go kocham mam nadzieję że to przyjdzie z czasem. widzę w nim zmiany na lepsze stara się. dzwoni pisze. zrobił wiele dobrego dla mnie jak nikt nigdy wcześniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
bo najgorzej jest zaufać ponownie jeśli ktoś cię okłamał wiem coś o tym ale jeśli się nie spróbujesz to nigdy się nie przekonasz czy jest wart twoich uczuć. ja np go nie doceniałam nie brałam pod uwagę jego słów kłamstwa jakieś też mam za plecami wkurza mnie czasami aż mnie nosi a zazwyczaj to nie ma powodu moich zdenerwowań na niego tylko ja sobie tam coś wymyślam i czasami przesadzam doszło raz że wyzwałam go ale ciągle go kocham i nie wyobrażam sobie być z kimś innym. wiadomo jeśli kilka razy się sparzyłaś w poprzednich związkach to ma się jakieś takie zahamowania do kolejnych związków ale każdy człowiek jest inny i być może twój obecny partner też cię okłamał nie wiem w jaki sposób ale miał do tego powód mój się bał że mnie straci i bał się przyznać nie chciał mnie ranić nic . musisz o tym powoli zapomnieć i żyć dalej ale zdala od wspomnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Niby nic złego. na początku związku spotkał się z była. był u niej. pisała do niego sms. zapraszała na kawe. nie miał jej w tel zapisanej bo nr znał na pamięć. pisałam do niej że ręce z daleka bo jej krzywdę zrobię. a ona mu się pożaliła i jeszcze mnie kłamał że nic na ten temat nie pisała do niego. zresztą wkurzały mnie też jego koleżanki. bo z tego mojego taka matka teresa trochę wszystkim pomaga. i też jakoś dziwnie się czułam przez to. oprócz tego miał też konta na portalach bóg wie jakich. i więcej żadnych przewinień nie było. nie mam nerwów szybko wybucham i mówię co myślę. dlatego też różnie to bywa . ale jestem teraz dobrej myśli. zamieszkamy razem prawie na 3mies. coś nowego. i wówczas poznam go trochę bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
pewnie że tak będzie dobrze przekonasz się przez te 3 miesiące jaki jest na co dzień to ci dużo da . tak myślę. mój się nie odzywa wczoraj dzwonił kilka razy ale już spałam i nie dawno mu napisałam że jak może już gadać niech dzwoni ale na razie cisza. znając życie jest zły że wczoraj się nic nie odzywałam i dzisiaj dopiero nie dawno napisałam ale jakoś na razie nie panikuje być może już śpi czy jeszcze gadać nie może... a ile jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Prawie 8mies. krótko. ale za to kiedy był w pl dużo czasu spędzalismy ze sobą.mieszkamy blisko siebie więc często zostawałam u niego na noc. te moje 8mies przy twoich 4latach to pikus. ale niestety. wcześniejsze związki to totalna porażka. i cieszę się że go spotkałam na swojej drodze bo na początku nawet nie myślałam że mogę być z kimś takim jak on. ale pewne sytuacje pozwoliły mi zrozumiec że jest dla mnie kimś więcej i że nigdy wcześniej nie spotkałam nikogo tak cudownego. nikt wcześniej tak o mnie nie dbał , nie sprawiał że czułam się ważna. z nim jest zupełnie inaczej. jest to pierwszy facet przy którym czuje się swobodnie i jestem po prostu sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
5Miesiąc długo. i ile jeszcze zostało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Ojejku. nie wyobrażam sobie. . chyba popadła bym w alkoholizm gdybym miała tak czekać niewiadomo ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
ja też się boje ze zostanie tam dłużej boje się ze przez tę rozłąkę się oddalimy ze jego uczucia wygasną mam obawy ale myżlę że jeśli oni nas kochają to też tęsknią i zdrady mogą być i znaszej strony jak i z nich ale wiadomo kobiety bardziej przeżywają to wszystko zakładając z góry to najgorsze ale tęsknota jest bardzo silna nie da się ukryć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
