Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matko matko co robić

Rozkopałam w ogrodzie gniazdo z jakimiś malutkimi zierzątkami, co robić??!!!

Polecane posty

Gość gość
a ja tego nie rozumiem, bo np. mam duzo myszy i one sie gryza miedzy soba (trzymam w 2 klatkah i potem samce i samice chca sie gryzc wiec ich nie łącze) ale na moj palec nie reagują agresją, wiec chyba zwierzęta lubią zapach człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Szmatką to karmiłam tak, że róg gazika zwijałam, maczałam w mleku i podstawiałam pod pyszczek. najpierw oczywiście się szarpią, wierzgają na wszystkie strony, że ciężko je ujarzmić (małe to takie a szybkie jak cholera :D ), ale po chwili się uspokajają,łapią za ten nasiąknięty róg i tak ssą. Teraz próbowałam strzykawką z naciągniętą gumową rękawicą, ale w ogóle nie skumały o co chodzi. Samą strzykawką kropelki wyciskałam im koło pyszczków to sobie zlizywały.Zjadają tego odrobinkę, kilka kropelek, ale jak tylkoje odłożę to wtulają się w siebie i zaraz zasypiają, to chyba się najadają, nie? A wymasowanie brzuszków to dosłownie graniczy z cudem. Nie wiem,zagrożenie chyba wtedy jakieś czują,bo ze wszystkich sił starają się uciec. A małe to takie,między palcami przelatuje.Ale stolec oddają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
No do ogrodu ich już nie wypuszczę, ale jak daj Bóg uda mi się je wykarmić to już ja im domek stworzę taki, że nawet za mamą tęsknić nie będą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to słodkie. Zazdroszczę Ci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co w tym slodkiego? Lesne myszy probujesz oswoic. Pewnie matka za nimi piszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość przeczytaj sobie cały temat, przeciez ona nie specjalnie je zabrała. super dobra robota :) tylko wiesz jak one urosną to ci sie mogą rozmnożyć a potem myszy które nie były rodzicami pewnie zjedzą małe będziesz musiała uważać/porozdzielać ;) dalej 4ka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daj jakieś aktualne zdjecie tych malenstw! :D i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytalam od poczatku. Nie powinna ich stamtad brac. Trzeba bylo je zostawic (oczywiscie odpowiednio zabezpieczyc tak jak to zrobilas wczesniej, a potem wrocilas po nie). Mysle, ze matka by je znalazla w nocy, a teraz to nie ma szans na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziecie mieli "malenstwa" jak sie rozejda po calym domu i rozmnoza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Tak Rudzielec, nadal 4 :) Znalazłam już na nie sposób i czy chcą czy nie chcą to muszą jeść :D Wiem już jak złapać, jak trzymać, jak wkraplać. Jeszcze kilka karmień i dojdę do mega wprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie myszy roznosza szereg zarazkow. Dziwne, ze nie patrzysz na to, majac w domu male dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Taaak, bo w swiecie mojego malego dziecka: w piaskownicy, na trawie, na ulicy, w kaluzach, na psiej siersci, na podlodze, na kamykach, patykach ktore bierze do buzi itp jest tak malo wszelkich zarazkow, ze takie myszki na pewno robia ogromna roznice. Myszek kolejny dzien. Nakarmione spia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes super koieta, podrawiam ale co planuejsz z tymi myszkami? beda u Was mieszkac cale zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Adoptowałam kolejne dziecko :) Mąż sprzątał samicy w klatce i w kupach znalazł jednego maleńkiego wychudzonego króliczka. jak leżał na boku to dosłownie jedna ściana brzuszka tak się zapadała, że chyba dotykała od wewnątrz tej drugiej ścianki. trzypozostale króliczki takie fajne,tłuściutkie,próbowałam samicy podsuwać dokarmienia, tamte karmi normalnie, ale jak tylko tegojej podsuwałam i on zaczynał jej w sierści brodawki szukać (a widać było, żebył meeego glodny, tak się rzucił) to szybko się zrywała i uciekała wdrugi kąt klatki. Ewidentnie widać,że go po prostu nie chce. No więc co,mleko dla kociąt już mam, osprzęt też, to co się będziemy długo zastanawiać - bierzemy! :) W tej chwili jest już pokarmieniu, wcinął aż mu się uszy trzęsły, dosłownie, chyba stąd to przysłowie :) A pojedzeniu zwinął się w kłebuszek i zasnął. Myślałam, że położę go do tego samego pudełka co myszki, niestety myszki chyba matkę w nim sobie przypomniały, bo przyssały się do niego i ewidentnie szukały sutków. Więc rozdzieliłam towarzystwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes super kobietka, myszki bardzo szybko rosna,bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś wspaniała. Trzymam kciuki zeby sie udało Ci je wychować, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes absolutnie za.je.bis.ta kobieta. Szacun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubota zxccxz
A wogole to zastanawiam sie czy gdzies tej sprawy nie zglosic. O maltretowanie xzikich zwierzat.Jaycs animalsi albo inna policja dla zwierzat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubota zxccxz
Gdy byłem mały to moja matka brała klapka i j** j** j** j** mnie po łbie gdy nie chciałem ssać jej pieroga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno matka szukala ich wtedy. Krolik? Ok, tez bym przygarnela, ale myszy to juz przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Nie wiem,czy szukala myszek mama, nie mam pewności. Nigdy bym sobie nie darowała, jakbym przyszla rano, a myszki byłby martwe. zresztą,to już nieważne. Opiekuję się nimi jak mogę najlepiej, chyba mają się dobrze. Jedzą, non stop śpią, robią kupę. I nadal są 4 :) Teraz i one i króliczek są po karmieniu.Mój siostrzeniec królika nazwał Bogdan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
No i po problemie, królik je zeżarł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko życzę powodzenia! Mam nadzieję że uda ci się odchować całe towarzystwo :-) Czekamy na dalsze relacje.Wklej jutro fotki myszek i Bogdana ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Z tym królikiem to podszyw, ale myszki niestety nie żyją, zdechły w doniczce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Podszywie, myszki się przeprowadziły, mieszkają w wiaderku i mają się świetnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Foki myszek jutro, bo już śpią w sianku zakopane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
mam tylko jedno zdjęcie jak myszki mieszkały jeszcze w doniczce myszki tnij,org/mojemyszki PRZECINEK ZASTĄPCIE KROPKĄ, BO UZNAJE JAKO SPAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko matko co robić
Kobitki pomocy !!! Chcialam zajrzec do tych kroliczkow i patrze a tm Bogdan sie do nich dobiera !! Ale sie przestraszylam wyrzucilam bogdana ale glupi krolik z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×