Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ada.kudlata

Rozstanie po latach. Dzień...

Polecane posty

Gość gość
Mika kolega jest po prostu odwrotnością bylego, no ale mowilas ze chcialabys żeby okazywal Ci wiecej uczucia :) wiec to chyba dobrze, moze on tez czuje sie jeszcze niesmialo, a w ogóle to wie o calej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
no chciałam więcej uczucia ale wspominałam o byłym w moich postach, u kolegi wychodzi to naturalnie ale poprostu jest mi z tym obecnie dziwnie a zarazem podoba mi się to. Wie że niedawno rozstałam się z facetem, zna powody. wie co czuje, rozmawiałam z nim na ten temat. Wie że dzięki niemu pojawia mi się uśmiech na twarzy. i to nie jest tak że wykorzystuje go po to żeby zapomnieć, nie robię nic na siłę a on sprawia że inaczej się czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naturalne ze czujesz sie inaczej i dziwnie bo jestes jeszcze przyzwyczajona do ex no i na pewno nie zapomnialas o nim jeszcze. Ale to dobrze ze masz kogoś przy sobie, to wlasnie niech z tym kolega wszystko samo sie potoczy :) jeśli z bylym juz nigdy nie chcesz byc i Cię skrzywdzil to nie bron sie przed uczuciami ale tez nie rob nic na sile :) a jaki on jest ogólnie? Podoba ci sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze ten koles okaze sie inny i wszystko sie ulozy :) a spotykasz sie z nim jeszcze czy to byl w ogóle jednorazowy wypad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Ada no i klops co u was? ten kolega zaprosił mnie na wesele i chyba się zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia76
Czytam o roztaniu po latach-nie jest mi to obce. Po 16 latach malzenstwa maz oznajmia mi ze ma kogos wyprowadza sie zostawia trojke dzieci! to drugi tydzien bez niego. Odszwdl do kobiety o wiele grubszej,mniej dbajacej o siebie, ktora ma juz dorosle dzieci i jest babcia. I po co staralam sie tak bardzo-kolacje przy swiecach,kawa do lozka,seksowna bielizna itp. Najbardziej mi zal moich dzieci. Najmlodsza corka 3latka byla taka zwiazana z tata rozpieszczal ja,bral nas do kawiarni-mowil moje ksiezniczki-jak jej wytlumacze ze tata znikl z jej zycia! Nie zrozumie za mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Cześć dziewczyny... Cholera no... jestem wściekła na męża. Olał totalnie dzieci. Odłączył skype by do niego nie dzwonić, nie przelał alimentów, po prostu zero kontaktu od tygodnia. Codziennie pokazuje mi że ten rozwód to była bardzo słuszna decyzja. Ostatnim razem gdy rozmawialiśmy bardzo się spieszył, na dole podobno czekała jego kuzynka i jej koleżanka z dziećmi. Coś mi się wydaje że teraz jest zajęty cudzymi dziećmi :-/ ....a nasze codziennie dopytują kiedy tata zadzwoni....k****, co za podły gnój! Ostatnim razem gdy był nawet lizaka im nie przywiózł:( ...a sam obkupiony że ho ho, same oryginalne rzeczy na d***e miał....opieprzyłam go wtedy równo i powiedział że następnym razem przywiezie im mnóstwo słodyczy. zobaczymy...coś mi się wydaje że zobaczą te prezenty jak świnia niebo. Co za podły egoista! Najlepiej sobie wyjechać z kraju, nie brać w ogóle udziału w wychowaniu dzieci, przekazywać na nie jakieś marne ochłapy, i wić sobie nowe gniazdko jak kawaler! Jak starszy syn zapytał "tato , kiedy będziemy mogli u Ciebie nocować?" to nawet nie dał mu nadziei ...powiedział że chyba w ogóle....nie mam słów do niego! nie mam! .....na sprawę musi przyjechać....już niedługo się zjawi....wygarnę mu chyba wszystko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Monisia.... Nie zazdroszczę .....mi z dwójką dzieci jest momentami strasznie ciężko. Najgorsze jest to że On bardzo szybko odwykł od dzieci. Zachowuje się tak, jakby wymazywał ich stopniowo ze swojego życia na rzecz innych.... Boli myśl że jakaś nowa (nie będę się wyrażać o niej) zapomina że On ma w Polsce zobowiązania względem SWOICH dzieci! , chce zagrabić wszystko co się NASZYM dzieciom należy! ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Tak to w życiu już jest, że jak małżeństwo się rozpada i dzieci zostają przy matce to nie wiedzieć dlaczego tatusiowie uważają że biorą rozwód również z dziećmi...... matka nawet jeśli ułoży sobie życie z kimś innym, to i tak nadal pozostaje MATKĄ, nadal w taki sam sposób opiekuje się dziećmi, troszczy się o nie....a ojciec? jeszcze póki jest sam to może coś tam z siebie da od wielkiego święta, a jak zapozna nową dzierlatkę to przecież balast w postaci dzieci jest mu zupełnie nie potrzebny, bo nowa "pani" nie życzy sobie.....a jak jeszcze "pani" ma swoje dzieci, to wiadome jest że patrzy tylko pod siebie i pod nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
no i klops ja już dawno złożyła bym sprawę o alimenty!!! i boże nie 200 zł na 2 dzieci no bez jaj. Wiesz mniej więcej ile zarabia i składaj wniosek o odpowiednią kwotę. Przecież aby dostać alimenty nie musisz mieć rozwodu!!!! Fiut dosłownie!!! mój dawca plemników(czyt ojciec:) :) bo go nie uznaję tez nas osrał nie płacił, miał w d***e nas, i co założył sobie inną rodzinkę (alkoholi napierdzielał nas teraz je) także nie szkoda mi ale kurde z nami jako taki też mógł utrzymywać kontakt też czekaliśmy na tatusia, nie pokazał się. nooo teraz w wielkanoc dzwonił hehe z mama chciał porozmawiać usłyszał ode mnie kilka słów - apropo żona jego znalazła kochanka on próbował się powiesić i chyba dlatego przypomniał sobie o naszym istnieniu. kobieto to też jego dzieci niech chociaż ma odpowiedzialność finansową bo co to jest te 200 zł. dla niego nic nawet nie odczuje!!!! a jednak trzeba mu przypomnieć w jakiś sposób że dzieci też są jego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Przepraszam.... Mam dziś gorszy dzień i musiałam się "wyładować" .... Monisia... ja ze swojej strony życzę Ci mnóstwo siły na nadchodzący trudny dla Ciebie , oraz Twoich dzieci czas.... domyślam się co teraz czujesz . Ale pamiętaj że po każdej burzy wychodzi słońce:) odzywaj się, wyżalaj, to naprawdę pomaga! Mika..... Ty się nawet nie zastanawiaj! szykuj kieckę i na weselicho marsz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Mika.... On w PL płacił 200zł, teraz jak siedzi w Niemczech miał przelewać 200euro, specjalnie zakładał ostatnio konto walutowe. Do tego miał złożyć wniosek by załatwić na dzieci kindergeld, i guzik! ani jednego, ani drugiego! ta p***a pewnie go nakręciła ! bo przecież za dobrze by mi było! Sprawa o alimenty będzie razem z rozwodem, za niecałe dwa tygodnie. Ubiegam się o tysiąc zł na dwójkę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Boję się, ale mam nadzieję że Sąd będzie dla mnie łaskawy i przyzna taką kwotę. Przecież On ma umowę na czas nieokreślony, stałe zameldowanie w Niemczech, teraz kupił sobie samochód....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
