Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ada.kudlata

Rozstanie po latach. Dzień...

Polecane posty

Gość MikaMaaaa
aaa czyli stara despotka która w związku się nie spełnia, siedzi w domu jak kura.:) czyli problemy z mężusiem musi wyładować krytykując innych aaaaaaaaaaa widzisz, ale tak tak jesteś szczęśliwa masz błogie życie cudowne, a tak naprawdę flustruje Cię to wszystko a tu się wyładowujesz :) spoko mi to nie przeszkadza nie robią na mnie wrażenia Twoje wypowiedzi ale za to miło się bawię :) poprawiasz mi humor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
tak nie chcę się przyznać heheh masz rację aszzzz Ty marnujesz się w domu psychologia to na pewno Twoja droga hehehe masz rację, z Ada jesteśmy desperatkami, ja przyjmę byłego , ale nie szanujemy się, jezuuuu co my byśmy bez Ciebie zrobiły. no nic naprawdę nic kompletnie nic, ahhh uświadomiłaś mi moje cele życiowe i decyzje. jak dobrze że masz z*****e swoje życie , zjawiłaś się tu i nas uświadomiłaś :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz, zapewne bys chciala zeby tak bylo...ale jak kula w plot, tak jak i twoje decyzje zyciowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam sie niestety nie da nic uswiadomix, macie klapki na oczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
miło było z Tobą pogawędzić :0 natomiast masz uciśniony zestaw wypowiedzi także sądzę że dyskusja z Tobą jest mało ciekawa bo się powtarzasz i nawet nie umiesz argumentować :) uważam za zamkniętą dyskusję z Tobą :) ale dziękuję miło było się pośmiać z Ciebie :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich kolwiek argumentow bym nie uzyla, ty bedziesz swoje....wiec to raczej z toba nie ma o czym dyskutowac. Jeszcze raz, przeczytaj swoje wpisy zwlaszcza z czerwca i odpowiedz tak szczerze, czy tak postepuje logicznie myslaca osoba....i kazda osoba ktora byla w takimmsamym szoku jak ja, ze mozna dac sie tak traktowac, byla dla was wrogiem...stworzylyscie watek dla desperatek, ktore raz po raz przeklinaja swoich facetow, zeby do nich za chwile wrocic..,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
skoro to forum dla desperatek to co tu robisz skoro masz tak idealnie hehehe sprawa 2 jak mężuś Cię wkurza to chwalisz go i nie narzekasz? nigdy na niego nie narzekałaś? na swoje idealne dzieci również? nigdy nie powiedziałaś że masz dość ? aaaaa pomyśl na pewno tak było to czemu ich nie zostawiłaś tylko tkwisz? :) a przypomnę mamy wrzesień :):) nie czerwiec :) jak byś nie widziała różnicy:) zresztą z Tobą rozmawiać nie muszę i nie mam zamiaru siebie ani nikogo innego przekonywać :) moje życia moja sprawa a Tobie nic do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez oczywiscie, ze twoje zycie....i jak sobie poscielesz tak sie wyspisz.... Co do tego co tu robie - poprostu dla mnie to ciekawostka, ze mozna dac sie tak traktowac. I oeszem i maz i dzieci mnie nie raz wkurzyly, ale nigdy nikt mnie traktowal jak smiecia i panne do bzykania ( twoje slowa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
a tak jesteś do bzykania gotowania , sprzątania,prania, usługiwania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, wg ciebie, ale tym sie rozimy, ze ja tez z tego zwiazku tez czerpie i nie tylko przyjemnoksc fizyczna, a u ciebie ty sluzylas do jednego....i tylko on czerpal i liczylo sie jego zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jesli wg ciebie tak wyglada zwiazek, ze kobieta jest od gotowania, sprzatania i uslugiwania, to wspolczuje wypaczonego spojrzenia na malzenstwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChrobotekR
