dlaczego raptem 40 letnie baby chca dziecka i ciazy??

Stwierdzam, ze gdyby glupota mogla fruwac to b ytutaj polowa sie obeszla bez biletow lotniczych :O Zajmijcie sie wlasnym zyciem!!! A nie zyciem innych. Odpowiedni czas na dziecko jest wtedy kiedy dla ciebie jest odpowiedni :-D A innym zostaw decyzje na ich temat. Proste, nie??? To czemu ten Polski ciemnogrod nie potrafi pojac tak prostego konceptu?

I co z tego ze kobiety po 40 tce teskni aza rozowymi bobaskami? Ich zycie, ich rachunki, ich odpowiedzialnos, ich bobaski. A ty siedzisz na kafe i malo nie oplujesz ekranu z przejecia :-D Nic ci do tego do inni ludzie robia. Ty rob tak jak uwazasz ze dla ciebie dobrze a innych zostaw w spokoju.

" Musi rodzić! Tylko bardzo poważne wady kwalifikują się do usunięcia a reszta musi rodzić! Osobiście uważam, że to chore" x nie nie musi rodzic - nawet parwo na to zezwala, w ositecznosci polki moga dokonywac aborcji - tyle ze poza terenem kraju

to nie jest ciemnogród tylko bastion prawdy. najatrakcyjniejsze kobiety są do 25 roku życia, mężczyźni właśnie dlatego zostawiają was dla młodszych bo instynktownie dążą do zapładniania młodych, zdrowych, atrakcyjnych kobiet w najodpowiedniejszym dla nich wieku. ten tzw. odpowiedni czas na dziecko to tak naprawdę brak wystarczająco atrakcyjnego faceta bądź w ogóle brak chętnego do zapłodnienia

do gościa z 08.07.13 [zgłoś do usunięcia] Mnie ten temat jak najbardziej dotyczy ...i byłam na bieżąco..ale na takie szczegóły nie zwracałam uwago...dokładnie która ma ile dzieci , z kim , jakie....jesteś wścibską babą bez zainteresowań....przepraszam masz jedno..wtrącanie się w zycie innych... widzisz pyłek w oczach bliźniego ...a w swoim nie widzisz belki.. a co tobie do tego ,kto ile ma dzieci..ty je bedziesz wychowywać? ja zawsze otwarcie mówiłam,że świadomie nie zaszłabym w ciążę po 40-stce, ba nawet po 35 roku życia...ale to ja..JA ...a inni mogą mieć inne marzenia i pragnienia... Ja nigdy nie odważę się na skok ze spadochronem...a inni tak..i mogłabym tak wymieniać.. Polskie myslenie, ocenianie innych, życie zyciem innych...często bywam za granicą, tam jest zupełnie inaczej...

To ciekawe :-D Osobiscie znam tylko facetow ktorzy zostawili mlodsze dla starszych.

" Musi rodzić! Tylko bardzo poważne wady kwalifikują się do usunięcia a reszta musi rodzić! Osobiście uważam, że to chore" x nie nie musi rodzic - nawet parwo na to zezwala, w ositecznosci polki moga dokonywac aborcji - tyle ze poza terenem kraju

aa i byłam tam z moim małym dzieckiem....ja stary pasztet i małe fajne dziecko.....nikt się nie dziwił, nie było uśmieszków itp...wręcz odwrotnie ..za granicą...a i znam język kraju, w którym byłam

"to nie jest ciemnogród tylko bastion prawdy. najatrakcyjniejsze kobiety są do 25 roku życia, mężczyźni właśnie dlatego zostawiają was dla młodszych bo instynktownie dążą do zapładniania młodych, zdrowych, atrakcyjnych kobiet w najodpowiedniejszym dla nich wieku. ten tzw. odpowiedni czas na dziecko to tak naprawdę brak wystarczająco atrakcyjnego faceta bądź w ogóle brak chętnego do zapłodnienia" x hahahah ;-) jasne a 40-latki zachodza w ciaze z ...kobietami, no bo skoro mezczyni je opusczaja?;-) prawda czasem taka ze lepszy 18-latni mercedes niz maluch na gwarancji;-)