No i klops jeśli ma takie zarobki no to przepraszam bardzo te 1000 zł na 2 dzieci to nie jest za wiele. Wylicz ile Ty musisz na nich łożyć , utrzymanie w domu w którym mieszkają, jedzenie, ubrania , szkoła itp itp itp przygotuj to sobie na rozprawę w razie czego. Chociaż sadze że jeśli w przeliczeniu na nasze na chociaż 3-4 tys sadzę że problemu nie będzie.Ja tam bym pisała 1500 w razie czego żeby było z czego schodzić. aleeeeee dobrze będzie. ide ide ide na wesele, kurde muszę kupić sukienkę, buty aaaaaaaaaaaa nie na widzę tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrobotek R
@no i klops Przykro mi czytać o Twojej sytuacji z byłym mężem. W takiej sytuacji zbieraj WSZYSTKIE rachunki, na WSZYSTKIE wydatki jakie ponosisz w związku z wychowaniem dzieci. Ubrania, leki, wizyty u dentysty, wyprawka szkolna, komitety rodzicielskie i inne bzdury. Nie ma przebacz. Te dzieci mają ojca, nawet jeśli on nie chce o nich pamiętać. A w sądzie przedstawić wszystkie rachunki, najlepiej z kilku miesięcy. I niestety nie ma wyjścia - niech sąd wyda wyrok, bo to, że Ty się zarzynasz to nie jest metoda. Ale mi się ciśnienie podniosło jak czytam o takich sytuacjach. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Chrobotku.... Moje ciśnienie w ostatnim czasie ciągle wzrasta. Od kilku dni na skype widzę że czasami się udostępnia, na facebooku też bywa, więc nic mu nie jest, żyje, ma się świetnie, po prostu ma gdzieś swoich synów... Ja postanowiłam że pierwsza się nie odezwę, choć przyznam że strasznie korci mnie by wygarnąć łotrowi co o nim myślę. Ale doszłam do wniosku że to totalnie mija się z celem. Powiem wszystko na sali rozpraw. Nich sąd rozstrzyga wszystko. Co do alimentów, nie wiem na jakiej zasadzie to wszystko wygląda, co biorą pod uwagę, ale jeśli miałabym gromadzić wszelkie rachunki to nie za wiele by tego było, wszak wiodę bardzo oszczędne życie, bieżące, podstawowe opłaty dołączyłam do pozwu gdy starałam się o zwolnienie z kosztów sądowych, więc wszystko mają udokumentowane. Zaś jeśli chodzi o odzież, kurtki , itp to wszystko kupuję w ciucholandach, najzwyczajniej w świecie przy mojej najniższej krajowej nie stać mnie na nic kosztowniejszego. Ten gnój jeden chodzi jak lalka ubrany a dzieciom wszystko z najniższej półki kupuję, serce się kraja, bo wiem że zasługują na wiele więcej niż jestem w stanie im dać. Strasznie dołujące to....a on rozmawiając z dziećmi tylko chwali się nowym samochodem, obiecuje że ich powozi....żałosny jest....myśli że przewózka nowym autem tatusia wystarczy na kolejnych kilka miesięcy....skąd się tacy ludzie biorą? przecież jego ojciec również zostawił z matką i rodzeństwem, tak samo się nimi nie interesował, matka ledwo wiązała koniec z końcem, wie jaki to miód....a powiela ten sam schemat! ....rozkręcam się znowu, wybaczcie,,,,,,i zaś ciśnienie rośnie ;) ......ach,,,,co za życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
....tak się zagalopowałam że nie napisałam tego o czym wcześniej myślałam:).... Mianowicie chodziło mi o to, że ja już nie wierzę w sprawiedliwość na tym świecie, nie wierzę w nasze Sądy....i czuję po kościach że przyznają znacznie mniej niż ten tysiąc. Najlepszym dowodem na to był fakt że nie zwolnili mnie z kosztów sądowych...tłumacząc to tym że mam stałe źródło dochodu, że powinnam odpowiednio wcześniej poczynić oszczędności w tym celu.... Nie interesowało ich że mam na wychowaniu dwoje dzieci, że ich ojciec nie płaci ani grosza na nie (w tamtym czasie nie dawał mi w ogóle pieniędzy), że przez niego nawet nie należy mi się zasiłek rodzinny , bo Jego dochody wciąż są liczone do średniej.... urzędasy na każdym kroku rzucają kłody pod nogi, więc dlaczego tym razem miałoby być inaczej? ....z resztą , sami zobaczycie....to już blisko....zdam Wam relację....