Mika, czytam watek od dawna.. ale przeraza mnie stopien twojego zacietrzewienia i agresji. Dziołcha, wyluzuj, to jest forum dla kazdego (jesli to przeszkadza, to zostaja wam maile, skype?). Inne osoby MAJA PRAWO miec inne zdanie od ciebie. A Ty od razu jedziesz z agresja ... To chyba tlumaczy te 3 podejscia do zwiazku. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChrobotekR
Ach, zeby nie bylo - jestem w szczesliwym zwiazku, a edukacja juz za mna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Chrobotek hehehe agresywna nie jestem spokojnie to jest forum jak najbardziej i każdy może się wypowiedzieć oczywiście ale chyba wypadało by kulturalnie i bez obrażania kogoś. nie sądzisz? przyjmuję krytykę, wiem że tych szans było za dużo i wiem jak się czuję obecnie z tym. natomiast nikt nie musi mi wpierać moich zachowań i mnie obrażać. to były moje wybory i ja za to teraz płacę...... i nikt nie powinien obrażać mnie z tego powodu. to własnie tak jak bym kogoś obrażała jak powyżej że jej wybór to pranie, sprzątanie itd czyli kuchta tak ? jej wybór dobrze jej z tym i ok. moje wybory były moimi dobrze mi z tym było w pewnych momentach i tyle. wypowiedzieć swoje zdanie a takim chamstwem powiać jak ktoś powyżej to jest różnica i wpieranie czegoś co w ogóle nie ma racji bytu. i nie jadę z agresją bo moja agresja się objawia inaczej :) zawsze każdy umie skrytykować kogoś ale na siebie po co patrzeć prawda:) i jeszcze to wpieranie tak tak będziesz z nim bo bo bo bo i bo , no ludzie zastanówcie się, nie dawała bym mu szans gdyby nie było nic dobrego w naszym związku, jeśli teraz nastał punkt kulminacyjny to nastał, dostałam kopa takiego w d**ę że ledwo się zbieram, sama próbuję się pozbierać i radzę sobie coraz lepiej, nie jest łatwo, i zamiast kurde powiedzieć dziewczyno dasz radę dobrze w końcu zrobiłaś że otworzyłaś oczy na tego d*pka to nagle wpierają Ci coś co dla mnie obecnie jest nie osiągalne, najlepiej komuś jechać, tak samo jak Ada kurde jej życie i nikt nie ma prawa jej krytykować, każdy daje sobie szanse i niech nikt mi nie powie że w każdym związku jest idealnie a że każdy ma inny próg wytrzymałości to indywidualna sprawa ale nikt nie ma prawa krytykować, wyrażać zdanie w sposób kulturalny nie obrażając nikogo jak najbardziej . i to forum jest dla wylania żali. a to mi i każdej z nas ma być dobrze nikomu innemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeee, a gdzie ja cie obraziilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada_kudlata
gość jak masz zamiar wypowiadać się na nasz temat to najpierw przeczytaj wątek w całości i dokładnie i nie pieprz głupot!!!! Czy ja pisałam, że marzę o sukni, ślubie i dzieciach?????!!!!! Może to twój cel w życiu. Przykro mi ale ja mam inne priorytety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Ada nie zwracaj uwagi :)zresztą większość dotyczyła mnie ale mało ważne. lepiej pisz co u Ciebie :) poprawisz mi humor przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada_kudlata