Polacy to naprawde specyficzny narod. Potwornie ograniczony, wscibski, nietolerancyjny i oceniajacy innych :( Zalamac sie mozna, jak sie kafeterie czyta :( Co to kogo obchodzi kiedy inni maja dzieci? Odezwij sie jak mozesz im w czyms pomoc czy doradzic a zamknij sie jak masz tylko krytykowac bo to nikogo nie interesuje ani nikomu nie pomaga. Przestancie zyc cudzym zyciem i zajmijcie sie swoim bo musza w nim byc spore braki, ze musicie je zapelniac jakims chorobliwym zainteresowaniem zyciem kobiet po 40 tce. To ich zycie, ich wybory, ich konsekwencje. Kapisz??? A wy jak chcecie dalej latac z piana na pysku bo ktos zyje inaczej niz sobie wyobrazacie to prosze bardzo.

ROR...jestem twoją fanką..:)

nie widuje się prawie wcale 40 latek z maluchami, jeśli już to muszą to być dzieci ojców zbliżających się do 60-tki

a czemu 40 letnie babki chcą dziecka i ciąży? no bo boją się starości

bo dziecko odmładza w jakiś sposób zawsze ;)

no ja wlasnie tak sobie czytam i czytam na tym temacie podanym tutaj. tam kobiety po 45-roku zycia staraja sie o dziecko. nie mnie oceniac i nie bede ale ja mam 38 lat i zaczelam starania i jesli sie okaze ze nie moge miec dzieci no to sobie odpuszcze...nie wyobrazam sobie tego miec 60 lat i 15 letnie dziecko. to juz jest przesada. ale TEN temat tutaj jest o tym DLACZEGO RAPTEM 40 latki chca dziecka a nie o staraniach 45-latek. u mnie ratem bo raptem spotkalam TEGO mezczyne i bardzo zaluje ze tak pozno. ale nic na to nie poradze.

" [zgłoś do usunięcia] gość a czemu 40 letnie babki chcą dziecka i ciąży? no bo boją się starości" x a cpo to za roznica jaka kto ma motywacje, hm/;-) z rszta te mlode matki tez po to maja dzieci - ja w ogole jestem zwiolenniczka adopcji albo rodzin miesznaych: adopcja + bilogiczne dziecko, wiec zadajac takei pytanie do niczego sie nie dojdzie;/

a ja mam 31 lat i widzę, ze czasami moje rówieśniczki to już stare zmęczone życiem próchna, z niekomplentym uzębieniem, szpotawe, zapuszczone i zrzędzące. Od ciąży grube, pozostało po 30 kilo i mimo, że dziecko już ma 8 lat pieprzą, ze przez to się roztyły. Moja kuzynka ma obecnie 42 lata, urodziła córkę w wieku 38 lat. PIerwsze dziecko. Spotkałyśmy ją własnie z taka koleżanką 31 letnią, szpetną i tłustą. Co powiedziała szpetna- jak dobrze, ze masz JUŻ dziecko, najlepiej rodzić MŁODO.. Pownieważ 42 letniej kuzynce dała z wyglądu max 27 lat:)) Kuzynka jest finansowo ustawiona, ma firmę, męża, zwiedziła pół świata, skończyła ciekawe studia, dziecko jej teraz daje radośc, cieszy się z opieki... Koleżanka, która urodziła młodo jest popychadłem w firmie, zarabia grosze, wiecznie jojczy i zrzedzi, nie ma radości z życia, a dziecka i tak sama nie wychowywała- bo wiecznie była w pracy..... Oczywiście nie ma reguły, a wniosek taki, że trzeba pilnowac swojej d**y a nie cudzej- pozdrawiam matki- ale tylko te świadome.

do goscia nade mna no i o to mi wlasnie caly czas chodzi :)

ja zauwazylam ze w PL duzo kobiet nie uprawia zadnego sportu a to sie odbija w wygladzie;/

ojej ludzie to s smieszni,jako jedyny gatunek analizuja plotikuja gadaja głupoty. po co? kazdy swoja d*** rozporzadz,aj ichsprawa kiedy kupouja aurta akiedy rodxza dzieci.nie nam oceniac. u kazdego swój cyrk i swoje małpy.po co bic piane w imie czefo????????????????????zyjcie da siebie ipilnujecie siebie.