stwierdzam że wyjazdy za granice w pojedynkę to najgorsze co może być tym bardziej takie długie tylko w stresie się jest i potwornej samotności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Cóż my możemy na to poradzić. ale też nie chce by te wyjazdy długo trwały. na początku mówił że ze względu na mnie. pojedzie tam jeszcze tylko dwa razy.i potem już chce sobie układać ze mną życie. teraz mi mówi że ściągnie mnie tam. tam będziemy mieszkać i pracować. w sumie nie jest to zły pomysł. zresztą nieważne gdzie nieważne jak ważne ze razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
właśnie ważne że razem... ja wiem że jeśli przedłuży wyjazd lub pojedzie kolejny nie będę się do niego odzywać mimo że kocham a zabój lecz obiecał mi to i tego się trzymam. jeśli nie dotrzyma obietnicy to będzie źle dla niego i naszego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
a gdzie on jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Mój tam zarabiał na własny interes. ale widać zmienił zdanie. bo mówi że pracuje dla nas. cieszy mnie to. i mam nadzieję że będzie tak jak powiedział. że jeszcze jeden wyjazd na dwa mies. potem może też. i przez resztę życia będziemy razem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Laguna. prawdę mówiąc na twoim miejscu miałabym wrażenie że prowadzi tam podwójne życie. może to głupie ale masakra gdyby tęsknił może chociaż raz udałoby mu się przyjechać chociaż na tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
z jednej strony mógłby a z drugiej jednak może jest ciężko i w ogóle trudno powiedzieć jak tak na prawdę jest u niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
nie martw się przynajmniej postaraj się nie zamartwiać życie w nie wiedzy jest ciężkie ale jak przyjedzie to pogadaj z nim poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
No fakt. ale podziwiam i zazdroszczę wytrzymałości ja po 5mies byłabym łysa. naprawdę jestem niecierpliwa. a bez faceta to już całkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
No fakt. ale mimo wszystko zazdroszczę wytrzymałośći . jestem niecierpliwym człowiekiem . i po 5mies byłabym chyba łysa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Ja na początku to ukrywałam że płacze itd . nie potrafię funkcjonować normalnie. któregoś dnia wypłakałam się mu do tel i wszystko powiedziałam. sam się Rozpłakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogłaś moją być ;-)
Mój partner pod koniec kwietnia wyjechał do UK na zarobek. Mamy roczną córeczkę. W lipcu przyjedzie na 2 tygodnie i ma zamiar wrócić tam z powrotem do końca wakacji, ale ja tego w ogóle nie pochwalam. Dziecko zmienia nam się z nia na dzień, a on nawet tego nie widzi. Chcę żeby miała tatę... wolę żyć skromniej ale razem. Mam nadzieję że jak przyjedzie tu w lipcu to zrozumie... ile traci swoją nieobecnością... Choć szczerze przyznam że rozłąka dobrze nam zrobiła, jesteśmy ze sobą 5 lat i mamy za sobą sporo kryzysów. Też staram się coś ze sobą zrobić póki go tu nie ma, co by się mile zaskoczył że nie czeka na niego żadna kura domowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
No tak. wiem jak to jest u mnie połowa rodziny wyjeżdża i znajomi. też mają dzieci i ojcowie nie widzą tego jak te dzieci się rozwijają. smutne. ale taka rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
już chyba do mnie nie zadzwoni więc spróbuje zasnąć do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
ja sobie nie wyobrażam i nie chciała bym by mój mąż wyjechał gdybyśmy mieli dzieci on nie jest wtedy obecny w jego życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
u mnie też tak rodzina atakuje takimi tekstami. ale bardziej śmieją się ze mnie bo ich bardziej ciekawi jak długo to potrwa. u mnie trochę inaczej. bo mimo wszystko mamy wspólne plany. do ślubu daleko. ale już mówił mi że któregoś dnia mi się oświadczy itd. cóż ja też lekko zasypiam.więc miłej nocki. i nie możemy się załamać. damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
mam nadzieję że jurto się tu widzimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
faceci zawsze od tego stronią to jest fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×