Napisz mi gościu jak wygląda prawdziwa miłość, bo ja nie wiem. Domyślam się, ze wiek 22 lata, dwa lata "chodzenia", pół roku narzeczeństwa, weselicho no i rodzenie dzieci. Miłość. Wszystko tak jak powinno być. A czy ty kiedykolwiek pomyślałaś, że ludzie różnią się od siebie i nie każdy marzy o tym co Ty?! I nie pieprz mi, że nie byłam w "normalnym" związku! Bo co, bo z nim nie mieszkałam??? Bo przebywał u mnie jedynie od piątku do poniedziałku??? A co powiesz o małżeństwach, gdzie jedno z rodziców przebywa i pracuje za granicą? Według mnie masz ograniczone myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszac normalny zwiazek mam na mysli zwiazek w ktorym dwie osoby sie wspieraja, troszcza o siebie, okazju poprostu milosc. Zawsze wiesz,ze mozna liczyc na ta druga osobe....ani ty Ada, ani Mika nie moglyscie na nich liczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Ada nie skupiaj się ludziach na których nie warto lepiej opowiadaj co u Ciebie ja się czuję dziwnie, niby ok ale z drugiej strony pustka, myśl że jednak już te chwile na dobre odeszły, nie wiem, jak chce mi się płakać to zawsze ostanę smsa od kolegi i jakoś myśli chociaż kieruję gdzie indziej, ciesze się że jest bo dzięki niemu jest mi dożo dużo łatwiej. nie chcę powrotu na pewno ale mam nadzieję że będzie żałował. nie wracał bo już nie ma po co ale żeby żałował.skrzywdził mnie tym że nawet nie był w stanie sam powiedzieć tylko wykorzystał sytuację i zrzucił winę na mnie. takiego dał mi kopa tym, a jeszcze nawet nie był w stanie powiedzieć mi prawdy chociaż raz żeby był szczery i fer wobec mnie na koniec , nawet tego nie był w stanie zrobić. i tym dał mi do zrozumienia że ma mnie głęboko, dlatego ja zaczynam żyć bez niego.i czuję się inaczej niż zawsze, teraz wiem że to właśnie koniec na dobre. a najdziwniejsze jest to że tak się zmieniłam przez niego, nie umiem się odnaleść , pozbawił mnie wszystkiego do dobre we mnie. a szukam tego na nowo i właśnie kolega wzbudza we mnie to po woli, i to mnie cieszy, tylko wiadomo on nie będzie koło mnie 24 h na dobę, chociaż nawet teraz jak jest w trasie ciągle pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada_kudlata
Witaj Mika! Przeczytałam jeden wpis gościa o 15 z minutami i zagotowało się we mnie! Nie czytając dalej, musiałam odpisać. Dopiero teraz dobrnęłam do końca. Kolejna matka polka. Mam dość! Dziś w pracy sekretarka zaczęła mi ględzić, że mam już 30 lat, organizm coraz starszy i jak tak dalej będę zwlekać, to może nie doczekam się swojego potomstwa. Ciotki to samo. Rodzice i siostra i szwagier tez tylko: kiedy dzieci, "ciotka" kiedy dzieci? Kur.....mać!!!! Nikomu dzieci nie będę rodzić!!!! I na pewno nie wypieprzę 5000 tys. (a nawet 1000) na suknię ślubną na jeden wieczór. Nie każda kobieta o tym marzy! Oczepiny to dla mnie szopka! A wesele to pieniądze wywalone w błoto. Później tylko dochodzą do ciebie narzekania, ze kotlet zimny, że ziemniaków za mało, że orkiestra do d**y... Mam tyle problemów a jeszcze ta (gość) wkręca mi, że marzę o ślubie i dzieciach... a tu nici. No nici. I wyobraź sobie, ze dobrze mi z tym. Jedyne czego chcę, to z nim zamieszkać na swoim. I wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Ada każdy ma swoje priorytety, i wcale nie każda marzy o sukni ślubnej i dzieciach ,ja np ich wcale nie chcę jeśli miała bym je mieć to tylko dla człowieka którego pokocham. i nie ważne jest to co ktoś chce i co mówi. też mam dość wszystkiego , mam masę problemów , kasa mi się kończy, pracy ani widu ani słychu, związek się posypał na dobre, i siedzę w domu myśląc za jakie k***a kary, co ja takiego zrobiłam w życiu. trudno nie wyszło nic na siłę, ale kurcze żebym chociaż nie miała tych problemów finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada_kudlata