a czemu 40 letnie babki chcą dziecka i ciąży? xxx Opowiem na to pytanie. No bo sobie chca :-D A teraz prosze sie isc zajac wlasnym cyrkiem i malpami.

e tam czcze gadanie. źle w 18 i źle w 20. mozna miec 20 i byc super mama a miec 42 i byc jeszcze lepsza.to takie gadanie jakby osadzac wielkanoc lepsza od bozego narodzenia.nie osadzajcie bo was osoadza. a teraz co osadzam bo samam nie ma takiej 'biedy' tzn ciaza w 40 lat? jestem lepsza?echhhh polaczki ogarnijcie sie.

Proponuje wprowadzić ustawowo ..zakaz rodzenia po 35 roku życia....a najlepiej obowiązkowo wszystkie kobiety po 35 urodzinach poddać sterylizacji..i po kłopocie....i po jałowych dyskusjach na forum...:) ktoś wyzej napisał,ze nie wyobraża sobie 15 latek i 60 -letnia mama..właśnie ty SOBIE NIE WYOBRAŻASZ.....a ktoś inny może tak

Są gorsze n " nieszczęścia " niż dziecko po 40-stce

mieć matkę, która urodziła po 40tce:D, którą wszyscy biorą za babcię gdy dzieciak jest nastolatkiem:D

a wiesz dlaczego sobie nie wyobrazam 15latka z mama 60-lat? bo mam kolezanke 50 lat jej syn ma 5 lat a ona sobie nie radzi, skarzy sie ze ma menopauze itd. ona juz sobie nie radzi a dziecko dopiero co zaczelo zyc. ja uwazam do 40-tki rodzic dzieci ok....a co pozniej to juz nie za bardzo no ale nie moja sprawa i nie moje zycie.............

[zgłoś do usunięcia] oczywiście że są np mieć matkę, która urodziła po 40tcesmiech.gif , którą wszyscy biorą za babcię gdy dzieciak jest nastolatkiemsmiech.gif no tak...masz rację...współczuję twojej matce..mieć tak " myślące" dziecko...:)pustak z ciebie

