Rozkopałam w ogrodzie gniazdo z jakimiś malutkimi zierzątkami, co robić??!!!

Nie na numer 997 tam jej powiedzą co z myszami zrobic tam niech dzwoni.

I co żyją? nakrmiłaś je starym cyckiem? Jak to mówią w starym cycku stare mleko..I co zdechły? Nie zatruły się:D? daj im dwa cycki! Nie bądz zdzirą i sknera! I mąz niech da im swoje mleko:D

aj no to są dwie opcje.:D albo dolna albo górna. mieszkałam tam bardzo, bardzo blisko, teraz kilka kilometrów dalej.:D

BB C kręci program szare życie z myszami Zgłoś się! Tam ci za darmo powiedzą jak życ i co robic.

głupie komentarze.:/

i Twój mąż specjalnie po strzykawke pojechał? Kurcze podziwiam.

Nie, nie Mała Wieś :) Żarska :)

myszy zyja nocnym zyciem!!! moglas je zostawic na noc a teraz matka da se luz i juz nie wroci! moglas je zostawic tak jak byly.... masakra odluz je natychmiast!!! i zdaj sie na nature matko tereso

I co im dałaś? humanę czy mleko z cycucha pomarszczonego? Uważaj bo jak myszy urosną to ci d**ę obrobią, że im stare mleko dałąś:D

aj no to już przypomniałam sobie trzecia możliwość.:D trochę w druga stronę.:)

No właśnie - żyją nocnym życiem. Czyli w dzień siedzi z małymi, a w nocy wychodzi z gniazda. Już to wyczytałam.

No pojechał,on wie, że w kwestii dzieci i zwierząt ze mną nie ma dyskusji :D

Dobra, mąż podjechał. Mleko już zrobiłam, takie letnie. Tylko nie wiem, czy to co dla mnie letnie dla myszy nie będzie za ciepłe :/

Raczej nie, bo mysz ma większą temperaturę ciała niż czlowiek. Ale powinno to byc naprawde baaardzo letnie, bardziej zimne niz cieple.

to może daj takie w temperaturze pokojowej.. lepiej troszkę chłodniejsze niż za ciepłe.

zle zrobilas, ze je ruszalas. Moze matka by je znalazla, a tak to nie ma szans. Ja tez dokarmiam co sie da, ale brac male myszy do domu? teraz matka nie ma nawet szans na znalezienie ich.

to nie małe myszy, autorka dałą fotkę...duże bo z fukuszimy ale strasznie chude. matka im jesc nie dawała. Autorka pewnie tez im cycka żałuje. Albo da im a potem im d*pe obrobi, że tyle jej mleka zeżarły:D

Może matka ich nie chce? narobiła ich, jesc nie ma co, i wygoniła je z domu (gniazda). Autorka myśli, że je znalazła...a to nie prawda. Matka je wyrzuciła!

Przeciez napisala ze je wykopala z ziemi przypadkiem. One tam maja nory.

szare zycie z myszami i myszoskoczkiem grubym i swiym:D dobre kiedyto bedzie na BBC? bo chcemy sie z mężem posmiac:D?

Cholera, nie myślałam, że to będzie takie trudne :/ One są tak tycie tycie malutki, że nakarmienie ich chyba będzie graniczyło z cudem. Same pyszczka nie otwierały, jak im strzykawką chciałam dać, a ściśnięcie im pyszczków, by choć trochę rozchyliły - one są tak maleńkie, że nie da rady tego zrobić! Brałam więc każdego po kolei na jedną rękę, palca drugiej ręki maczała w mleku i "wycierałam" im to mleko na pyszczku. Ledwo ledwo, minimalnie, ale coś tam chyba poćmokały. Teraz nie wiem, czy coś zjadły? Odłożyłam je na siano do doniczki, wtuliły się w siebie i spokojnie chyba śpią, bo się nie ruszają (ale oddychają, bez żadnych spekulacji :P) A może okryćje jakoś cieplej, siana więcej i je teraz odłożyć na ten skalniak? Czy już je zostawić i próbować wykarmić?

skonczyłaś podstawówke? czy nie masz tego ani matury jak te szare mychy:D? na koncówke strzykawki daje sie materiał...wtedy myszki kotki ciumkają mleko same...i łatwiej im dac je do pyszczka. z kim sie zadajesz takim sie stajesz. Autorka zmysiała się na maksa. Jest starą wielką myszą:D

Najbardziej się boję, że zdechną z zimna. Bo z głodu to tak zaraz chyba nie padną, ale z zimna? Jakbym wiedziała, że noc nie jest dla nich za zimna i nic im nie będzie to bym je tam odłożyła, może matka wróci?

czekamy na BBC i notke w NEw JOrk Timesie soon Moje życie z szarymi i durnymi myszami fotki też będą:D badania nad tym zjawiskiem trwały 8 mies.

No teraz jak je odlozysz na noc na ten skalniak to na pewno je jakis kot wszamie ,albo inny wiekszy zwierz...Jak juz sa u Ciebie to trudna-trza walczyc do konca,a jesli sie nie uda,coz... i tak moze sie zdarzyc..Probouj w kazdym razie!P.S. Szkoda ,ze twoj malz zamiast strzykawki ,malej pipetki nie kupil wtej aptece

Przecież napisałam,że dawałam strzykawką.

Pewnie mąż jak zobaczył te myszki to kazał im s*******ac a tobie wraz z znimi:D:P Jemu si ę myszy nie podobają. Jest papucny na twarzy, ale nie przeszkadza mu to flirtowac z ładnymi 20latkami. Są dowody. Jeszcze nie zdradził ale idzie w dobrym kierunku;) jego nie bawi życie z myszami!

Mam i strzykawkę i pipetkę, ale one same pyszczka nie chcą otworzyć, a ja nie jestem w stanie rozchylić im pyszczków, bo są za małe :( Ani jednym ani drugim nie da rady im mleka wkropić. jedynie z jak im zmoczyłam pyszczki to coś tam poruszały.

jej mąz ma w d***e jej myszy, on woli miss;) wez od operatora biling:d

spróbuj jak będziesz je karmić zmoczyć końcówkę szmatki czystej w mleku albo tak jak ktoś pisze owinąć końcówkę strzykawki. zastanawiam sie czy jest sens je odkładać czy nie...