Mika znów mnie poniosło. Och Kochana, pewnie jeszcze dużo czasu upłynie zanim poukładasz sobie wszystko, nim znowu komuś zaufasz. Potrafię sobie wyobrazić co czujesz. Smutek, żal a jednocześnie ulgę. Fajnie, że udało Ci się spotkać osobę, która okazuje zainteresowanie Twoją osobą. To bardzo budujące. No i miłe z jego strony. Ksiądz Twardowski napisał wiersz. Bardzo go lubię. A fragment brzmi jakoś tak: " kiedy Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno.." Ale i tak pewnie znasz go :) U nas ok. Dużo rozmawiamy. Na spotkania na tygodniu ani ja ani on nie możemy sobie pozwolić. Mnie za jakiś czas czekają dwa bardzo ciężkie egzaminy, także muszę jeszcze więcej czasu poświęcić na naukę. Bardzo stresuje mnie to wszystko. Teraz tata znów ma mieć tomografie i też ciągle o tym myślę... Do napisania mam dwa artykuły. I nie wiem jak to wszystko pogodzić ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
gość a gdzie tam ona pisze że chce ślubu z tego co ja widzę to pisze że miał być ślub co nie oznacza że jej na tym zależy i pragnie tylko tego. a może on chciał a ona się zgodziła bo go kocha? a nie desperacko jak Ty ujęłaś chcemy tego ślub dzieci biała suknia. to był jej wybór czy się zgodziła czy nie, a nie wymuszała na im tego bo tego tylko pragnęła nie wiem dziwna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada_kudlata
Gość ślub owszem miał być. Ale ani on ani ja nie marzyliśmy o tym. Chciałam zrobić to jedynie dla moich rodziców, bo są bardzo wierzący a ja ich bardzo kocham. Jeszcze raz napiszę: Czytaj uważnie. Kilka stron wcześniej napisałam o tym, że ślub mieliśmy wziąć tylko ze względu na rodziców i chorobę mojego taty! Gdybym o tym marzyła (jak każda baba) to miałabym salę zaklepaną 2 lata wcześniej a sukienkę wybierałabym juz od roku. Sraczka i ciągłe rozmowy o wystroju sali, koscioła, kamerzyscie, sesji slubnej, plenerowej, przedślubnej, poślubnej, brzuszkowej, ciążowej itd... Winietki, p**detki... A my w czerwcu nawet sali nie mielismy zaklepanej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
i teraz gość trochę włóż wysiłku i wytłumacz: twoja wypowiedź: I tak jestes,cie zdesperowane, podchodizcie pod 30 a tu marzy wam sie biala suknia, rodzina, dzieci, a tu guzik.. i teraz napisz gdzie ja bądź Ada pisałyśmy e marzymy o tym? z tego co ona pisze to miał być ślub a żałowała że ślub się rozleciał czy żałowała związku? więc jej zależało na czym? albo mi? gdzie pisałam że chcę dzieci, ślubu białej sukni? sama sobie zaprzeczasz. wstawiając ten link bo on o niczym nie świadczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no pewnie, jemu na niej nie zalezy, nie ma dla niej czasu, ale ja zmusza do slubu,....no tak, ten twoj, tez chcial zmusic do dziecka.... I wczoraj tak siebwyklocalas, ze dawalas shojemu szanse 3 razy, a w lipcu pisalas ze 4....wiec juz sama sie gubisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ten link tylko swiadczy o jego "wielkiej milosci"......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Ada widać że gość powyżej chce nam udowodnić jakie to jesteśmy zdesperowane tylko ma problem bo tak nie jest. nie ważne zresztą, jak dla mnie to ona może myśleć o mnie co chce mam to gdzieś :) dla mnie ważne jest to co ja myślę i to że w Tobie i no i klops mam oparcie . z tatą będzie dobrze zobaczysz. i ciesze się że teraz mimo wszystko więcej czasu razem spędzacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×