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Kurcze.... autorka nam zaginęła, Mika gdzieś wybyła....a ja tu nawijam jak opętana....wszyscy czytają tylko o moich perypetiach.....zatem znikam życząc wszystkim przyjemnego wieczoru.....oraz spokojnej nocy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
no i klops jestem jestem. dokładnie i ja bym brała paragony z lumpeksu aby pokazać gdzie dzieci musisz ubierać a tatuś jakim autem śmiga... rozumiesz? dlatego tez pisałam żebyś starała się o 1500zł. powiem tak , temat nie jest mi obcy bo wiem jak moja koleżanka starała sie o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
aaaaa i w ogóle ja bym napisała mu na fb gdzie kolwiek bez przekleństw i czekała co on napisze jak coś ciekawego to wydrukować i też masz dowód tak? nie wiem typu że dzieci nie mają na zimę ubrań a Ty jednak musisz kupić opał jedzenie itd i Ci nie starcza a on sobie kupił nowe auto i nie widzi że jego dzieci nie mają w czym chodzić. i zobaczyć co odpisze. a ja cóż widzę że lepiej się czuję , owszem czasami myślę o byłym ale przynajmniej już nie płaczę, w ogóle nie płacze za nim. także czas jednak sprzyja mi. Ostatnio rozmawiałam z jego bratem ciotecznym i jego narzeczoną stwierdził że były nie był gotowy i nie dorósł do poważnego związku, śmieszne ale tez prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia76
A ten malo ze nie chce placic na dzieci ,ze rachunki za gaz ,prad nic go nie obchodza-twierdzi ze z jakiej racji ma placic skoro tu nie mieszka-to jeszcze mamy kredyty w banku i limit debetowy na koncie ktore kaze mi splacac mimo ze kredyty sa na niego bo niby ja mu kazalam je brac a on sie zgodzil. Na limit oboje podpisywalismy zgode. Ale ja nie pracuje,mam opieke na dziecko niepelnosprawne jak mam to placic. Martwie sie ze nawet jak zaloze inne konto to mi je bank zajmie jak na tamtym wspolnym nie beda placone raty ktore same sie potracaja. Zupelnie nie wiem co mam robic. Zrezygnowac z wspolwlscicielstwa tez nie moge bo pytalam-trzeba najpierw splacic limit. Ma ktos swiatlo na ta sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia76
Dzwonie do niego zeby zaplacil rachunek za gaz w koncu tu jego dzieci mieszkaja, a on ze nie bedsie placil. I slysze w sluchawce glos tej baby u ktorej mieszka-to niech im wylacza gaz-i on powtarza -to niech wam wylacza. Szlak b y czlowieka trafil-steruje nim jak szmaciana lalka na sznurkach a on potulnie slucha,nawet dzieci sie przestaly dla niego liczyc. Jak te wredne france to robia ze facetom nawet na dzieciach nie zalezy. Jak ja chcialam pojechac kiedys na urlop bez dzieci to sie obuzyl-przeciez rodzina ma byc razem jak to dzieci u babci? A teraz inna baba pstryk i zaczarowany "tatus".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monisia jeśli on pracuje za granicą legalnie i Ty masz na to jakiś kwit (wysokośc jego zarobków etc) to raczej nie będziesz miała problemów z uzyskaniem wysokich alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