Co z medycznego punktu widzenia oznacza późne macierzyństwo? Z medycznego punk- tu widzenia przyjmuje się, że pierwsza ciąża po 35. roku życia to ciąża późna. O prawdziwie późnym macierzyństwie mówimy, gdy kobieta decyduje się na pierwsze dziecko po 40. roku życia. Jednak trzeba pamiętać, że nie tylko ta pierwsza, ale również kolejna ciąża po czterdziestce jest obarczona znacznie większym ryzykiem powikłań niż te wcześniejsze. Jakie argumenty przemawiają za wcześniejszym rodzeniem? R.D.: Jest ich wiele. Ale najprostszy: większość kobiet po 40. roku życia jest mniej wydolna fizycznie niż wtedy, gdy miały 20 lat. W związku z tym trudniej im znieść obciążenia, które niesie ze sobą ciąża. Weźmy przy- kład obciążenia serca. W 28.–34. tygo-dniu ciąży serce musi przepompować 2–3 litry krwi więcej, co nie pozostaje bez wpływu na kondycję całego organizmu. Często słyszę od pacjentek, że w pierwszej ciąży czuły się doskonale, a teraz, po kilku latach, ciąża je wyraźnie bardziej męczy. Kolejny problem to ten, że u kobiet po 40. roku życia często występują choroby przewlekłe, np. nadciśnienie tętnicze, cukrzyca typu 2, które wpływają na przebieg ciąży i zwiększają ryzyko powikłań. Do niedawna używano nieeleganckiego określenia „stara pierworódka”, odnoszącego się do kobiet, które pierwsze dziecko rodziły po 30. roku życia. Z punktu widzenia biologii 25 lat to optymalny czas na pierwsze dziecko. Obecnie przeciętny wiek rodzenia pierwszego dziecka to 27–28 lat. Określenia „stara pierwiastka” (nie ma chyba delikatniejszego określenia) używa się w odniesieniu do pań, które pierwszy poród odbywają po 35. roku życia. O kobiecie rodzącej po 40. roku życia mówi się czasem „mama last minute”. Nie lubię tych określeń, ale one funkcjonują i warto wiedzieć, co oznaczają. A bardziej konkretnie? R.D.: No dobrze. Przede wszystkim o wiele łatwiej zajść w ciążę, mając 20 lat niż wtedy, gdy ma się 40. Innym problemem może być poród. Zwykle po 35. roku życia trwa on dłużej i jest trudniejszy, bardziej obciążający dla kobiety. Jedną z przyczyn jest obniżona elastyczność tkanek, co przekłada się na trudności z rozwarciem szyjki macicy. W położnictwie mówimy wtedy o braku postępu porodu, czyli sytuacji, kiedy wiek kobiety stanowi przeszkodę w urodzeniu dziecka. Koronnym argumentem przeciwko bardzo późnemu macierzyństwu jest większe ryzyko wystąpienia wad chromosomalnych, np. zespołu Downa. Upraszczając – im starsza matka, tym większe ryzyko wystąpienia tej wady. Ok. 30. roku życia ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa wynosi 1:1000. Nie oznacza to jednak, że dzieci z wadami chromosomalnymi nie rodzą kobiety młode. Co dalej? Po 35. roku życia wzrasta ryzyko zatrucia ciążowego i wystąpienia cukrzycy ciężarnych. Oczywiście umiemy sobie radzić z takimi problemami, dzięki czemu ciąża i poród najczęściej kończą się szczęśliwie. Ale trzeba pamiętać, że nie zawsze możemy zapanować nad powikłaniami. A ryzyko poronień także wzrasta z wiekiem? R.D.: Tak, i to bardzo wyraźnie. Im większe ryzyko wad chromosomalnych, tym większe ryzyko poronień. Po 40. roku życia kobiety ronią ponad 40 proc. ciąż, po 45. – połowę. Często słyszy się, że późna ciąża odmładza kobietę, odsuwa procesy starzenia się. Czy to prawda? ◗R.D.: Ciąża nie odmładza biologicznie kobiety. Każda, niezależnie od wieku kobiety, jest dużym obciążeniem, potężnym wysiłkiem dla jej organizmu. Nie chciałbym, aby odczytano to, że jestem przeciwnikiem rodzenia dzieci. Ale nie oszukujmy się, kobieta, która urodzi kilkoro dzieci, ma bardziej wyeksploatowany organizm niż ta, która w ogóle nie rodziła. Jednak to wcale nie znaczy, że jest zdrowsza. Inną sprawą jest psychologiczny aspekt późnego rodzicielstwa. Sam mam 4-letniego syna i kiedy jestem w przedszkolu, wśród młodszych niż ja rodziców, czuję się o wiele młodziej. Nabieram energii, muszę dbać o swoją kondycję, być na bieżąco z nowinkami zabawkarskimi itd. Sądzę, że podobnie odczuwają to kobiety. Często słyszę od swoich pacjentek, że po urodzeniu dziecka czują się spełnione, w pełni kobiece. Rozumiem to i cieszę się razem z nimi. Jednak moje już wieloletnie doświadczenie zawodowe podpowiada, aby namawiać panie do wcześniejszego macierzyństwa, kiedy ciąża nie niesie ze sobą tylu zagrożeń zarówno dla kobiety, jak i dla dziecka. Mieszkanie, kariera zawodowa – to są ważne argumenty, aby nie rodzić dzieci zaraz po skończeniu studiów. Ale lepiej nie odkładać tego w nieskończoność. W biologii, także tej, która nas dotyczy, wszystko ma swój czas i warto z niego korzystać.

[zgłoś do usunięcia] oczywiście że są np mieć matkę, która urodziła po 40tcesmiech.gif , którą wszyscy biorą za babcię gdy dzieciak jest nastolatkiemsmiech.gif wolę ,że wezmą mnie za stateczną , wykształconą babcię niż matkę , która chce zrobić z siebie na siłę nastolatkę, klnącą jak szewc..

jaki temat , taki poziom dyskusji....baby to są na stole wielkanocnym