gościowi się chyba Monisia ze mną pomyliła.... To mój pracuje za granicą.... Witam Was serdecznie:) Dziś pogoda dopisała, więc i nastrój zmienił się nieco. Tatuś przypomniał sobie o dzieciach..... chyba wyliczył że zostało do sprawy raptem kilka dni, i postanowił "przypucować" się synom. Oczywiście rozmowa trwała raptem 2 minuty, bo tatuś z pracy dopiero wraca, musi się wykąpać, zjeść, i jeszcze nie wiem co jeszcze, bo zakomunikował że zadzwoni o 20. Biedaczysko, zapomniał że dzieci chodzą spać o 19:30...no ale cóż, w końcu dzień to radosny! tatuś zadzwoni! hurra! ....ech... Nawet z nim słowa nie zamieniłam. Boję się że gdy tylko otworzę usta, to nie będę w stanie przestać,......a przecież opanowanie i spokój, tylko to mnie uratuje. Monisia.... Jak ja Cię świetnie rozumiem... My także mamy wspólne zobowiązania. Z tym że ja płacę swoje, On swoje. Co prawda ma większą kwotę, ale w końcu ma na utrzymaniu tylko siebie! DO tego przy wyprowadzce zabrał mi samochód, choć wiedział że nim dowożę dzieci do szkoły, laptopa, wyciągnął nawet dekoder! nie wspomnę już że ośmieszył się totalnie w oczach mojej rodziny zabierając kosiarkę:D hihihi..... Nie zwlekaj kobieto, tylko czym prędzej zakładaj sprawę o alimenty i rozwód. Nie daj się gnojowi! A tej nowej kochanicy szybko się go odechce jak zobaczy ile co miesiąc jej nowy przyd**as musi przelewać na konto swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Ada gdzie Ty jesteś????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia76
Kosiarka-hi! Jak moj -ciezko mi przychodzi slowo "moj" sie wyprowadzal to zabral swoja wiertarke,ale to nic- zostawil mnie bez jednego srubokreta,kleszczy i mlotka. Nie mam nawet czym odkrecic coreczce klapki do zmiany baterii w zabawce. Ale wszystkie garnitury i eleganckie koszule wywalil na smietnik bo widzialam pod blokiem. Widocznie nowa baba lubi styl na luzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monisia! Co za typ! A psulo sie cos miedzy wami czy po prostu z dni na dzien sie wyniosl? Brak slów... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mika a jak u Ciebie? Jak przygotowania do wesela? :) Ada zniknela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i klops..., Ty postrasz swojego bylego ze go podasz do sadu w Niemczech. Nie wazne czy tak zamierzasz czy nie ale powiedz mu, ze go zglosisz do "Jugendamtu" (urzad zajmujacy sie dziecmi) oraz wezwiesz do Niemieckiego sadu o alimenty. Sa tacy prawnicy tutaj ktorzy robia to prawie za darmo. Kindergeld mu sie nalezy i wystarczy, ze poda w pracy ze ma dzieci. Pewnie zreszta poda tylko ci nie wysyla. Powiedz mu, ze jak bedzie tak dalej postepowac to dorobi sie problemow w Niemczech. W Niemczech jest obowiazek meldunku wiec nigdy nie sie zaszyje bo bez meldunku nie dostanie tez pracy. Wydaje mi sie ze powinnas go postraszyc! Powiedz ze albo alimenty beda na koncie do pierwszego i to w kwocie 500zl na dziecko PLUS kindergeld Niemeicki albo ty zawiadamiasz Jegendamt i poczynasz postepowanie prawne w Niemczech. Jego wybor. Potem odwies sluchawke i nie dyskutuj z kretynem. Nie boj sie, w Niemczech juz sie nim zajma. Wysla komornika i wezma od niego rzeczy. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pamietaj, ze Kindergeld to OSOBNO od alimentow! Kindergeld dostaniesz w wysokosci jakis 150 euro na dziecko wiec jest o co walczyc. praca.wp.pl/strona,2,title,Jak-zalatwic-Kindergeld,wid,8709296,wiadomosc.html Tu jeszcze o tym tez: emigracyjny.blogspot.de/2012/09/wniosek-o-kindergeld-amatorska-pomoc.html A pacana postrasz koneskwencjami jezeli tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×